Teksty i komentarze

Zza lewego ramienia zagląda małżonek... Celować? ;-)

Fuentes magiczny tylko w "Terra Nostra", ale tak w ogóle to świetny pisarz i warto. Czytać, wstydzić się nie. Nie daj się złapać w sidła - gdyby pisarzy było z pięćdziesięciu i to niezbyt płodnych, to może byłoby wstyd wszystkich nie znać, ale przy niezmierzonej niemal ilości dostępnej literatury dobiera się po prostu tych, którzy wydają się najbliżsi. I już. A schowki to tak jakoś... Same puchną! ;-) Wytrwałości rzecz jasna życzę! I z ciekaw...

Dzięki. Poprawiłam.

Trochę się offtopic robi, ale w sumie w recenzji jest i o "Harry'm";) Więc tylko krótko napiszę - pierwszy tom "Harry'ego" opowiada o 11-latku, który dopiero zaczyna uczyć się magii, więc jest w tym sporo zabawy. Fakt, sama "teoria magii" nie jest zbyt rozwinięta u Rowling (w każdym razie na głębszym poziomie, bo przykładów jest dużo i to dość pomysłowych), a szkoda. Ale o odpowiedzialności to jest tam akurat bardzo dużo. Przygoda zaś przestaje ...

:-) O jakieś namiary telefonokomórkowe uśmiechać się do Ciebie na e-mail, czy też to inny będzie koordynował?

Całkiem interesujący pomysł :) Jakby co, zapraszam do Poznania.

Sprawdź jak możesz pomóc! linkuje do strony z następującym tekstem "Jeżeli chcesz przeczytać więcej o tym dlaczego zdecydowaliśmy się na ten krok, koniecznie zjarzyj tutaj: Cz. I , Cz. II ." -zjarzyj -spacja przed , -spacja przed .

Noo, czytanie pierwszej lektury w ramach akcji nieco się przedłuzyło. Zostało mi jeszcze kilka stron. Zastanawiam się co dalej z klasyki. Moze Owidiusz?

Tak! Jak ten człowiek kochał psy! Przecież Ferdynad Wspaniały jest tego dowodem!. Ludwik Jerzy Kern "Cztery łapy" Już od dawna, od zarania, Poprzez wszystkie wieki, Ciągną się popiskiwania, Skomlenia i szczeki. Idą pełne animuszu, Wspólną z nami drogą, Cztery łapy, Para uszu, Oczy, Nos , I ogon. Na tym świecie różnie bywa, Zabawnie i dziwnie. Raz jednostka jest szczęśliwa, To znów wręcz przeciwnie. W dżungli życia, w ż...

Książę Galathorn sprzymierzony z wikingami atakuje królestwo Brek Zarith, by odzyskać władzę zagarniętą przez kuzyna Shardara. Ten jednak zdaje się zupełnie nie przejmować nadciągającymi najeźdźcami. Ma swoje powody - forteca jest wypełniona śmiercionośnymi wynalazkami-pułapkami Shardara. Thorgalowi nie będzie łatwo odzyskać ukochaną Aaricię. "Upadek Brek Zarith" podsumowuje wątki rozpoczęte w dwóch poprzednich tomach. Stolica królestwa, pozo...

Właśnie się zastanawiałam po przeczytaniu tej części, czy się nie rozstać z serią. Warto sięgać po następne?

W tej rodzinie, podobnej do innych, wszystko byłoby jak dawniej, gdyby nie wuj Franciszek, szalony wynalazca. Pewnego dnia wuj tworzy maszynę do... kupna i sprzedaży czasu. Ci, którzy mają go za dużo, mogą go sprzedać tym, którzy mają go za mało! Wystarczy wejść do czegoś w rodzaju skrzyni-trumny i dokonać transakcji. Wynalazek stawia na głowie życie rodziny wuja i – cały świat. Chcą korzystać z niego wszyscy, biznesmeni i bezrobotni, starzy ...

Mój pierwszy kontakt z prozą Marka Oramusa okazał się ze wszech miar pozytywny. Po Dukaju i od niedawna Ciszewskim na orbicie moich literackich zainteresowań pojawił się trzeci polski satelita. "Senni zwycięzcy" to w dużej mierze, choć na szczęście nie do końca, opowieść alegoryczna, fantasmagoria socjotechniczna dotycząca społeczności zmanipulowanej. Ludzie żyją zamknięci w ścianach i poziomach gigantycznego statku kosmicznego "Dziesięciorni...

Zrozpaczony utratą ukochanej, Thorgal tuła się po miastach, wiodąc ponury żywot żebraka. Pogrążony w odrętwieniu, zdaje się zupełnie nie zwracać uwagi na otaczający go świat. Wszystko jednak zmienia się pod wpływem tajemniczego starca Wargana. Ten zdradza mu, że klucz, który Thorgal otrzymał od Strażniczki, pozwoli mu uratować życie Aaricii. W tym celu bohater musi się jednak udać do krainy zmarłych. "Ponad krainą cieni" oferuje dużo bardziej ...

Falczakowa jadąc pierwszą klasą do Zakopanego, powiedziała do Falczaka, wyglądając przez okno: To chyba nie w porządku, że ci z drugiej klasy mają takie same widoki, jak my z pierwszej.

Thorgal żyje ze spodziewającą się dziecka Aaricią w spokojnej wsi na uboczu. Poprzestaje na uprawie roli, a największą przygodą są dla niego nocne konne przejażdżki. Do czasu. Zazdrosna o Aaricię Shaniah rzuca na Thorgala fałszywe oskarżenie. Pojmany i odstawiony na tytułową czarną galerę*, po raz kolejny musi znaleźć sposób na powrót do ukochanej żony. "Czarna galera" rozpoczyna kolejny wątek w losach bohatera. Pojawia się, na razie wspomnian...

[*][*][*]

Na zlecenie pana Noriyuki Tomoe udaje się do pana Tamakuro, zbierającego potajemnie znaczne oddziały wojska. Dziewczyna zostaje jednak zdemaskowana i pojmana. Przypadkiem o jej misji dowiaduje się Usagi i wyrusza z pomocą. Do walki z panem Tomokuro przystąpią i inne znane z poprzednich tomów postaci - dojdzie do kilku zaskakujących sojuszy. Czwarta część cyklu pozbawiona jest dodatkowych epizodycznych opowieści, dostajemy więc bardzo rozbudowa...

Jeśli spotkanie będzie w sobotę w Toruniu, to przyjdę. Co do Bydgoszczy, jeszcze pewności nie mam. W niedzielę niestety nie uda mi się znaleźć czasu...

Dziesięć lat minęło od czasu, kiedy Freddy Krueger - okrutny zabójca wielu dzieci - został spalony przez doprowadzonych do ostateczności rodziców z Elm Street. Teraz ludzie mogą spać spokojnie, ale jak długo...? Przerażający człowiek o zdeformowanej twarzy, z dłonią w postaci pięciu noży zostaje zrodzony w koszmarnych snach i powołany do realnego istnienia. [Phantom Press International, Gdańsk 1991]

[*] Poszedł do psiego raju: "...jeśli jest niebo psie, skierujcie do niego mnie..."

W "Szalonych latach" nasz bohater usamodzielnia się, zdobywa skromną pracę, odpowiadającą zresztą jego skromnemu wykształceniu. Z wiekiem (ma lat 23) nie ubywa mu problemów i kompleksów. Wręcz przeciwnie. Ukochana Pandora na jego oczach cieszy się szczęściem małżeńskim pomnażanym przez grono kochanków, do którego Adrian nie należy... Bianka, spełniona miłość Adriana, ucieka z mężem jego matki - jak widać szalona rodzinka Mole'ów nie ustatkowała s...

Smutno. Niech odpoczywa w pokoju.

Omatko, pluj przez lewe ramię, coby nie pomieszało!

Już się cieszę. :-)

Ja tam nie mam ograniczeń czasowych i mogę posiedzieć; z przyjemnością zresztą.

Dobrze wnioskujesz. :-) Przybywaj prościutko do Graciarni.

Świetnie. Piątek, piątego o piątej w Graciarni. Kto będzie pierwszy, zajmuje nasz kątek. :-)

Najtrudniej jest zacząć, nasuwa się bowiem pytanie: od czego? Chyba od obrazów wojny. Drezno 1945, zaczynają się alianckie naloty dywanowe. Tak naprawdę nie są one potrzebne, ale chęć zemsty za krzywdy jest wielka i przesłania podpowiedzi rozumu. Marta obserwuje zagładę niemieckich mieszkańców miasta okiem niezwykle wrażliwej artystki. Rejestruje na kliszy sceny, które są kwintesencją przerażenia, bezradności, opuszczenia i... szczęścia. Za o...

Miałem szczęście i swą przygodę z Murakamim zacząłem od tej książki. W wydaniu z serii japońskiej, niebieska twarda okładka, stoi na półce. I mi się spodobała, nawet bardzo, ale jakoś do kolejnego spotkania z Japończykiem nie spieszyło mi się. No pewnie, był na liście autorów do pogłębienia znajomości, ale nic na siłę. Potem była jeszcze jedna powieść, no i "Kronika". I to nadal była na swój sposób elegancka proza, ale mnie nie przekonuje. Mim...