Teksty i komentarze

"A co do solidarności społecznej to nie widzę powodu dla którego miałbym łożyć przez podatki na matkę pięciorga małych dzieci, bez pracy i z mężem alkoholikiem." Państwo dla bogatych, tak? Smutne to co piszesz, to że komuś się nie udało dyskwalifikuje go w Twoich oczach, państwo ma obowiązek dbać o obywateli, państwo jest dla ludzi a nie dla gospodarki, nie można o tym zapominać! Dużo się mówi o konieczności liberalizacji, zgadzam s...

Hehe - początek pasowałby idealnie do mnie, ale głosowałam na Tuska i powiem Ci dlaczego (pomijam przewagę w zgodności poglądów) - bo Kaczyński sprawia namnie wrażenie człowieka chwiejnego i starającego się wszystkim przypodobać;)

Ech, przyznać muszę, że niestety wiele lektur było niestrawnych dla mnie, choćby "Pan Tadeusz", "Krzyżacy", parę by się jeszcze znalazło, zero motywacji do czytania gd lektura nie wciąga...

"A co do solidarności społecznej to nie widzę powodu dla którego miałbym łożyć przez podatki na matkę pięciorga małych dzieci, bez pracy i z mężem alkoholikiem. Gwarancja że dane jej pieniądze nie zostaną przepite czy zmarnowane jest żadna. Takiej matce nie należy pomagać, tylko zabrać od niej te dzieci oddać i rodzinom zastępczym albo do sierocińca. Głupota człowieka który decyduje się na dziecko bez środków na utrzymanie dyskwalifikuje ja...

Smutny - smutno to widzisz:) Ogólne wykształcenie Polakow (jeszcze)jest dobre (zmieni się to kiedy dorosną nam pokolenia uczące się po reformie edukacji - ostro, ale takie jest moje zdanie. Cała nadzieja, ze wiedzę przyszłe pokolenia będą wynosić z domu, a nie tylko ze szkoły). Bryki wyżej opisane są szeroko znane, już dawno z takimi się spotkałam. Będą istnieć jak świat światem, chociaż moim zdaniem jeszcze więkzej "szkody" robi inte...

Ach, "Ballady i romanse" są bezkonkurencyjne:) A ja mam jeszcze takie cudowne wydanie dzieł Mickiewicza z przedmową towarzysza Bieruta, z ktorej dowiedziałam się, że Mickiewicz był prekursorem socjalizmu w Polsce..:))))

Witam! Mnie książka się nie podobała ale może to dlatego, że czytałam ją 2 razy (za pierwszym nic nie zrozumiałam) w wieku 11 lat jako zadanie na ocenę celującą.. .

Właściwie masz rację, tyle że akcja toczy się na początku lat 70. i byli oni uczniami siódmej klasy :-))

:-) 'Bracia! W polityce inny wiatr dziś zawiał! Do innego wiatru już nas się wystawia...';-) BiblioNETkowicze, oderwijcie się od polityki... pośmiejcie się z Marianem Załuckim :-)Wiersze satyryczne są naprawdę super :D

Takie skojarzenia chyba nie decydują mam nadzieję o czyimś wyborze!

Jak najbardziej polecam Łuk Triumfalny. Książka, która świetnie przedstawia los niemieckich uchodźców chroniących się po całej europie przed karzącą i wszechwładną ręką nazistowskich Niemiec. Główny bohater Ravik schronił się w Paryżu. Pewnego razu na jego drodze staje Joanna Madou - uwodzicielska, piękna, ale jakże zagubiona kobieta. Nawiązuje się pomiędzy nimi, cienka romantyczna nić... Książka jest piękna i wzruszająca. Z jednej strony życi...

Przepraszam Cię Anissa jeżeli komentarz jest za ostry – nie chcę urazić! To po prostu irytacja tym co się dookoła dzieje. Śledzę naszą scenę polityczną dość uważnie mniej więcej od końca rządów Buzka i naprawdę myślę że Kaczory to dla Polski kłopot. Kłopot który nie stworzyli ludzie tacy jak Ty ale naprawdę Radiomaryjni i Samoobronnioraz ich reprezentacja we władzach.

Stanowczość – nie pozwala mu dojść do kompromisu. On w wielu wypadkach nie broni swoich poglądów a jest zwyczajnie głuchy na innych. Co do solidarnej Polski – to dziad już wie jaka jest naprawdę!!! Za PO w mojej kochanej Warszawie coś się działo i budowało (pomimo afer) a ludzie mieli prawo do protestu, za Kaczora najpierw kładą nową nawierzchnię a potem ją zrywają żeby wymienić rury wodociągowe albo kanalizacyjne. Uwierz mi to nie ta...

Tak, ale tu chyba każdy z nas jest już na tyle uzależniony, że ciężko sobie wyobrazić, żeby ktoś oddawał lekką ręką książki. :) Słyszałeś o narkomanach, którzy rozdają sobie nawzajem narkotyki? Prędzej, nawzajem sobie kradną i podbierają, toczą boje o nie. :) A tak poważnie, to masz rację. Zamiast na śmietnik to lepiej komuś oddać. Mam nadzieję, że Twoja "misja" się powiedzie. :) Pozdrawiam.

Z czytaniem książek w Polsce jest tragedia. Problem tkwi nie tylko w nieuctwie czy masie nowych rozrywek jakich dostarcza nam obecny świat. U nas duży problem to ceny książek – są zwyczajnie za drogie na polską kieszeń, kieszeń efekcie kupują je głównie pasjonaci, uczniowie (lektury) i biblioteki. „Ludzie Bezdomni” należą do lektur, a takie dopiski na boku zachęcą uczniów do kupienia tego a nie innego wydania. W tym wypadku wyda...

Przezabawna, ciepła i napisana z wielkim polotem historia kobiety uzaleznionej od kupowania. Zderzenie dwóch skrajnie odmniennych charakterów kobiet, z których jedna na siłę próbuje się z drugą zaprzyjaźnić. W pewnym momencie książka ta staje się pewnego rodzaju tragikomedią. Lektura książki Kinselli skłania do pewnych przemyśleń, których na co dzień doświadcza każda kobieta. Chcesz się zrelaksować i nieźle uśmiać - przeczytaj koniecznie!

Wygląda na to iż trzeba się będzie zastanowić nad jakimiś "zjadaczami czasu" jednokrotnego zastosowania w stylu jakichś powieści kryminalnych czy sensacyjnych (pisze tu oczywiście o tej ich części która nie zawiera specjalnie zawikłanej treści i formy, wierze że są niebanalne kryminały i sensacyjne:) Można też pomyśleć powiedzmy i Rimbaudzie, Witkacym, Przybyszewskim, może "Dzieci z dworca ZOO" już nie wiem co też może rozrusz...

Wrzuć w google biblionetkowe: Reklama Biblionetki - idea, to znajdziesz wątek o zakładkach :-)

Hmm... A jak wyglądają Bnetkowe zakładki:D?

Mam taki problem z pogranicza groteski i powiedzmy dobrego smaku...a mianowicie jakiś czas temu szukając jakiegoś wydania "Ludzi bezdomnych" (przyszedł czas na własny egzemplarz;)) w rozsądnej cenie napotkałem takie wydawnictwo mianowicie z podkreślonymi cytatami, komentarzem na marginesach etc. szczerze pisząc o mało ze wzruszenia tam nie usiadłem i tak właśnie sie zastanawiam czy to już nie jest powoli przekraczanie jakichś granic, czy lenistwo...

Mam prośbę. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć w jaki sposób działają internetowe wypożyczalnie? Pod jakimi adresami się znajdują? Czy warto z nich korzystać? pzdr.

Zawsze, odkąd pamiętam, krytykuję tanie romansidła i płytkie książeczki (jest sobie piękna dziewczyna, ale ona myśli, że jest brzydka, spotyka po wielu przygodach chłopaka i jest cudowny i ckliwy happy end...). Tępię i będę tępiła takie pisarskie pokemoniarstwo. Takie rzucanie słowami: miłość, zazdrość... Bo takie książki nie są najczęściej warte uczuć, które opisują. Także wyjątkowo zażarcie krytykowałam większość "Pamiętników Księżniczki" (...

A może portrety,, biografie, pamiętniki?. Dawno skończyłam liceum ale pamiętam, że lubiłam czytać portrety i biografie co Ty na to?:(

Ja dawno temu oglądałam film; książkę skończyłam czytać dosłownie przed chwilą; podobała mi się, ale również spodziewałam się czegoś więcej! Myślałam, że bardziej będzie działać na wyobraźnię, że będzie bardziej niesamowita, że wczuję się w klimat wrzosowisk tym bardziej, że ostatnio bardzo tęsknię za otwartą przestrzenią. Niestety nie przeniosła mnie do tamtego świata. Cóż... niewiele książek to robi. A szkoda. Z drugiej jednak strony urzekła ...

Dobrze trafiłem. Biblionetkowicze szanują książki i prędzej je oddadzą za darmo, niż wyrzucą na śmietni

Z ust mi to wyjęłaś :-)

To chyba zle trafiles, bo Biblionetkowicze szanuja ksiazki i ich nie wyrzucaja.

Słuchajcie, ale ja to wszystko mam! Mam i Whartona i Carrolla i Coelho i Stachurę i "Mszę za miasto Arrass" i Orwella itd. I oni tego nie chcą! To jest podobno za trudne! Ale coś chcą. I co ja mam zrobić? Dziękuję Wam jednakże za głosy. Okazuje się, że to jednak nie ja się tak okropnie zestarzałam, bo ja w liceum czytałam to, o czym piszecie :-). A już miałam wątpliwości.

Ja również mam nadzieję, że ją znajdziesz:) Ja tą książkę otrzymałam w prezencie, także nie miałam problemów. Jednak muszę przyznać, że w mojej bibliotece jej nie znalazłam. Pozdrawiam serdecznie:-)

Co tu pisać. Książka nietuzinkowa, moim zdaniem. Bo z bajeczki dla malutkich dzieci, o ślicznych, puszystych kotkach, wyłoniła się niejednoznaczna opowieść. Warłap jako symbol wojującego (męskiego) kopciuszka. Po wielu próbach i naukach wraca do swojego rodzinnego domu i daje o sobie znać. No i co tu pisać? Książkę, oczywiście polecam. Chyba warto.