Teksty i komentarze

Teksty i komentarze z okresu:

Nie zrozumiem.

Autor: imarba Dodany 29.02.2008 11:07

jestem CAŁKOWICIE przeciwna nawet najmniejszemu klapsowi :) Nie rozumiem jak można uderzyć coś tak bezbronnego jak dziecko! ( będąc jeszcze dla niego wyrocznią czyli matką ojcem) ale wracając do sprawy... Władza dopiero wtedy jest WŁADZĄ jeżeli jest wykorzystywana, tak więc uderza do główki - makówki, chyba mało komu nie uderza. Czasami się zastanawiałam jak zmieniłaby mnie - serce mówi, że wcale - rozum, że jak pisała Szymborska "Tyle wiemy...

Zobacz całą dyskusję

Pytanie o prawa autorskie

Autor: asbb Dodany 29.02.2008 10:36

Jeśli dobrze pamiętam, to w Polsce prawa autorskie działają 70 po śmierci autora, czyli w przypadku Bułhakowa to trzeba poczekać jeszcze dwa roczki. Te prawa na pewno dotyczą dzieła jako całości, nie wiem w jakim stopniu użycie tytułu byłoby ich naruszeniem. Prawa autorskie to jest w ogóle dość kłopotliwa dziedzina i przydałaby się tu opinia jakiegoś obeznanego z tematem prawnika. Prawdopodobnie nikt nie będzie z tego powodu robił kłopotów i ja, ...

Zobacz całą dyskusję

Nie zrozumiem.

Autor: firedrake Dodany 29.02.2008 10:28

"Komuna" czy komuna, to semantyka, choć ja stoję za określeniem komuna, bo po '56 nastąpiło tylko złagodzenie a nie zniesienie. Faktem jest natomiast, że od '45 żyliśmy oficjalnie pod okupacją sowiecką doświadczając czwartego zaboru. Jaki był cel zaborcy? Transformacja ludzi w homo sovieticus czyli trawestacja wartości moralnych. Uczynienie z nas potulnego motłochu, którym można łatwo rządzić. Coż, nie udało się, jednak walka trwa wciąż...

Zobacz całą dyskusję

Cotygodniowy konkurs!

Autor: mchpro Dodany 29.02.2008 10:22

Halo, tu głos wołający na puszczy! Czy w sprawie plebiscytu na Nagrodę BiblioNETki możemy spodziewać się jakichś decyzji?

Zobacz całą dyskusję

Cotygodniowy konkurs!

Autor: mchpro Dodany 29.02.2008 10:20

Warto brać udział. Nawet jeśli nie zawsze uda się zdobyć nagrodę, to i tak będzie pożytek - dla zawartości BiblioNETki. Zachęcam :-) Osobiście nie przewiduję udziału. Na temat książki jestem w stanie napisać góra pięć zdań - konstrukcja psychiczna taka (czyli brak talentu).

Zobacz całą dyskusję

Nie zrozumiem.

Autor: exilvia Dodany 29.02.2008 10:19

Zniecierpliwienie i własna bezradność. Najłatwiej załatwiać wszystko przemocą fizyczną. :(

Zobacz całą dyskusję

Nie zrozumiem.

Autor: exilvia Dodany 29.02.2008 10:18

Zimbardo go przeprowadził. Można o nim przeczytać w każdym podręczniku do psychologii społecznej np. w Aronsonie. Taki sam eksperyment przeprowadził niedawno nasz rodzimy artysta - Artur Żmijewski i zarejestrował na filmie. Nie doprowadził go jednak do końca.

Zobacz całą dyskusję

Warszawa, 24 I 2008 i 7 II

Autor: verdiana Dodany 29.02.2008 10:18

Jutro idziemy z Buszującą do Kinoteki na "Skafander i motyl" na 15:05. -> Byłyśmy. A o filmie doniosłyśmy w Ostatnio obejrzanych. :-)

Zobacz całą dyskusję

Warszawa, 24 I 2008 i 7 II

Autor: exilvia Dodany 29.02.2008 10:15

A co z tym 7 II z tytułu notki?

Zobacz całą dyskusję

Cotygodniowy konkurs!

Autor: Aquilla Dodany 29.02.2008 10:14

No cóż, ja tam spróbuję, a nuż widelec mnie wena najdzie :) Ale marnie widzę swoje szanse.

Zobacz całą dyskusję

Rozwiązanie konkursu 57 - Z UŚMIECHEM NAM DO TWARZY...

Autor: Annvina Dodany 29.02.2008 10:12

O kurczę! Jak można zapomnieć o konkursie biblionetkowym? Chciałabym tak umieć - mnie się fragmenty sniły po nocach :)

Zobacz całą dyskusję

Cotygodniowy konkurs!

Autor: Vemona Dodany 29.02.2008 10:05

Hihihi, ja czytuję regularnie recenzje Dot59, dansemacabre, Hani B, kocia, Czajki i jeszcze kilku osób i nawet nie próbuję startować. To naprawdę trzeba umieć. :-)

Zobacz całą dyskusję

Nie zrozumiem.

Autor: Annvina Dodany 29.02.2008 10:03

To ciekawe, co piszesz... Nigdy o tym w ten sposób nie myślałam. Czy nie myślisz jednak, że poczucie posiadania władzy nad drugim człowiekiem (czy grupą ludzi) prowadzi do wykorzystywania tej władzy - w mniej lub bardziej agresywny sposób? Piszesz o sytuacji "matki-dzieci" Ciekawe, ilu z tych studentów powstrzymałoby się przed daniem klapsa niegrzecznemu dziecku. Skala agresji jest całkiem inna, ale mechanizm ten sam. Dlaczego ludzi...

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Jutro należy do nas (Jacobs Holly)
Autor: anetam Dodany 29.02.2008 10:02

Eliasa uważano za najlepszego prawnika w kancelarii. Był niezwykle ambitny, lecz jako kawaler nie miał szans na awans. Ponieważ wyznawał zasadę, że w słusznej sprawie wolno trochę nagiąć fakty, poprosił swoją klientkę, by przez jeden wieczór udawała jego narzeczoną. Sarah była najpierw oburzona, lecz zręczny prawnik wiedział, jak ją przeciągnąć na swą stronę. I oto pewnego pięknego wieczoru wyruszyli na eleganckie przyjęcie, by odegrać parę zakoc...

Zobacz całą dyskusję

Cotygodniowy konkurs!

Autor: mchpro Dodany 29.02.2008 10:02

No tak, niektórzy bardzo zawyżają poziom ;-( A już Czajka szczególnie :-)

Zobacz całą dyskusję

Pytanie o prawa autorskie

Autor: echiko Dodany 29.02.2008 10:01

Chcę założyć stronę, która byłaby czymś w rodzaju bloga (trochę tekstów zainspirowanych głównie książkami, filmami czy muzyką, trochę cytatów). Ma to być strona na hasło, niekomercyjna. Moje pytanie dotyczy jej adresu. Nie zdecydowałam się jeszcze na nic konkretnego, ale jednym z pomysłów jest www.notatkinamankietach.com a "Notatki na mankietach" to jak wiadomo tytuł książki Bułhakowa. Czy byłoby to złamanie praw autorskich? Czy może coś za to g...

Zobacz całą dyskusję

Warszawa, 24 I 2008 i 7 II

Autor: Vemona Dodany 29.02.2008 10:01

Spokojnie, czytaj na zdrowie, w odpowiednim dla siebie tempie. :-) Nie mam zamiaru Cię popędzać, jeszcze i mnie by ktoś popędził kota....

Zobacz całą dyskusję

Warszawa, 24 I 2008 i 7 II

Autor: EnidEarie Dodany 29.02.2008 09:52

O, miło Cię znowu widzieć. Moje książki możesz trzymać aż do skutku yy przeczytania znaczy się. :-). Z autopsji wiem, że zwłaszcza "Gra w klasy" lubi kolidować z prozą życia. Trzymaj się!

Zobacz całą dyskusję

Cotygodniowy konkurs!

Autor: Aquilla Dodany 29.02.2008 09:52

Przecież nie wybrzydzam, żartuję sobie z tym opisem :) Swoją drogą powiem szczerze, że dopiero wczoraj przyjrzałam się dokładnie tym linkom. Choć wstyd przyznać mój literacki mózg połączył niegdyś słowa "naszej Księgarni" ze firmą Nasza Księgarnia i tak funkcjonował przez parę miesięcy. Swoją drogą poczytałam trochę recenzji, zwłaszcza jedną imć Czajki i mój entuzjazm co do tego konkursu wyraźnie opadł ;)

Zobacz całą dyskusję

Najbardziej egzotyczna książka

Autor: Panterka Dodany 29.02.2008 09:47

Nie? Może faktycznie nie "daje po oczach" swą egzotyką, ale jednak... świat gejsz nawet dla Japończyków jest egzotyczny:-). Narratorka opowiadając historię zna już realia zachodnie i do nich przystosowuje opowieść. Dlatego owa egzotyka jest tak subtelna - ale czy opis życia w dzielnicy gejsz, przyuczenie do zawodu, oglądanie listków wierzby spadających na wodę jest dla ciebie czymś zupełnie naturalnym i znanym?:-)

Zobacz całą dyskusję

Nie zrozumiem.

Autor: imarba Dodany 29.02.2008 09:17

Moim zdaniem człowiek jest z natury dobry. To rola jest zła. Przez wieki kultura i historia uczyła, co należy do roli strażnika. Z pewnościa nie mamy wielu przykładów "dobrych i łagodnych" strażników. Gdyby na tej samej grupie przeprowadzić eksperyment "matki - dzieci" do agresji by nie doszło moim zdaniem, świadczy to tylko i wyłącznie o tym, w jaki sposób studenci przyswoili sobie daną rolę.

Zobacz całą dyskusję

Nie zrozumiem.

Autor: Meszuge Dodany 29.02.2008 09:12

Moskwa to nie ZSRR, a Warszawa to nie Polska. Ja się mniej może ekscytuję liczbami i danymi statystycznymi, a bardziej bazuję na opowiadaniach pradziadka, który stamtąd zwiał przed komunistami. Oczywiście pradziadek żył w określonym miejscu i czasie i nie było to żadne z pięciu największych miast, więc rzecz jasna nie miał wglądu w całość zagadnienia. Jeśli jednak było tak źle, to przyłączam się do autorki wątku i stwierdzam, że nie rozumie...

Zobacz całą dyskusję

Nie zrozumiem.

Autor: imarba Dodany 29.02.2008 08:56

Zgadzam się z toba całkowicie. Jeszcze do dziś parskam śmiechem na to jak na stypendium we Francji dzieciaki ambasadorów (!) i inych "placówkowiczów" ubrane w peweksach skarżyły się na komunę. Z jaką emfazą opowiadały o prześladowaniach, o biciu, o pałowaniu przez policję, byle tylko dostać jakąś "pomoc" z zachodu.

Zobacz całą dyskusję

Nie zrozumiem.

Autor: Annvina Dodany 29.02.2008 08:50

Znam ten eksperyment. Jest dla mnie kolejną zagadką!!! Tak bardzo chciałabym wierzyć, że ludzie z natury są dobrzy... Lailo, wiesz może czy ten eksperyment ma jakąs nazwę, kto go przeprowadził, kiedy i gdzie oraz gdzie mozna o nim szczegółowo przeczytać? A tak na marginesie - ja nie usprawiedliwiem Stalina - chcę tylko pokazać, że nie można traktować go jako jedyną przyczynę zła, a cały naród rosyjski jako biedne ofiary jednego tyrana. Każdy ...

Zobacz całą dyskusję

Nie zrozumiem.

Autor: Meszuge Dodany 29.02.2008 08:50

„A więc opinie o komunizmie są przesadzone…” W czasach mojego dzieciństwa wszystko, co złe w Polsce zrzucano na II Wojnę Światową. W tej chwili wszystko co złe zrzucane jest na „komunę”. Słowo „komuna” piszę w cudzysłowie, gdyż jeśli coś takiego w Polsce kiedykolwiek było, to skończyło się wkrótce po 1956 roku, a w tych czasach to ja nie żyłem i nie znam. W pewnym sensie niezwykle zabawne jest obserw...

Zobacz całą dyskusję

Wielka niewiadoma

Autor: imarba Dodany 29.02.2008 08:49

Bardzo podobna sekwencja jes w sequelu "Ani z zielonego wzgórza" latające kartki na wietrze i tak dalej, ale nie jestem pewna czy to to.

Zobacz całą dyskusję

Łóżkiem po czasoprzestrzeni

Książka: Gałka od łóżka (Norton Mary)
Autor: Monika.W Dodany 29.02.2008 08:44

Aż poszłam sprawdzić - rzeczywiście. Ale potem już nic o ojcu, tylko mama i mama. Ale zwracam też uwagę, że wysłali na lato, czy też na wakacje (pojawia się później). Innych powodów nie podają. W sumie - nieważne. Każdy może inaczej odbierać to, co nienapisane. Ja tam wojny nie czuję i umiejscawiam akcję w spokojnych latach 30ych. Ale pewnie można inaczej odbierać. Podobnie, jak z tymi ilustracjami. Szancer podoba mi się ogromnie, ale nie m...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Sędzia Di i czerwony pawilon (Gulik Robert van)
Autor: mchpro Dodany 29.02.2008 08:34

Sędzia Di w drodze powrotnej ze stolicy przejeżdża przez Rajską Wyspę. Tamtejszy sędzia pokoju i stary przyjaciel sędziego Di, Lo, prosi, by Di rozwiązał za niego zagadkę samobójstwa, „rutynową sprawę”, jak ją określa. Niebawem Lo ucieka z cieszącej się złą sławą wyspy, która prosperuje dzięki hazardowi i prostytucji. Pozostawiony w niekomfortowej sytuacji sędzia Di zajmuje się rozwiązłym życiem pięknej kurtyzany, ma do czynienia z gwałtem i m...

Zobacz całą dyskusję

Kontaktowa

Autor: Vemona Dodany 29.02.2008 08:30

Wielkie dzięki. :) A Tobie nic nie wpadło w oko z katalogu? Może jednak?? :-)

Zobacz całą dyskusję

Cotygodniowy konkurs!

Autor: Vemona Dodany 29.02.2008 08:29

One zazwyczaj chyba wyłażą nieproszone?? Tak sobie wyszły. :-)

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: