Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Porównanie książki do Imienia wiatru, który mi się bardzo podobał i stwierdzeni, że jest o niebo lepsza? Lizbona do schowka
Bardzo cenię sobie Twoje opinie i recenzje, Diano. Z wieloma całkowicie zgadzam się. Fascynujące są jednak nie tylko podobieństwa wszelkich gustów czytelniczych, ale i różnice, nieprawdaż? I proszę, jest pierwszy rozłam w naszych gustach (i pewno nie ostatni:)) - "Pod skórą" Fabera. Powiem szczerze, że cenię tę książkę, choć nie należy do tych ulubionych i czytanych z przyjemnością. Najbardziej podoba mi się w niej ten odautorski punkt widzenia, ...
Oj, wobec tego pozostaje mi przeprosić za "nędzne romansidło". Nie lubię "Zmierzchu", bo w tej książce autorka, jak dla mnie, ukatrupiła zupełnie ideę wampira. I to nie w tradycyjny sposób przebijając truchło osikowym kołkiem i odcięciem głowy, ale czymś dla mnie niewyobrażalnym: uczyniła z wampira coś co jest dla mnie nie do przyjęcia - jakieś plastikowe bożyszcze nastolatek. :) Nie kupuję również Underworldów i wojen klanów wampirów i wilkołakó...
Świetnie! Też się chętnie zjawię :)
Świetnie napisane - ja zastanawiam się, w jakim stopniu Martin nawiązuje do "Smoczego tronu" Williamsa. Wobec tylu pochwał chciałbym doznać lektury na własnej skórze, kiedyś.
Ściskam Cię urodzinowo miłe pięcioletnie Szreczątko:)
Droga Yantri, kiedy będziesz w Łodzi? Może uda się dopasować spotkanie? Jeździsz sobie pociagami jak Syrenka... To miłe..(?)
Cenię tę książkę za jej "zwyczajność" bez typowych u Kinga wpływów z innych światów. Dla mnie to nie jest horror, jednak groza sytuacji w jakiej znalazła się mała dziewczynka jest przerażająca. Przez większość książki występuje jedna BOHATERKA, więc z oczywistych powodów, zamiast dialogów mamy opisy. Moim zdaniem King doskonale wczuł się w sytuację dziewczynki.
Apolonia i Pola.
Buntuję się przeciwko nazwaniu "Historii pewnego lata" - która bardzo mi się podobała - romansem:) Taka nazwa poruszyła we mnie czułą strunę - ja ciągle zastanawiam się jaka jest różnica między powieścią obyczajową a romansem. Moim zdaniem Shreve wpisuje się w tą pierwszą kategorię (tak jak np. Trollope, Giffin, Kowalewska), natomiast romanse (nie mówię o harlequinach) kojarzą mi się z Danielle Steel i Norą Roberts. Nie nazwałbym też romansem (a ...
Ja też dziękuję Krzysztofowi za konkurs, aczkolwiek drób zdecydowanie za wysoko umieścił poprzeczkę (grzędę?) :D
Wielkie zdziwienie ogarnęło mnie, gdy po przeczytaniu zajrzałem na Biblionetkę, aby dodać ocenę i zauważyłem średnią ocenę około 3,5. Moim zdaniem, ocena mocno zaniżona. Powieść traktuje o ostatniej drodze Simona Bolivara, Libertadora, wyzwoliciela Ameryki Łacińskiej spod panowania Hiszpanów, piewcy idei zjednoczonej Ameryki Południowej, idealisty wyprzedzającego swoje czasy. Podróż, schyłek życia generała jest pretekstem do poznania jego dzie...
Publikacje Marii Szamot otwierają nową perspektywę odczytywania Biblii i jej interpretacji. W książce "Oto ty, Adamie" w sposób fascynujący przekłada na język współczesny rezultaty głębokiej refleksji antropologicznej, które wyrażone są w Biblii poprzez symbole. Wychodząc od opowieści o Gedeonie i Samsonie z Księgi Sędziów oraz Ksiąg Jonasza i Tobiasza, snuje rozważania nad fundamentalnymi i niezbywalnymi elementami ludzkiej natury, takimi jak uf...
Moniko, wszystkiego najlepszego, najpiękniejszego i najmilszego! :-) PS. Dołączyłyśmy do biblionetkowego grona prawie w tym samym czasie. :))
Ja oglądałam fragmentami ;) do południa pary, po południu panów na żywo (nie do końca) i teraz powtórkę panów. Pechowo nie widziałam w całości jazdy zwycięzcy... Amodio trochę zbyt efekciarski; wszyscy z podium jak najbardziej zasłużenie zdobyli medale, no i brawo dla Brzeziny, który po nieudanych ME pozytywnie mnie teraz zaskoczył :) Jeszcze nie wiem, jak medale w parach sportowych, ale Niemcy rzeczywiście dobrze wypadli w programie krótkim.
Moja Droga Moniko! Życzę Ci żebyś natrafiała na same dobre, bardzo dobre i rewelacyjne książki, byś poznawała samych fantastycznych biblionetkowiczów, a na spotkaniach by zawsze była świetna atmosfera! I przyłączam się do Twoich zachwytów nad biblionetką, bo przecież gdyby nie ten portal, to wątpliwe byśmy kiedykolwiek się spotkały. Pozdrawiam, Ania
Żeby wśród następnego tysiąca ocen lektur było jak najwięcej piątek i szóstek ;)
też pisze i nie wiem czy wyjdzie, pisałam wiersze, a teraz wzięłam się za książkę. Mój pomysł popiera niewiele osób. Fajnie jednak, że tyle osób pisze. Życzę powodzenia.
Książka prof. Janusza Tazbira to syntetyczne studium ilustrujące swoiste cechy i miejsce kultury szlacheckiej w dorobku naszej kultury narodowej. Autor przedstawia jej rozkwit, zmierzch, przemiany w XIX wieku oraz relikty tego, co zwykliśmy nazywać sarmatyzmem w różnych dziedzinach współczesnego życia. Ukazuje też na konkretnych przykładach (pozytywnych i negatywnych), jak głęboko w przeszłość narodu sięgają korzenie współczesności. Jest to t...
No to jeszcze 5 do n-tej potęgi, a w tym czasie plus minus nieskończonej ilości świetnych lektur! A artykuł - ekstra!
No jeszcze zdążyłam - Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:) Artykuł już widziałam u Engi na blogu - świetna sprawa:)
Dużo książkowych radości! :)
Wszystkiego najlepszego. :)
Życzę dużo czasu na czytanie i spotkania z Biblionetkowiczami :)
Wszystkiego najksiążkowszego! :-)))
Show: "Rzeczownik ten otrzymał w polszczyźnie rodzaj męski" - informuje językoznawca Mirosław Bańko.
Moja córka ma dopiero dwa lata. Większość jej biblioteczki to sa książki z przewagą obrazków i krótkimi nie zawsze ambitnymi tekstami. Jednak od kilku tygodni moja córka z uwagą słucha dłuższych historyjek. Tak więc do usypiania (czy to w południe czy to wieczorem) poczytuje jej trochę klasyki. Był już grany mis Uszatek. Na razie mam tylko Wiosna Misia Uszatka poza tym kupiłam ostatnio Poczytaj mi, mamo: Księga pierwsza z czego Mała najbardziej l...
Co uważano dawniej za wiek sędziwy? Matrona czterdziestoletnia, pięćdziesięcioletni mężczyzna - to już byli właściwie starcy. Kiedy przyglądamy się sztywnemu, kartonowemu zdjęciu z XIX wieku i próbujemy odgadnąć, ile lat liczył sobie nasz zgrzybiały dziadek, gdy pozował do fotografii, ze zdziwieniem stwierdzamy, że sześćdziesiąt albo i pięćdziesiąt parę zaledwie. Lekarze i biolodzy twierdzą, że nie ma żadnych teoretycznych przesłanek na to, ab...
Ciekawa recenzja muszę przyznać.
Już mam podpisany urlop. :D
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)