Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ups, chyba się pośpieszyłam - miało być o ekranizacjach, a nie o wszelkich rolach...
Na pewno "Skazani na Shawshank", na pewno "Forrest Gump", na pewno "Esmeralda" (z 1997 r.), "Pianista" też mną wstrząsnął.
Moje typy: Louis de Funès jako Ludovic Cruchot (seria o "Żandarmie"), Adrien Brody jako Władysław Szpilman ("Pianista"), Morgan Freeman jako Red ("Skazani na Shawshank"), Leonardo DiCaprio jako Jack Dawson ("Titanic"), Kate Winslet jako Rose DeWitt Bukater ("Titanic"), Bruce Willis jako Malcolm Crowe ("Szósty zmysł"), Tom Hanks jako Forrest Gump (film o tym tytule), Tom Hanks jako Paul Edgecomb ("Zielona mila"), Sveva Alviti jako Dalida ("Dalida....
Nie oglądałam, szykuję się z kolei (od lat...) do Pratchetta w wersji książkowej.
Nigdy w operze nie byłam i nigdy raczej nie będę. Niechęć mam po ojcu ;-)
Dziś o 20:00 w TVP Kultura "Musimy porozmawiać o Kevinie".
Zgadzam się: żałobę nosi się w sercu.
Dokładnie.
Bliska jest mi Twoja wypowiedź, Verdiano.
Mnie takie rzeczy nigdy nie zniechęcały. Byłam na "Pasji" w okolicach 15 urodzin, gorzej odebrałam postać Szatana niż rzekomą "brutalność" i "rzeź".
Niezły synonim.
Coś w tym jest, co piszesz.
Od dawna już mamy niesprzyjające czasy.
Mnie też dobrze bez TV - w mieszkaniu znajdują się co prawda dwa odbiorniki, ale korzystają tylko rodzice. Ja - raz na ruski rok. Z komputerem sprawa ma się inaczej, podobnie jak u Ciebie... Chodzi prawie cały dzień (jak już włączę, nie wyłączam do wieczora czy rana), a czasami tygodniami (jedynie go usypiam). Nie wyobrażam sobie życia bez internetu. Aczkolwiek miło odpocząć od laptopa i sieci, od fejsa!
A to prawda, poziom poleciał na łeb, na szyję. Niewiele trzyma jeszcze pion. A może czasy niesprzyjające - mamy w naszych realiach taki kabaret na żywo, że już nie chce się z tego samego śmiać...
:(
O rany, muszę sobie Jasia Fasolę odświeżyć i uzupełnić! :-) I sprawdzić, jaką reakcję wywoła we mnie Monty Python.
Jak dopiero co napisałam w innym wątku, kabarety chyba nie dla mnie.
Czyżby zadanie domowe z polskiego? Wypracowanie? Każda Twoja wypowiedź na to wskazuje...
A czy bajka to nie sztuka? Manga - nie komiks? Anime - nie film?
Pytanie-rzeka, to samo pomyślałam :D
;)
O, to by nawet mogło być fajne...:-)
Nie cierpię kabaretów. Może się do nich uprzedziłam, nigdy jakoś ich nie czułam, nie ten humor czy co. W rodzinie ciocia z wujkiem to miłośnicy kabaretów, podczas imprez i wspólnego grania w karty przy stole często leci jakiś w tle. Problem pewnie polega też na tym, że starszych kabaretów nie rozumiem (inne realia), a nowsze programy w stylu show Szymona Majewskiego rażą mnie ideologicznie. Zaskoczyły mnie za to (in plus) skecze Mumio, widziałam ...
A mnie irytuje i poziom Eurowizji (nie wykluczam jakichś wyjątków), i śpiewanie w językach innych niż narodowe, i upolitycznienie (bo jak to inaczej określić?) konkursu... Wstydziłam się też zawsze (tzn. w czasach nastoletnich, w których zdarzało mi się zerkać na festiwal) za drętwego Macieja Orłosia podającego wyniki polskiego głosowania. Zupełnie się do tej funkcji nie nadawał.
I mnie też nie.
Podpisuję się pod tym.
Cała prawda o tych (i wielu innych) nagrodach...
Zaczynałam gimnazjum, gdy w kinach pojawił się film "Quo vadis" Kawalerowicza. Tak mi się spodobał, że sięgnęłam po powieść Sienkiewicza (nie skończyłam jej wprawdzie, przerwałam z powodu cudnej lektury - "Opium w rosole" Musierowicz). Czy czasem nie pisałam nawet jakiejś recenzji w ramach pracy domowej z polskiego? Jeśli dobrze pamiętam, największe wrażenie zrobiła na mnie gra Bogusława Lindy (Petroniusz), Franciszka Pieczki (święty Piotr), Mich...
Odradzam "2012".
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)