Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dramatyczna walka matki o odzyskanie uprowadzonych do Libanu córek. Te wydarzenia przyciągnęły uwagę światowych mediów: dwie małe dziewczynki, trzyletnia Cedar i pięcioletnia Hannah, zostały uprowadzone przez swojego ojca, Australijczyka pochodzenia libańskiego, i zabrane z Sydney do ogarniętego wojną Libanu. Kiedy sądy i wszelkie drogi prawne zawiodły, zrozpaczona matka zmuszona była podjąć bolesną decyzję: czy sama powinna złamać prawo i wy...
Książki możemy traktować jako miłą odskocznię od codziennej rutyny. Często przenikamy przez cienkie strony powieści i całym ciałem uczestniczymy w uczcie słowa. Najlepsza lektura to taka, która pozwala nam usiąść wśród biesiadników i żywo emocjonować się ich rozmowami, przeżyciami, refleksjami. Jednak są książki, które po przeczytaniu ciążą nam w dłoniach, na półce i w świadomości niekoniecznie dobrze zainwestowanego czasu. Jak traktować "Na trop...
Gdy Cathy zostaje poproszona o zaopiekowanie się noworodkiem, jest podekscytowana, ale i przerażona, czy poradzi sobie z takim maleństwem. Harrison, którego zabiera ze szpitala zaledwie dzień po jego narodzinach, jest uroczym maleństwem i Cathy nie może zrozumieć, dlaczego został porzucony. Kiedy jednak w domu ogląda ubranka przygotowane przez matkę dla chłopczyka i czyta dołączony do nich list, wie, że kobieta nie chciała oddać synka . Jakie ...
Autor raczej nie jest szerzej znany polskim czytelnikom. Lektura "Domu Jedwabnego" to moja pierwsza styczność z jego prozą. Uwagę przykuwa postać Sherlocka Holmesa. Powieść wpasowuje się w nurt klasycznych kryminałów, których ojcem był Arthur Conan Doyle - ten nieśmiertelny autor zmartwychwstaje w książce Horowitza. Przeszło 300 stron to hołd, ostatnie takty marszu ku pamięci postaci Holmesa - tak bardzo charakterystycznego detektywa, który wrósł...
A ja myślałam, że coś z kotkiem w tle będzie;) Przy okazji, chociaż już połowa świąt minęła życzę spokoju, pogody ducha (bo na tę za oknem to nie ma co liczyć) i miłych spotkań w rodzinnym gronie:) A i lektury jakiej ciekawej, bo z wiosennych spacerów to raczej nic nie będzie:(
Bardzo przyjemny mentalny powrót w lata dzieciństwa i młodości. Jakież to inne czasy, jak bardzo niekiedy odmienne problemy! - czy ktoś sobie dziś wyobraża, że dyrektor zakazuje uczennicom przychodzić do szkoły w spodniach albo nosić jakiekolwiek inne nakrycie głowy niż beret? że licealistka, która była widziana na łonie natury sam na sam z chłopcem, zostanie obwołana niemoralną, a rodzice koleżanek zabronią im się z nią przyjaźnić? - a wszystko...
Wiele lat temu, jeszcze jako licealistka przeczytałam dwie niesamowite powieści "Wichrowe Wzgórza" oraz "Dziwne losy Jane Eyre" - szczególnie ta druga zapadła mi gdzieś głęboko w serce. Muszę z ogromnym wstydem przyznać, że przez długi czas byłam przekonana, że obydwie książki wyszły spod pióra jednej i tej samej osoby. Dopiero kiedy kilka lat później wzbogaciły one moją domową biblioteczkę dotarło do mnie, że pisarki są dwie, tylko noszą to samo...
Hehe, syn mi przysłał. On jest informatykiem, to pomyślałam, że to świetne życzenia dla p.t. Redakcji - wzór na pisankę wielkanocną! ;)
Aż takim fanatykiem s-f nie jestem. Nie znam tego prawa (tzn. teraz dowiedziałem się od Ciebie o jego istnieniu), z dzieł Clarke'a znam jedynie trzy części "Odysei kosmicznej", "Pana Lodowego Ogrodu" ani niczego Grzędowicza nie czytałem. Z całej s-f najbardziej "leży" mi cykl Herberta o Diunie. Nasuwa mi się tylko taka wątpliwość odnośnie tego, co piszesz - czy technologia to to samo co nauka? I jeszcze druga - dla kogo ona (technologia) jest czy...
Robert Makłowicz to urodzony smakosz i urodzony gawędziarz. Połączenie tych dwóch cech predestynowało go na człowieka opowiadającego/piszącego o kulinariach z przyległościami, czego przykładem są telewizyjne „Podróże kulinarne Roberta Makłowicza” czy też megaesej historyczno-kulinarny „CK kuchnia”. Kto uważnie śledzi karierę autora, ten wie, że zaczęła się od publikowanych w „Gazecie Wyborczej” recenzji kulinarnych, najpierw z terenu samego Krako...
Ja jeszcze nie zamówiłam, ale mam zamiar, będę trzecia!
Gdyby to były życzenia od Mamuta, to bym się nie zdziwiła, ale od Ciebie? Takie mało filologiczne? ;-)) Również ode mnie najlepsze życzenia dla wszystkich.
D.Keaton "Wciąż od nowa" (4) S.Savoia, M.Sowa "Hałasy dużych miast" (4) C.Lackberg "Fabrykantka aniołków" (4) J.Llamazares "Rzeka zapomnienia" (3) J.Iwaszkiewicz "Dzienniki 1956-1963" (4) L.DiAngeli-Ilovan "Żniwo gniewu" (3) J.Polanska "Pod niemieckimi łóżkami" (1) J.Briskin "Wszystko i jeszcze więcej" (3) C.Mondral "Bieg przez stulecie" (3,5) S.Jameson "Dom nad Loarą" (4,5) O.Fallaci "Wściekłość i duma" (5) O.Fallaci "Siła rozumu" (4,...
https://www.google.pl/search?q=1.2%2B(sqrt(1-(sqrt(x%5E2%2By%5E2))%5E2)+%2B+1+-+x%5E2-y%5E2)+*+(sin+(10+*+(x*3%2By/5%2B7))%2B1/4)+from+-1.6+to+1.6&aq=f&oq=1.2%2B(sqrt(1-(sqrt(x%5E2%2By%5E2))%5E2)+%2B+1+-+x%5E2-y%5E2)+*+(sin+(10+*+(x*3%2By/5%2B7))%2B1/4)+from+-1.6+to+1.6 ;)
Gdy kiedyś czytałem "Czarodziejską pielgrzymkę", myślałem, że to najgorsza z wydanych u nas książek Simaka. Teraz już nie jestem tego aż tak absolutnie pewien, bo właśnie zapoznałem się z drugim kluchem jego autorstwa, dziwnym trafem również fantasy. A miano jego "Tam, gdzie mieszka zły". Książka ta jest zaiste koszmarna. Przede wszystkim jej akcja jest osadzona w jakichś zupełnie niedorzecznych realiach. Pozornie mamy do czynienia z alternaty...
Mam do sprzedania książki Pana Zafona: Gra Anioła; Światła września; Książę Mgły.
Uaktualnione: Ofiara w środku zimy - Mons Kallentoft Zło budzi się wiosną - Mons Kallentoft Śmierć letnią porą - Mons Kallentoft Zamek z piasku, który runął - Stieg Larsson Dziewczyna,która igrała z ogniem - Stieg Larsson Księżniczka z lodu - Camilla Lackberg Niemiecki bękart - Camilla Lackberg Kolekcjoner - Alex Kava Śmiertelne napięcie - Alex Kava W ułamku sekundy - Aleź Kava Dotyk zła - Alex Kava Tysiąc dni w Wenecji -...
Ale trzecie prawo Clarke'a znasz? "Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii." Grzędowicz cytuje je w czwartym tomie "Pana Lodowego Ogrodu" -- który, no właśnie, do jakiego zalicza się gatunku? ;)
Woda różana i chleb na sodzie Zupa z granatów
Mona Liza i Ruth w schowku. Dzięki.
Bardzo fajna recenzja :) Przede wszystkim dobrze napisana, czytało się przyjemnie. Szczególnie podobała mi się wstawka o biednym tłumaczu ;) Książka wskakuje do schowka, dzięki!
Niech to dunder... ;)
Źle mi się skopiowało. Mury Hebronu - 3 a Trupia Farma: Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie - 5,5
Kochanek - 3 Na Kosowym Polu: Opowieść z dziejów Serbii w XIV w. - 4 Mury Hebronu - 5,5 Francuska oberża - 4 Cierpienia młodego wampira - 4 Historia Lisey - 4 Sęk, pies, brew - 4 Księżniczka Marsa - 3 I że cię nie opuszczę... czyli Love story - 3,5 Niebo Montany - 5 Starski: Droga do Oscara - 5 Historia o Dziadku do Orzechów i o Królu Myszy - 5,5 To! - 3 Poetyka - 5 I jestem w połowie Ulissesa, który w tłumaczeniu Słomczyńskiego j...
Historia zieleniny jest fascynująca! A właściwie fascynująca jest spleciona historia roślinności i ludzkości. W "Roślinach, które..." każdy rozdział ma innego zielonego bohatera i przynosi wiele niezwykle ciekawych informacji. Na zachętę podam garść faktów, których wcześniej nie znałam. Bananowiec - to nie drzewo, a bylina. Owocuje raz, potem umiera. A radosna marka Chiquita (wówczas jeszcze pod szyldem United Fruit Company) odpowiada m.in. za...
Urbańczyk do schowka :) dzięki :)
Już teraz nawet nie pamiętam :( ale wiem, że nie dałam rady... może przyjdzie czas wrócić... :)
To musi być telepa(u)tia, jak mawiają najstarsi górale (dobra, zmyśliłem to) albo idealny tajming jak mawiają komentatorzy sportowi (tego akurat nie) - właśnie skończyłem Żony mojego ojca w tłumaczeniu tegoż Lipszyca (bo są też inni, a może tylko jeden inny?) i ten wywiad nieźle oddaje wszystkie me wątpliwości. Ciężka to powieśc do oceny, bo - no właśnie - czy to w ogóle powieść? Tak, czytywałem reportaże lub swoiste pisarskie autobiografie zmien...
Jeśli można chętnie się dopiszę :)
Owe książki chętnie ruszą w podróż :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)