Teksty i komentarze

Teksty i komentarze z okresu:

Bardzo długa czytatka-remanentka VII 15 (i nie tylko)

Autor: dot59Opiekun BiblioNETki Dodany 31.07.2015 23:22

Opowieść dla przyjaciela (5,5) Szczera, choć niepełna – nieobejmująca zdarzeń od czasu powrotu ze Stanów – piękna i smutna opowieść młodej kobiety na progu śmierci (kiedy zaczynała ją pisać, mogła jeszcze mieć nadzieję, że operacja serca darowała jej trochę więcej czasu; kiedy kończyła, chyba nie miała już złudzeń). Powtórzona po latach, robi jeszcze większe wrażenie, może dlatego, że nastolatka czytająca tak emocjonalną historię najwidoczniej n...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Marylek Dodany 31.07.2015 20:42

Ja tam wolę wiedzieć. Dziękuję za tytuł, mam go w planie. :)

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Neelith Dodany 31.07.2015 20:39

Otóż to :) Ale wiedząc wcześniej co się stanie (albo nie stanie) to trochę strata dla tempa akcji. Zwłaszcza, że to jakby kryminał. Może więc lepiej nie wiedzieć co to za tytuł, natknąć się przypadkiem, czytać w napięciu, a potem odetchnąć, że piesek przeżył cały i zdrowy nawet nie wiedząc o zagrożeniu - Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu.

Zobacz całą dyskusję

Katolicki feminizm

Autor: LouriOpiekun BiblioNETki Dodany 31.07.2015 20:22

A ja jestem bardzo ciekaw Twoich wrażeń i wniosków z książki - czy ktoś z nas szedł podobnym tropem? Oby tylko się nie okazało, że wpędziłem Cię w maliny jakimś gniotem ;)

Zobacz całą dyskusję

Katolicki feminizm

Autor: Agnieszka-M4 Dodany 31.07.2015 19:56

Kupiłam, dzisiaj otrzymałam przesyłkę, postaram się jeszcze w sierpniu przeczytać, bo ciekawa jestem tej książki.

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: misiak297 Dodany 31.07.2015 19:31

A co było tak bardzo brutalnego w "Naszej szkapie"? Sama proza tamtejszego życia, proza wyjątkowo brutalna, ale nie przypominam sobie motywów męczenia zwierząt czy ludzi.

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Marylek Dodany 31.07.2015 19:31

"Swoją drogą to zabawne, że opisy śmierci zwierząt wywołują większe emocje u czytelników niż śmierć ludzi." A co w tym zabawnego? "Serio rozważam pomysł napisania horroru o zabójcy domowych zwierzaków." W jakim celu? Instruktażowym może?...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Kuba Grom Dodany 31.07.2015 18:47

Jest udowodnione statystycznie że seryjni mordercy zdecydowanie często mieli w przeszłości epizody zabijania zwierząt (a także późne moczenie w łóżku). Stąd taki opis w kryminale mającym pokazywać portret psychopaty wydaje się całkiem uzasadniony.

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: hburdon Dodany 31.07.2015 18:31

To może od razu "Nasza szkapa". I "Antek" dla równowagi. :)

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: hburdon Dodany 31.07.2015 18:30

Dlatego, że ja oceniam książki na podstawie tego, ile przyjemności czerpałam z lektury, a nie na podstawie jakichś obiektywnych wartości. Natomiast wątek psa niestety sprawił, że w ogóle nie mam ochoty do tej książki wracać myślami. I naprawdę, fakt, że podobne i gorsze eksperymenty się zdarzały, sytuacji nie polepsza. Wręcz przeciwnie: byłoby fajnie móc powiedzieć sobie, że to tylko fantazja autora. A w przypadku wyszukanych tortur ludzi w kr...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: hburdon Dodany 31.07.2015 18:27

Nie wydaje mi się, żeby rzeczywiście wywoływały większe emocje. W tym wątku akurat tak, ale niedawno równie burzliwa była dyskusja o cierpieniu dziecka w "Lolicie". Tak sobie jeszcze pomyślałam, że mordowanie domowych zwierzaków zdarza się jednak częściej, niż mordowanie ludzi. Nie wiem, co byś musiał wsadzić do tego horroru, żeby przebić prasę codzienną.

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Kuba Grom Dodany 31.07.2015 18:27

A Dostojewski? Męczenie kobyłki to był wprawdzie sen, ale jednak...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Kuba Grom Dodany 31.07.2015 18:25

Akurat u Eco daje się wyczuć, że narrator też potępia dręczenie psa aby dowieść jakiś parapsychicznych powiązań, więc nie wiem czemu obniżać za to ocenę całości. Zwłaszcza że podobne eksperymenty faktycznie się zdarzały.

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: hburdon Dodany 31.07.2015 18:24

To jest akurat prawda. Ja z tym słynnym psem zetknęłam się po raz pierwszy w piosence Kaczmarskiego, który przecież uczynił z niego motyw przewodni: "Psa, który ostrzegał, nikt nie spuścił z łańcucha"...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Kuba Grom Dodany 31.07.2015 18:20

Pies z Pompejów to po prostu bardzo znane znalezisko, i raczej byłbym zdziwiony gdyby w opisie wycieczki do Pompejów nie było o nim wzmianki. W zasadzie wraz z odlewem ciała skulonego człowieka i odlewem leżącej matki z dzieckiem, to jedno z najczęściej opisywanych znalezisk. Dlatego jeśli aż tak nadmiernie emocjonalnie reagujesz na to, to radzę nie czytać żadnej książki opisującej Pompeje, bo w praktycznie każdej się to pojawia. A robienie au...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Kuba Grom Dodany 31.07.2015 18:02

W zasadzie jeśliby szukać pod tym kątem, to wątki cierpienia zwierząt pojawiają się w literaturze dosyć często. Nie bardzo rozumiem punktu 2 - z tego co się orientuję w kryminałach często ofiarami zostają osoby samotne, a stereotypowym atrybutem samotnej osoby jest pies czy kot, który siłą rzeczy po śmierci właściciela zostaje sam. Tak na szybko przypominam sobie kilka kryminałów w których pojawia się taka sytuacja. Swoją drogą to zabawne, że ...

Zobacz całą dyskusję

Lektury 2015

Autor: verdiana Dodany 31.07.2015 16:27

Kursa podobała mi się nawet bardziej niż Nesbo. Ale wywaliłam już, po przeczytaniu. 2 tomy miałam od Ciebie. ;)

Zobacz całą dyskusję

Lektury 2015

Autor: Vemona Dodany 31.07.2015 15:38

Interesuje mnie Kursa, masz to w ebooku? Mam fazę, że jeśli beletrystyka, to coś lekkiego, a to wygląda na zabawne. :)

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Pok Dodany 31.07.2015 15:19

To samo chciałem napisać :) Znęcanie się nad zwierzętami ma to do siebie, że najczęściej dotyczy istot, które niczym nie zawiniły (jak dzieci). Jest to jakby zło czyste, bo pozbawione motywu. Okrucieństwo dla samego okrucieństwa, które w dodatku często uchodzi bezkarnie. Jeśli ktoś zamorduje człowieka, to najczęściej (przynajmniej w książkach) jest powoływany cały sztab ludzi, którzy mają dopaść psychopatę, więc oczekujemy, że nie ujdzie mu to...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Vemona Dodany 31.07.2015 15:04

Mam wrażenie, że nadinterpretujesz, bo ja nigdzie niczego podobnego nie napisałam i odbieram to jako zamierzoną złośliwość, której genezy nie rozumiem, ale nawet mnie to nie interesuje. Mam prawo do swojej opinii, mam prawo ją wyrazić, Ty nie musisz się z nią zgadzać. I kropka. Groźba? Niby dlaczego? Proste stwierdzenie faktu, jeżeli nie chcę czegoś czytać, jeżeli uważam, że jakiś autor mi nie odpowiada, to nie widzę powodu, żeby się zmuszać i...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Agnieszka-M4 Dodany 31.07.2015 14:40

No cóż... Wychodzi na to, że pani Kwiatkowska jest sadystką znęcającą się nad zwierzętami, bo... opisała odlew psa pompejańskiego... A to ostatnie zdanie zabrzmiało jak groźba... Litości...

Zobacz całą dyskusję

La selva de las almas

Autor: imogena Dodany 31.07.2015 14:27

Meksykański to mój ulubiony z dialektów hiszpańskiego, a i Meksyk z tego powodu staje mi się coraz bliższy. Na wszelkich stronach związanych z wymianą językową najłatwiej właśnie nawiązać kontakt z Meksykanami, więc zainteresowanie ich krajem rozwija się niejako niezależnie ode mnie :) Ale i tak w pierwszej kolejności chciałabym odwiedzić Argentynę. Nawet zastanawiałam się kiedyś, czy nie zacząć poświęcać uwagi głównie dialektowi rioplatense, ale...

Zobacz całą dyskusję

La selva de las almas

Autor: Snookerka Dodany 31.07.2015 13:57

No lo puedo creer :) Wszystko, co napisałaś o uczeniu się języka z telenowel zgadza się z moimi odczuciami!! Wyraźna dykcja, powtarzanie fraz, różnorodność czasów i trybów... dodałabym jeszcze zwroty grzecznościowe i idiomy. Tyle tylko, że ja mam bzika na punkcie Meksyku, wiec oglądam głównie produkcje Televisy. Zresztą, jestem wybredna jeśli chodzi o telenowele - z przyjemnością oglądam tylko te, których akcja dzieje się w przeszłości, telenowel...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Marylek Dodany 31.07.2015 13:33

Zgadzam się, owszem. Nie zmienia to faktu, że to człowiek stworzył tę cywilizację i ma w niej głos decydujący. Gdyby nie człowiek i jego działania, nie trzeba byłoby nikogo przed niczym chronić, nikt by niczyich praw nie naruszał; natura dawała sobie radę bez nas przez całe eony lat, da sobie radę i wtedy, gdy nas zabraknie.

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: LouriOpiekun BiblioNETki Dodany 31.07.2015 13:21

Uważam, że to bardzo celne spostrzeżenie, które wnosi może nawet rozwiązanie do tej dyskusji! Nie czytałem tych książek, z reguły także dystansuję się do czytanej fikcji (co innego z literaturą faktu czy wywiadem bądź pyblicystyką), jednak wydaje mi się, że w wymienianej beletrystyce autorki (tudzież autorzy) właśnie dlatego umieszczają sceny okrucieństwa wobec owych "bardziej bezbronnych", aby tym mocniej ukształtować naszą niechęć do danej post...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Vemona Dodany 31.07.2015 13:17

Bohaterkę - owszem. Nie wiem, jakie były motywy autorki, wiem, jaki odniosła skutek. Doczytuję książkę, ale wielkiej przyjemności mi to nie sprawia. Przeczytam kolejną, z nadzieją, że tym razem sobie podobne opisy daruje, w poprzednich tego nie było, więc mam nadzieję, że to jednorazowy przypadek. Jeśli trafię na kolejny opis w podobnym stylu - dopiszę autorkę do wątku Temu autorowi już dziękuję! .

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Agnieszka-M4 Dodany 31.07.2015 13:10

A może opisała szczegółowo, bo ją to szczególnie poruszyło?

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: Vemona Dodany 31.07.2015 12:56

A nie mogła nie opisać? Pozostałe odlewy opisała bardzo oględnie, dlaczego akurat ten szczegółowo? Czy to cokolwiek zmieniło? Nadmienić o istnieniu owszem, ale darować sobie plastyczny opis po prostu. Każdy na coś innego zwraca uwagę, mnie tego typu opisy bardzo przeszkadzają.

Zobacz całą dyskusję

"Ten jeden dzień" - Gayle Forman

Autor: empe Dodany 31.07.2015 12:53

Spędziłam kiedyś weekend w Londynie. Niecałe dwa dni, podczas których zwiedziliśmy z mężem Tower, stanęliśmy pod Big Benem i London Eye, podziwialiśmy Westminster Abbey i Trafalgar Square, a także stanęlismy na Tower Bridge. Wszystkie punkty na naszej liście zostały odhaczone, nogi bolały jeszcze kilka dni, karta w aparacie pękała w szwach, a my ze smutkiem jechaliśmy na lotnisko. Wszystkie te miejsca uwieczniliśmy na zdjęciach, zdjęcia przecho...

Zobacz całą dyskusję

Dlaczego polskie autorki męczą zwierzęta?

Autor: hburdon Dodany 31.07.2015 12:38

Troszkę obok tematu, ale może warto wspomnieć również o tym, że ze wszystkich zwierząt tylko człowiek aktywnie zajmuje się ochroną innych gatunków i obroną ich praw. Często podkreśla się nasze okrucieństwo w stosunku do innych zwierząt, a przecież to tylko kolejny przykład sytuacji, w której nikły odsetek zachowań negatywnych przesłania znakomitą większość zachowań pozytywnych. Trochę jak uczenie dzieci, żeby nie rozmawiały z nieznajomymi, bo to ...

Zobacz całą dyskusję
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: