Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ponadto Manuela Gretkowska wspominała, że chodzi nie tyle o płeć, a o cechy charakteru i wrażliwości przyszłych członków partii. Teoretycznie zazwyczaj głosuje się na program. Ale dlaczego w tych programach tak mało "kwestii kobiecej"? A prawdą jest, że to kobiet jest w Polsce najwięcej i to wśród kobiet jest najniższa świadomość polityczna. Może ten ruch coś zmieni przede wszystkim w sposobie myślenia, a może i wreszcie da jakieś prakt...
Verdiano, ale nie uciekniesz mi z wątku, prawda? Byłoby mi smutno:(
Przemyślę to, Czajko - myślę, że da się coś z tym zrobić;)
Właściwie aż wstyd się przyznać, ale chyba ze trzydzieści razy czytałam każdą z pierwszych trzech części "Pamiętnika księżniczki" Cabot. Poza tym "Ania z Zielonego Wzgórza" i "Ania na uniwersytecie" - obie kilkakrotnie. Nie mam niestety zbyt dużo czasu na "powtarzanie" lektur, bo cały czas mam na półce jakieś pięćdziesiąt plus minus dwadzieścia do przeczytania po raz pierwszy. ;)
Dodaję do przeczytanych: 12. Yann Martel -Życie Pi (5, chociaż może zmienię na 4, sama nie wiem...) No i kończę "Prawo mężczyzn" Druona, ale to już pewnie zapisze się na grudzień, bo jutro test z nawigacji i radionawigacji...
Pchełko miła, nie miałam najmniejszej wątpliwości co do Twojego rodzaju żeńskiego!:-) Bardzo ładnie napisałaś o sobie. A co studiujesz? - zapytała ciekawska Anna.
Nie słyszałam tej wypowiedzi Kurskiego, ale ciekawa jestem, czy pomyślał, ile statystycznych kobiet chciałoby spędzić z nim trochę czasu. Bo może by się okazało, że wcale nie tak wiele...
a to takie smutne było:(wredne stare babsko:(
łuuuuhu...a ja od tego własciwie zaczełam mają przygodę z panem Marquezem,kiedy przystojny pan bibliotekarz(student jak nic!!;D)wręczył mi do łapki Szaranczę...i czytałam i czytałam i nawet dosc szybko skonczyłam. i nie wiem jak dla innych,ale dla mnie to jest genialne,moze nie sama tresc,ale sposób w jaki ksiązka została napisana.Osobiście cholernie mi było zal pana lekarza,który jadł trawę jak osły;D
"Nietykalni" to historia zemsty. Zemsty długo panowanej, długo odkładanej; zemsty, której wizja zawładnęła umysłem młodego człowieka, by po latach stać się jedynym celem jego życia. Losy pary bohaterów - kata i ofiary - są ze sobą nierozerwalnie splecione; czy to za sprawą stojących ponad światem, rządzących nim sił przeznaczenia, czy też wskutek bezlitosnej ironii wszechpotężnego przypadku. Rozwiązanie zbliża się nieuchronnie... [Krajow...
Dopisuję do listy przeczytanych: A. Kava Łowca dusz (5) A. Pilipiuk Operacja "Dzień Wskrzeszenia" (6 nie dostało, bo mi zakończenie nie bardzo leży, chyba, że to furtka do kontynuacji, tylko 5)
Nie syp dalej! Szkoda Gandalfa! :-)
Kurde ludzie,w zyciu nie przeczytałam lepszej ksiązki,a jednak juz troche przeczytałam.Pierwszy raz przeczytałam ją,gdy miałam jakies 7-8 lat i odbieerałam ją jak bajkę...teraz rozumiem to juz zupełnie inaczej i to...to jest naprawdę piękne,umiem ją praktycznie na pamięc,i jeszcze mi mało.Swego czasu nawet ja przepisałam dołanczając rysunki własnego autorstwa;D Dla jedych jest to porostu zbiór aforyzmów,a dla mnie to cos co potrafi rozwalic prakt...
Potwierdza się... monotematyczność nawrotowa i uporczywa. Było takie coś. Pamiętam, że jego (małego Frycusia) profesor Żywny stwierdził: "Uczeń przerósł mistrza". A opowieść muzyczna była o zbójcach. Omatko, to jest podstawówka przecież!:-)))
Życie bywa ciężkie i lekkie, proste i skomplikowane, radosne i tragiczne. Każdy dostaje swoją porcję tego i tego. Co do czytania - każdy ma prawo czytać, o czym chce, każdy ma prawo pisać, o czym chce. Nie widzę konieczności czytania tylko smutasów, "bo życie nie jest mięciutkie", albo samych wesołości, "bo życie jest takie wspaniałe". Po cóż uogólniać? Nie rozumiem, gdy ktoś krytykuje to, że czytam tę, a nie inną książkę....
T. Łopalewski "Fryderyk" - taka zbeletryzowana biografia.
Do BIBLIONETKI trafiłam przypadkiem. I przypadkiem była to recenzja książki "Cień wiatru".Zachwyciła mnie i spowodowała chęc natychmiastowego przeczytania tej książki.I co się okazało...W bibliotece kilometrowa kolejka oczekujących,w księgarniach nie ma.Smutno... I zdarzył się kolejny szczęśliwy przypadek;"Cień wiatru" przyniosła do pracy jedna z moich koleżanek! Jestem pierwsza w kolejce. Książkę mam dostac w poniedziałek....
a ja czytałam "Pamiętnik Narkomanki"i nie znalazłam momentu w którym musiałabym "przerwac"."Cpun"jest moze tematycznie podobna ksiązką,ale wiele go rózni od pamiętnika...mi osobiscia podobał się o wiele bardziej.Nie uwazam tej ksiązki za jakąs bardzo mocną,moze ja jestem pesymistycznie nastawiona do zycia,ale dla mnie to tylko ładnie ujęta prawda.niemniej jednak zawiera elemęty,które trohę mnie "przydusi...
Exilvio, alez nie przepraszaj, dobrze że napisałaś, to bardzo ciekawe i całkowicie się z Tobą zgadzam. Neutrin, nie skupiałabym się na szukaniu przeciwwagi, tylko raczej na cieszeniu się różnorodnością literatury wywodzącej się z sf. A jeśli koniecznie chcesz, to myślę, że Snerga "Według łotra" jest książką na miarę Ubika, w pewnym sensie.
komórka tatuaż czy piercing?
Tom będzie nosił tytul "Powieści z 1960-tych", stąd pewne ograniczenie wyboru i przy okazji zostawienie sobie furtki dla kolejnego tomu z innymi powieściami, jak sądzę. Dla mnie właśnie "Zamek" i "Ubik" są najlepsze z Dicka...
Dobrze nie ma sprawy może byc i tak :) już cos zaraz skrobne o sobie ;)
Kreciku kochany - a skorzystałeś z pierwszej lepszej przeglądarki? Bo ja skorzystałam.... http://www.atticus.pl/index.php?pag=poz&id=39634 http://www.antykwariat.art.pl/index.phtml?act=produkt&prod=28310&kat=0&dzial=63 (w dodatku ma sklep we Wrocku)
Ałć! Posiadam książki, posiadam, ale dzięki staremu systemowi. Szlachetnie, czy nie? Pieniędzy nie posiadam. Społecznikostwo? Nie wiem, co TERAZ jest społeczne, a co frajerskie. Czy jestem szlachetna? Nie mnie sądzić. Na pewno jestem niedokształcona. Są posiadacze książek z metra. Tak na półkę do salonu, wiesz, żeby ładnie wyglądało. Czy są szlachetni? Nie! Już ta jedna wada przekreśla, moim zdaniem, tę prawdziwą szlachetność. Czytacze ...
Udzieliło mi się, miało być "oznaczają", a nie "oznaczaja".
Czyli to jest właśnie to, o co chodzi!! Ja już zaczynam mieć problem, że jestem postrzegana jako starsza pani, która właściwie przestaje się liczyć, zarówno na rynku pracy jak i poza nim, bo panuje kult młodości i nadmiernych oczekiwań. Panowie poszukują sekretarek, które mając dwa fakultety i znając trzy języki będą też mieć figurę Pameli Anderson i najwyżej 20 lat. A, zapomniałam dodać, jeszcze oczywiście wymagane doświadczenie zawodowe. ...
Jakaś awaria? Mam nadzieję, że da się naprawić. :-). Co oznaczaja słowa: <zmuszlam, blagala, przekupywalam przyjacoilke zeby mi lektury czytala na glos;> i <ksiazek, ktore pochlonal mnie na tyle> Mam trudności ze zrozumieniem.
Ależ, posiadanie pieniędzy nie jest szlachetną rysą charakteru!
Ilością posiadanych pieniędzy lub dostępem do dużej liczby dobrze zaopatrzonych antykwariatów (no, niech będzie jeden dobrze zaopatrzony antykwariat).
Książkę dostałam. Bardzo, bardzo dziękuję. :-)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)