Teksty i komentarze

Kochani. 17 osób nie odpowiada na moje PW o adresy, ani na ponaglenia pod ich wypowiedziami na forum. Z tego kilkoro od 15 i 16 listopada. Napiszcie mi w tych wiadomościach, które wysłaliście do mnie, czy czekacie, czy rezygnujecie.

Ophelia, masz pilne PW.

Agnieszak, masz pilne PW

Agnes, masz pilne PW

Mariolka, daj spokój, proszę. Nie kłóćmy się tutaj. Niech ten wątek będzie radosny. :-)

Prace przy zmianach w Biblionetce toczą się od kilku lat!!! Więc nie zrzucajmy winy za obecnie źle działające lub nie działające powiadamianie o nowych PW na te "zmiany" Jest to bieżący problem techniczny i tym powinno zająć się "wsparcie techniczne Biblionetki", czyli k_ret. Ale, czy ktoś go o tym powiadomił? Bo może nie wie, gdyż ostatnio logował się 4 listopada.

Bajka o marżinie i Bajka o mysiej rodzinie.

A oto mój wkład w temat: Czytało się książki nie dla dzieci... :-).

Najprawdopodobniej tak jest, Krysiu. Będziemy cierpliwi. :-)

Joluś, może przy tych toczących się pracach w kwestii zmian - coś się dzieje z systemem? :( Bo do tej pory nigdy nie było problemów z PW. Będziemy cierpliwi, po prostu. :) :*

Haniania, masz pilne PW.

Evuś, masz pilne PW.

Berkeserka, masz pilne PW.

Sydney, masz pilne PW.

Chilly, masz pilne PW.

JolantaNowaczyk, masz pilne PW.

Cynkol, masz pilne PW.

Po-prostu-anka, masz pilne PW

Zahara, masz pilne PW

Snafi, masz pilne PW

creep_ masz pilne PW.

Tusia, masz pilne PW.

Szreczku kochany. Tu nie chodzi o dodatkową robotę. Czasu mam aż za dużo. Pod tym względem jest w porządku. Chodzi mi o tych, których zawiodę nie z mojej winy.

Ale do mnie nie dochodzi. Ludzie mi sygnalizują, że wysłali mi PW, a ja ich nie otrzymuję. Ja nie patrzę na zera, bo zaglądam tam systematycznie.

Dzięki za uwagę.

PW dochodzi ale przy kopertce na stronie głównej jest "zero", więc trzeba klikąć i sprawdzić w środku a tam juz widać PW.

Dziękuję Jolu za Twoją pracę asystentki Mikołaja, BiblioNetka nie pomaga w tym roku bo nie wyświetlają się wiadomości, masz dużo dodatkowej roboty przez to. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

Z książkami tak nie miałam, bardziej z filmami... a jednak nie. Przypomniałam sobie, zdecydowanie dla mnie za dorosłe, książki i ich wpływ. Dziwny wybór lecz miały chyba znaczenie. W szóstej klasie zaczytywałam się wykładami Faynmana i legendami o tajemniczych Dogonach, o których dyskutowałam z przyjacielem ojca. Ostało się to w postaci mojej wielkiej miłości do science fiction. W przerwach sięgałam po dziewczyńskie powieści. Pamiętam z nich dwie...

41

Bardzo, bardzo, bardzo mocno dziękuję tajemniczemu Mikołajowi Podarkowi z Lubina za książkę: Lampart :):):)