Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
No to muszę się przyznać, że to nie ja piekłam. Może jak kucharkę złapię to się przyzna jak je robi.
Ooo poproszę przepis na te owsiane. Z czekoladą. Ja dziś upiekłam murzynka. ;)
Ale jeszcze żyje...
Ja mam wrażenie, że przemysł wydawniczy w Polsce i tak upada...
Książeczek ci u mnie sporo, zdaje się że już jedną ciekawą znalazłaś. A ciasteczka mam przeróżne, hit dnia to ciasteczka owsiane z czekoladą lub z kawałkami jabłek.
Witaj, Lilijko. Ja też poproszę kawkę, może być miętowa. :-) A jakie masz ciasteczka? I jakie książeczki na półce?
Oczywiście już podaję. A co do matury to na pewno pójdzie dobrze. Sama zdawałam tę "nową", w 2002 roku. Wtedy to była wielka niewiadoma, byłam sama na sali z trójką egzaminatorów i.. . jakoś przeżyłam i nawet zdałam. Będę trzymać kciuki i połamania pióra.
Poproszę gorzką czekoladę- na stres. I zapewnienie, że wszystko pójdzie dobrze:)
Na moim strychu kurzyły sie następujące pozycje: "Tragedia w Starvel" F. W. Crofts, "Piekło jest zawsze dzisiaj" - Jack Higgins (kryminały - nie przepadam, ale może dzięki temu się przekonam ;), trochę literatury młodzieżowej/dziecięcej: "Ci z dziesiątego tysiąca" - Jan Broszkiewicz, "Kosmohikanie" - Ewa Lach, "Bajki o czterech wiatrach" - H. Januszewska, "Kajtuś Czarodziej" - Janusz Kor...
Nastąpiłby upadek przemysłu wydawniczego w Polsce, a i czytelniczych statystyk nie miałby kto zawyżać.
Kawkę też oczywiście można, sama nie piję więc zapomniałam dopisać. A może coś do kawki? Mam różne ciasta i ciasteczka.
Przyłączam się do wszystkich uzależnionych Biblionetkowiczów. Mam nadzieję, że na to uzależnienie nigdy nie znajdzie się lekarstwo!!!!!!!!!
A można kawkę? Bo w moim stanie przegrzania mózgu to tylko kawka się nadaje:/
Właśnie stworzyłam drugą listę na forum, jeszcze nam grozi zalew wpisów od pozostałych uzależnionych. U mnie było powoli, najpierw wchodziłam co dwa tygodnie (dostęp), teraz szukam komputera i wykorzystuję każdą okazję aby choć 5 minut poczytać.
Grupa wsparcia anonimowych Biblionetkoholików? Też proszę o wpis na listę. Zważywszy na fakt, że na stronę zajrzałam po raz pierwszy jakieś 2 tygodnie temu, uzależnienie poszło migiem :)
Ja też sie uzależniłam, sama nie wiem kiedy... Wiecie co, dobrze, że na to nie ma odwyków, bo nie wiem co byśmy zrobili... ;))
Dzisiaj skończyłam czytać "Śmierć w Breslau" Krajewskiego. To druga z kolei książka tego autora, którą miałam "na tapecie". Zaczęłam do "Widm...". Nigdy nie byłam zwolenniczką powieści kryminalnej, ale portret dawnego Breslau zauroczył mnie - mimo, że u Krajewskiego jest to portret mroczny. Prawdę powiedziawszy, bardziej mi się podobały "Widma...". W kolejce na przeczytanie czeka już następny tom cyklu - który dopisuję do mojej listy lektur na ma...
Ja też, ja też! :D
Skoro tak, to ja się natentychmiast wpisuję do AB! :D
Oczywiście wspierania w nałogu. Ktoś mi kiedyś powiedział, że każdy człowiek powinien mieć przynajmniej jeden nałóg. Na szczęście książki nie są szkodliwe dla zdrowia (z wyjątkiem powrotu z biblioteki, ciężary niewskazane dla kręgosłupa, a stos książek przesłania widok).
Hm... ale czy my chcemy się leczyć z twgo nałogu? ;> Chyba że to będzie grupa wspierania i utwierdzania _w_ nałogu. :)
Po długich rozważaniach postanowiłam pójść w ślady innych biblionetkowiczów i założyć czytatkę dla gości. Zatem witam w mojej wirtualnej kawiarence. Rozgośćcie się, zasiądźcie przy liliowym stoliczku i wypijcie ze mną herbatkę.
Ja też jestem uzależniona od Biblionetki :) to już gdzieś conajmniej pół roku. I z tego nałogu nie zrezygnuję :)))
Miło mi, że stałam się czyimś natchnieniem ;)))) miłego czytania :) A może pochwalisz się, co upolowałaś na swoim strychu?? :)
To co? Robimy grupę wsparcia anonimowych Biblionetkoholików?
Natchnęłaś mnie tą czytatką... właśnie przed chwilą wróciłam ze strychu i też przyniosłam trochę książek do pokoju, których jeszcze nie czytałam... No to mam teraz zajęcie na długi weekend ;) Pozdrawiam!
No ta i ja muszę się przyznać, że też uzależniłam się od BiblioNETki, a jestem jej użytkownikiem od niedawna. Jeszcze jakiś czas temu czytanie książek nie było moim ulubionym zajęciem. Tutaj przeglądając recenzje, pakuje non stop jakieś nowe pozycje do schowka, które czekają na swoją kolej. I tak można bez końca: szukać ciekawe książki, czytać, szukać, czytać, szukać... i to wszystko dzięki BiblioNETce.. no i jej użytkownikom oczywiście ;)
Ja mam tego "wirusa" dopiero od roku, ale widzę postęp choroby.
To nie jest chwilowy trend, uwierz mi:)))))) Na to się ZAPADA! Pozdrawiam wszystkich innych kochanych uzależnionych ;)
zaczynaj jak najszybciej, jest poprostu SUPER!!!
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)