Teksty i komentarze

To przykre, ale prawdziwe. Są miejsca, gdzie powinno się bywać. A jak znajdziesz swoje miejsce w życiu bez oglądania się na mamonę, wyraźnie widać, jak odstajesz od reszty. W moim mieście organizowane są koncerty organowe w przepięknym, odnowionym barokowym kościele.Organy brzmią tam naprawdę wyjątkowo. Byłam na takim koncercie- żeby się zatrzymać, wyłączyć, przejść w inny wymiar. I co ? Turyści- szeptają, szurają, szeleszczą, i, o zgrozo, p...

Są festyny kultury ludowej - nie ma festynów artystów pędzla, pióra, fotografii i innych sztuk. Są promocje sztuki źródeł - nie ma prezentacji drugo- i trzeciorzędnych wykonawców i artystów próbujących wyżyć ze sztuki. Są galerie - lecz nieliczne są wystawy środowiskowe. Są Domy Kultury z dotacjami - brak dotacji dla kreatorów kultury pozainstytucjonalnych. Są fundacje dla niepełnosprawnych - brak fundacji dla pełnosprawnych spoza towarzystw...

No i to jeszcze - brak zainteresowania brakiem. Ludziom niczego nie brakuje - jeno pieniędzy? szczęścia? A na dobro nikt nie ma apetytu? A na to aby było piękniej? mądrzej? bardziej pomysłowo? Chciałabym się mylić.

Moje przezwisko wymyśliły koleżanki...miało być tak po prostu Aga->dżaga.Dopiero później dowiedziałam się, że jestem po prostu jej przeciwieństwem...W realu wszyscy mnie tak przezywają(z wyjątkiem rodziny (i chwała Bogu;p))no to czemu i nie tu występować pod takim nickiem:)

W moim miasteczku jest ohydna fontanna na środku Rynku, i karykaturalny pomnik Jana Pawła II. - Decydenci mają braki estetycznego rozeznania. A przecież jeżdżą za granicę - nie widzą? Choćby ciekawe fontanny w Kownie na trasie wileńskiej. Decydenci nie widzą twórców wokół siebie, a to już fatalnie - w tym miasteczku jest rzeźbiarz w drewnie, i co najmniej dwu pracujących w kamieniu. Jest także entuzjasta wypalania glinki porcelanowej. Wszyscy c...

zgubionego przez krasnala.

Czego Wam brak w polskiej kulturze? Podczas rozmowy o Norwidzie odkryłam, że nie ma ekranizacji jego biografii fascynującej i dramatycznej. Znalazłoby się jeszcze wielu eksportowych twórców np. biografia Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej na tle dziejów Kossaków... Dużo nie ma. Polacy kręcą film o Rimbaudzie, Szpilman ma swój film "Pianista". Domyślam się że łatwiej napisać scenariusz powieści niż twórcy. Ale to nie usprawiedliwia nikogo. Nie...

...duzego, zoltego zeba....

...Całkowicie nie potrzebnego...

Zoologiczny. Piłka nożna czy ręczna?

...w poszukiwaniu czegoś...

...i przekopał ogródek...

Sandały ogród zoologiczny czy botaniczny?

Tęcza Japonki czy sandały?

Również dziękuję i popieram! Radiowa Dwójka, to jeden z moich ulubionych programów, dlatego,że taka klasycznie muzyczna i literacka jednocześnie:))

..zakasal energicznie rekawy...

dzięki za sugestie :) tak będę robić:)

Z ciekawości zajrzałam na stronę mojej biblioteki, bo ciągle jest ktoś nowy i tam na stronie głównej mają okienko - praca. Teraz jest tylko informacja, że nie mają żadnych ofert, ale proszą o zajrzenie wkrótce, więc sugestia olhi jest bardzo dobra. Zajrzyj na strony bibliotek w swoim mieście, może coś znajdziesz.

Najefektywniej albo osobiście zapytać w danej bibliotece, czy nie szukają pracowników, albo zaglądać na ich strony internetowe, wysyłać mejle z zapytaniem, czasem można natrafić na ogłoszenia o pracy, tak np. jest na stronie Biblioteki Pedagogicznej w Warszawie. Ogłoszenia wiszą często na wydziałach bibliotekoznawczych, może warto zajrzeć na strony tych wydziałów i związane z nimi fora studenckie, a nuż się coś trafi.

W jaki sposób można znaleźć pracę w bibliotece? z tego co się orientuję, na wszystkich serwisach ogłoszeniowych raczej takie oferty się nie pojawiają, a nawet jeśli, to ciężko śledzić je na bieżąco. Jedynym miejscem, które przychodzi mi na myśl to forum ebibu. Czy znacie jeszcze jakieś podobne miejsca?

Zwłaszcza, że teraz po "obcięciu" zakresu nadawania, u rodziców mogę słuchać dwójki już tylko przez internet. A gdybym go nie miała, to już kulturalny grób- do Filharmonii i teatru przeszło 150 km...

Również się podpisałam. Jakoś tak naiwnie wierzę w presję oddolną- ,że gdy kilkanaście tysięcy ludzi pokaże, że im naprawdę zależy to decyzja zostanie zmieniona.

Jednak w każdej ankiecie czy też kwestionariuszu jest wyodrębnione wyższe zawodowe od wyższego magisterskiego,czyli licencjat to nie to samo co magisterium. Fakt jest faktem. Porządne uczelnie nie przyjmują na studia podyplomowe, po wyższym zawodowym.

Licencjat to nie magister, ale jak ktoś już niżej napisał - jest to oficjalnie wykształcenie wyższe.

To zależy od uczelni. Niektóre uczelnie wymagają mgr już w momencie, kiedy się na podyplomowe studia zapisujesz, a innym wystarczy, jak się obronisz w trakcie studiów podyplomowych, czyli przyjmują Cię na IV, V roku.

dz.. Jeszcze pytania : Czy po licencjacie można iść na studia podyplomowe (czy tu jest konieczny mgr) ?

Ja mogę jeszcze dodać zagadkę do rozwiązania oraz knucie intrygi (co czasami jest niemal jednoznaczne, ale nie zawsze).

Urodziłam się wraz z amerykańskim pisarzem Stephanem Kingiem, sułtanem Turcji Muradem V, sułtanem Turcji Abd-ul-Hamidem II, księżną Bawarii, żoną Jerzego Bogatego Jadwigą Jagiellonką, amerykańskim aktorem Billim Murreyem(pewnie źle napisałam(jeśli źle to przepraszam)) w przyszłym roku będzie okrągła 60 rocznica.

Nic nowego. Literaturę tworzono i tworzy się ją nadal poprzez znane chwyty kompozycyjne narracji. Otwieram listę: - podróż - pamiętnik, wspomnienia - przypowieść (parabola) - trójkąt małżeński - utknięcie w drodze - listy - miasto np. Warszawa p. M. Tulli - powrót do domu i.t.d

Urodziłam się równo 90 lat po Einsteinie i lubię o tym mówić :-) A w dniu moich 11 urodzin zginęła Anna Jantar :-(