Teksty i komentarze

Uściski i buziaki z okazji tak pięknej rocznicy!

I do tego jaki romantyczny! Z balkonu oglądający góry:p

U-co? :P Bo nie jestem:P By się wyszło na balkon, by się zauważyło;]

Marginesku, nie wiedziałem, że jesteś tak upoetyczniony:D

Podpisuję się pod każdym zdaniem:) Aż wyrywają się słowa "Remedium" śpiewanego przez Marylę Rodowicz:) "Światem zaczęła rządzić jesień, Topi go w żółci i czerwieni...". Jesień była przede wszystkim złota, ale mieniła się też blaskiem szmaragdów, rubinów, a nad tym królowało szafirowe niebo, poprzetykane, a nawet całkiem zasnute, grubą kołdrą z pajęczej sieci:)

Wszystkiego najlepszego! Osiem lat! Poważna sprawa :)

Myślę, że z każdym spotkaniem stajemy się coraz lepszymi ludźmi i to się kumuluje :) Dążenie do doskonałości poprzez spotkania Biblionetkowe to interesujący sposób rozwoju :) I bardzo, bardzo przyjemny :)) Dziękuję za cudny weekend!

Właśnie w tym momencie - "na okoliczność" (Któż nie wie, skąd to powiedzenie:)!) - pałaszuję dwa torciki:) Czekoladowe:)

Najlepszego Mafio!

Jeśli powiem, że było wspaniale, to chyba nikogo specjalnie nie zaskoczę, bo każdy ze zlotowiczów (jak dotąd) to potwierdza. Jestem ciekawa, czy ktoś postronny, czytając nasze ochy i achy nie wietrzy w tym podstępu…; ))) Ale co tam postronni – Biblionetka górą! Czuję się zmęczona i szczęśliwa. Ten zlot był ukoronowaniem mojego urlopu i chyba lepszego finału nie można sobie wymarzyć: piękne miejsce, pogoda jak marzenie, życzliwi ludzie wokół, gór...

Dziękuję. ;)

I My dołączamy się do życzeń:))

Dzięki. ;) Jakoś dzisiaj w Wiśle umknęło. ;)

Dzięki. ;) Porywaj, porywaj wisienkę, bo nikt narazie nie porwał. ;)

Dziś kończysz... TAKI poważny wiek! i nie chwaliłaś się tym?! A może... to ja byłem taki zakręcony, zaaferowany wszystkim i wszystkimi dookoła, że nawet nie dotarło do mnie? Kto to wie:P? W każdym razie... wzystkiego jak najpoważniej niepoważnego, tortu smacznego niejednego, szalonych przygód z książek bohaterami, ale czasami też ... z biblionetkowiczami;)!

Wszystkiego dobrego! Kiedy zdążyłaś upiec torcik? Porywam wisienkę:)

Dziękuję. ;)

Diękuje.;)

100 lat. :)

Dziękuję za polecenie filmu - nie słyszałam nawet o nim. Wersji z Keirą nie oglądałam - nie wspominając, że nie mogę na nią patrzeć. :) Serial BBC zrealizowany po mistrzowsku, wierny, okrutnie wierny książce - czasmai całymi dialogami z niej czerpał. Lidia i Pani Bennet prześmieszne, chociaż nie wiem, czy bardziej śmieszne czy smutne. Naiwność i głupota potrafią wiele złego wyrządzić. A przecież pan Bennet - który się wydaje postacią pozytywną, ...

Urodzinowe uściski przesyłam:)

Co do pana Darcy'ego zgadzam się w zupełności. Tak samo, nie ma dla mnie lepszej Elizabeth od Jennifer Ehle (za tę rolę została wszakże nagrodzona). Razem stworzyli dzieło tak urokliwe, że opiewana wersja filmowa z 2005 roku (ta z Keirą Knightley) moim zdaniem nie dorasta im do pięt. Ale muszę przyznać, że cała obsada była genialna - każda z osób doskonale stworzyła swoją postać. Co do książki i tych "małych i dużych śmieszności", o których wspom...

Dziękuję. ;)

No popatrz:) Najlepszego od Misiakolutków:)

Dziękuję. ;)

Dziękuje. ;)

Samych dobrych książek i wrażeń :)

Najlepszego i najksiążkowszego!

Dziękuję. ;)

Wszystkiego co najlepsze, Kingo!