Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Czwarty lipca (Patterson James, Paetro Maxine) Król szczurów (Clavell James) Obsesja (Kellerman Jonathan) {Ocena: 3,5 zmień} PS Kocham Cię (Ahern Cecelia) {Ocena: 6 zmień} Rok w Prowansji (Mayle Peter) Śmierć frajerom (Puzo Mario) Coś tam jeszcze po drodze było,ale nie pamiętam już co :) Nie wiem,jak znajdujecie czas,żeby przeczytać po 20 książek na miesiąc, ja tyle czytałam w podstawówce i gimnazjum,a teraz niestety 10 książek to już ...
Fanką twórczości Koontza nazwać się nie mogę, niemniej jednak czasem coś przeczytam. I mogę z całą pewnością stwierdzić, że do tej pory bezkonkurencyjni okazali się Opiekunowie. Drugie miejsce przyznałam Grom.
Świetna seria! Czytam pierwszą część pamiętników wampirów ale wydaje mi się potwornie nudna... Czego nie mogę powiedzieć o wampirach z morganvill. Jest to stanowczo jedna z najlepszych serii o wampirach. Polecam każdemu kto lubi tego typu książki :)
Mało,za to kryminalnie T.Polakowa:Wszystko w czekoladzie- 5 R.Newman:Bal absolwentów - 3
A to też jest prawda. :-) Tu nie ma zasady. To w sumie dobrze. :-)
Witam Czytelników Koontza. Podoba mi się bardzo proza tego pisarza. Przeczytałem już kilka książek i jestem zaciekawiony jego stylem pisarskim. Jak wiadomo nie wszystkie książki Koontza błyszczą potencjałem, jedne są naprawdę dobre, a inne już mniej wciągają czytelnika. Styl pisarski autora ewoluował na przełomie kilkudziesięciu lat. Owocem tego jest, że stare książki pochodzące z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ("Groza", "Ściana str...
Nareszcie sobota. Nie dawało mi spokoju... Otóż 'maius' też mnoże być, tyle, że częściej chyba używa się w tej sentencji 'maior' (Deus jest oczywiście rodzaju męskiego).
Gocha1989 , czy możesz podać jakieś namiary na Introligatora w Rzeszowie ?
"Wcześniej Władcą pierścieni mało kto w Polsce się interesował" Jeśli chodzi lata 70 - te i 80 - te, to zgoda, ale to wynikało z niewielkiego dopływu do Polski literatury zachodnioeuropejskiej i amerykańskiej i równie znikomej wiedzy o niej. Ale w następnej dekadzie wszystko się zmieniło pod wpływem pojawienia się w Polsce wielu zagranicznych utworów fantasy i rozwoju rynku wewnętrznego (najlepszym przykładem oczywiście Andrzej Sapkowski). Wid...
:) Chyba, że ktoś tam przyjedzie wcześniej, to będziemy kombinować. Do miłego!
"Siostry Bronte" polecam. Naprawdę dobrze się czyta, ale przede wszystkim przekazują dużo informacji na temat życia i twórczości całej rodziny.
Jeśli dla spokoju sumienia chcesz wierzyć w to, że zainteresowanie fantasy to wynik przede wszystkim presji wywieranej na ludzi, a nie ich rzeczywistego zainteresowania ta literaturą, to, proszę bardzo, wierz w to sobie. Ale prawdy jest w tym tyle samo, co w stwierdzeniu, że większość osób lubiących np. Dostojewskiego lubi go tylko dlatego, że krytycy uwielbiają jego twórczość i nazywają go wielkim pisarzem, a większość osób boi się przeciwstawić...
Przeczytane w październiku: Uwikłani (1) Córka nastawiacza kości (5) Mała Ikar (4) Ministerstwo bólu (4) Nadzieja umiera ostatnia: Wyprawa w przeszłość (5) Zaginiona (5) Skafander i motyl (4) Muzyka dla kameleonów (5) Pudełko ze szpilkami (2) Lektor (5) - w wersji angielskiej Wszystko, o czym wiesz (3) Krąg pierwszy (4)
Marylku kochany, wiedziałam, że wytoczysz przeciw mnie spróchniały ząb - każdy go wytacza w takiej dyskusji. Dla mnie poprawianie natury to kwestia granic i panowania nad tym co się robi. Sama mam różne wątpliwości, ale popieram stomatologię (chociaż teraz tak sobie myślę, może dla wątroby wypadanie zębów nie było takie złe? Z musu trzeba było zmienić dietę ;)). Jednak borowanie w zębie i wypełnianie go plombą różni się drastycznie od borowania ...
Tak będzie najlepiej. Kolejne spotkanie 21 listopada. :)
Właśnie czytam - jestem pod ogromnym wrażeniem. Emocje, mimo że znam przebieg wydarzeń, wcale nie są mniejsze. Ta książka nie ma w sobie ani krzty nudy, wstawiła mnie wprost w te niepewne śnieżne nawisy. Odczucia Simona i Joe są oddane świetnie - doskonały pomysł z podwójną narracją, pamiętam ją z filmu ale w książce pojawiła się ku mojemu zaskoczeniu właśnie w momencie, kiedy zapytałam a co na to Simon? Piosenkę znam, faktycznie oni śpiewali sa...
I jeszcze myślisz czy mam powiedzieć? :)
Ja ostatnio chciałam do konkursu wstawić fragment z Ziela i nie mogłam go przeczytać - popłakałam się w połowie. A Wańkowicza mam w planach powtórkowych, bo pamiętam tylko biedronkę i bardziej podchodzący befsztyk. No i pana Michała szukającego żony. Natomiast przez kilkanaście lat tytułowałyśmy się z przyjaciółką mianem pochodzącym z zabawy w pociąg. :)
15. - Akwarium - 20. - Dziesięciu murzynków - A pisałeś 15=20 :))
Smutne, ale bardzo trafne, niestety... Dłuższe opowiadanie, bardziej chyba przekazujące poglądy autora niż cokolwiek innego. Przez pierwsze 50 czy 70 stron zastanawiałam się o co w ogóle chodzi, było tak nudno i nieciekawie, potem zaczęło się coś dziać, ale do poprzednich książek Sapkowskiego temu baaardzo daleko, niestety. Mam nadzieję, że toi był tylko wypadek przy pracy:(
2 listopada 2009 (poniedziałek) w Warszawie : Spotkanie z autorem scenariusza filmu i książki "Rewers" – Andrzejem Bartem , reżyserem – Borysem Lankoszem i autorem muzyki do filmu – Włodzimierzem Pawlikiem oraz aktorami filmu „Rewers”. Godz.14:00 Empik Junior, ul. Marszałkowska 116/122
Właściwie to jest tak, że mi się ta książka też zbytnio nie spodobała. Uważam, że sposób jej napisania jest przeciętny lub jak Ty to napisałaś przyziemny. Nie jest to książka, która zawiera jakieś typowe życiowe rozmyślania. Opisuje ona myślenie, zachowywanie młodzieży biorących najczęściej narkotyki dla zabawy, czy też z innych powodów. Nie wiem co autor właściwie chciał przez tą książkę przekazać. Może miała ona ostrzec ludzi, takich jak główny...
I dobrze:)
Cóż, spuchliście mi wspólnymi siłami schowek tym "Czarnym ogrodem". ;)
Przepraszam bardzo, ale BZDURNOŚĆ powyższego opisu (jak rozumiem, wziętego z okładki) jest porażająca - Charles Mattern jest epizodyczną postacią, pojawiającą się jedynie w pierwszym rozdziale. Prawdziwą treścią książki jest dystopiczna wizja społeczeństwa zakazującego dyskryminacji w sferze życia intymnego i postawy, jakie przyjmują w takim świecie ludzie o różnorodnych charakterach.
To muszę "Lunę..." przeczytać i kontynuację też. A tytuł "Drzwi do lata" wziął się stąd, że kocur (wychodzący) głównego bohatera lubił lato i zimą nie mógł uwierzyć, że wszystkie drzwi domu wychodzą na zimę. I chodził od drzwi do drzwi, trzeba mu było otwierać, nie uspokoił się, dopóki nie sprawdził wszystkich po kolei. Czy nie cudne? Niczego nie zdradzam, to jest na pierwszej czy drugiej stronie książki. Pozycja jest stareńka i rozwiązania tech...
Wiesz, może się przyzwyczaiłam do jej sposobu pisania? A może oczekiwałam zbyt wiele? Bo faktycznie, naczytałam się entuzjastycznych recenzji, poza tym to przecież Axelsson, czyli jakość sama w sobie, i to wszystko złożyło mi się, niestety, na rozczarowanie. I jeszcze, w pewnym momencie pomyślałam sobie, że to by się mogło skończyć tak i tak, i wyobraź sobie, dokładnie tak się skończyło! :( Ale nie mogę powiedzieć, że to zła książka. Może jak ...
Nie, nie czytałam. Dzięki za polecankę. Heinleina jak dotąd znałam tylko z opowiadań rozsianych po antologiach. "Luna..." to była pierwsza większa rzecz, którą przeczytałam. I chcę więcej. Koniecznie. Z potencjalnie kocich pozycji jest jeszcze Kot, który przenika ściany. Tytuł pasuje bardzo do znanej serii kryminałów dla kociolubów, a widzę jeszcze właśnie, że to kontynuacja "Luny...". Zapowiada się ciekawie.
Muszę wreszcie dorwać ten Własny pokój...
Nie podobała Ci się Socjologia Sztompki? Dlaczego..?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)