Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Kiedy doktor Francesca Lovatt ogłasza swe zaręczyny z Damianem, Jack uświadamia sobie, że zawsze ją kochał. Nie jest w stanie zaakceptować faktu, że jego ukochana poślubi niewłaściwego człowieka, toteż opuszcza miasto. Gdy po jakimś czasie decyduje się powrócić, okazuje się, że Frankie jest nadal niezamężna. Tym razem nie zamierza pozwolić, by kobieta jego marzeń wymknęła mu się z rąk... [Wydawnictwo Harlequin, Warszawa 2007]
Nudna?! Ja ją przeczytałam w jedną noc :). Dla mnie Grenouille był największym potworem, chyba nawet przez chwilę nie byłam w stanie mu współczuć. Po prostu mnie przerażał. Najbardziej dał mi do myślenia motyw, kiedy zrobił sobie zapach człowieka z jakichś obrzydliwych składników... I to tak, że mógł manipulować ludźmi. Brrr.
Ja się zgadzam, sama czytałam kilkakrotnie, najczęściej spotykając się ze zdziwieniem otoczenia ("Jak ci się może to podobać?"). Wolę "Krzyżaków" niż "Potop", który w kilku miejscach niemiłosiernie mi się dłużył.
Młoda adwokat Mary DiNunzio jest zbyt pochłonięta pracą, aby przejmować się zagadkowymi anonimowymi telefonami. Jednak po pewnym czasie stają się tak częste, że nie może już ich lekceważyć: tajemniczy mężczyzna dzwoni w chwili, kiedy Mary przychodzi do pracy, i zaraz po tym, jak wraca do domu. Wkrótce staje się jasne, że ktoś ją śledzi, a zaraz potem Mary musi stanąć do najtrudniejszej rozgrywki w swojej krótkiej prawniczej karierze; stawką będzi...
A oto i znów jest dostępna na Allegro. Ciekawe, jak długo... :-)
A może "biedny uczeń" trafił po prostu na nieodpowiednich nauczycieli? Moje szkolne spotkania z Mickiewiczem zaowocowały nie tylko zachwytem ale i chęcią dalszego poznawania twórczości pana Adama. Ale rzeczywiście polonistki, które mnie uczyły (i to zarówno w szkole podstawowej jak i w liceum) były nauczycielkami wyjątkowymi. I bynajmniej nie stawiano Mickiewicza na piedestale, "bo wielkim poetą był", ale mówiono o nim jak o c...
Szkło. x czy y?
No, to jednak nie to samo. Pasternak chciał tę nagrodę, a że czasy były jakie były... Naprawdę dobrowolnie jedynie Sartre się zrzekł.
Ups... "od razu", rzecz jasna.
Coz to za odpowiedz? Pytasz tak, jakbys chcial powiedziec, ze mozna sie opowedziec za jedna ze stron, za jednym sposobem pisania. A ja lubie roznorodnosc. Nie moglaby, czytac tylko krwawych opisow, ani tylko metafor, ani tylko romantykow, ani tylko pozytywistow itd, itd, itd Tylko wszystkiego po trochu. Nie moge oceniac - to tak, jakbym chciala odpowiedzec na pytanie "co lubie bardziej - czekolade czy schabowe?" (albo krakowska ;) Raz ...
Zgadzam się, że to szkoła jest winna ;). Ja zawsze lubiłem Mickiewicza - Sonety Krymskie, Konrada Wallenroda, Dziady, wlasciwie wszystko co wpadalo w rece, poza "Panem Tadeuszem" ;).
Wszystko wskazuje na to, że styczeń to będzie mój czas na spotkanie biblionetkowe (oczywiście jeśli zadziała ta sama zasada;-)
Wszystko dlatego, że byłam zbyt pazerna;-) Wyszło mi, że cztery odgadnięte dusiołki to za mało. Chciałam więcej. No i pokarało mnie; nie wysłałam nic;-) Na własnej skórze odczułam trafnośc powiedzenia, że "chytry dwa razy traci". Mam nauczkę na przyszłośc, żeby słac odrazu to co odgadnę. Pozdrowienia.
Tego typu "recenzje" powinny być karalne. ;-))) Jeżeli zakończenie jest - zdaniem recenzenta - łatwe do przewidzenia, to tym bardziej nie ma potrzeby streszczania go. Dla niektórych może być zdecydowanie mniej przewidywalne, a zaglądanie na ostatnią stronę zazwyczaj psuje całą przyjemność z lektury. W tym przypadku na pewno.
Najbardziej rewelacyjne w "Lawie" to były te żarówki w XIX wieku.
To chyba w literaturze popularnonaukowej. Jest paleocen, miocen, pliocen, to może się znajdzie i wocen.
Swoją drogą, chory człowiek, chora wyobraźnia :/ Feministki strasznie pożądają poszanowania "okrutnych, plemiennych obyczajów", prawda? Pewnie dlatego tak szaleją w Amnesty International m. in. z powodu 19-letniej Arabki, którą ukarano chłostą za to, że przebywała sam na sam z dwoma obcymi mężczyznami (którzy ją porwali i zgwałcili).
Ja jestem, że tak powiem, dwa miesiące starszy, a "Ciemno wszędzie..." było pierwszym spotkaniem, na którym udało mi się pojawić. Jeśli z Tobą jest podobnie, to akurat wkrótce Twój czas...
To najmniej polska powieść autorstwa polskiego pisarza, jaką znam. Nie chodzi o to, że jej akcja nie ma nic wspólnego z naszym krajem, nie należy ona także do gatunku "neutralnego", nie jest np. prozą historyczną ani utworem fantastycznym. "Sól ziemi" ukazała się w połowie lat 30. W zamierzeniu miała być pierwszą częścią trylogii, jednak kolejne tomy - częściowo z powodu II wojny światowej - nigdy się nie ukazały. Bohaterem książki jest Piotr...
Pewnie Polyanna tak dorosła i wyrosła, że nie uchodziło jej pisać małymi literami. ;-)
Na podstawie danych pośrednich wnioskuję, że jesteś gdzieś daleko. Tam to ani mamut trąbą, ani megaterium pazurami nie sięgnie. A znają tam w ogóle coś takiego, jak jakieś stworzenie po grecku? W trudnych konkursach to jakaś głupawka mnie ogarnia: a to dołączę przepis kulinarny ze strony, a to namącę w głowie dwunastolatce w konkursie o Ani Shirley...
To z opowiadania Kuttnera "Profesor opuszcza scenę" ze zbioru "Stos kłopotów".
No trzeba przyznać, że wielu z nich zdaje się przebywać w kilku innych światach na raz :P
właśnie że da się do niej wrócić a przynajmniej ja czasem wracam bo wracam po treść tej książki a nie po zabawę niczym. W książce telefonicznej można też znaleźć styl ale powiedziała bym, że to bardziej styl druku niż pisarstwa. Natomiast za przykład książki, której styl jest dla mnie męczący podam Zbrodnię i karę. Czytałam ją zakładając sobie, że dziennie przeczytam ileś tam stron. Teraz mam podobnie, ale wracam do tej książki jak i do innych po...
Chatwin"W Patagonii".
Oj, żebyś wiedziała :P
Ale Ci dobrze:)
Bardzo dziękuję za pomoc! Przejrzę, poszukam, mam nadzieję,że się przyda,a jakby co to dam znac :) Jeszcze raz bardzo mocno dziękuję!
A to nie było tak, że przyjął, a potem oddał?
A tak serio - to mam nadzieję, że "Tango" Mrożka przyszło Ci na myśl w pierwszej kolejności? ;>
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)