Teksty i komentarze

Tak! Och, Raptusiewicz droga, miło Cię tu widzieć. :))

Nie Bromba, ma dużo więcej odcinków. Ale jak to nie czytałaś? :)

No właśnie, Winnetou. :-)

Przeczytałem w PAŹDZIERNIKU: 1. Wiesław Wernic "Tropy wiodą przez prerię" (6) 2. Karol May "Winnetou" tom 2 (audiobook) (6) 3. Jonquet Thierry "Czarna wdowa" (4) 4. Tomasz Olszakowski "Pan Samochodzik i zamek w Chęcinach" (5) 5. F. Scott Fitzgerald - Opowiadania: a) "Berenika obcina włosy" (5) b) "Rozsądne rozwiązanie" (5) c) "Schwytany Cień" (5) d) "Długa d...

Mitologie Roland Barthes (5) - Miejscami fascynujące, miejscami miałam dość, ale ogólnie bardzo interesujące. Daleko od Niflheimu Majgull Axelsson (6) - Nie spodziewałam się, że ta książka Axelsson akurat zrobi na mnie tak wielkie wrażenie. A właściwie kilka zdań z niej. Może dlatego, że dotyczy nierówności społecznych. To ty jesteś Daniel Hanna Krall (5) - Przepiękna... Przypomnij sobie Elina Hirvonen (3) - Mało zwarte, nie umiałam się wczuć ...

Niebezpieczne związki - markiza de Merteuil

A oto przepis na slumsy: weź kilka aborygeńskich rodzin, zapakuj do pickupa i wskaż im budynek, w którym od dziś mają mieszkać. Wysadź ich, wywal ich dobytek, te osmalone garnki, worki ze starymi szmatami, telewizor. Wróć za kilka miesięcy. Okolicy nie poznasz. Dymiące koksowniki, śmieci, graffiti na ścianach, bezpańskie psy, gołe i brudne dzieciaki. Biali, którzy zostali skazani na to sąsiedztwo, chętnie opowiedzą ci tysiące gorzkich historii: o...

Wspaniała recenzja. "Klub Dumas" właśnie zaczynam, jestem na... 11 stronie, spotkanie kolezanki w autobusie do domu zniweczyło moją chęć na więcej, ale tylko ogarnę to, co mam do ogarnięcia i z większym jeszcze zapałem zasiądę do czytania. Wielkie dzięki! :)

Ręka mistrza S. King (6) Zagubieni T. Valentin (5) Poczciwi wiejscy ludzie F. O'Connor (5) Lewiatan B. Akunin (5) Miastka Zapominane A. Paprota (5) Chilijski nokturn R. Bolaño (5) Wszystkim, których kochałem M. Gray (5) Mag J. Fowles (5) Grabarz P. Grandbois (5) Polowanie na smoka z falkonetem D. Buzzatti (6) Grimus S. Rushdie (5) Smokobójca T. Pacyński (5) Strefa cyrkowa J. Topol (5)

Poczułam się zdezorientowana (czy to aby na pewno koniec miesiąca?), bo nie widziałam Twojego stałego wątku. :-)

W październiku: -> Janusz Głowacki - Z głowy (5) -> Lilian Jackson Braun - Kot, który nie polubił czerwieni (4) -> Lilian Jackson Braun - Kot, który bawił się w listonosza (5) -> Stanisław Barańczak - Pegaz zdębiał: Poezja nonsensu a życie codzienne: Wprowadzenie w prywatną teorię gatunków (6) -> Maksimilian Erenrajh-Ostojić - Karakteristika -> Kurt Vonnegut - Rysio Snajper (4) -> Ellis Peters - Spowiedź brata Haluina ...

Zagapiłam się, ale w ostatniej chwili przypomniałam sobie i zakładam wątek - oto on:) Serdecznie zapraszam do tego co zwykle;-)

Kojarzą mi się wszelkie książki Curwooda i sporo książek Maya ;)

czarownicy nawet do czytać do końca nie mogłam.. koszmar

studia, tak marzenie każdego (!?) moje było i się spełniło... ale... jest inaczej niż miało być , oszukali mnie! tak niepopularny kierunek.. informacja naukowa i bibliotekoznawstwo... a tylu chętnych, przecież no się nie dostane! a jednak.. ale dlaczego ludzie przychodzą tu z braku laku? biorą jako 2 kierunek po informatyce i elektryce (!?) powód ich to ze tu bez egzaminów .. ze najprostszy że ktoś uważa siebie za flegmatycznego to się nib...

Jane Austen (1775-1817) od dawna jest w Polsce popularna, gdyż większość jej książek - "Duma i uprzedzenia", "Emma", "Perswazje", "Opactwo Northanger" - już przetłumaczono. Obraca się zawsze w kręgu dobrze sobie znanych spraw: spokojnego ziemiańskiego życia na prowincji angielskiej z przełomu XVIII i XIX wieku. "Rozważna i romantyczna", najwcześniejsza jej powieść, oparta na młodzieńczej wersji pod tytułem "Elenora i Marianna" - którą ujęła w ...

Bardzo dziękuję Organizatorce zarówno za konkurs, jak i złagodzenie zasad na tyle, by wymarłe... kosmate... ciasnotę cierpiące stworzenie również mogło wziąć w nim udział! Miło zobaczyć nowych/-e uczestników/-czki. Gratuluję odwagi: konkurs był naprawdę trudny, więc i stres pewnie od początku był wielki. A tu starczyło jeszcze sił na skuteczne mataczenie Musierowicz! W ogóle dziękuję za wszelkie mataczenia, bo bez nich sporo herbatek pozostało...

Ojjjj, muszę znowu odwiedzić jakąś księgarnię. Po konkursie herbatkowym tym bardziej mam ochotę na spotkanie z Mistrzem.

2. W beczce były krasnoludy w "Hobbicie". To znaczy, w beczkach właściwie. ;-)

Dziękuję, wciąga, oj wciąga, ale bez mataczeń niewiele więcj bym zgadła poza pierwszym mailem, więc tym bardziej dziękuję biorącym udział i podpowiadającym. No i "Matyldy" nie miałam zupełnie prawa zgadnąć, bo tylko film oglądałam. Widzisz, Czupirku, a ja obstawiałam pana w paski jako Pata Metheny'ego.

Książka pt. "Pogrzeb wróbla" jest to życie autorki, opisane przez nią, w jakże ciekawych czasach powojennych. Brak chronologii i określonego porządku sprawił, że czytając tę książkę poczułam się świadkiem opisywanych wydarzeń. Nasze życie nie składa się z poukładanych w jedną całość opowieści. Nie wszystkie sytuacje w życiu zaczynają się i kończą wtedy, kiedy tego chcemy. I to właśnie autorka przedstawiła w swojej książce. Zaczynanie jednego zdan...

okutne bo sam sobie takie zycie sprawil, dzem jako muzyka tak i to bardzo. Riedla jakos mi nie zal, wiedzial w co sie pakuje, eh a szkoda

Ja go w koncu przeczytalam, ale nadal bez zachwytow...

Niepozorny, skromny, mądry... napędzał mnie do życia - ogromny żal.

No, nie mów, że 16 to "Lesio", a pod ręcznikiem był intymny szczegół! ;-)

Pojawienie się amerykańskiej nauczycielki Katherine w Instytucie Języków Obcych w Szanghaju na początku lat osiemdziesiątych jest zwiastunem nadchodzących zmian obyczajowych. Katherine zaprzyjaźnia się z jedną ze swoich studentek, młodą kobietą imieniem Zebra, i wprowadza ją w tajniki zachodniej kultury. Wplątując się w trójkąt miłosny z dwójką swoich uczniów - mężczyzną i kobietą - i propagując swobodę obyczajową oraz typowo zachodnie zaintereso...

Ja byłem bodajże jeszcze przed "Cieniem.. .", ale postacią Fermina byłem zauroczony i też by pewnikiem padł w kontekście. W ogóle uważam, że Fermin był chyba jedynym sensownym powodem, dla którego skończyłem książkę Zafona :D

O najświeższej książce "Jedenaście", byciu poetą i byciu Świetlickim w dzisiejszej "Kulturze" do "Dziennika" dołączanej. Cenię niesamowicie tego pana, zapragnąłem więc poinformować o owym wywiadzie. :o) Nie szukałem jeszcze linku, ale jak znajdę - podam.

Mnie też nie! :-( Ale nie pokonał! ;-)

No to jak nie czytam, to pewnie Bromba. :-) A Gilgamesz, ha! :-)