Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Donka mam pytanie ile masz lat?? jeśli jesteś nastolatką to oczywiście czytać, jeśli jestes starsza to również czytać zeby sobie móc wyrobić opinię. Tak w ogóle to zawsze warto czytać i nie zwracaj uwagi na opinie tych ambitnych bądź też pseudoambitnych czytelników. Ja mam 32 lata czytałam w życiu różne książki ale mogę ze spokojnym sumieniem polecić sagę. Przy czym uważam że 1 i 4 to najsłabsze części. Ale to chyba trochę z racji mojego juz nie-...
Przeczytałam tę książkę po raz pierwszy przypadkiem - 12-letnia dziewczynka chora siedziała sama w domu i jedyną książką, której jeszcze nie przeczytała, była książka mamy. W dwa dni ją pochłonęłam, co było wtedy nie lada wyczynem. Tytuł "Coś wspaniałego" "prześladował" mnie później przez lata, ale nigdzie nie mogłam znaleźć autorki tej książki, nawet panie w bibliotece nie mogły mi pomóc, bo nie pamiętały takiego tytułu. A teraz, po 12 lat...
Piraci pod wodzą kapitana Baltazara Suchara sieją postrach na Karaibach. Każdy okręt, na który napadną, zostaje okradziony z całego zapasu sucharów. Na Wyspie Czaszek skarbu piratów strzeże orkiestra szkieletów - jak się można domyślić, jest bardzo skuteczna. Pewien pies o imieniu Fafik wylądował na bezludnej wyspie i został Robinsonem. Zmajstrował mnóstwo pożytecznych i mniej pożytecznych przedmiotów, ale było mu źle samemu. Wkrótce jednak na je...
O, dziękuję Ci za zwrócenie uwagi na tę powieść, której pewnie bym sama nie dostrzegła, nie dysponując zbyt dużą ilością czasu na buszowanie po księgarniach i bibliotekach! Mało znam literatury z tamtego regionu, więc chętnie sięgnę po coś nowego.
Wcale nie brałam tego do siebie, to było takie ogólne rozważanie. Bardzo mądrze pisał, potwierdzam. I bardzo ładnie; jak ja kocham taką kształtną literacką polszczyznę, której wprawdzie sama już się nieco oduczyłam, ale wciąż jeszcze witam serdecznie każdy tekst "z myszką", stanowiący odpoczynek od żargonu używanego przez niektórych współczesnych krytyków i publicystów!
Wątła bardzo, bo nas jest w pracy mało i samo ułożenie grafiku urlopowego jest diabelnie trudne, a cóż dopiero przesunięcia... Ale ponieważ generalnie jestem optymistką, próbuję nie mówić "nie", bo a nuż spadnie z nieba jakaś szansa?
Szczerze powiedziawszy nie doceniłam jego twórczości, książką "Buszujący w zbożu" byłam mocno zdegustowana. Nie spodobała mi się, jednak w pamięci mi została.
Każdego wieczora kilkuletnia Kasia prosi dziadka o opowiedzenie jej bajki na dobranoc. Najbardziej lubi tę o dwóch okoniach, które wyruszyły na daleką wyprawę przez Bałtyk aż po brzegi Danii. Tam jednak spotyka je niespodzianka, nie mogą porozumieć się z innymi rybami. Jeden z okoni dochodzi do wniosku, że wybierając się w kolejną podróż zagraniczną, muszą znać języki obce! Książka bogato ilustrowana, zawiera wkładkę edukacyjną o rybach żyjąc...
Przepięknie ilustrowany przez Pawła Pawlaka wybór 31 krótkich wierszyków dla dzieci tchnących przeszłością i dzieciństwem naszych babć nieżyjącej już, słynnej, kontrowersynej i oryginalnej poetki, Kazimiery Iłłakowiczówny, zwanej Iłłą. Niepowtarzalna atmosfera zaklęta w utworach przywołuje na myśl czasy, kiedy świat wyglądał całkiem inaczej i żyło się prościej... [Media Rodzina, 2007]
Małgorzata Musierowicz, z wykształcenia grafik, jest autorką książek dla dzieci i młodzieży, cieszących się od lat wyjątkową popularnością, uhonorowanych prestiżowymi nagrodami, przekładanych na wiele języków. Felietony, zawarte w tym tomie, ukazywały się pod nazwą "Frywolitki" w "Tygodniku Powszechnym". Przeznaczone dla młodzieży, wkrótce zyskały także liczne grono dorosłych Czytelników. Teksty te, poświęcone książkom i przyjemności czytania, mó...
Urok tej książki jest nieodparty i skłamałabym, gdybym powiedziała, że na mnie nie podziałał. Historia Eda taksówkarza, nieudacznika z małego przedmieścia jest uniwersalna i można śmiało nazwać tę powieść przypowieścią. Zusak udowadnia, że wszystko zależy od nas samych i użalanie się nad sobą jest domeną ludzi słabych. Ale... No właśnie, zawsze jest jakieś ale. Z pozoru ta książka może zachwycić i właściwie same pochwalne recenzje na jej temat...
- Ofiarowanie - Wstęp do bajek - Czapla i ryby - Czyżyki - Skowronek - Chłopcy i żaby - Mądry i głupi - Lwy - Woda i wino - Tadeuszek - Staś - Zbytek - Cud - Orzeł i jastrząb - Abuszej, Tair i Tatuj-sułtan - Żółw i mysz - Wietrzyk wschodni - Ugoda - "Zaraz-zaraz" - "Strzyżone" "golone" - Inne czasy - Krnąbrny Jaś - Wallenrod - Dobór nienaturalny - Recepta d-ra Mu - Kulawy i ślepy - Dobre mniemanie - Aniołek - Małżeństw...
- Złote klucze - Kożuszek barani - Przymierze dyabelskie - Wyrwidąb i Waligóra - Miecz Janosika - Oczy uroczne - Skarb wojewodziński - Grześ Niedorajda - Majka - Serce zajęcze - Król Bartek - Pamiątka po pradziadku - Żaba - Kuba chciwiec - Wiosenka - Łowy [Gebethner i Wolff, 1912]
Rok 1942. Wojenny chaos staje się codziennością. Mimo niebezpieczeństw czyhających w nękanym nalotami Londynie, Cazaletowie kolejno opuszczają bezpieczną posiadłość w Sussex. Dramat, jaki przeżywa świat, staje się stopniowo ich osobistym udziałem. W krytycznych sytuacjach po raz pierwszy poznają cenę własnej godności... [Amber, 1996]
Najcenniejsze w tej książce jest to, co w poezji Ewy Lipskiej, czyli piękny język, naprawdę poetyckie metafory, których wypisałam sobie kilka stron. I niezwykle głęboka a zarazem liryczna refleksja dotycząca czasu, który - obok tytułowego - jest głównym bohaterem tej niezwykłej powieści. Jednym słowem niezła dawka poezji w dobrym kawałku prozy.
"jak najlepsza wiekowa irlandzka whisky": cóż za karygodny brak orientacji w detalach ;-); jeżeli irlandzka, to whiskey.
Dla kogoś kto trafi na tę książkę to będzie historia o zawiłościach życia, jakie trudno sobie wyobrazić komuś kto ma zgraną duszę z ciałem. O normalnym życiu człowieka, którego życie zostało pogmatwane bardzo wcześnie, bo już na poziomie łączenia genów. Człowiek z wszystkim sobie poradzi mimo to, bo każdy z nas ma swoją walkę do stoczenia.
A gdzie "Szeptem": było promowane jako "literatura piękna z gatunku fantasy"? Ja "Zmierzchu" nie czytałem, ale znawcy tematu powiedzieli mi, że literacko jest słabszy od "Szeptem".
Czytałem "Podróże..." jeszcze drukowane w "Wyborczej". Są ok, ale chyba jednak wolę "Szachinszacha". Jeśli chodzi o Kapuścińskiego, to klasą samą dla siebie są "Lapidaria".
ale po co przepisywać/przemalowywać ? Urok niektórych dzieł literackch polega na tym że idealnie odzwierciedlają epokę w której zostały napisane. Np. Wielki Gatsby - szalone lata 20te, epoka jazzu; Oliver Twist - Wiktoriański Londyn, wąskie uliczki i drobni złodziejaszkowie.
"Szachinszach" to rzeczywiście wspaniała książka, ale "Imperium" wydało mi się lepsze. A moją ulubioną są "Podróże z Herodotem". Czytałeś? Jeśli nie, to zachęcam.
Przepraszam Was wszystkich, znikam ... wolalem zawsze sluchac Kaluzynskiego niz jego "dobrze wychowanych" oponentow ... jego zapamietalem na zawsze, reszte dodajcie sobie sami ... Pozdr, Andrzej.
Jak można jeść receptę ?;) Poza tym słowo "buszujący" może oznaczać dzieci buszujące w zbożu, które Holden miałby łapać. Nie musi odnosić się to do jego osoby.
No własnie, coś jest nie tak z "Karoliną". Kupiłam ją w ciemno po zachwycającej "Tequilli", "Bildungsromanie" i "45 pomysłach na powieść", zawiodłam się srodze i było mi mdło. Książka mętna, nudna, nijaka i tak strasznie rozczarowująca. Za to "Gulasz z turula" pyszny, chociaż jestem wege.
Wciągająca lektura. Opowieść o życiu 4 kobiet, które spotkały się na pensji (dziś powiedzielibyśmy - w internacie ) w Szwajcarii. Rok 1949 panienki z dobrych rodzin myślą w większości o tym jak dobrze wydać się za mąż. Ta czwórka korzysta z życia, także seksualnego, ale mają większe aspiracje i oczekiwanie niż mąż i rodzina. Wszystkie robią mniejszą lub większą karierę, są samodzielne i odważnie biorą z życia to co najlepsze. Po prawie 30 latach ...
Nie wtedy, gdy książka reklamowana jest jako literatura piękna z gatunku fantasy. Co innego, gdyby była opisana jako książka młodzieżowa, wtedy oczywiście byłaby to inna kategoria. Nie byłabym tak mocno rozczarowana jej niskim poziomem. A co do porównania ze „Zmierzchem”- Stephenie Meyer lubi swoich bohaterów, jest nimi zafascynowana i to widać. Niezależnie od wad literackich jej książek, na pewno nie są one nudne. Jak na romans są wciągające, ...
"Buszujący w zbożu", "9 opowiadań", "Franny i Zooey", "Wyżej podnieście strop, cieśle; Seymour - introdukcja" towarzyszą mi i pomagają od lat. I zawsze będą.
Oto i przybył miłośnik kryminałów. :) Fascynująca jest dedukcja, tok rozumowania detektywa, odkrywanie po kolei wszystkich szczegółów. Oczywiście że najprzyjemniejszy jest moment, gdy czyta się książkę pierwszy raz i nagle czytamy "zabił ten i ten dlatego że...", co nas otumania, bo najczęściej sami byśmy na to nie wpadli ;) W czytaniu powtórnym zaś, przyjemność sprawia właśnie rozumienie. Mi osobiście sprawia radość że odkrywam fakty tak, jak d...
Ja bardzo bym chciała podziękować za książkę.Jestem Ci za nią bardzo wdzięczna.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)