Teksty i komentarze

W komentarzach pod Twoją czytatką: "ciekawe", "przepiękne", "cudowne", ale też: "WANDALIZM"...;) Żałuję, że link już nieaktywny. Dla mnie książka sama w sobie nie strefy sacrum. Świętością są dla mnie moje książki - inne, czyjeś nie bardzo mnie obchodzą i nie wzbudzają we mnie emocji (o ile nie są nieosiągalne - a ich potrzebuję - wtedy należy się im ochrona).

"Pladze było obojętne, kogo zabijała. Zapewne byłoby lepiej dla ludzkości, gdyby twórcy Projektu Blue [wytworzenia superwirusa] nie zapomnieli o tej prostej prawdzie." [1031] Bastion to bez wątpienia największa książka Kinga - nawet jeśli jakościowo jest lekko powyżej przeciętnej, to na pewno objętościowo pasuje to określenie. Zyskuje na pewno na wartości w obecnych czasach: wizja śmiercionośnego wirusa, który rozprzestrzenia się błyskawicznie...

Patrzę na datę Twojej czytatki - lato'2007 było niezwykłe! (Tęsknię za zwykłą letnią pogodą, obecnie przeklinam coroczne upały.) I tak się zastanawiam... Kiedyś surowo oceniano powoływanie się na Wiki, traktując ją jako niepoważne źródło - dziś artykuły bezkrytycznie cytują nawet profesorowie. Co się zmieniło?

Ja właśnie od niedawna organizuję sobie hobbystyczne wędrówki po (docelowo wszystkich... jeśli starczy mi zapału - i czasu) profilach użytkowników (działam wg planu i sprawdzam konta zasadniczo pod kątem kilku informacji). Tak trafiłam na czytatkę Kamili i dyskusję pod nią. Mnie też szkoda, że uciekła z Biblionetki. Mam tylko nadzieję, że do literatury serca nie straciła. Ale i Amoretki w serwisie brakuje! Jak wielu, wielu innych osób... W peł...

Tradycyjnie, tu trochę o styczniowych lekturach, przy których brakło mi czasu lub pomysłu na pełne recenzje: Epoka hipokryzji: Seks i erotyka w przedwojennej Polsce (5) Świetna rozprawa historyczna o kwestiach, o których się jeszcze do niedawna publicznie nie mówiło, czyli o życiu intymnym obywateli II RP. Uświadamianie dzieci i młodzieży, inicjacja seksualna, pożycie małżeńskie i pozamałżeńskie, masturbacja (przypisywane jej skutki i sposob...

Kiedyś przeczytałam części od 1-5 po polsku i kupiłam sobie potem wszystko w oryginale (VII część z obrazkami) i tak przeleżały na półce do teraz. Zrobiłam sobie powtórkę Wiedźmina w wakacje i zachciało mi się kolejnej powtórki, więc zaczęłam czytać serię Mroczna Wieża po angielsku w końcu. I jeszcze bardziej się spodobała. Część VI i VII są dla mnie nowe niejako i właśnie czytam ostatnią i chyba już wiem, do czego to wszystko zmierza. Kiedyś, ki...

Miło jest otrzymać list w sprawie wypowiedzi sprzed prawie 15 lat. Łezka się w oku kręci... Tfu, znowu ta egzaltacja! Ciekawe, co się teraz dzieje z amoretką. Ostatni raz zalogowała się w roku 2014. Kamilki mi szkoda, zniechęciła się po pierwszym kontakcie z Biblionetką. Ale dyskusja musiała zaciekawić wielu ludzi, skoro miała ponad 4000 odsłon. Paradoksalnie, to skutek opinii amoretki. Pozdrawiam Cię, Pingwinku. Ja też czasem zaglądam d...

"Magiczny świat Władcy Pierścieni" też czytałam, nie jest porywające, dla mnie zdecydowanie lepszy jest Pierścień Tolkiena, choć to już nie dotyczy tylko "Hobbita", a zdecydowanie bardziej odnosi się do "Władcy" i podobnie nawiązująca do całej twórczości Tolkiena - Encyklopedia Śródziemia. A o tej, o której piszesz - też nie miałam pojęcia i upycham kolanem do schowka. :)

Dzięki za propozycję, "Odkrywanie Hobbita" jest jedną z tych, które czytałem, druga to "Magiczny świat Władcy PIerścieni" - to pozycja to trochej mniej niż średnia. Przed tym jak wróce do "Hobbita" czeka na mnie na półce jeszcze jedna wydaje mi się dość ciekawa pozycja z tego tematu: "Podróź Bilba - chrześcijańskie przesłanie Hobbita" Josepha Pearce. Do Samotnej Góry czeka mnie jeszcze długa droga a pewnie w międzyczasie znajdzie się jeszcze coś...

No chyba powinny... Zgłoszę przy najbliższej okazji.

Cień kata (Recenzja do wydania zbiorczego "Cień i Pazur" bez zdradzania fabuły drugiej z zawartych tu powieści) Gene Wolfe jest jednym z najpopularniejszych pisarzy science fiction i fantasy starszego pokolenia, którego bardzo dobrze znają przede wszystkim starsi czytelnicy, uznający go za mistrza obu tych gatunków. Dziś jest już nieco zapomniany i rzadziej czytany w Polsce, ale ciągle zdarzają się wznowienia jego książek przez wydawn...

Książki nie czytałam, więc odniosę się tylko do przedstawionego fragmentu. Mogłabym w zasadzie zrozumieć "wszystko na nie", ale argumenty jakoś do mnie nie przemawiają. Niezbyt dojrzała postawa, tak mi się wydaje.

Fajny cytat, przyjemna lektura ;))

Doping nie w porę, ale podpisałabym się! Pozostaje nadzieja, że Kamila nie straciła serca do literatury...

Moim zdaniem po trzykroć tak!

Im dłużej myślę o zakończeniu "Mrocznej Wieży", tym bardziej mi się ono podoba i tym więcej widzę jego zalet. A ogólnie, bardzo się cieszę, że wreszcie to przeczytałam, choć podchodziłam trochę jak pies do jeża: bo King i fantasy? Eeee.. ;)

A mnie zaskoczyła Twoja niska ocena tej Agatki. Podobała mi się bardzo, chyba tylko "Murzynki" ją przebijają, bo one przebijają wszystko ;) Zdecydowanie, powtórz sobie! Właśnie coś o niej napisałam.

Wiedziałem, że Ng Ci się spodoba! Stała się pisarką, którą biorę "w ciemno". A oceną "Zakończeniem jest śmierć" mnie zaskoczyłaś. Z pierwszej lektury przed laty pamiętam przede wszystkim ogromne znużenie. Może jednak sobie powtórzę? Niby nie miałem tego w planach, ale...

Bardzo Ci dziękuję za tę czytatkę, dzięki niej odkryłam kolejną książkę o świecie Tolkiena, książkę, której jeszcze nie znam i z pewnością zechcę ją zdobyć. Ciekawa jestem, jakie inne książki na temat "Hobbita" już czytałeś? Nie masz tego w ocenach, więc nie wiem, czy nie polecam Ci czegoś, co znasz, ale mnie się podobała Odkrywanie Hobbita J.R.R. Tolkiena - może i do Ciebie trafi? Życzę zawarcia bliższej znajomości z Bilbem i kompanią, już b...

Otchłań: Księga II No i się skończyła kolejna saga o ludziach, demonach i walkach. Trochę ich za dużo. W ostatnim tomie już drażnią, a poza tym zaczynają się robić schematyczne. Może trzeba czytać ten rodzaj powieści w większych odstępach czasu. W tym tomie już prawie nie ma refleksji, tylko ruch, mozół, śmierć, krew, jucha otchłańców i.... wszystko się w miarę dobrze kończy. No może jestem niesprawiedliwy, ale przynajmniej zakończenie przyno...

Do samego "Hobbita" podchodziłem trzy razy.,w wieku 16 lat, 30 i 39. Nie mogłem dojść do połowy i za każdym razem kończyło się zamknięciem książki na kolejne 10 lat. Jednak jest coś w tej książce co ciągle mnie przyciąga. Może to tylko sam Tolkien i sława "Władcy Pierścieni" a może to Bilbo a może po prostu nieokiełznana chęć powrotu do utraconego dzieciństwa. Jedno jest pewne:wciąż czekam na swojego Gandalfa, który wykryje znak na moich drzwia...

STYCZEŃ Zniknięcie wszechświata (US/MA-2002) Przeczytałam zaledwie połowę i termin zwrotu zmusił mnie do oddania książki do biblioteki. Ustawiłam się ponownie w bibliotecznej kolejce i będę kontynuować, gdy książka do mnie wróci. Tu są moje wrażenia z pierwszej części: Czy wymyśliłam sobie świat, w którym żyję? Goodreads: średnia ocena: 4,07 / ilość ocen: 3.712 Wielka samotność (US/Wash-US/Alaska-2018); ocena: 3 Jest rok 1974. Rodzina Al...

Magda, a kiedy sprawisz nam przyjemność czytelniczą kolejną częścią?:) Aż trudno uwierzyć, że to już mijają cztery lata...

Tekst raczej kiepski, ale jedno mnie w nim uderzyło: opinia, iż kobieta po trzydziestce bez faceta staje się starą panną. Przed kilkoma dniami po raz pierwszy ktoś (starej daty wprawdzie - bo 92-letnia ciotka) użył określenia w stosunku do mnie. O dziwo, nie dotknęło mnie tak, jak bym przypuszczała. No, w sumie to jeszcze w jednym miejscu się zatrzymałam. Tak, mieszkanie z rodzicami w tym wieku to porażka... Bardzo bym chciała, by sytuacja wkr...

Dobrze im tak ;-))

Mnie również ponosi od czasu do czasu księgarniane szaleństwo :)

Prawda? Taka inność to powód do dumy (a nie o każdej inności da się to powiedzieć...). Czytanie to naprawdę wspaniała pasja :)

Gdybym mieszkała sama, prawdopodobnie też nie inwestowałabym w telewizor. Ale chyba w sumie miło być takim dziwolągiem? ;). To jest pozytywne dziwactwo ;). A "nieczytacze" są zazwyczaj mało skłonni do uwierzenia w czytanie dużych ilości ;). Nieczytanie nie czyni z nich ludzi niesympatycznych czy głupich, czasem wprost przeciwnie, nie ma w każdym razie żadnej reguły!

Niestety - hmmm... Poświęcenie własnego życia to bohaterstwo. Nie można oczekiwać od człowieka heroizmu. Zdarza się, zwykle jest godzien uznania, ale chyba trzeba zrozumieć (niekoniecznie zaakceptować, niekoniecznie usprawiedliwić) strach, tchórzostwo - czy po prostu pragnienie przetrwania za wszelką cenę. Muszę wreszcie zabrać się za Remarque'a, leży na półce od tylu lat... "Katynia" nie widziałam.

Na temat filmu wypowiadać się nie mogę, ale to, co piszesz o zabijaniu... Zdaje się, że tak właśnie jest - i to również z innymi złymi uczynkami (przemoc, kradzież, nieczystość...).