Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Skończyłem książkę i dodałem do czytatki kilka nowych żenujących cytatów:D
Coś polecicie? Może z Pokolenie porno i inne niesmaczne utwory teatralne: Antologia najnowszego dramatu polskiego ? Często czytacie "gorszą prozę"?
W Polsce w tym roku ukazała się kontynuacja pt. "Lustrzane odbicie". :)
A już wiem z tym pożytkiem, ale to prostackie. Nie napiszę. Nie ten poziom.
Ze mnie pożytku, jak... zapomniałam, jakie to było przysłowie. Czytam, czytam klasykę i to nawet sporo, ale jakoś zapominam o akcji. Teraz nie pamiętam, co czytałam od mojej ostatniej w tym temacie wypowiedzi. Lubię klasykę. Raczej lubię, bo bywają gnioty, które mnie porażają i przerażają. Zupełnie na przykład nie potrafię do pani George Sand przekonać.
Pisz, proszę, zgodnie z zasadami pisowni polskiej.
Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej A Doktor Żywago leży. Jakoś nie potrafię się do niego przekonać.
Czemu to jest takie naiwne? Ona piękna, on kocha i róże, i czekoladki, i ach, i och. I synka pokochał i same łzawe ckliwe dla gospodyń domowych? Ja też jestem niemalże gospodyni domowa, ale ten ulep mnie z lekka drażni. A bywa, że romanse lubię. Inteligentne. Postawiłam plus trzy, a tego plusa chyba tylko za Kevina Costnera na okładce i w domyśle.
A to by wiele wyjaśniało - pewnie sama bym się rzuciła na tak opisaną książkę...
Odpisałam! :).
No więc właśnie ;) Mnie się w ogóle wydaje absurdem stawianie absurdu w jednym rzędzie z chorymi wizjami i delirką... "Psychodelia" brzmi niezgorzej, pod warunkiem jednak, że tagujący będą to słowo dobrze rozumieli.
Zgadzam się z uwagą o kosmitach. Zostawiłabym "istoty pozaziemskie", ponieważ mają odcień neutralny (w potocznym użyciu "kosmita" jest bardziej nacechowany, i to często negatywnie)...
Ja zdecydowanie nie. :) O ile generalnie potrzebę istnienia takiego tagu dostrzegam (byłabym skłonna tak otagować wszelką twórczość Dicka, jaką czytałam), tak w tym konkretnym przypadku to raczej nie jest właściwy tag.
I naprawdę "psychodelią" nazwalibyście "Solaris"?
Zwięzłego chyba nie ma... SPACE OPERA - brzmi dumnie, ale jest to, najkrócej mówiąc, (w przypadku książek) powieść awanturniczo-przygodowa, dziejąca się w przestrzeni kosmicznej :)
Dlatego też zaproponowałem psychodelię zamiast psychodelki.
Tak, ale nie proponowana psychodelKa. To tak, jakby twierdzić, że malaria i malarka to w zasadzie to samo. :-)
Chyba też przychyliłabym się raczej do drugiej opcji. Choć z tymi uczelniami jest tak, że pracują na materiale otrzymanym. Na uczelnię długa droga, trzeba przez parę szczebli edukacji wcześniej przejść, wylegitymować się jakimś świadectwem. To jest końcowe ogniwo łańcuszka, który cały robi się jakby coraz bardziej skorodowany. A jeśli na to nałoży się jeszcze fakt, że każdy chce zarobić nie tylko na chlebek, ale i na szyneczkę do chclebka... ...
Aaaaa... chyba, że tak :) Jeżeli służyło to rozśmieszaniu siebie i innych, to dlaczego nie ;) Bardzo jestem ciekawa dalszych przygód cz.cz.
Za słownikiem języka polskiego: Psychodelia 1. zob. muzyka psychodeliczna. 2. «sztuka oparta na psychodelicznej wizji świata»
To o kimś takim pan Dehnel nie pisze. :-p To w ogóle jest gatunek wymierający chyba, bo rzadko się o kimś takim słyszy, nie mówiąc już o spotykaniu. Znacznie częściej natykam sie na takich ludzi, o których pisze powyżej Pani_Wu, niekoniecznie nauczycielki, choć ten zawód też jest silnie reprezentowany, którzy widząc, że mam książkę z Czarnej serii Prószyńskiego pytają litościwie: "Ojej, musisz to czytać?" :-D
Napisałam Ci maila, Dorotko. :)
Na razie mam jedną uwagę: proponuj rozsądne nazwy tagów, unikając kolokwializmów. Ja doskonale wiem, co masz na myśli pisząc "psychodelka" i "delirka", ale jednak takich tagów do bazy nie dodam. :) Tag absurd faktycznie tu raczej nie pasuje. A czy nazwa "space opera" ma jakiś polski odpowiednik?
Dziękuję :)
Chęć to bym może i miała, z tym że rodzina mi trochę namieszała, pewne elementy weekendu uległy zmianie, w związku z tym rano pewnie dotarłabym do Katowic dopiero gdzieś ok.9.30-10, i musiałabym być z powrotem ok.17. Jeśli ktoś zmotoryzowany ma podobny plan, z przyjemnością się podłączę :).
„Człowiek musi czasem chorować. Chociażby po to, żeby poczytać.” Akutagawa Ryunosuke.
Musiałam, całe pięćset kilka stron! Ale było przy tym trochę zabawy - co ciekawsze kawałki czytałam na głos małżonkowi i synowi; przy pierwszych paru (tu nie wypisanych, bo mniej straszne były) stwierdzili, że od ciągłego poprawiania artykułów specjalistycznych przewróciło mi się w głowie i czepiam się niuansów stylu, natomiast już zaczynając od sierściucha zaczęli robić dziwne miny, a przy wikingu ociekającym deszczułką (nie mówiąc już o nie wsp...
Hihi, co ja zrobiłam? Załapałam się do serwisu recenzenckiego już jakiś czas temu i swoją działkę obrabiam pieczołowicie :). Oczywiście staram się wybierać książki dobrze rokujące. A opis tej brzmi następująco: " X wiek, serce średniowiecznej Europy. Młodzi grafowie sascy – Wichman i Ekbert Billungowie – wracają do Saksonii na zrękowiny swojej siostry. W gospodzie, w której się zatrzymują, wpadają w zasadzkę. Na ich życie najwyraźniej czyha stry...
A ja Ci wysłałem na prv, ale tutaj też zostawię ślad - wszystkiego najksiążkowszego i wielu ciekawych dyskusji:)
Kochani moi, bardzo, bardzo mnie wzruszyliście i poezją swoją, i prozą. Dziękuję za życzenia i jestem pewna, że w takim towarzystwie książek do czytania nigdy nie zabraknie. :D
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)