Teksty i komentarze

Fakt, żadna Twoja czytatka nie jest pornograficzna, ale dlaczego niektóre mają w sobie tyle przemocy? Czy Ty masz jakieś problemy emocjonalne? Jesli tak to warto skonsultować się ze specjalistą.

Chyba jest tutaj: http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/0​,74635.html

Mam 16 lat i pewien problem - może niezbyt ważny, może niepotrzebnie wyolbrzymiam sprawę, ale straciłam przez tę historię humor i apetyt... Chodzi o moją bliską koleżankę (chyba trudno ją nazwać przyjaciółką). Bardzo dużo ze sobą rozmawiamy, dyskutujemy, pożyczamy książki, w pewnym sensie przyjaźnimy się, ale czasami obawiam się, że cała ta nasza "przyjaźń" opiera się tylko na ściąganiu (Ewa jest słabą uczennicą, niemal codziennie spisuje ode m...

Skamlesz jak pies, wijesz się jak wąż Twe nagie ciało zasłania mrok Wyciągasz ręce, dotykasz mnie Mokrym językiem polizać chcesz Machasz cyckami, zaczynasz grę swą Tylko z litości dziwko wyjebię cię Wchodzę w twe ciało, czuję twój lęk Boisz się dziwko, że urwę ci łeb Mija godzina, płacę za dwie Wyrwę ci krtań, zrzucając stres Spale twe ciało, a serce zjem To koniec dziwko, ostatni bastion legł

Jak już rozszerzac temat psychopatów, to nie mogę się otrząsnąc po niedawnym, sprzed kilku dni odkryciu w Austrii. Najwygodniej jest chyba myślec, że tacy ludzie i takie rzeczy zdarzają się tylko w książkach albo w filmach. A i to budziłoby wątpliwości, czy autor czasem nie przesadził, prawda? Oczywiście daleko mi od twierdzenia ze Josef Fritzl jest uroczy, bo nie jest, ale jak doskonale musiał się maskowac i grac normalnego, pogodnego człowiek...

zgadzam się, to najsłabsza książka tej pisarka - mało dynamiczna fabuła, wyidealizowani bohaterowie i zbyt cukierkowe zakończenie.

Sorry stary, jeśli nie dorosłeś do gadania o seksie to może przeczytaj se Reksia. To nie jest żadna pornografia, ani w I, II, III, IV, i V. Dialog w którym On namawia ją do całowania się po penisie to nie jest pornus. Zrozum to wreszcie człowieku!

Dokładnie, w Internecie jest dosyć pornografi, wszeklakiego rodzaju teksty, zdjęcia, filmy, a tutaj widzę ludzie przyczepiaja się,ż ektoś dodał tekst z robieniem laski, no bez przesady, a jak czyjeś dzieci godzinami siedzą w sieci, to prędzej wejdą sobie na sexplanete niz na bibliotekę, i taka jest prawda.

Ooooooo... Długość dyskusji mnie zaszokowała.

IV rzeczywiście nie, ale II czy I? Szkoda tylko, że na grafomanię nie ma odpowiednich przepisów.

Ale to nie jest akurat pornografia, tylko erotyka, też odpowiednia dla odpowiedniego wieku.:)

Biblionetka powinna być takim miejscem. Na razie czekam więc na reakcję Admina. Przypomnę tylko odpowiednie przepisy: Art. 202 kodeksu karnego: § 1. Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 2. Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia ...

Pytałam, bo na niektórych uczelniach decyduje kolejność zgłoszeń na studia zaoczne, a nie wynik z matury.

No pewnie. W necie jest pełno stron porno, na które może wejść byle dzieciak. Poza tym na czytatce jest ostrzeżenie, że są tutaj takie opowiadania i nie jest to żadne chamstwo. Opowiadanie to opowiadanie. Nie przeginajmy z poprawnością polityczną.

Od pierwszej do ostatniej strony niezwykle interesująca opowieść. Autor bardzo realistycznnie opisał tortury wiarołomnych księżniczek i ich absztyfikantów. Opis tak realistyczny, że przyprawił mnie o wewnętrzny dreszcz przerażenia ! A nawet dostałam gęsiej skórki! Pożyczyłam z biblioteki tylko dwa tomy "Królów przeklętych", na spróbowanie :) ale już po przeczytaniu pierwszego rozdziału wiedziałam, że przeczytam wszystkie. Pasjonująca lekcja hist...

Uwierz mi, że nie tylko 15-latek, młodsze dziecko też. To jest sprawa bardzo indywidualna, a każde dziecko rozwija się w innym czasie.:)

W miejscach kultu we wnętrzach grobowców znaleziono pogrzebane zwierciadła, mające poprowadzić zmarłych w zaświaty. Wklęsłe, matowe i gładkie mieszczą w sobie iskrę światła zrodzonego we wnętrzu ciemności. Pogrzebane zwierciadło należy jednak nie tylko do świata indiańskiej wyobraźni. Meksykańsko-kataloński poeta Ramón Xirau zatytułował jedną ze swych książek "L'Espil Soterrant" (Pogrzebane zwierciadło) ożywiając starożytne podania śródziemnomors...

Mam jeszcze pytanie natury ogólnej. Od kiedy można być w piątek i do której należałoby się zjawić, żeby wpuścili? Z kolei kiedy przewidziany jest koniec w niedzielę? Należałoby przecież zacząć myśleć o planowaniu podróży... Przy okazji pytanie do licznych reprezentantów grupy wrocławskiej: czy będziemy próbowali choć po części zsynchronizować desant na Tomaszów?

No, 15 latek pewnie by sie podniecił : "o, to tak jak u mnie" :D

"Odnośnie dzieci (...)" Absolutnie się z Tobą nie zgodzę!!! Powiedzmy, że..., pokazujesz świat książek swoim dzieciom, a poprzez to, że ciągle logujesz się w biblionetce. Automatycznie Twoje dzieci też łapią tego bakcyla i szukają książeczek w biblionetce, czytają wszystko, zakładają sobie swoje konta. Ciekawa jestem czy poczułbyś się dobrze gdyby Twoja dajmy na to 10-letnia córeczka, zaczynająca dojrzewanie i zaczynająca coś od...

:-). Dawniej tak pięknie mówiono i pisano! Np. "Bolesław Chrobry został przez panów praskich zaproszony na czeski stolec".

A czy do tych Twoich klubów (niektórych) można się dopisać tak po prostu, czy trzeba spełnić jakieś wymogi wstępne? Jakoś mam wrażenie, że mamut do klubu dinozaurów należy niemal z natury... Na koniec przypomniałaś mi tę część "Poszukiwaczy zaginionej arki", gdzie najpierw jedli oczka, a później małpie mózgi, jeszcze ciepłe. :-)

Ależ oczywiście że można i nawet nie wstyd czytać dla relaksu. Jeśli taka pani Zaczyńska lub taka pani Chmielwska na ten przykład popełnią książkę lekką łatwą i przyjemną to tylko cieszyć cieszyć i czytać czytać :)

Teoria komunikowania masowego Tytuł oryginalny: McQuail's Mass Communication Theory Denis McQuail Redakcja: Tomasz Goban-Klas Tłumaczenie: Marta Bucholc, Alina Szulżycka Seria: Komunikowanie Wydawnictwo Naukowe PWN Warszawa, 2007 r. ISBN: 978-83-01-15153-9 Wydanie: pierwsze Objętość: s. 576 Format: 16,5x24 cm Oprawa: miękka Ocena czytelników (kliknij, aby dodać): * 1 * 2 * 3 * 4 * 5 * 5.0000 ...

Tak, masz rację, że przy paskudnym kościele :) Ja bardzo ubolewam, że nie mogę już tam jeździć. Z Gloucester mam trochę daleko... Ale jak pojadę do Polski, to zamierzam ją odwiedzić :D

A co? Tak Lorent uroczy był? ;)

Może i troszkę naciągane ale jako część wątku czy historii aurelitów nie takie złe ;)

Ech, no teraz to ze świecą takich szukać...

Krzyniu, do mnie i moich koleżanek i kolegów w liceum Profesorowie zwracali się właśnie "panna Iksińska" i "pan Igrekowski" - bywały wyjątki, nie przeczę, ale wtedy Profesor mówił po imieniu i to bylo miłe. Kurrrczę... myśmy szanowali swoich Belfrów, bo oni nas szanowali - to się czuło, a takt i kultura to nie były puste słowa - wyłaziły z nich przy każdej okazji. I nie przed wojną to się działo, tylko w siedemdziesiątych lat...

"... witaj w klubie dinozaurów ;)" Zaraz dopiszę przynalezność do Klubu w "o sobie". :-) Drażni mnie "bylejakość" manier przy stole; wygoda - jak to celnie określasz; n.p.: pokrojenie mięsa hurtem na talerzu, odłożenie na bok noża i jedzenie samym widelcem - zgroza! Wiesz jak mnie Mama uczyła jeść nożem i widelcem, kiedy byłam mała? Wkładała mi pod łokcie obu rąk tygodniki i trzeba było tak jeść, żeby nie wypa...