Teksty i komentarze

Myślę, że jeszcze do końca nie wiem, co mnie czeka. Boję się, że nie podołam. Zawsze mi się wydawało, że w bibliotece będę sama. Nie całkowicie odcięta od świata, ale jednak bez tego hałasu, zgiełku, zamieszania i takich ludzi, którzy mnie peszą. Jak to jest naprawdę?

Witam wszystkich :) Ostatnio moja mama zapisała się do Klubu Świata Książki na rok. Z oferty specjanej zamówiłyśmy 2 książki po 10 zł każda. Szyte, w twardej oprawie, dobry papier. Dostałyśmy gratis 2 prezenty. Jak narazie jesteśmy zadowolone :) Warunki członkostwa też są przyzwoite: z każdego katalogu należy zamówić minimum 1 książkę, katalog będzie przysyłany średnio raz na 2 miesiące, a w każdym około 400 propozycji książkowych. Jeśli się ...

Jest coś w tej książce...Odrzuca mnie chwilami wulgarny język, zbyt współczesny aby był piękny, a czytam dalej. Czytam, odkładam na bok zmęczona przedzieraniem się przez kwiatki typu "eknolidżment", "ofkorsik" czy "uiszis tu tenk". I biorę ją znowu do ręki, oczarowana tą opowieścią o miłości wczoraj i dziś w umęczonej wojną Serbii. Pierwsza książka, którą mam ochotę przeczytać w oryginale. Mam nadzieję że przeczytam-kiedyś... Jeden fragment, któ...

Och, nie! Ja już je po prostu przeczytałam, ponieważ mam teraz więcej wolnego czasu ;-) Niestety muszę przyznać, że Marta Fox nie zachwyciła mnie tak bardzo jak Małgorzata Musierowicz czy Krystyna Siesicka. Wiesz... Właściwie miałam ochotę ostatnio Cię zapytać, czy poleciłabyś mi coś z literatury młodzieżowej. Wraz z nadejsciem wiosny poczułam chęć czytania tego rodzaju książek. Zresztą przez cały rok je lubię ;-)

Pozbawiony magicznych zdolności czarodziej i jego niefortunna podróż do innego świata, dwaj chłopcy uprowadzeni w przeszłość, "zbuntowane" sny pewnej dziewczynki, niebiezpieczne proroctwo - wszystko to przysparza Chrestomanciemu nie lada kłopotów. Największy czarodziej musi jeszcze raz zaprowadzić porządek w swych magicznych światach. I pokonać podstępnego wroga, który snuje perfidny plan. [Wydawnictwo Amber, 2002]

Marylku, dzięki za mądry głos! :-)

>Praca w bibliotece to takie marzenie jak o domku w górach - ja, a dookoła mnie tysiące książek i święty spokój ;) To tylko iluzja, doprawdy. Praca w bibliotece to żywe, interesujące, wymagające ciągłego wchodzenia w interakcje z innymi zajęcie. :-)

Moja droga Jean, gdy zaglądałam do Ciebie ostatnio, to w kolejce do przeczytania miałaś mnóstwo książek Marty Fox, a dziś już ich nie ma. Czyżby ta, która jest w czytaniu odstraszyła Cię od reszty? :-)

Myślę, że gdybym miała psa, to też bym mu czytała. Byłoby pewnie bardzo przyjemnie (jeśli pies chciałby mnie słuchać ;-)).

O! Z Uszatkiem też mam ;-)

A zacznę od Szai, a jakże:) Ale do Chrobrego to - szczerze powiedziawszy - nie wiem czy będę dążyć... Kiedyś lubowałam się w mediewistyce, ale chwilowo mam dosyć. Pozdrawiam.

Witaj Syrenko! Dzięki! Jeśli mogę Ci coś zaproponować - zacznij przygodę z Gołubiewem od tej właśnie książki. Od "Szai Ajzensztoka". Jeśli to Cię przekona, to "Bolesław Chrobry" powinien stać się ucztą ;-) Pozdrawiam :)

Ogólnie lubię MacLean'a, ale głównie za powieści wojenne oraz za to, że jest Szkotem. "Tylko dla orłów" czy cykl nazwijmy go "Nawarony" to niezapomniana lektura. Również miałem kłopoty z dostaniem w latach 80 tych tytułów. Drażniło mnie, że są w bibliotece a przez długi czas nie mogłem ich wypożyczyć. O księgarniach nie wspominam. Lecz powieści sensacyjne Alistaira, już mniej mi się podobają a po przeczytaniu "Cyrku"...

Klasyk i Mistrz gatunku Melchior Wańkowicz - polecam Opierzona rewolucja, Prosto od krowy, Na tropach Smętka, Reportaże zagraniczne, Tędy i owędy, W kościołach Meksyku, Zupa na gwoździu (to tylko kilka)!

Obiecałam i przeczytałam. Odezwij się do mnie na maila lub gg, znajdziesz w profilu.

Tak naprawdę jest to zebrane w jednym tomie trzynaście opowiadań z różnych okresów. Każde z nich opowiada inną historię. Nie trzymają się też jednego gatunku literackiego. Są opowiadania oczywiście z pogranicza thrillera i horroru (tytułowe opowiadanie i nie tylko), kryminału, ale również coś z obyczajowości i filozofii. Szczególnie sugestywne jest opowiadanie pt. "Kocięta".

To książka niezwykła, bo też i niezwykły jest jej bohater. Udało mu się to, co w teatrze jest prawie niemożliwe. Przekroczył barierę własnego języka i tak perfekcyjnie opanował mowę Racine'a i Moliera, iż mógł stanąć na deskach pierwszej sceny francuskiej i zagrać na niej Don Juana, jedną z najtrudniejszych ról w dramaturgii światowej, zyskując aplauz publiczności i najwyższe uznanie paryskiej krytyki. To tak jakby - mówiąc słowami Daniela Olbryc...

No coz, wg. Ciebie jestem czlowiekiem 'bez fantazji'. King to jeden z moich ulubionych autorow i z cala pewnoscia napisal on lepsze rzeczy. 'Roland' nie zachecil mnie do siegniecia po reszte cyklu, takze odpuszczam sobie bez zalu - momentami mialem wrazenie ze autor za wszelka cene chce te powiesc rozwlec jak tylko sie da. PPrzyznaje jednak, ze podczas czytania bylo mi duszno, jakbym wedrowal razem z rewolwerowcem przez ta pustynie. A moze to dla...

W opowiadaniach tworzących zbiór "Zaćmienie" wielbiciele talentu Connie Willis znajdą potwierdzenie wszystkich walorów jej pisarstwa, znanych już z "Księgi Sądu Ostatecznego". Willis, choć pisze o przyszłości, z upodobaniem przenosi swych bohaterów w przeszłość, w istocie zaś mierzy się z najpopularniejszymi mitami i najżywszymi tęsknotami współczesnego świata. Nie stroni przy tym od pytań o wyznaczniki człowieczeństwa i kondycję ludzkości bez wz...

Kirvin studiuje historię na uniwersytecie w Oksfordzie, przenosi się na początek XIV wieku, by się przekonać, jak wyglądało życie w średniowieczu. Jednak z powodu drobnego błędu w obliczeniach zjawia się w wyznaczonym miejscu kilka lat później niż planowała - dokładnie wtedy, gdy nad Anglią, a także niemal całą Europą, zawisa straszliwe niebezpieczeństwo. [Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 1996]

Steward jest klonem. Osobowością Beta. Wspomnienia kończą mu się piętnaście lat temu, bo jego Alfa nie zaktualizował zapisu pamięci. Przez ten czas wiele się wydarzyło. Polikorporacja, wobec której starał się być lojalny, zbankrutowała i przestała istnieć. Większość z jego przyjaciół zginęła w kosmicznej wojnie, którą on przeżył. Obca rasa nawiązała stosunki z ludzkością. Rozwiodła się z nim zarówno pierwsza, jak i druga żona. I jakby tego było m...

Książka jest w 5/6 bardzo dobra. Jest akcja, pomysł, lekkie pióro, itd. Czyta się dobrze. Nie jest to lektura, po której można oczekiwać głębi. Zakończenie jednak rozczarowuje. Wygląda jakby się autorowi wyczerpały akumulatory. Autor pomieszał bajki. Ot co.

Jestem pod wrażeniem książki!To nie jest powieśc o miłosci nastolatków...tylko o takich zwykłych czatusiach po 50-ce..Poczułam, że to jest także moje życie, moje radości i moje smutki!Chce sie powiedzieć WIĘCEJ! moja ocena 6 -ka!

Zaczeliśmy z różnych końców. Ja osobiście zacząłem Akunina "przerabiać" od Azazela. Wcześniej nie znałem tego autora i dopiero znajomy polecił mi sięgnąć po niego. Zdecydowanie jednak odradził mi serię z Pelagią. Akunin ma swój specyficzny styl. Ja osobiście między kolejnymi tomami Fandorina musiałem sięgać po inne tytuły. Całej serii na raz przeczytać się nie zdoła. To samo wrażenie przesytu miałem w trakcie lektury serii "Roma su...

Szukam ciekawych reportaży. Czy możecie mi polecić jakiś autorów, książki. Jako wskazówkę mogę podać, że lubię Kapuścińskiego, Krall, a ostatnio przeczytałam "Schodów sie nie pali" Wojciecha Tochmana i jestem pod wrażeniem. Szukam czegoś podobnego: reportaż ale jednak literacki. Polećcie coś dobrego.

Hej! widze ze siedzisz w ksiazkach....i jestes osoba ktora moze mi pomuc....! :) o ile chcesz... :) mam do napisania prace na temat popularnych autorow i wybralam Coelho i Grgchole...ale na prace maturalna to za malo!!! nie wiem co moge wziasc jeszcze... nie moege znalezc zadnych rankingow i takich tam co mi potwierdza ze oni wlasnie sa na topie...!jesli bys chcial mi pomuc to bede dozgonnie wdzieczna...! z gory wielkie dzieki :) moje gy-gy 47017...

nie czytaj tego

Ze względu na wystąpienie dwóch osób (Billa Smithbacka i Nory Kelly) w "Nadciągającej burzy" i ich późniejsze wzajemne relacje i odwołania do wydarzeń z Utah w "Gabinecie osobliwości", wypadałoby w serii o Agencie Pendergaście uczynić pewien wyłom. Przed zapoznaniem się z "Gabinetem" radzę sięgnąć po "Nadciągającą burzę" (nie występuje w niej agent FBI, dlatego trzeba ją traktować jako bonus do głównego wątku).

Tak sobie dumam,że w tej konkretnej sytuacji, będziecie się swobodniej czuli w swoim zwartym gronie. Dlatego lepszym terminem byłaby chyba następna sobota. Na DorSza zasadzimy się następnym razem, bo nie wierzę,że wypuścicie ją bez obietnicy,że wróci. ;-) PS. Dziękuję, DorSzu, za wszystkie ciekawe news'y i czekam na Twój powrót. :-)

Bardzo mi się spodobała ta książka. Polecam