Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Pomijając cała dyskusję, Dot, tylko nie Blind Guardian!:) To już lepiej słuchaj Iron Maiden albo Judas Priest.A jak już koniecznie musisz niemiecki metal, weź się za Kreatora:) Z Władcą pierścieni trochę jest jak z filmowym Ojcem chrzestnym wśród kinomaniaków. Wszyscy się niby zachwycają, wystawiają najwyższe noty, choć sami właściwie do końca nie wiedzą, co takiego wspaniałego jest w tych tytułach. Tym bardziej, że tego typu pozycji na rynku je...
Ja jak narazie nie mam problemu z miejscem na półkach. Chociaż zaczęłam układać w miarę tematycznie i trochę luzu pozostaje. Nie zmienia to faktu, że książek przybywa. A to kupiona, a to pożyczona. Staram się nadrabiać zaległości, ale... czemu ilość książek do przeczytania nie maleje?
Pal diabli kategoryzację, ale wydaje mi się, że to bezrefleksyjne łykanie tematów to jednak margines. W końcu,żeby coś chcieć czytać, musi się jednak to coś człowiekowi choć trochę podobać, musi mieć zapotrzebowanie na taki, a nie inny klimat, styl pisania, świat przedstawiony, cokolwiek. Owszem, jeśli sto albo tysiąc osób napisze, że książka jest dobra, to z ciekawości po nią sięgnę (i nie tylko ja, podejrzewam, że każdy przynajmniej część lektu...
Szczerze mówiąc, trochę mnie zawiodła. Ale może dlatego, że sporo informacji tam zawartych znałam już wcześniej. Za to bardzo mi się podobał rozdział poświęcony pracy zawodowej.
W poniedziałek odbyło się kolejne spotkanie mojego Dyskusyjnego Klubu Książki. Omawiałyśmy "Elegancję jeża" Muriel Barbery. Lektura wywołała sporą dyskusję, a wszystko przez to, że urodziło się po niej sporo sprzecznych refleksji. Ale dlaczego o tym właściwie piszę? Poniedziałkowe spotkanie było wyjątkowe: ja przyniosłam ciasto (bo miałam urodziny), a Ela przyniosła herbatę jaśminową. "Elegancja jeża" to książka o wyobcowaniu i strachu. Problem...
20 na własność. Po liście tych lektur, nie widać, ale niech każdy czyta, kto chce. Chyba.
Z trzech zasadniczych powodów: ignorancji, a co za tym idzie nieznajomości jej poezji albo znajomości tylko powierzchownej; poddawałam się też modzie na niedocenianie jej twórczości; nawet jeżeli czytywałam jej wiersze, to ich po prostu nie rozumiałam, nie czytałam ich wystarczająco wnikliwie.
ta "Płeć mózgu..." interesująca.
Antologia współczesnych opowiadań hiszpańskich
"Wcześniej Władcą pierścieni mało kto w Polsce się interesował" Jeśli chodzi lata 70 - te i 80 - te, to zgoda, ale to wynikało z niewielkiego dopływu do Polski literatury zachodnioeuropejskiej i amerykańskiej i równie znikomej wiedzy o niej. Ale w następnej dekadzie wszystko się zmieniło pod wpływem pojawienia się w Polsce wielu zagranicznych utworów fantasy i rozwoju rynku wewnętrznego (najlepszym przykładem oczywiście Andrzej Sapkowski). Wid...
Jeśli dla spokoju sumienia chcesz wierzyć w to, że zainteresowanie fantasy to wynik przede wszystkim presji wywieranej na ludzi, a nie ich rzeczywistego zainteresowania ta literaturą, to, proszę bardzo, wierz w to sobie. Ale prawdy jest w tym tyle samo, co w stwierdzeniu, że większość osób lubiących np. Dostojewskiego lubi go tylko dlatego, że krytycy uwielbiają jego twórczość i nazywają go wielkim pisarzem, a większość osób boi się przeciwstawić...
- Piramidy (Pratchett Terry) - 4,5 - Imperium kości słoniowej (Novik Naomi) - 6 (mój ulubiony smok i mój ulubiony cykl, ponadto autorka wróciła do formy po trzecim tomie ku mojej wielkiej radości) - Zwycięstwo orłów (Novik Naomi) - 6 (szkoda, że chwilowo nie ma następnych tomów) - Płeć mózgu: O prawdziwej różnicy między mężczyzną a kobietą (Moir Anne, Jessel David) - 4 (coś na apetyty popularnonaukowe, choć nie ze wszystkimi informacjami i wni...
Natii, nie bądź naiwna :) Jasne, część osób postępuje tak, jak Ty mówisz, ale gwarantuję Ci, że mnóstwo innych odstawia szpan albo chce się przypodobać "autorytetom".
A na studiach w ogóle nie chciało mi się czytać :)
Nie potrafię umieścić na pierwszym miejscu jednej książki. Na pewno coś z Dickensa, może Wojnę i pokój, Młode lwy, Biesy albo coś Wańkowicza. W czasach licealnych na pewno w czołówce umieściłbym Buszującego w zbożu i Ferdydurke. W dzieciństwie uwielbiałem Bahdaja, Ożogowską i serię o Panu Samochodziku. A pierwszą książką, którą przeczytałem były Dzieci z Bullerbyn. I tak do jakiejś drugiej (może trzeciej) klasy szkoły podstawowej była to moja ulu...
No proszę Cię... A niby po co mamy tutaj coś udawać? Ten portal służy między innymi do polecania książek na podstawie Twoich ocen - więc jeśli ocenię wysoko coś, co mi się nie podobało, ale "tak wypada" czy "bo inni oceniają to wysoko", to i polecanki będę miała nietrafione.
Z całym szacunkiem, ale co to ma za znaczenie? Żeby zmienić temat albo znaleźć jakiś inny punkt zahaczenia, by się pokłócić? Zdaje się, że prywatny ranking książek jest ogólnie dostępny, więc jeśli chcesz, możesz sprawdzić moje ulubione tytuły.
Różne są możliwości. Może ja mam zbyt niskie IQ, może zrąbane poczucie humoru. Nie wiem, nigdy nie sprawdzałem swojego ilorazu inteligencji.
Bo to niezależne byty są!
Ale powiedz co byś widział na pierwszym miejscu. Tez jestem ciekawa. ;)
Brawo za te słowa. Czytałam 3 książki Coelho: "Alchemika", "11 minut" i rzeczoną "Weronikę", głownie dlatego, że jak wspomniałeś, wielu się zachwyca, a ja nie lubię się wypowiadać na tematy, o których nic nie wiem. I moje podsumowanie brzmiało: filozofia dla ubogich. Miałam dokładnie takie same odczucia jak ty - trywialne, oklepane formułki o życiu i śmierci (ale bez upragnionej jajecznicy na końcu). Pomysły na fabułę ma Coelho nawet niezłe, a...
Powiem tak - pomysł na książkę niezłe, wykonanie woła o pomstę do nieba. pamiętam, że czytając je, co jakiś czas marszczyłam czoło, bo coś mi się nie zgadzało. Meyer jest mało konsekwentna - w takim chociażby Harrym Potterze w ostatnim tomie wszystkie wątki zostały wyjaśnione. Tutaj pozostało mnóstwo pytań bez odpowiedzi, w takich marginalnych kwestiach, bez znaczenia dla głównego wątku, ale mimo to dziwne wrażenie pozostaje. Ale najgorsze jest w...
Nikt tu się nie oburza. Nie znasz żadnych dorosłych, którzy są irytujący? Bo ja sporo takich znam. Jakoś nie łapię Twojego poczucia humoru. Pewnie mam za małe IQ. ;)
Trochę nietrafiona, bo ja pytałam poważnie.
To fajnie. Warto czytać mniej znane książki. Można natknąć się na prawdziwe perełki.
To samo tyczy się świętego oburzenia :)
Ależ nie narażasz się. Jeżeli autentycznie Ci się podoba, to ok. Chyba, że udajesz-wtedy się narażasz.
Swoją drogą, całkiem niezła gra planszowa. Miałem okazję kiedyś zagrać. Dziewczyny, nie ma takiej książki. To była ironia.
O ile w przypadku, dajmy na to Wiedźmina mogę się zgodzić, że to literatura raczej dla starszej młodzieży i dorosłych, to akurat we Władcy pierścieni ciężko mi się doszukać "cięższych" treści. Oczywiście na upartego można dorobić jakąś interpretację (zresztą czytałem różne wypociny krytyków doszukujących się w tej baśni stu tysięcy rzeczy), ale właściwie do każdej powieści można "doczepić" drugie dno. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy fani Tolk...
Ale ja też słucham m.in. metalu, tylko nie rycersko-patetycznych bzdetów pokroju Manowara, Running Wild czy kultowego Iron Maiden (choć akurat ta ostatnia kapela zrobiła kilka fajnych kawałków). Książki historyczne i wojenne również czytam, a w gry bawię się od czasów ZX Spectrum. Chodzi mi o pewne typy gustów i zachowań stadnych. Jeśli widzę dresiarza, to przypuszczam, że prawdopodobnie słucha niemieckiego disco, lubi tuningowane samochody, jest...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)