Teksty i komentarze

Moi znajomi używają wulgaryzmów okazjonalnie, ja nie używam ich właściwie wcale, więc bez obaw, nie znikniemy z tej ziemi (choć ja jak na razie się nie zamierzam rozmnożyć:). Niestety na studiach zetknęłam się z dziewczyną (nie należała do mojego towarzystwa), która bluzgała czym popadnie praktycznie w każdej swojej wypowiedzi. Nie mogłam tego znieść. I o niej się mówiło przy typowaniu osób zostających na doktoracie! Zgroza. Mam też wykszta...

Nie cygań swoich Don Sznajpero, nie uchodzi! Commission (Capo Di Tutti Capi) Komisja, czyli ludzie najmniej powiązani z organizacją mafijną. Naczelnym dowódcą był Capo Di Tutti Capi - czyli szef wszystkich szefów. Caporegima (Lieutenant albo Captain) Capo rodziny odgrywał bardzo ważną rolę w hierarchii mafii. Boss musiał mieć do takiego człowieka pełne zaufanie. To właśnie capo wydawali strategiczne rozkazy i to w dużej mierze od nic...

Świetna ksiażka. Cały cykl czytała jak byłam już trochę na niego za stara i wypożyczałam książki w przedziwnej kolejności ale pomimo to "Ostatnia bitwa" bardzo zapadła mi w pamięć. Głównie przez zakończenie, jedno z najlepszych jakie miałąm okazję spotkać.

"Czytanie książki jest, przynajmniej dla mnie, jak podróż po świecie drugiego człowieka. Jeżeli książka jest dobra, czytelnik czuje się w niej jak u siebie, a jednocześnie intryguje go, co mu się tam przydarzy, co znajdzie za następnym zakrętem. A jeżeli książka jest marna, przypomina przeprawę przez Secaucus w New Jersey: cała okolica cuchnie i człowiek żałuje, że w nią w ogóle zabrnął, ale skoro już tak się stało, zamyka okna i oddycha ustami, ...

dziura

Mnie nie urażasz. ja lubię te ksiązki. I czytam kiedy chcę sie pośmiać, albo odpoczać nie wysilając zwojow(mózgowych)

witam serdecznie, ja troche z innej bajki... bardzo proszę o pomoc. chciałabym dać w prezencie przyjaciółce książkę, ale nie wiem, na jaką się zdecydować. Ona potrzebuje teraz dużo wsparcia i chcę, żeby wiedziała, że zawsze może na mnie liczyć, choć myślę,ze o tym wie, ale jednak... jej tato zmarł, a Ona walczy z bólem i stoi teraz przed ważnymi decyzjami,a sama za bardzo nie wie, co ma robić. może jakaś książka pozwoliłaby Jej się wyciszyć i jak...

Niedawno zakupiłem "Bezsenność w Tokio" Marcina Bruczkowskiego. Zapowiada się wyśmienicie. Z utęsknieniem czekam na wydanie "Łowców Dusz" Jacka Piekary, które w końcu powinno zostać wydane w Grudniu. Wraz z premierą będę polował po księgarniach. Poluję także na "Historię Necronomiconu" H.P.Lovecrafta. Ale powoli wydaje mi się, że we Wrocławskich księgarniach jest to biały kruk...

Jak zwykle przecudnie i wyczerpująco zdałaś relację z wydarzeń spotkaniowych. Dziękuję. :-)) P.S.: A przez ten kłopot z piosenką tak mi ten film chodził po głowie, że musiałam go sobie po powrocie do domu odświeżyć, hihi. :-)

Jak kto kocha ksiązki, to ma duszę humanisty, czy tego chce, czy nie! A skąd wiesz, że nie masz wielkiego polotu? Pobędziesz tu kapkę dłużej, to pooooleeecisz, że ho ho!:-)))

a to tak, owszem, podpiszę się pod tą uproszczoną charakterystyką :)

Czasami trafia mnie szlag. Tak po prostu... Czasami dlatego, że mam zły dzień. A szlag trafia. Jestem sciekła i warczę na wszystkich. Czasami mam łagodniejszą formę i niby wszystko ok. Smieję się, ale głębiej krew mnie zalewa na wszystko. NA to, że pada i na to, że istnieję. Wtedy najlepszym sposobem jest książka. Książka, któa ma mnie wyciągnąć z chandry. Taką ksiażką są dzieła Moniki Szwaii a ostatnio "A nie mówiłam" Grocholi. Książki te z...

1. Tom Clancy – Niedźwiedź i smok (powtórka) 2. Teresa Remiszewska – Z goryczy soli moja radość 3. Mary Higgins Clark – Milczący świadek 4. Jayne Ann Krentz – Światło prawdy 5. Jeffrey Archer – Na kocią łapę 6. Mary Higgins Clark – Dom nad urwiskiem 7. Jeffrey Archer – Dwanaście fałszywych tropów 8. Marsha Canham – Jak błyskawica 9. Claude Dufresne – Maria Callas. Samotność bogini. 10...

Dzisiaj kupiłam sobie najnowszą książkę Andrzeja Sapkowskiego - "Lux perpetua". Rzadko mi się zdarza kupować książki, no ale ta akurat chciałam mieć :).

Może się mylę a książka została u rodziców... ale tak mi się jakoś kojarzy "Kształt miłości" Broszkiewicza. Podejrzewam że to po prostu zbeletryzowana biografia, tylko bohatera pewna nie jestem.

Nie, to nie ironia. Po prostu niektórych nie stać, żeby prać pościel co miesiąc. Nie wiem czy wiesz, ale na wsi woda nie jest oczyszczana ani chlorowana. Woda jest twarda i pełna kamienia. Często rzeczy się nie dopierają - z tym się wiążą duże koszty środków czyszczących, a jak wiadomo te są drogie. A ponieważ się oszczędza, to się stara nie brudzić, wiadomo że to trudno, bo pot, brud, kurz robi swoje, ale trzeba sobie jakoś radzić.

Bałam się, że książka ta nie będzie mi się podobała. Jak się cieszę, że się pomyliłam. Książka jest bardzo zabawna. Czytając ją dusiłam się ze śmiechu. Polecam książkę każdemu. Jest świetna na zły nastrój i nie tylko. Jest także wzruszająca. Popłakałam sobie też. Czyli ma wszystko, co dobra książka powinna mieć. Właśnie tego potrzeba kobiecie: dużo śmiechu, troszeczkę łez (bo wtedy docenia się szczęście, które przychodzi) oraz optymizmu. Wi...

Też tak myślę. Teraz próbuję wcisnąć ją innym, żeby poczytali... :D

1. "Ania na uniwersytecie" - Montgomery 2. "Tango" - Mrożek 3. "Dom na klifie" - Szwaja 4. "Pani światła" - Paxson 5. "Z widokiem na Castello" - Menzel 6. "Tam, gdzie spadają Anioły" - Terakowska 7. "Wielki Gatsby" - Fitzgerald 8. "Pan Tadeusz" - Mickiewicz (ach, te szkolen lektury...) W roku szkolnym słabiutko... :( Mam nadzieję, że wygospodaruję więcej cza...

Ah zgadza się - słyszałam - to "Będziesz miłował". Ale też w "Psalmie dla Ciebie" znajduje się skromny fragmencik z Pieśni nad Pieśniami, mianowicie "Połóż mnie na swym ramieniu...".

Człowiek to istota stworzona przez ewolucję, po to (między innymi mam nadzieję) by odbierała bodźce (informacje) różnego rodzaju, pochodzące ze świata zewnętrznego, przetwarzała je i przekazywała dalej. Dany obiekt ma przy tym odzwierciedlać w swoim umyśle jak najdokładniejszy obraz rzeczywistości. To sprzyja przetrwaniu i dalszemu doskonaleniu owego obrazu. Świadomość tego, iż posiadam w swojej głowie jak najdokładniejszy ów obraz jest dla mnie ...

Zmartwić to się nie zmartwiłam, bo ona sobie wystawia odpowiednie świadectwo, ale uświadomiło mi to właśnie brak świadomości społecznej. Oczywiście Mandaryna nie może być uznana za wyznacznik, ale daje do myślenia. To bardzo zwyczajna dziewczyna, która przypadkiem czy jak to nazwać doszła do niezłych pieniędzy, ale pozostała tą przeciętną dziewczyną, która o wielu rzeczach nie wie, wieloma się nie interesuje i mnóstwa nie rozumie. I fakt, że jest...

Nieuczciwość to droga " po prostej", sposób na życie tych którym obojętna jest droga a za to istotny tylko cel. W ten sposób można przegrać życie bo przecież śmierć nie jest celem a jedynie finałem. A wady...gdybyś żył w świecie blasku szybko zatęskniłbyś za cieniem :) W skrucie nie wyobrażam sobie świata bez wad i wcale do takiego nie chcę. W moich przyjaciołach kocham to że czasami mnie wkurzają i czasami wygarniaja prawdę prosto w oc...

Meszuge - piekny i mądry tekst, a także bardzo dobre pytanie. Każdy z nas ma trochę problem z pewnego rodzaju nadinterpretacją słów inych osób - ktoś mówi A, a my wyobrażamy sobie B - i na odwrót. Współczuję wszystkim, którzy całe życie nie mają odwagi spytać o coś wprost...

Więc pchełka rodziaju żeńskiego studiuje ekonomie :) i co za tym idzie widze sie w tym dlatego też polotu to ja nie mam, tzn zdolności w tym kierunku (dlatego tak mało recenzji tu dodaje) moje zdolności humanistyczne o ile kiedykolwiek były już dawno mnie opuściły ;) ale czytać będe, bo lubie ;)

a propos, pamiętam swój radosny wybuch śmiechu na lekcji łaciny, kiedy zobaczyłam tłumaczenie kolędy "Jezus malusieńki" na w.w. łacinę. No ja wiem, głupie poczucie humoru miałam jako nieletnia, ale "Jesus minimulus" jakoś mi nie licował z tą kolędą.

co najniżej, do orzeszków :)

O, to może być bardzo ciekawe!

Zwykła historyjka sanatoryjna, którą kiedyś wymyśliłem na poczekaniu, żeby zilustrować pewien problem. Może wydawać się zabawna, ale czy na pewno jest taka wesoła? Pokój w sanatorium. Godzina 20:30. Pan i Pani. Ona wyraźnie mu się podoba. Rozmawiają o różnych sprawach, on stara się ją namówić na wspólny spacer następnego dnia. W pewnym momencie... - Jestem już trochę zmęczona, chciałabym się położyć – Pani spogląda na zegarek. - Jasne, oczyw...

Cosigliere obowiązywała omerta - nakaz milczenia, z tego powodu przyjąć nie mogę. Jestem gotowy iść "na materace".-)