Teksty i komentarze

Przy 17 zwróć uwagę na owoce.

I jedynkę niech ktoś zamataczy...

Mnie też nęka, bezskutecznie, podobnie jak i 17.

Może ktoś ładnie zamataczy szósteczkę, bo spać przez nią nie mogę? :-)

Tak, Prathchett zmienia się, refleksyjnieje, a nawet gorzknieje. A już Straż nocna powaliła mnie na kolana - mistrzostwo świata w przedstawieniu bezsensu wojny. Przy czym humor zostaje, ale okraszony tak sporą dawką goryczy, że to już publicystyka społeczna się robi, w sztafażu fantasy, oczywiście.

Dezinformacja: Były szef wywiadu ujawnia metody dławienia wolności, zwalczania religii i wspierania terroryzmu 2/3 za mną. Merytorycznie ciekawe, poza czołobitnymi względem USA fragmentami. W trakcie lektury, cały czas mam z tyłu głowy, czy naprawdę mogę uwierzyć w to co czytam... czy może jest to właśnie dezinformacja. Wasze opinie?

Prosto z pożyczanek Anny przed wami pojawia się marżin i jego Różowe środy albo Podróż z ciotką Huldą

Mój wakacyjny sierpień obfitszy był w ćwiczenia fizyczne niż w lektury :) Źródło (5) recenzja: O tym, jak cel nie uświęca środków Ludzka skaza (5,5) recenzja: Multum skaz - kandydatka na książkę roku! Ciemna rzeka (4) Cisza: Opowieść o tym, dlaczego straciliśmy umiejętność przebywania w ciszy i jak ją odzyskać (4,5) Szczegóły tu: Moje lektury 2017

Ot, co! Zawsze to mówię! :D

Owszem, ale fragment doskonale oddaje klimat gatunku. A rodzic na pisaniu wychodzi bardzo dobrze, o czy kiedyś na biblionetce wspominano. Ech, wiem, że moje podpowiedzi, to takie czołgi - no ale cóż, inaczej nie umiem!

Dość przekornej, ale owszem, tak.

Czy dryfuje w stronę fantasy..?:)

Syn Llosy poszedł jeszcze głębiej od ojca w ten temat (zresztą słuszną krytykę czyniąc): Mit Che a przyszłość wolności

18 mam. W kwestii rodzicielstwa to jest tak trochę jak i z tą 2, z tą różnicą, że większa część potomstwa jest bardziej ze sobą związana i dryfuje w stronę nieco starszej grupy wiekowej. Jeśli chodzi o sam dusiołek, tatuś właścicielki "melonów" wykonuje zajęcie jeszcze bardziej oryginalne, niż tatuś dziecinki z 2, acz podobnie ryzykowne, a córa odziedziczyła po nim pewne przymioty predysponujące do tego fachu.

Dziękować :) dzięki podpowiedziom udało mi się odgadnąć :) a czy ktoś ma 17,18,19?

Ma mnóóóóstwo dzieciątek, przeważnie wieloraczków, a większość z nich mniej lub bardziej zabawna. Jedno z tych "pojedynczych" to dusiołek, a inne znają praktycznie wszyscy.

Chociaż...chyba już się domyślam :)

Wynudziła i wymęczyła mnie ta książka. Losy bohaterów były mi całkowicie obojętne... Czytałam na wakacjach, więc doczytałam do końca- w innych okolicznościach pewnie rzuciłabym w kąt.

A coś niecoś na temat autora? :))

Wahałam się, czy czytać Córki Wawelu: Opowieść o jagiellońskich królewnach, bo od pewnego czasu nie mam przekonania do historycznych powieści, zdecydowanie wolę inną formę, ale po Twojej recenzji dochodzę do wniosku, że spróbuję. :)

Ja bym jednak stawiała na Margaret Atwood. Opowieść podręcznej podobno symbolem protestów w USA, serial w Showmax. Nie należy o takich rzeczach zapominać. Polityka i poprawność.

Podbijam. Z pisarek nieanglojęzycznych można dodać jeszcze Todorova Maria z Bułgarii i Ugrešić Dubravka z Chorwacji.

Bardzo istotne jest tu środowisko, w którym się akcja rozgrywa, a dokładnie, profesja tatusia ssącej pierś dzieciny.

Wysłałam typy. Tak prawdę mówiąc 19 podobna do wszystkiego :D

Ok :) Został mi jeszcze drugi tom. Postaram się do końca miesiąca przeczytać.

Marżin odkrywa Podróż Parvany

Imię zapewne dzwoni w tej stronie, w którą spoglądamy o brzasku :-). I raczej współcześnie, w odróżnieniu od pozostałych fragmentów. Pierwszy z nich, jeśli wierzyć narratorce, że się wydarzył (bo posądzano ją o zmyślenie przynajmniej części własnych przygód), miał miejsce już ponad sto lat temu, drugi w pierwszej połowie XX wieku.

O! To pierwszy raz, kiedy trafił mi się kontrkonkurs, bardzo dziękuję! Na razie jeszcze nie mam pomysłów, ale będę główkować - nie obrażę się, jeśli znajdę jakieś podpowiedzi. Zwłaszcza imię z ostatniego fragmentu gdzieś mi dzwoni...

Chociaż od rozpoczęcia konkursu minęło już 5 dni, to na razie w dekolty zaglądają tylko trzy konkursowiczki. Liczę, że jest to spowodowane rozpoczynającą się dopiero wczoraj szkołą, przez co dla wielu z nas wrzesień w tym roku zaczął się czwartego :) Czekam na kolejnych uczestników i zapraszam!

Halo halo, jest tu kto? :) Czy można liczyć na jakieś podpowiedzi odnośnie fragmentu nr 2? :)