Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
I tak jest zupełnie inaczej - wyjaśniłeś, co Ci nie gra, nie robiąc nikomu przykrości. Dzięki za zrozumienie - po tylu latach tutaj czuję się po części odpowiedzialna może nie za całokształt, ale przynajmniej za dbanie o atmosferę. Do każdego, kto mi zechce w tym pomóc, uśmiecham się ciepło :-).
Proszę się cieszyć, że się Pan mylił.
Trochę czytałem o tym, jak wyglądają współczesne techniki reklamy. Widziałem też w akcji kampanie reklamowe, udające co innego. Nawet współczesna wojna może być taką, że nie będzie wiadomo, że się już zaczęła. (Oby to, czego teraz doświadcza świat, nie było tego typu akcją, wywodzącą się z Chin, USA lub Rosji!) Nie twierdzę, że to na pewno ten przypadek, ale dobór lektur wygląda na sponsorowany. Zatem, jak w dowcipie o patrzącej papudze, zwrac...
Francuski dziennik "Le Monde" w 1999 roku ogłosił listę 100 najważniejszych książek XX wieku - na miejscu 41 znalazła się powieść 18 letniej debiutantki ........ "Tamtego lata miałam siedemnaście lat i czułam się zupełnie szczęśliwa. Ci "inni" to był mój ojciec i Elza, jego kochanka. Muszę od razu wyjaśnić sytuację, ..." - * - "Żegnaj mi smutku Dzień dobry smutku To ty wpisany w kwadrat sufitu To ty wpisany w najdroższe mi oczy Nie ...
Na mojej liście lektur ponadprogramowych w gimnazjum (początek w 2001 r.), o czym już chyba kiedyś gdzieś wspominałam, figurowały "Alchemik" i "Piąta góra".
Ja na imprezie z Wojownikiem bawiłam się wybornie ;-)))
Doskonale to ujęłaś. Lubimy przecież przedmioty wartościowe i mało wartościowe, z nielubieniem rzecz się ma podobnie.
On, to był hrabia w czarnym fraku i aster nosił w butonierce, dla niego tylko ja tańczyłam, na palcach biegło moje serce Poznaliśmy się raz przed cyrkiem. Wysoki, blady jakby niemy. Uśmiechnął tylko się bez słowa i dał mi białe chryzantemy. Raz mnie otruli w pantomimie, konałam patrząc w jego lożę on był doprawdy taki śliczny jak tylko hrabia bywać może. Raz znów napadli mnie, księżniczkę okrutni zbóje w czarnych maskach Grał ...
Schmitt statystycznie lepszy, ale też ma za sobą potężny marketing... Trzeba by się dobrze zastanowić, którą z jego książek polecić.
Dla rozsądnej 16-latki "Alchemik" na rozpoznanie - a potem szlaban ;)
Na "Alchemiku" najlepiej poprzestać :)
"Nad rzeką Pierdą usiadłam i..." - ach, stracić taki tytuł...! :D
Nowa przygoda dla fanów "Dziennika29" Nikt do końca nie wierzył w jego istnienie. Marynarze nie chcieli nawet wymawiać tej nazwy. Legendarny dziennik pokładowy z wyprawy morskiej z 1907 roku owiany był tajemnicą… aż do dziś. Zanurz się w niezwykłej przygodzie. Zmierz się z zagadkami i układankami. Pisz, rysuj, zginaj, łącz i szukaj, by odkryć prawdę. Jak grać w „Wyprawę 1907”? Krok 1: Wejdź na www.wyprawa1907.pl, poznaj histo...
Szukam książki fantasy, zapewne dla młodzieży. Początek dość standardowy, zwyczajny chłopak dowiaduje sie ze jest czarodziejem lub ma jakąś moc, wkrótce potem na jego oczach ginie jego matka. Jak sie potem okazało, była to matka zastępcza, ponieważ chłopak był klonem/genetyczna kopią(?)/reinkarnacja czarownika z przeszłości, który powstrzymał wielkie zło ale w rezultacie zastał zamrożony na wieki w bryle lodu. To zło to potężny czarnoksiężnik...
Opowieść detektywistyczna, w której przygoda goni przygodę, a bohaterowie przekonują się, że pomysłowość i współpraca są bardzo ważne. Książka nagrodzona w V Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży, organizowanego przez Fundację "ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom" we współpracy z wydawnictwami: Literatura, Nasza Księgarnia i Publicat, pod honorowym patronatem Ambasady Szwecji, Biblioteki Narod...
Przepraszam Mamuta. Masz rację nie powinienem tak zaczynać swojej wypowiedzi.
Bez tajnego planu Zosi i Feliksa to wszystko by się nie wydarzyło! Pluszowy zając, żądny przyrodniczych przygód, szybuje skonstruowanym przez Zosię balonem. Tym samym rozpoczyna się niesamowita podróż wokół błękitnej planety. Kilka dni później do Zosi przychodzi pierwszy list… Pojawia się coraz więcej listów, które Feliks przesyła z Księżyca, Arktyki, Karaibów, lasów tropikalnych i kontynentu australijskiego. Jego opisy są pełne humoru ...
Ale ten początek to niepotrzebny! Taki przykład mają dawać Biblionetkowi weterani nowym użytkownikom? A Ty przecież potrafisz dyskutować ładnie i rzeczowo...
Oj, a nie mógłbyś swoich odczuć wyrazić w taki sposób, by nie naruszać jeśli nie regulaminu, to zasad taktownej komunikacji?
Choć "Alchemik", w przeciwieństwie do reszty powiastek Coelho, bardzo mi się podobał, w niejednym punkcie przyznam Ci rację. Zawsze lepiej sięgnąć po jabłko niż po tabletkę (mimo iż kusi, kolorowa i słodka) :-) Chciałabym jednak stanąć w obronie wspomnianych przez Ciebie licealistów i zwrócić uwagę na możliwy brak związku między ocenami książek a ilościami zaznaczanych/wypisywanych cytatów. To wcale nie musi być prosta - ba! jakakolwiek! - zal...
Rzeczywiście porażasz głębią myśli.... ale nie wypowiadaj się w imieniu innych.
Mnie też, mnie też ;))
Osobie wierzącej - zwłaszcza przy jej lichej wiedzy religijnej lub w sytuacji kryzysu wiary - lektura Coelho (i wielu innych...) rzeczywiście może wyrządzić potężne szkody. Treści, które wymieniasz, robią człowiekowi o niestabilnej wierze wodę z mózgu.
Zastąpić? Nigdy! W gimnazjum "Alchemik" widniał w moim zeszycie na liście lektur ponadprogramowych.
Rozbawiła mnie uwaga Hani ;) - ale ja nie o tym. Smutno mi czytać, że ksiądz jest miłośnikiem twórczości PC i jako pokutę zadaje lekturę sprzeczną z naukami Kościoła. To Biblii już nie ma? Przy całym swym sentymencie do "Alchemika"... książka Coelho to kiepski drogowskaz dla chrześcijanina. Z autora żaden autorytet moralny, prędzej fałszywy prorok.
Hahaha, cudny lapsus językowy ;D
Czasem widzę jej zdjęcia i filmiki na facebooku i wg mnie robi dobrą robotę. Pośmiać się można, a czasem i zadumać.
I do mnie niezbyt trafia tekst o sprzyjającym wszechświecie. Zauważam raczej, że kiedy mi zależy, cały świat rzuca kłody pod nogi.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)