Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Hi, hi, hi!! A to: - Wzięłam do pociągu na drogę "Byczki w pomidorach". (ROTFL)
W Toruniu nie zamieniliśmy chyba ani jednego zdania, więc tym bardziej tu napiszę że cieszę się, że byłeś. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, jak wiele z Twojej czytatki dotyczy nie tylko Ciebie, ale całkiem sporej części uczestników, w tym i mnie :)
Dorzucam też parę swoich zdjęć: http://villena26.blogspot.com/2010/08/torun-27-29082010.html i cierpliwie czekam aż ktoś skusi się na napisanie mniej obrazkowej a bardziej tekstowej relacji. I nawet wiem, czyją relację najchętniej bym poczytała ;)
Ja postawię śmiałą tezę-lepsza nawet od Alchemika. Bardzo dobrze czytało się tą książkę, ciekawa fabuła, intrygujące postacie-Coelho w dobrej formie.
Dobrze się czyta. Fajna, oryginalna narracja i bardzo ciekawy główny bohater.
Postacie, które mocno odcisnęły swe piętno na historii opisywane są w setkach czy nawet tysiącach biografii, monografii i innych "...afii". Autorzy takich "...afii" mają twardy orzech do zgryzienia, bo muszą się dwoić i troić, by ich "...afia" była oryginalna. W przypadku Adolfa Hitlera zdarzały się opracowania wysuwające tezę, iż ów zbrodniarz sam był Żydem, albo nawet kosmitą. Podobnie rzecz się ma z Fryderykiem Nietzschem. Joachim Kohler, by b...
- Nie nie my czekamy na Sowę i Czajkę. - A, to ja chyba z innej imprezy... Cudne! <rotfl> Cudne są też podpisy Czajki pod zdjęciami - rzeczywiście. :-) A najbardziej wkurzające i oburzające jest... no właśnie, co? Jak mogły nas zadowolić te krótkie 3 dni, niecałe! Ech... Ale chyba właśnie o to chodzi, żeby pozostawał pewien niedosyt, bo wtedy ma się ochotę na więcej, prawda? Dziękuję. Było wspaniale.
Jak ładnie napisałeś! Dziękuję. :) A z morałem zgadzam się w stu procentach!
Jeszcze i tu napiszę że wróciłam, że było świetnie, że dziękuję. Czy można się już zapisać na przyszły rok? :-D
Syberia: Wyprawa na biegun zimna
Czajeczko, uwielbiam Twoje podpisy pod zdjęciami! :-D
Tabitha, zawodowa tancerka, od dawna przyjaźni się z Aidenem Chambersem i towarzyszy mu na różnych przyjęciach. Aiden pochodzi z bardzo bogatej, ale konserwatywnej rodziny i ukrywa to, że jest gejem. Na ostatnim przyjęciu Tabiha poznaje jego starszego brata Zaviera i od pierwszej chwili wie, że to mężczyzna jej życia. Jednak on ma wobec niej własne plany... [Harlequin, 2006]
owszem, porusza mnie los afrykańskich dzieci i trudno mi pojąć że rodzice dobrowolnie oddają je do wojska.Ale też nie mogę oceniać czy osądzać ich zachowań,wszystko sprowadza się do walki o przeżycie.Niestety,widać że człowiek w Afryce znaczy tyle samo co proch,lepiej wydać pieniądze na broń niż na jakąkolwiek pomoc.Obawiam się że nie zmieni to sytuacji w krajach gdzie rządzi dyktatura silnej ręki,może nam tylko przybliżyć realia czarnego kontyne...
Dziękuję wszystkim bardzo, bardzo, bardzo! :-)))) Gdzie ja znajdę 44 TAKIE osoby!?!?!?! Zdecydowanie, jedynym minusem zlotu była jego krótkość.
Autentyczna historia pewnej Amerykanki, której po latach uciążliwej i dramatycznej walki z rakiem udaje się wreszcie pokonać chorobę. Kiedy zawodzą konwencjonalne i wyniszczające organizm metody leczenia, niespodziewany sukces przynosi zwrot ku makrobiotyce. Autorka opowiada o chwilach zwątpienia i nadziei pojawiającej się z każdą kolejną terapią. Jej relacja może nieść pocieszenie ludziom zmagającym się z chorobą nowotworową. Po bolesnym dośw...
Dawno już skolonizowano Księżyc, którym rządzi kilkanaście potężnych rodzin dzielących między siebie strefy wpływów. Oczywiście każdy z rodów w ramach ogólnego porozumienia stara się osiągnąć jak największe korzyści. Tymczasem z Ziemi zostają sprowadzone zamrożone w ciekłym azocie głowy ludzi, którzy ponad sto lat wcześniej, przed śmiercią, wyrazili zgodę na ten zabieg, umożliwiający im w pewnym sensie powrót do życia kiedyś w przyszłości. Gło...
Kto ma fotkę grupowo-oficjalną?
http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/12932/1.html Collegium Medicum UJ zatem prowadzi. Jak jest naprawdę na tej uczelni - można się dowiedzieć, rozmawiając ze studentami: http://www.kopernika.pl/
Były 44 osoby! Hihi, Dot zauważyła, że to bardzo literacka liczba.
Olimpio miła, dziękuję, wszystko było cudownie i wspaniale. A mailowo się odezwę w sprawie zwiedzanie nocnego, bo Ci zalegam opłatę. :)
Szczerze, to nie obchodziło mnie jak będzie nazywał się ten satelita, ale Sternfeld? Nie ujmując nic właścicielowi, ale nie! Koncepcja niezła, ale estetycznie mi nie współgra.
:)))) http://picasaweb.google.pl/alezaraz/BiblionetkaTorunOgolnopolski#
Hurlinie, i ja również bardzo się cieszę, że się zdecydowałeś - jesteś dzielny. :)) Bardzo miło Cię było poznać. :))
Wrzuciłam zdjęcia za zlotu: http://picasaweb.google.pl/alezaraz/BiblionetkaTorunOgolnopolski# Były według moich rachunków w porywach 43 osoby! Pozdrawiam :)
Teraz już wiem, dlaczego nie zdarzyło nam się porozmawiać - też najbardziej lubię siedzieć sobie wśród ciekawie rozmawiających osób i ich słuchać. I tylko czasami coś powiedzieć, ale tylko wtedy, gdy mam na to ochotę ;)
Ach te zloty... Było wspaniale. Uwielbiam nasze rozmowy i wypożyczanie mnóstwa książek (hihi, tylko 30 przytaszczyłam). Do zobaczenia za rok!
III Spotkanie Ogólnopolskie niestety już za nami. Było naprawdę fantastycznie, przyjechało bardzo wiele osób, i chyba wszyscy zastanawiają się czemu wszystko trwało tak krótko :( Wielkie podziękowania dla Olimpii (Olimpia ) za organizację na wysokim poziomie, wkrótce pojawią się też poszczególne relacje uczestników: jedyna szansa dla nieobecnych by zasmakować tej wyjątkowej atmosfery :)
Epikurze-Hurlinie! Ja też nie należę do aktorów pierwszego planu, więc cieszę się, że jest nas więcej i tym bardziej się cieszę, że w Biblionetkowym spektaklu wszyscy grają równie ważne role. I cieszę się też, że byłam jednym z różowych króliczków (mam nadzieję, że ci, którzy nie byli z nami nie zrozumieją tego opacznie) ale, kurczę, ubolewam, że nie pamiętam kawału o żółwiu :-(( Chyba że to był ten z dwoma żółwiami i słoniem :-)) I fakt - erra...
Bardzo dobrze, że zdecydowałeś się na przyjazd! Szkoda, że nie miałam więcej czasu na rozmowy ze wszystkimi, w tym z Tobą. Serdecznie pozdrawiam.
Jeszcze "Wszystko za Everest" (Jon Krakauer)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)