Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ok, tak zrobię. Dzięki za odzew!
Raczej na pomoc@biblionetka.pl Albo na facebookowej grupie.
Coś mi mówiło, żeby zanadto nie eksperymentować, ale człowiek jak zwykle sam siebie nie słucha. :) Postanowiłem przetestować, czy nasze czytatki, które użytkownicy Biblionetki dodają do swoich listy polecanych artykułów znikają z tychże list, gdy postanowimy usunąć samą czytatkę. Otóż: nie znikają. Na naszym profilu pozostaje tytuł artykułu, prowadzący do tekstu, którego już nie ma. Stąd pytanie: czy jakiś miły forumowy admin może zapewnić wsp...
Wpis dramatycznie późno, ale miesiąc całkiem niezły. Moje półki od dawna nie były obiektem takiej uwagi, więc zaliczam postęp: 10 Ballada o smutnej knajpie Tę malutką książeczkę przeczytałam ze sporym zaciekawieniem. Z jej odbiorem mam tak, jak z "Czerwonymi liśćmi" Faulknera. Doceniam urok i cel książki, ale nie prędko sięgnę po następną pozycję autorki. (4) 9. (z półki) Beef: A Global History (Piatti-Farnell Lorna) Mniej interesujące n...
Koniecznie podziel się wrażeniami!
O, bardzo jestem ciekawa Twojej opinii ;)
Marżin More Happy Than Not: Raczej szczęśliwy niż nie.
Powiało grozą... Dla wahających się polecam za przyjęcie zasady życiowej fragment z Próby : "Nie żywię nienawiści do pojęć odmiennych od moich: nie mam tego w charakterze, aby mnie gniewało, gdy spotkam się z różnicą w zdaniach, i abym nie mógł ścierpieć towarzystwa ludzi dlatego, iż myślą i rozumują odmiennie niż ja. Przeciwnie (jako iż rozmaitość jest najzwyczajniejszą z dróg, jakie obrała przyroda, a bardziej jeszcze w duchach niż w cia...
"Można tylko mieć nadzieję (choć nie bez wątpliwości...), że takie decyzje biorą się ze zmiany hobby a nie z rozczarowania serwisem." - niestety, szczerze wątpię, tym bardziej, że znam powody niektórych osób przestających się udzielać na Biblionetce.
Wkrótce miną dwa lata od ostatniego logowania (zauważyłam przypadkiem, więc piszę). Szkoda, że Biblionetkę opuszczają osoby, które spędziły w niej kawał życia i regularnie się udzielały. Ale chyba potrafię je zrozumieć (w przeszłości - jedna z najintensywniej dyskutujących użytkowniczek, 5000ileś postów na koncie - zniknęłam całkiem nagle z forum poświęconego telenowelom). Można tylko mieć nadzieję (choć nie bez wątpliwości...), że takie decyzje ...
Zapraszam na mojego bloga: https://czytamczytam.blogspot.com/2018/07/konkurs-slepy-archeolog.html
Ja też wszystkim dziękuję. Tak bardzo lubię te nasze spotkania! No i małe to ono nie było! 11 osób, łącznie z Mikołajem. :-)))
Kochani, bardzo dziękuję za spotkanie. Przywiozłam ze sobą 5 książek. (+ oczywiście na dworcu dokupiłam kilka czasopism). Do zobaczenia w sierpniu.
No i nikt więcej nie jest chętny? Warszawa nam wymarła! Co do mnie, ja mogę najwcześniej w okolicach 18:00, jeśli w środku tygodnia. Weekendy też są ok, ale te wakacyjne często jestem poza miastem, podejrzewam zresztą, że nie tylko ja. :-)
U mnie w lipcu na tapecie była 4.50 z Paddington. Fantastyczna książka, więc zasłużona piąteczka :)
Przypominam o jutrzejszym spotkaniu o 13 U Babuni.
Dzięki
Pingwinku, ostatnie trzy zdania z Twojej wypowiedzi są mi ogromnie bliskie! Odnoszę je też często do świata. Sądzę, że to głęboka potrzeba wielu ludzi i gdybym była Maslowem z pewnością znalazlaby się wśród potrzeb podstawowych współczesnego człowieka.
Chomiku, współczuję sytuacji w pracy, wyobrażam sobie, że napsuła Ci krwi. Zakończenie historii szczęśliwe, ale co się najadłaś stresu - to Twoje. Ja wiosną, po awarii laptopa, straciłam listę zakładek z około trzech lat... Prawdziwa tragedia, wciąż jeszcze niezupełnie to zaakceptowałam. Dobrze, że godzisz się z niepewnością technologii, z przykrymi niespodziankami, jakie potrafi sprawić - ja też staram się nie płakać nad rozlanym mlekiem, jednak...
W takim razie oboje z Durrella czekamy w blokach, spokojnie, co by nie było. Z „Miasteczkiem...” mam nadzieję, że będzie tak jak napisałeś :).
„Ja Cię kręcę”, Pingwinku sprawa wydaje się rozwojowa. Dochodzą ukryte oceny i konsekwencje usunięcia pozycji, pytanie, czy to „książki podwójne”, czyli błędy, czy zgoła inne pozycje, ktore z Charonem przepłynęły Styks i zniknęły w piekle zapomnienia. Nie wiemy, lecz moim zdaniem to były te podwójne, więc Bbnetka nic nie straciła, niestety Ty - tak, jeśli miałaś oceny związane z nimi. Żal, rozumiem i widzisz ja się z takimi rzeczami godzę. Bardz...
Ja na razie nawet z daleka się do Durrella nie przymierzam! A więc czytasz Middlemarch - przewiduję Twoją wysoką ocenę i coś jeszcze: że mimo tych dwóch grubaśnych tomów będziesz żałować, że tak szybko się kończy :D
Pesymistycznie - Ty, optymistycznie - ja, lecz chociaż dusza do rywalizacji się rwie to chyba jednak postawię na Ciebie :), bo w kolejce czekają zlotowe poczytanki. Właśnie zaczęłam od Miasteczko Middlemarch Długo nie mogłam się za tę książkę zabrać. Dwa tomy to dla mnie czasowe wyzwanie, gdyż nie lubię przerywać, odrywać się. A jednak. Zaczęło się dzisiaj! Początek książki jest świetny, rozwija się wspaniale, tak jak prawdziwa książka. Chyba ...
Ja także mam to w CSA, ciekawe, kto z nas przekona się pierwszy? :)
Złamałam się i zakupiłam tetralogię Durrella, chociaż nie dam rady w najbliższym czasie po nią sięgnąć. Zamiast jeść słodycze lub jeść kupuję w stresie książki, wtedy najłatwiej przełamać mi postanowienie nie powiększania liczby nieprzeczytanych książek. O „Kwartecie aleksandryjskim” usłyszałam, że ma zaprzysięgłych zwolenników i zaciekłych krytyków. Kiedyś przekonam się, do której grupy przynależę.
Niestety, masz rację, że właśnie z powodu usunięcia pozycji z katalogu tak się stało.
Raczej nie. Napisałam więcej pod postem Olimpii.
W żadnym razie nie chodzi o ukryte oceny. Przeprowadziłam eksperyment. Ukryłam chwilowo jedną z ocen. Wtedy liczba ocen widocznych przy loginie (czyli z Twojej, na przykład, perspektywy) zmalała, ale na koncie "Moja BiblioNETka" (które jest tylko dla mnie) pozostała bez zmian. Mam uzasadnione podejrzenie, że po prostu te cztery książki usunięto z serwisu (doszukałam się nawet u siebie w pliku jednego tytułu, który zniknął - zawierał w sobie dwie ...
Hmm, to ciekawe. U mnie się tak robiło, gdy ukryłam kilka ocen przed prowadzeniem konkursu. Dlatego to wyjaśnienie przyszło mi jako pierwsze do głowy.
Czasem przy zmianie już wystawionej oceny system automatycznie nam ją ukrywa (przynajmniej tak dzieje się u mnie), więc mogłaś to zrobić nawet nieświadomie.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)