Teksty i komentarze

Mija kolejny miesiąc i czas na pewne podsumowania. Z zaplanowanych trzech książek zrobiło mi się siedem, więc ilościowo ten miesiąc zaliczam do udanych. Jakościowo… no właściwie też;-) Ale do rzeczy: 1. Nieszczęsny narzeczony Aurelii – przeczytany dzięki „sierotkowemu” konkursowi. Cudowne humoreski, perełki satyry, ubawiłam się jak rzadko. Zrobiliśmy sobie wieczór głośnego czytania, bo mąż, aczkolwiek z gatunku „nieczytatego” zainteresował si...

Z tego, co mi się "obiło o oczy" nie raz i nie dwa to fakt, że faktycznie zarówno Herberta, jak i Le Guin zalicza się do mistrzów i klasyki gatunku :)

Jestem zauroczona językiem, jakim posłużył się autor. Oryginalny, barwny - dzięki niemu powieść ma swoisty klimat i pewną szlachetność.

Jak rany! Zapomniałem, że to już czas, by wszyscy z nas, wstawiali tu bez zdań dwu jak wypadły ich czytelnicze plany! *Przygoda Lutka: Historia krótka (6.0 przeczytana 29!.paździer...paździer...paździer...nik​a 2010, g.9:32) Dzięki Misiakowi297 za link:)! * "Bajki pana Jana" Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor) (7.0 przeczytana 28.paździer...paździer...paździer...nika​ 2010, g.9:20) (Nie mogę dodać do bazy bnetki) *Aksa...

Niestety, mam wtedy zjazd :(

"Zabłąkania" swego czasu wywołały skandal swoją amoralnością. Dla nas, w XXI wieku, książka jest wręcz niewinna, a takie historie, jak wiemy, są na porządku dziennym. Fabuła bowiem nie jest niczym odkrywczym: ot, młody chłopak, świeżo upieczony student, dorasta i poznaje życie. Jest nikim więcej, tylko bumelantem, pasożytem na łonie swojej rodziny i przyjaciół, a jednocześnie nie jest pusty i pozbawiony głębszej myśli. Jego świat krąży wokół pien...

No, Dot, jak zwykle trafiasz w sedno:) Ja też tę książkę oceniłam wysoko i również podczas lektury byłam -delikatnie mówiąc - zakłopotana. Dla mnie jest to w jakimś stopniu powieść o kłopotach z tożsamością. Książkę czytałam już dawno temu i ciąglę dobrze ją pamiętam:)

"Zbrodnia...", "Nana" i Maria Magdalena kojarzą mi się z różnym sposobem przedstawienia prostytutki. Tylko nie wiem czy reszta propozycji będzie pasować (głównie dlatego, iż ich nie czytałam). Drugim sposobem może być opisanie jak bohaterki radzą się ze swoim upadkiem.

W końcu muszę sięgnąć po tę książkę o Stuhrach:) I to raczej od razu po audiobook! Tyle osób poleca ten tytuł, jeszcze goręcej w wydaniu audio;) ...Widać co może zdziałać siła i magia Stuhrów ;]

Trudi Canavan, mówisz? No popatrz, a mnie właśnie Trudi Canavan i jej "Trylogia Czarnego Maga" przychodzi pierwsza na myśl, kiedy szukam książki podobnej do "Czarnoksiężnika" pod względem podejścia do magii. Podkreślam: tylko podejścia do magii, zanim się zbulwersujesz. :P Dla mnie "Harry" stoi o niebo, a nawet dwa nieba wyżej od Trudi Canavan oraz "Eragona". (tak, wiem, że w BiblioNETce oceniam Canavan i Rowling podobnie, ale przestrzegam przed ...

Dzięki, przeczytam, teraz wychodzę, ale jak wrócę przeczytam. :)

Myślisz, że to zależy od lektora? To zapiszę sobie to nazwisko, Siemianowski, może kiedyś obadam. Dzięki! :)

Nie, tego nie czytałam. Tak bardzo podobają mi się jej książki fantasy i ich różnorodność, tak ją podziwiam i cenię za słownictwo w Twardokęsku (Rany! Ogromną pracę wykonała!), że zupełnie mi ten cykl umknął. Może poczekam, aż się wypowie ktoś, kto to czytał, a ma gusta podobne do moich. ;) A "Letni deszcz" jeszcze przede mną, mniam! :)

Tak, z pewnością to kwestia indywidualnej oceny i pewnie też biopola. Klimatu. ;) "Mam wrażenie, że uważasz spojrzenie Le Guin na magię za lepsze od wersji magii prezentowanej przez Rowling - mylę się?" Chyba nie! ;) Uważam je za bardziej dopracowane "teoretycznie" i to mi odpowiada. Odpowiada temu czemuś, czego szukam w książkach. Uważam książki Le Guin lepsze od książek Rowling, a to dlatego, że te pierwsze mnie bardzo wciągają, a z tych dr...

Ciekawe opowiadanie trochę a propos naszej dyskusji o magii, gdybyś miała ochotę: http://forum.mirriel.net/viewtopic.php?t​=10328 :-)

Mój październik: 1. Aby do mety (ocena 2,0) 2. Gosposia prawie do wszystkiego (ocena 4,0) 3. Kobiety z Czerwonych Bagien (ocena 4,5) 4. Żar (ocena 2,0) 5. Noce w Rodanthe (ocena 4,5) 6. Rejs (ocena 4,0) 7. Zupa z ryby fugu (ocena 5,0) 8. Prawdziwy cud (ocena 3,0) 9. Mrówka w wielkim mieście (ocena 2,0) 10. Dziecko Noego (ocena 5,0) 11. Kuchnia Franceski (ocena 6,0) W trakcie czytania Uroczysko . Książki 'Krwawy Południk' nie oc...

Marylku, to ja Ci życzę, żebyś kiedyś trafiła na "swojego" lektora, przy którym myśli będą karnie stać w porządku, a nie biegać samopas. ;) Bo przyjemność słuchania audiobooków w dużej mierze zależy od lektora. No i tempa czytania, ale to na szczęście można obejść. Przy Jasieńskim na przykład mnie coś trafia i przestaję go słuchać, żeby się bronić przed znużeniem. Nie mówiąc już o bykach w wymowie, jakie strzela. Siemianowskimu natomiast wybaczę ...

A czytałaś ten cykl, który napisała z mężem - "Wielka wojna"? Ja nie. A to też całkowicie inny rodzaj literatury i nie wiem czy warto zaczynać. Jej powieści fantasy są tak magicznie przyciągające a nie chciałabym się rozczarować.

O, widzę że "Ziemia kłamstw" nie za bardzo ci się spodobała, choc z tego, co pamietam ocena 4 - to u ciebie znaczy, że i tak książka wypada nie najgorzej :-)

Ja też uwielbiam Brzezińską. "Wody" już kiedyś czytałam i muszę przyznać, że też zdziwiłam się bardzo. Ale są zachwycające. Coś jest w nich takiego, że chce się więcej i więcej. Mam taki czas obecnie, że czytam Brzezińską hurtem. Po przypomnieniu sobie "Opowieści" i "Wód" w kolejce czeka ostatni tom Twarokęska, który udało mi się w końcu kupić. Jeszcze tylko "Wiedźma" i będzie komplet.

To prawda, że w "Czarnoksiężniku" jest to wszystko. :-) Ale i w pierwszym tomie Harry'ego masz przecież i wartość przyjaźni, i wybór między dobrem i złem, i odpowiedzialność za własne decyzje i czyny. Uważam, że te cykle są po prostu inaczej "zaplanowane". Jeśli chodzi o magię - myślę, że po prostu to są inne pomysły i inne sposoby przedstawienia magii. Le Guin wymyśliła sobie (zresztą nie wiem, czy ona była pierwsza, nie czytałam aż tyle fan...

Jak będzie pod ręką i bez kolejki to to bym wzięła. A książkę Papcia Chmiela mam od Dot.

:) Się nie pali przecież. "Złotego pelikana" mam swojego, ale u kogoś jest, chyba u Koko aktualnie, nie jestem pewna. Przy okazji spotkania zapytam.

Tak, też jestem ciekawa, jak się ma "Wieźma" do "Opowieści". I czym się różnią, czy to są te same opowiadania, tylko o coś wzbogacone? A jak Ci się podobają "Wody głębokie jak niebo"? Ja byłam zdumiona, że ta sama autorka potrafi tak stylizować narrację, przecież te książki są tak różne, jakby je różne osoby pisały! A saga o zbóju Twardokęsku jeszcze odmienna! :) Bardzo lubię Brzezińską.

W każdym razie wspomnienia i biografie to, przynajmniej dla mnie osobiście, dość zbliżony obszar, na tyle, że mimowolnie tego typu książki zwykle porównuję. :) Moze to moje małe odchylenie. ;) Tak, to akurat pierwsza książka Chwina, którą czytałam. Moze faktycznie lepiej poznać najpierw inne jego książki. A co do Papcia Chmiela, to mi się ją świetnie czytało. Momentami trudno się nie uśmiechnąć. I co ciekawe nie miałam jeszcze okazji czyta...

A mnie się jeszcze kojarzy Anna Karenina i pani Bovary. Bez tezy, ale może Ci się jakoś dopasuje do obrazu? :)

I jak Wiedźma? Tak samo dobra jak Opowieści? Babunia Jagódka jest świetna! :) Ja przeczytałam w październiku Opowieści z Wilżyńskiej Doliny właśnie, a poza tym: Zawód: Wiedźma: Tom 1 Erynie Aktualnie w czytaniu: Wody głębokie jak niebo.

A to był Twój pierwszy Chwin? Ja zaczynałam go czytać od "Złotego pelikana", mogę Ci tę pozycję polecić na początek. Przede wszystkim jest to powieść, ma więc akcję i to wciągającą, a jednocześnie specyficzny styl i ładny język autora zachowuje. Hm, ten Chwin to raczej luźne refleksje i wspomnienia, nie jest to biografia. A biografii Papcia Chmiela nie czytałam. Warto, tak? :)

1. Wiedźma z Wilżyńskiej Doliny - 5,5 2. Zbieracz Burz: Tom 2 - 5,0 3. Każda magia jest dobra - 3,5 4. Dobry, zły i nieumarły - 4,0 5. Przynieście mi głowę wiedźmy - 4,0 6. Jedyna z archipelagu - 4,0 7. Nie ponaglaj rzeki - 3,5 8. Sprawa honoru: Córka generała - 4,5 9. Klub mało używanych dziewic - 3,5 10. Anna i król - 3,0

Bardzo dziękuję za zachętę, choć raczej nie skorzystam. Rozmawiałam już o tym kiedyś tutaj z Czajką - nie umiem słuchać audiobooków. :( Bardzo się szybko rozpraszam, musiałbym cofać, zatrzymywać, tracę wątek. Myśli mi się rozbiegają wewnątrz czaszki, widocznie mają tam dużo miejsca. ;) Prędzej już przeczytam e-booka, niż wysłucham czegoś dłuższego. Choć najbardziej lubię papierowe książki. Sądzę, że jest to jakiś rodzaj ułomności mózgu i byc może...