Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Baaaardzo fajna książka ;d polecam ją. Jest ciekawa i wciągająca naprawdę warto!
A mógł wylizywać, bo to i rondelek z rączką lub dwoma uszkami, i rynienka do smażenia mięs - zależy od regionu. P. S. Sieroty Maryśki to nie cierpię prawie tak samo, jak Nad Niemnem.
Dziękuję :) Chociaż ostatnio mam wrażenie, że jakieś strasznie zgorzkniałe i sarkastyczne te moje komentarze są... Chyba mi sie jakiś urlop należy :P
Ty dostałeś zniżkę przez maluchy, prawda? Pamiętam, bo pytałam w Tomaszowie. Pewnie chodziło o te kotlety. :-)
Mamuciku, z szacunku do staropolszczyzny i Ciebie, będę stosować onegdaj i ongi jak należy. Moje dotychczasowe, zamienne używanie "onegdaj - kiedyś niedawno" i "ongi - kiedyś dawno" uważaj za niebyłe. :-) Najstosownie byłoby napisać: "Łońskiego roku podarowałam książkę".
Pomiędzy muzyką, przyjaźnią a seksem... Noc z 16 na 17 sierpnia 1977 roku, kiedy zmarł Elvis Presley, staje się dla trójki przyjaciół, młodych dziennikarzy pracujących w tygodniku muzycznym "Paper", kresem dotychczasowego życia, wielkim krokiem w dorosłość. Wywiad z Johnem Lennonem, o którym wiadomo tylko, że spędza noc w Londynie, to dla Raya ostatnia szansa na ocalenie posady. Terry ma więcej szczęścia - w Berlinie spotkał się z Dagiem Wood...
:? Czy takie jest życie? Owszem jest. Nie zawsze, całe szczęście, ale niezwykle często. Czasami udaje nam się wznieść ponad tą szarość, ale zazwyczaj tak właśnie wygląda świat z perspektywy "zwykłego" człowieka. Nie można... nie powinniśmy unikać takich kwestii. Pisząc tylko o rzeczach wzniosłych, lub w sposób maksymalnie poprawny, stworzy z Biblionetki piękna "nibylandie", nie mająca jednak zbyt wiele wspólnego z realności...
Lizzy jest najbardziej udaną postacią Austen:)
Dodałem nową https://www.biblionetka.pl/czytatka.asp?cid=72509 ostatnią już dzisiaj. Dzięki.
[Czytatka ukryta do odwołania: Admin]
Cieszę się, że się śmiałaś.
Sądzę, że niewiele jest w naszej prozaicznej codzienności tak miłych momentów jak ten, kiedy człowiek za czyjąś podpowiedzią odkrywa jedną z najważniejszych lektur w życiu albo przynajmniej coś, co sprawi mu przyjemność, uwrażliwi na jakieś zjawisko, otworzy oczy na nieznane fakty. I odwrotnie - cóż może być przyjemniejszego dla mola książkowego i wyznawcy tezy, iż "najpierw trzeba czytać, potem żyć" *, niż to, że jego słowa zachęciły k...
hm... no tak "a po co?" Może po prostu chciałm zobaczyć coś, czego nie ma. Widać nie wszędzie można dokopać się do drugiego dna :( nawet przy moich zdolnościach ;)
Genaralizowanie dotyczyło zarówno ludzi z i spoza Bilbionetki. To oczywiście moje subiektywne wrażenie, że większość (sic!) Bilbionetkowiczów zrozumie i może po częsci zgodzi się ze mną, a większość ludzi, których spotykam (może obracam się w "złym" towarzystwie) by tego nie zrozumiało. Większość nie znaczy wszyscy. Exlivio, nie dziw się, że przeceniam Bilbionetkowiczów, jestem w takim miejscu i czasie, gdzie bardzo rzadko spotykam l...
U mnie tak: - P.Słowiński, I.Wygoda - Słowiński Przemysław (4) - G.Faletti - Prawda ukryta w oczach (3) - L.See - Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz (5) - A.Mazurkiewicz - Jak uszczypnie będzie znak (3) - M.Atwood - Moralny nieład (4) - P.Besson - Moja bratowa Annabel (5) - D.Purcell - Marmurowe ogrody (4) - F.Pessoa - Księga niepokoju napisana przez Bernarda Soaresa (6) - C.Laforet - Złuda (3) - T.Jansson - W Dolinie Muminków (powt.) - ...
Nie napisałam, że nie rozumiem. A nawet jak się rozumie, nie znaczy, że się z tym zgadza. Chociaż bardzo kuszącą wydaje mi się idea, że nieporozumienia są tylko powierzchowne, a w istocie można z każdym dojść do porozumienia. Lubię tę myśl, choć pewnie ani ona prawdziwa, ani praktyczna. Generalizowanie dotyczyło ludzi spoza i z B-netki? Jeszcze 2 miesiące temu Ty też byłaś "spoza" - tak wiele się od tego czasu w Tobie zmieniło? ;-) Co...
Nie jest tak wulgarnie. I wulgarniej nie będzie. Oboje są po trzydziestce. On jest sfrustrowanym i neurotycznym abstynentem, ona rozwódką lubiącą czasem wypić. Raz się nienawidzą, raz się kochają, raz biją, rozstają, wracają... Puenta? a po co?
Czytałem fragmenty. Boskie! ^^ Najbardziej lubię Ofredrzone starobajki: Futurosioł Kłapousząc sianodajcom strzyżousząc, kręcogłowiąc spojrzeniuje futurosioł owsosiano... Owsosiano pachnonęci. Owsochwyci - sianożali, Sianochwyci - żaloowsi... do białego słońcoświtu.. Futurośli namyślennik głodopada kłapousząc. Pewnie za krótkie na recytację, ale i tak warto sobie poczytać dla czystej przyjemności. :)
Skoro lubisz się czepiac, to się czepiaj ;) Czy przy każdej moje wypowiedzi musze umieszcać przypis "generalizuję"? Marylek doskonale rozumie o co mi chodzi, wiem, że Ty też, ale że lubisz się czepiać... ;D
p.s. I fajnie by było, gdyby ilość czytatek nie przekroczyła ilości ocenionych ksążek. Toż to nie portal literacki dla początkujących pisarzy!
Dzięki za zaproszenie, warunek przyjęcia niezbyt wygórowany więc spełniam, ale nie lubię należeć nigdzie, bo w końcu może się okazać, że będę musiała wszędzie nosić dżinsowy uniform. ;-)
Daawno dawno temu, gdym miał lat około pięciu (połowa lat '80), dostałem od rodziców książkę która miała charakter lekko propagandowy. Opowiadała o podróżach jegomościa z wąsem i chyba w okularach, który odwiedzał kolejne polskie miasta, małe i duże, i w każdym w jakiś sposób doceniał polską produkcję - czy to kupił opony, krawat, skosztował pstrąga, oscypka itd. Książka raczej po 1990 r. wydana nie była, jako że większość opisanych gałęzi gospod...
Ja należę do jednoosobowego grona rozumiejących wszystko inaczej ;-) i uwieeeelbiam się czepiać (czego tylko się da). Z tego co ja zrozumiałam z riposty Marylka, to myśli ona trochę inaczej niż Ty jednak. I sądzę, że przeceniasz B-netkowiczów i nie doceniasz ludzi spoza (przy czym sam podział jest dość sztuczny).
Zastanawiam się o co chodzi... To czwarta czytatka z tego cyklu. Szczerze - nie podoba mi się, choć mam wrażenie, że jest coś pod powierzchnią, że to nie wszystko. Może padłam ofiarą szkolnego myślenia "co autor miał na myśli"... Jest związek - wiek bohaterów bliżej nie określony, zachowuja się gorzej niż gówniarze, a ona jest już po rozwodzie, więc jakieś tam tzw swoje lata musi mieć... Związek toksyczny, chory i w ogóle taki, że ...
Nie wiem czy poseł Palikot byłby zaakceptowany przez jury... Mogą to być teksty śmieszne, ale nie głupie. A jeśli trzebaby było dopasować jakiś film do pana Palikota to przypomina mi się tylko Wallander- wioskowy głupek...
Dot59 - gratuluję recenzji: znakomita robota. Poza tym: nie sądźcie, że "Szaman morski" jest >>trochę gorszy<<. Autor był na inny sposób związany z osobą kpt. Borkowskiego, niż z kpt. Stankiewiczem, wobec czego tak naprawdę tamta książka jest trochę inna od tej, a nie trochę gorsza. Pozdrawiam. WBrzoskwinia
Bella - uzależniona od czekolady, pokrętnie postrzegająca świat nastolatka - na przemian modli się i szpieguje; jej babcia arystokratka bezgranicznie wielbi przywódcę partii faszystowskiej, a zwariowany wujek naukowiec usiłuje powtórzyć w swym laboratorium narodziny wszechświata. Pewnego dnia do ich spokojnego miasteczka przybywa afrykański dyktator, otoczony sławą okrutnika i kanibala. Nieoczekiwanie wszystkich mieszkańców - a zwłaszcza Bellę - ...
Ależ odzywaj się, odzywaj. Ja bardzo lubię, jak Ty się odzywasz :) Na ten temat, czy jakikolwiek inny ;) W końcu miały być "luźne rozważania"...
Kwiecień zacząłem bardzo przyjemnie od Dukaja Czarne oceany 6 Inne pieśni 5 poprawiłem Pratchettem Straż nocna 5 i w oczekiwaniu na "Czas złych baśni" powtórzyłem sobie Kroniki Drugiego Kręgu (Białołęcka Ewa). Potem było gorzej... Wszystko czerwone (3) Chmielewskiej mnie pokonało i nawet zabawny Lesio: Powieść, nie da się ukryć, humorystyczna (4) nie podniósł mnie za bardzo na duchu. Myślałem, że powrót do fanastyki i Mistrz Pú ...
No to by było coś :) Ale już się na ten temat nie odzywam, przepraszam za off:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)