Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Trzynoga, to nie jest żaden triller, ani tym bardziej kryminał. Jest to piękna, wartościowa i porywająca książka obfitująca w mądre komentarze i ciekawe zestawienia. Psychologiczna powieść o miłości, zaangażowaniu i odnajdywaniu w sobie siły na życie bez ukochanej kobiety, bez jej gry na fortepianie, kiedy to " jaskółki zatrzymywały się w locie zasłuchane w nokturny i mazurki, a owieczkom na pastwiskach prostowała się wełna ze wzruszenia".
Na niniejszy tom składają się utwory prozatorskie Wata, obrazujące ewolucję jego pisarstwa: "JA z jednej strony i JA z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka" (1919) - związany z nurtem dadaizmu i surrealizmu, prowokacyjny estetycznie zbiór prozy poetyckiej, łamiący konwencje obyczajowe i artystyczne; "Bezrobotny Lucyfer. Opowieści" (1927) - tom opowiadań należących do najciekawszych - intelektualnie i artystycznie - osiągnięć literatury międ...
- JA z jednej strony i JA z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka - Powieść - Sprzedawca snów - Prowokator - Bezrobotny Lucyfer. Opowieści - Mikronowele [Czytelnik, 1993]
:-))
Zawsze musi być ten pierwszy raz, więc to najprawdopodobniej będzie mój pierwszy raz, gdy nie stawię się na spotkanie. Bawcie się dobrze i napiszcie recenzję, bo cosik ostatnio z nimi krucho. :-p
Wiedziałam, że się odezwie Dobra Dusza :-))
Mi niedziela również ładnie pasuje (a przynajmniej nie wiem aktualnie o niczym, co mogłoby mi stanąć na przeszkodzie). Pytanie jest - gdzie? I o której?
To proponuję robić spotkania "parowo-trójkowe", innego wyjścia - w sensie większego spotkania - nie widzę, przynajmniej do wakacji 2011 stale ktoś będzie miał zjad, studentów między nami sporo.
Mi bardzo pasuje niedziela 21.11, przyjadę prosto z zajęć,które kończę około 15stej.
Bardzo dziękuję Wszystkim za życzenia :) Mamie przekażę, ze wino jest długo i dobrze wspominane, a na następny zjazd postaram się przywieźć go więcej :) A że mniej się udzielam ostatnio... ha, przeklęty monitoring internetu przez nic nierozumiejących szefów! A po 8 godzinach przed komputerem wracam do domu i średnio chce mi się znowu gapić w monitor. Ale przecież Polak potrafi, a i nałogowiec biblionetkowy znajdzie sposób na zaspokojenie głodu ...
Świetnie! :-)
Podoba mi sie biblionetkowy magazyn Literadar (właśnie sobie go wydrukowałem) i powiem szczerze chciałbym żeby wychodził w przyszłości w wersji standardowej (papierowej). Nawet gotów jestem za niego zapłacić. Połączmy przyjemne z pożytecznym. To dobra inicjatywa a i biblionetka na tym zyska... Strzał w dziesiątkę! Polecam.
Zrobione, udało się :-) Wielkie dzięki ;-))))
Fajna książeczka, ale chyba najbardziej rozbawił mnie "Bambi Jelinek"!!
Znam, znam :-) Mieliśmy tam iść kiedy Krasnal był w Krakowie, tylko mieli wtedy awarię wody. Niedaleko jest też Marago, zaraz za MPK na Podwalu. Jakaś konkretna godzina? 16-17?
To nie jest trudne. Dokonaj drobnej zmiany w tekście Twojej czytatki: w tym zdaniu: "Tym razem była to "Ines, pani mej duszy"." zamiast tytułu wpisanego "ręcznie" wstaw link do strony książki w BiblioNETce (odszukaj tę książkę w katalogu BiblioNETki i skopiuj adres http?\:// ....., a następnie zastąp wpisany przez Ciebie tytuł tym adresem), a wtedy, jak będziesz zatwierdzać tekst czytatki, to pod nim pojawi się taka informacja: "BiblioNETka w...
generalnie to fajny pomysł, ale niektórzy mają wtedy zjazd na uczelni =]
Nie umiem tego zrobić :-(
Przybędę do Graciarni:-).
Też tego nie wiem, niestety, bo nigdy tego nie robiłam. Pozostaje czekać na jakąś pomocną duszę :-)
Przeniosłem reklamę na lewą stronę, najlepsze recenzje wróciły na swoje miejsce. We wtorek, przy okazji kilku poprawek, powinien zniknąć też AdSense w lewej, żeby nie przeładowywać strony reklamami.
To wstępnie piątek piątego o piątej :-). Kto nie może na piątą, może dojdzie później i tak też będzie OK?
Kochana, ja się dostosuję. :-) To tak wstępnie piątek (5 listopada)? Siedemnasta za wcześnie dla pracujących? Osiemnasta? Każdy inny termin jest dla mnie dobry; decydujcie.
Pomysł bardzo fajny i pewnie będzie miał wielu zwolenników;-) A przy okazji biblionetkowo-urodzinowe buziaki:-D
Druga połowa lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Berlin Zachodni, enklawa normalnego świata w środku socjalistycznej Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Dworzec ZOO – stacja kolejowa po „zachodniej” stronie muru berlińskiego, miejsce spotkań młodych narkomanów płci obojga, którzy środki na zakup narkotyków zdobywali dzięki prostytucji. Historia Christiane F. rozpoczyna się w okręgu Gropiusstadt wchodzącym w skład ósmej dzielnicy Berlina –...
A teraz i na Targach ma być jakaś herbaciarnia! A jeśli po, to można, dla odmiany, iść do tej herbaciarni na Studenckiej 15 (tam, gdzie dawniej była Galeria Przyrody) - też mają herbaty, do tego kawę, gorące czekolady i inne :) Na mapie: http://tnij.org/studencka-15 Najłatwiej wysiąść na przystanku Teatr Bagatela i stamtąd dotuptać na miejsce, bo nie jest specjalnie daleko.
Dołączam! Projektodawczyni - zarzuć, proszę, jakiś termin wstępnie, żeby można było ustalić, co komu tak albo nie ;-).
Cieszę się, że moją czytatką zachęciłam kogoś do Austera, bo to naprawdę dobry pisarz. Zazwyczaj wszyscy rozpływają się nad jego "Trylogią nowojorską", a on napisał przecież wiele innych interesujących książek. No dobra, a teraz wyjdę na sieciowego analfabetę - nie umiem podpiąć tej czytatki. Robi mi się z niej recenzja, a chciałabym, żeby wyszła powiązana czytatka (będę się upierać, że są to raczej wrażenia z lektury). Co mam zrobić? Założę ...
I ja :)
Od czasu do czasu taka lektura świetnie oczyszcza ze stresu. Przeżyłam dzięki niej hipereskalację rozchichotania wewnętrznego i zewnętrznego (za co przepraszam moich sąsiadów z ulicy Kochanowskiego i panią z naprzeciwka w autobusie linii nr 27)... 316 stron orbitowania w stanie unicestwiającej wszelkie stresy, niemal narkotycznej degrengolady... Skapitulowałam. Żelazna kurtyna zasady: "Takich książek nie czytam" – takich, czyli z kategorii łatwyc...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)