Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jak zobaczyłam link do książki, to nie zauważyłam pytania pod nim :))) Dzięki - "Gniazdo światów" mam :) Tak samo jak i "miasta pod skałą". Łapię, co mi się uda. No i Zajdel - oczywiście - uwielbiam! Bardzo polubiłam też Zimniaka po opowiadaniach. I czytałam fragment Snerga-Wiśniewskiego, ale jakoś nie mogę się zabrać - co dziwne, bo wiem, że to na pewno jest to, czego szukam i co lubię w fantastyce - taki bardziej wyrafinowa...
Ja mam urodziny 7. kwietnia, który to teoretycznie był (jest?) Dniem Służby Zdrowia - wiem, bo moi rodzice są lekarzami;D Na razie nic mi się nie przytrafiło niemiłego w żadne urodziny - chociaż też miałam kiedyś taki wypadek ze śmietaną, gdy się nie stężała...;D
O nie! O nie! O nie! Muszę to mieć! Dzięki! Cudownie! Najbardziej zależy mi na jego debiucie: "Wrocieeś Sneogg, wiedziaam..." - sam tytuł jest dla mnie po prostu wspaniały! Żaden tytuł tak nie podziałał na moją wyobraźnię! Ale się cieszę!!! To ja Ci streszczę "Tych, którzy wyszli z Omelas" to może Ci się skojarzy, gdzie to jest u Dostojewskiego. Chodzi o to, że szczęście całej ludzkości nie jest warte jednej łzy dziecka. Jeś...
Napisz mi coś o "Rudym Ormie", proszę. Ciągle natykam się na ten tytuł, powinnam się chyba nim bliżej zainteresować. :-)
Ja miałam na Pierwszej Komunii ospę wietrzną;D Na szczęście nie widać mnie na zdjęciach bo miałam wtedy największy wysyp;)
W październiku przeczytałem: 1. Małgorzata Musierowicz "Czarna polewka" (6) 2. Artur Conan Doyle "Pożegnanie z Holmesem" (5) 3. Robert Louis Stevenson "Pawilon wśród wydm" (5) 4. Wiktor Pielewin "Święta księga wilkołaka" (4) 5. Frans Gunnar Bengtsson "Rudy Orm" (6) 6. Emil Salgari "Tajemnica czarnej dżungli" (5) 7. Sue Grafton "N jak niesława" (5) 8. Isaac Asimov Roboty...
"Tych, którzy wyszli z Omelas" nie znam w ogóle. :( [ale wiesz, że ja po tytułach nic nie pamiętam :)] Huberatha czytałam i uwielbiam (i jeszcze Zajdla, jak mogłam zapomnieć o Zajdlu!), ale nie mam. Ja w ogóle prawie nie mam w domu beletrystyki, tylko Nabokovy, Kundery i takie różne. :-) A na jakich opowiadaniach Ci zależy? Bo WL ostatnio wydało zbiór ich zdaniem najlepszych opowiadań: http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID=...
O właśnie, widziałam ją w księgarni. A to dla młodzieży książka? Przypomina "Cień wiatru"?
Jak już zaczęłam z tymi grubymi książkami, to przyznam się, że sama znalazłam sobie milutką lekturkę na jesień- "Miasto Śniących Książek" Walter'a Moers'a. Niesamowity, baśniowy klimat- gorąco polecam na jesienną depresję;)
Mam pytanie - polska fantastyka! - masz może swoich "Ostatnich, którzy wyszli z raju" Huberatha i mogłabyś mi pożyczyć? Nie mogę nigdzie tej książki dostać, a bardzo mi zależy.
Ja kocham le Guin! To moje tematy - genderowe, antropologiczne, filozoficzne. A propos - znasz "Ci, którzy wyszli z Omelas"?Może pamiętasz w którym utworze Dostjoewski tę ideę przedstawia? Wiem, że polska fantastyka całkiem niezła, chociaż znam ją bardziej z opowiadań. Byłam namiętną czytelniczką "Science Fiction" (jak jeszcze miało taki krótki tytuł). Nie lubię czytać myśli, które już przeżułam :) Heh, literatury to jest ...
A ja mam urodziny 13 kwietnia (w tym roku w piątek! :)). Są tacy, których zatyka, jak im to powiem. Wielu jeszcze się pyta czy aby na pewno nie był to piątek... I mają przy tym przerażone i niepwene miny. Trochę to irytujęce, ale znośne. MOże kiedyś ludzie nie będą już tak przesądni... :)
Cieszę się, tym bardziej, że ja też z natury wolę wymianę myśli i analizowanie cudzych racji, niż rzucanie się z impetem (słownym czy innym) na przeciwnika. Żeromski - hmmm, aż swoje oceny przejrzałam i okazuje się, że jedyną piątkę dostało opowiadanie "Rozdziobią nas, kruki, wrony..." Reszta bez porywów. Co do denerwowania się "Ludźmi bezdomnymi" - nie dziwię się. Obok wspomnianych przez Ciebie powodów dla mnie kompletnie chybiony jest cały ...
hmmm... no tak też bywa;)
Ale polska fantastyka jest dobra! Rozpuścili mnie już Pacyński, Brzezińska, Białołęcka, Piekara (którego czytałam już wcześniej), Piskorski, Kańtoch, Bauer, Sapkowski... I teraz wszystko, co nie sięga tego pułapu, rozczarowuje mnie. Z obcych kocham Martina, ale jemu chyba nikt nie dorówna. Ale jest w tym coś - generalnie nie uważam się za fankę fantastyki, do Fandomu nie należę i nie zwracam uwagi na gatunek - po prostu lubię sobie poczytać coś ...
Może za dużo czytasz tej polskiej fantastyki? Ale a propos wyrastania - czytam teraz le Guin i mam wrażenie, że jakby nie moje filozoficzne podstawy, to ksiażka by mi się bardziej podobała, chociaż nadal mi się podoba, bo nie tylko traktuje o wolności i systemach politycznych, ale jest po prostu dobrze napisana, z ciekawymi ludźmi, chociaż to jednak chyba są bardziej typy niż ludzie... Sama nie wiem. Tak czy inaczej, filozofia daje mi się we zna...
Jak wróci Smeagol, to ją spytam, czy mogę Ci pokazać zdjęcia z tego szczucia Sarą. :>
Faktycznie Keret jest mistrzem krótkiej formy, dawno nie udało mi się przeczytać tak mocnego zbioru opowiadań. O ile prawie nie zdarza mi się nie omijać choćby jednego krótkiego tekstu w tego typu zbiorze, tutaj zapamiętale wertowałem kolejne strony. Czyta się lekko i wiele razy uśmiecha się. Jest tu dużo seksu o różnych obliczach (naprawdę dobrze o tym pisze Keret), pieprzności, obrazoburczości. Jest też bardzo duża swoboda co do słownictwa, Ker...
Przeczytałam na razie "Siewcę wiatru" i... znudziła mnie. Nie podoba mi się, chyba się zniechęciłam. :( Ale ostatnio ogólnie coś sff mi nie pasuje. Najpierw dorastałam do sff długo, dorosłam dopiero na studiach, a teraz chyba już wyrastam. Nie pasuje mi ani Kossakowska, ani Szostak, ani Mortka, ani Kay. Wzięłam się dziś za "Ani słowa prawdy" Piekary i... wsiąkłam. Więc może jest dla mnie jeszcze nadzieja z tą fantastyką. :-)
dla równowagi: ja jestem zachwycona zarówno treścią książek Jelinek jak i formą, która świetnie do tej treści pasuje. Amatorki są napisane krótkimi zdaniami, takimi sztampowymi, bezbarwnymi frazami, jakby dziennikarskimi (z czasopism dla kobiet), bez emocji o emocjonujących sprawach. Trochę jak dla pół-analfabetów. Czytelniczek kiepskiej jakości kolorowych czasopism. Ale to złudzenie - książka jest trudna i bolesna.
Czytanie Brodskiego to zasługa Nutinki, której dziękuje, no oczywiście jeszcze Panu N. Po spontanicznym ocenieniu tego poety wyszło 4 ale chyba jednak po upływie czasu (choć krótkiego) zasługuje na więcej. Na Fuentesie i Borgesie z Bioy Casares zawiodłem się, ale mam nabytych sporo pozycji tych autorów i dostaną jeszcze swoją "drugą szansę" choć raczej poprawniej byłoby trzecią. John Fowles - Kolekcjoner Romain Gary - Obietnica ...
Raczej jakbym chciał to zrobić - to tak dla własnej psychoterapii (wyrażenia czegoś). Ja pytam o Wasze doświadczenie, może ktoś próbował się z takim wyzwaniem zmierzyc? pozdro
Najgorszą rzeczą jest data moich urodzin (17 lipca) - nigdy nie mogłam zrobić porządnej imprezy, bo ludzie byli na wakacjach... imieniny tez mam w letniej porze, zresztą.
Akcja tej trzyaktowej sztuki Iredyńskiego toczy się współcześnie. Akt I i II dzieli kilka godzin, trzeci rozgrywa się po trzech miesiącach. Miejscem zdarzeń jest opuszczona sala gimnastyczna. Bohaterów – zaledwie pięcioro: Judasz, Młodziutka Blada, Jan, Piotr i Komisarz. Stron – czterdzieści i cztery. Rzec by można – skromniutko. Niby tak. Ale wielkie dramaty nie wymagają kontekstu bazyliańskiej celi czy szczytu Mont Blanc. Wielkie dramaty mogą z...
komentarz usunięty
W przedszkolu.:-)
Stefan Żeromski, 'Syzyfowe prace' (lektura) Herbie Brennan, 'Wojny duszków' Ewa Nowacka, 'Dzień, noc i pora niczyja'
Bardzo chciałabym, by wznowiono książki Lafcadio Hearna. Jedyne, które udało mi się zdobyć, to 'Kwaidan' i 'Kimiko', pozostałe wydano tak dawno, że już chyba nigdzie nie ma szans ich znaleźć. Tylko czy ktoś (prócz mnie) miałby ochotę je przeczytać? :(
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)