Teksty i komentarze

Gombrowicz stworzył niezwykle ukąśliwą satyrę na temat Polski, ośmieszając tym samym Mickiewiczowski patos zawarty w "Panu Tadeuszu". Autor drwi sobie ze śmiesznych zwyczajów i zachowań polskich emigrantów, którzy za wszelką cenę chcą imponować mieszkańcom Argentyny. Polski pisarz nieszanowany przez "swoich", "gówniarz" i człowiek niedoświadczony życiowo, zmaga się z różnymi przeciwnościami losu. Wplątany w różne intrygi stara się z każdej wyj...

Zupełnie nie rozumiem tego całego jeżdżenia po ekologach (nie tylko tych od Rospudy), którzy sięgają nawet po te ostateczne środki jak np. (wielokrotnie już wymieniane w tym temacie) przykówanie się do drzew czy łażenie po nich... Nie rozumiem tej agresji wobec osób, które nie boją się wprost wypowiadać swojego zdania na tematy ekologii... To gadanie o tym, że z ich strony jest to tylko "pokazówa" bo chcą się w TV pokazać mnie irytuje.....

"Nieznośną lekkość bytu" czytałam, była po prostu świetna. Przy następnej bytności w biblotece złapię którąś z tych, które polecasz :)

witam serdecznie wszystkich :) prosze mi tak po ludzku wytlumaczyc czym rozni sie lteratura podmiotu od literatury przedmiotu. prosze mi podac jakis przyklad. praca ktora musze opracowac to "małżeństwa literackie i relacje zachodzace miedzy nimi". jak obszerna powinna byc literatura? pozdrawiam wszystkich

>2. nie powinien wyróżniać się na tle Pałacu Kultury (tak!) 3. jego projekt powinien być zgodny z uchwałami radnych ws. zagospodarowania przestrzeni ("w śródmieściu ma dominować Pałac Kultury i architektura Gierkowska, a reszta ma się ewentualnie dostosować")< Ja także zupełnie nie widzę ani jednego powodu dla którego muzeum nie może przyćmić wybitnej "urody" PKiN... Przecież o ile się nie mylę to ma być muzeum sztuk...

ból głowy:)) arachnofobia czy klaustrofobia?:P

- Skautki - Każdy język uczyni wyznanie - Nasza Pani Łaskawa - Samotność mrówki - Pijąc kawę gdzie indziej - Mówiąc językami - Gęsi - Doris nadchodzi [W.A.B., 2007]

Autobiografia francuskiego misjonarza (ur. 1909), który spędził ponad 30 lat (1938-1969) na Haiti, gdzie – prowadząc działalność duszpasterską w najbardziej ubogim i zacofanym regionie kraju – wydał walkę nędzy i ciemnocie. Opowiadając o własnych, dramatycznych losach autor prezentuje materialną i duchową kulturę tubylców zaróno w przeszłości, jak i w obecnym kształcie. Książka zawiera duży ładunek poznawczy, jest jednocześnie moralną rozprawą o ...

Surrealistyczna powieść obrazująca życie naszych kobieco-męskich dusz. Przerzuca mosty do różnych wyobraźni, rzeczywistości, miejsc, kultur i ludzkich osobowości. Ożywa w niej przedwojennie Podlasie, Białystok, Rumunia. Budzą się korytarze czasu w Oradei i wspomnienia rautów w hotelu Ritz. Nadia, Elena, Apollo, Parnasius, Jaleł, świat wielokolorowych motyli istnieją naprawdę, choć w zdarzeniach, które nigdy nie miały miejsca. Fenomenalne sp...

Imarba, zerknij tutaj: [artykuł niedostępny] :)

A dlaczego glownie dla mezczyzn.

No i zdecydowanie zbyt krotkie jak na prozę i taką wygadaną Dianę11

A jakbys jeszcze zerknela na oceny Gratki, to moze bys wpadla na tego nieszczesnego "Kopernika"... Jak na debiutantke to i tak poszlo Ci rewelacyjnie! Gratuluje tez pozostalym osobom debiutujacym w konkursach! Pocieszcie sie, ze nie zawsze jest tak latwo... ;-)))

A mnie nie pomoglo nawet to, ze czytalam! ;-( Wiekszosc z tych ksiazek pozyczyla mi Moni, wiec przekazuje podziekowania dalej.:-)

Jeszcze nie czytałam piątej części Pośredniczki.Nie mogę się juz doczekać,kiedy zdobędę następne części:)!Od samego początku myślałam,że między Susannah a Jassem coś zaiskrzy!I tak się stało!

Niedawno w ramach przedpremierowych pokazów organizowanych przed wręczeniem tegorocznych "Oscarów", miałem niekłamaną przyjemność obejrzeć film "Tuż po weselu". Film był nominowany w kategorii najlepszy film zagraniczny. Niestety nie wygrał, czego bardzo żałuję, ponieważ zasługiwał na taką nagrodę. Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Zrealizowany chyba wg założeń "Dogmy", reprezentujący sobą najlepsze cechy kina skandyn...

Super książka:)! Jeszcze nigdy takiej nie czytałam!Przeczytałam wiele książek, a ta jest najlepsza.Uwielbiam Susannah i Jassa!Czekam na następne części.Pozdrawiam!

Trochę tu brakuje interpunkcji, czy też tak uważasz?

Już widzę takie referendum w Krakowie. Gdzie zacnym mieszkańcom przeszkadzały ławki wokół pomnika Mickiewicza, bo ludzie siadali na nich tyłem do Wieszcza. Taki był przecież pomysł, żeby oszklić płytę Rynku i co? Pewnie odpadł, bo spod spodu mozna by zaglądać paniom w desusy.

Kochani, jak wy to robicie, że udaje Wam się rozpoznawać tyle fragmentów?? Ja po przeczytaniu fragmentów obstawiłam, że nic z tego nie czytałam. Ale jest gorzej :( nawet autorów nie znam - za wyjątkiem Kuczoka (dzięki BiblioNETce) i Ziemkiewicza (bo teraz w każdym sklepie internetowym wciskają jego Michnikowszczyznę) Tak, chyba czytam nie tą literaturę co potrzeba, muszę uzupełnić edukację.. . Do trzech razy sztuka, czekam na 2 marca ;-)

- Józef Bohdan Dziekoński: Duch jaskini - Józef Bohdan Dziekoński: Siła woli - Ludwik Niemojowski: Szach i mat! - Włodzimierz Zagórski: Moja przygoda na dworze J.O. wojewody wileńskiego ks. Radziwiłła Panie Kochanku - Sygurd Wiśniowski: Niewidzialny - Władysław Łoziński: Zapatan - Bolesław Prus: Dziwna historia - Bolesław Prus: Sen - Antoni Lange: Władca czasu - Stefan Grabiński: Ślepy tor - Stefan Grabiński: Zemsta żywiołaków [Alfa,...

W świecie nauki mawia się: "piękna teoria ginie uśmiercona przez brzydki fakt". Można dokonać trawestacji i za architektami powiedzieć: "Pretensjonalna ekstrawagancja ginie uśmiercona przez prostą elegancję". I kontekst podobny. Coraz bardziej mi się podoba ten skrajny minimalizm :) Ciekaw jestem wyników ankiety CBOS. Może małe referendum w Warszawie (tylko dla prawdziwych Warszawiaków ;)? Już widzę te miasta z architektur...

Mężczyzna przychodzi dokładnie o wyznaczonej godzinie. Jest wpół do siódmej, zapada noc. Hangar nie jest zamknięty. Otwiera drzwi pozbawione zamka. Z oddali dobiega odgłos kapiącej wody – rzadki, regularny szmer wybijający monotonny rytm. Światło ledwo przedostaje się do wnętrza pomieszczenia. Mężczyźnie z trudem przychodzi rozróżnianie kształtów otaczających go przedmiotów. Jakieś zdezelowane maszyny, jakieś kadłuby, żelastwo, kurz i rdza. Dziwn...

A kiedy mój kot trafił w moje ręce - na wyposażeniu miał kuwetę, mnóstwo kociej karmy, 5 tygodni i wdzięczne imię Lusia. Doszliśmy do wniosku, że jest to niewątpliwy skrót od imienia Lucyna. Z czasem jednak z Lusi stała się Klusią, stąd krok do Kluski, w dramatycznych chwilach współżycia - Kluchory. W chwilach poważnej czułości - Klapaucjusz. Prosty test wykazał jednak, że równie chętnie (lub niechętnie) reaguje również na Żelazko (byle wypowiedz...

Również przyłączam się do tego fanclubu. Przeczytałam Jane Austen wszystko to co wpadło mi w ręce i co było dostepne jak na moje mozliwości. I bardzo, ale to bardzo mi się podobało...

"Wygrać na obcym ringu" to, opublikowana po raz pierwszy w 1970 roku, historia polskiego boksera, który - mimo realnych szans na olimpijski medal - "wybrał wolność"... Wyjechał do Niemiec, żeby zostać zawodowym bokserem. Chciał wygrywać walki, zdobyć sławę i pieniądze. Konrad Więcek został Konradem Wenzeck, a po jego zwycięstwach nie grali już "Mazurka Dąbrowskiego", tylko "Deutchland, Deutchland über alles...". Znalazł się w innym świecie, zn...

James Clavell (1924-94) – jeden z najpopularniejszych amerykańskich (pochodzenia angielskiego) pisarzy, słusznie nazywany "Mr. Bestseller", także wzięty scenarzysta filmowy (m.in. "Mucha" i "Wielka ucieczka"). Również orientalista, zafascynowany kulturą Dalekiego Wschodu. Świetnie znał kilka języków, w tym malajski, chiński i japoński. I kto wie, czy ta jego fascynacja Wschodem nie przyniosła mu największej sławy. Jego azjatycki cykl: "Król szczu...

Może to co niektórych zdziwi, ale przeczytałam tę książkę w jedną noc... No dobrze! 3/4 tej książki przeczytałam w jedną noc. To była moja lektura, której wtedy nienawidziłam z całego serca. Kiedy jednak ze znudzeniem i wręcz z obrzydzeniem ślęczałam nad kolejnymi stronicami, w końcu coś we mnie pękło. Dawniej nudna opowieść o Stasiu i Nel stała się nagle interesującym i wciągającym dziełem wielkiego Henryka Sienkiewicza. Naprawdę polecam...

Nie wiem czy po recenzjach zdążyłeś się zorientować, że istnieje tutaj niepisany fanclub Iwaszkiewicza. Michotka, Anndzi, Exilvia, ja, parę jeszcze innych osób:) Cieszę się, że i Ty odkrywasz tę wspaniałą prozę.

Zdaję sobe sprawę, że jest potrzebna i doceniam to, że jest to książka rzetelna, choć odtwórcza, dlatego postawiłam jej "5". Ale nie zmienia to faktu, że mnie osobiście rozczarowała, bo oczekiwałam po książce nagrodzonej Pulitzerem więcej. No i drażnił mnie sposób powoływania się na źrodła, o czym pisałam już pod notą książki.