Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Piękni i martwi brzmi dokładnie jak coś, czego szukam :D dziękuję! ;-)
Witam. Ostatnio wróciłem trochę do czytania książek. Ostatnio przeczytałem kryminał który bardzo mi się podobał ale jak zawsze końcówka mnie zawiodła. A więc czy ktoś może polecić kryminał/fantasy gdzie nie ginie dobry bohater/bohaterka. Czytałem Dzień zero - David'a Baldacci'ego i pojawiła sie tam dla mnie jedna śmierć za dużo jak ktoś czytał powinien zrozumieć.
Popieram.
Wojna książek: Biblioteka i historia literatury
A tak całkowicie z innej beczki: Piotruś, wszystkiego najksiążkowniejszego w dniu biblionetkowych urodzin!! Niech dobre lektury nigdy Cię nie opuszczają, kolejka do przeczytania zawiera same wartościowe pozycje i szybko się czyta. Mnóstwa radości z lektury, przy lekturze i innych okoliczności okołoksiążkowych! Po prostu kompleksowo wszystkiego co tylko najlepsze!!! :D
Coraz bardziej odczuwam brak tej opcji.
Nasz jest aspołeczny. Nie ma szans. :/
W ramach sierpniowej odsłony akcji (tak, wiem, że kończy się lipiec), powtórzyłem sobie powieść Trzecia lokatorka. Ocena spadła z 4 na 3+. Recenzja tutaj: Morderstwo, które prawdopodobnie popełniła
Dziś mam już dużo większe doświadczenie z twórczością Pani Cherezińskiej i mogę śmiało powiedzieć - jestem jaj fanką. Po przeczytaniu całej serii "Północna droga" dobrałam się do "Korona śniegu i krwi" no i przepadłam. Potem druga część , następnie "Harda" i "Królowa", a teraz trzecia cześć trylogii "Odrodzone królestwo"- "Płomienna korona". Bardzo podoba mi się jak autorka tworzy postacie, szczególnie kobiece. Jej Harda ukradła moje serce, zre...
Ale tak samo mozna czytac. Bezmyslnie. Wszystko co robimy nieuwaznie moze byc strata czasu. A nicnierobienie jest czasem niezbedne :)
Myślę, że odpowiedź na to pytanie w znacznym stopniu zależy od etapu życia, na jakim się znajdujemy. Zauważcie, że pytanie zadała bardzo młoda osoba, a wypowiedziało się też kilka innych, dla których szkoła wciąż była codziennością, a znalezienie miejsca w życiu celem, co zazwyczaj wymaga kształcenia, pochłaniania kolejnych podręczników i nieustannego rozwijania się. Doskonale to rozumiem, bo przez długie lata sama czytałam po coś, zawsze w ja...
Z drugiej strony w Mitologia chrześcijaństwa: Kryzys wiary chrześcijańskiej słusznie autor pisze: "Życie jest o wiele za krótkie, by tracić czas na czytanie książek, o których po przekartkowaniu wiemy, że nic nam nie dadzą. Żeby się czegoś nauczyć, musimy potknąć się na stopniu schodów, tak żeby nami wstrząsnęło, a przynajmniej żebyśmy coś zauważyli. Więcej sensu ma przeczytanie jednej książki, która zmieni choć jedno założenie, jedną ustaloną id...
W sumie nie wiem, dlaczego nie zrobimy zlotu kotów BiblioNETkowiczów... Trochę ich tu jest. Mogłoby być bardzo miaucznie :D.
E tam, takiego kąsania to sie nic, a nic nie boję :). No, no Świat Dysku uwielbiam, a szczególnie "Mort", czekaj czekaj poszukam tytułu po polsku Kosiarz
Chyba tak.
Chyba żaden nałóg nie jest dobry, niestety. Tzn. bywa dobry w trakcie używania, ale nie niesie se sobą zbyt wiele pozytywów....
Drogi Biblionetkołaju, nie ma jeszcze wątku na 2017, więc dziękuję tutaj. Dostałam dziś książkę Plan ucieczki. Tak myślę, że to od kogoś z bnetki być musi, bo kto inny wiedziałby, że mam ją w schowku? Dziękuję ogromnie!
Niby tak, ale uciekanie nałogowe, w nadziei, że problemy same się rozwiążą, już nie jest dobre...
Uwielbiam babcię Weatherwax, to mój idol! Choć zdroworozsądkowo przyznaję, że niania Ogg z pewnością jest szczęśliwsza w życiu... ;)
Świetnie! :)
Uciekanie wskazane, przecież gryzę, kąsam, nawet na odległość poprzez czytatki i komentarze ;D Więc co to musi być na żywo! A jak ma być staruszeńka, to estymuję raczej babcię Weatherwax.
Chyba dobrze jest mieć jakąś możliwość ucieczki w razie potrzeby....
Dla mnie teź czytanie nie jest stratą czasu. W źyciu rozwijają nas różne rzeczy, nawet czytanie etykiet z braku laku, choć "lak", czyli książki zawsze jakieś mam ze sobą. A kiedy chcesz sobie sprawić przyjemność nie ma nic lepszego niż książka, czytanie, kupowanie, wypożyczanie. I nie zawsze musi być tzw najwyższych lotów.
Wzajemnie, też mam taką nadzieję :), o ile nie ucieknę naturalnie. Przygotuj się na spotkanie ze zgrzybiałą staruszeńką, nic nie jest takie jakie się wydaje:P
Czytanie książek nie może być stratą czasu. Książki nie muszą być edukacyjne, aby wnosiły coś do naszego życia. Dla mnie strata czasu jest wtedy, gdy naprawdę nic nie robię lub patrze się ślepo w telewizor bez jakiegokolwiek zainteresowania.
Z półki rodziców onegdaj wykopałem Wykształcona Amerykanka: Opowiadania - coś mnie tknęło, by nie ładować do pudeł w piwnicy. I dobrze zrobiłem - zbiorek 4 opowiadań, pierwsze zacząłem - na początku "a, takie sobie, standardowe, na 4.0", a tymczasem - zakończenie otworzyło tak wiele możliwości, że samo opowiadanko oceniłbym na 5.5-6.0 Świetne!
O wow! No to rzeczywiście nieźle! Póki co przeszukuję jeszcze biblioteki warszawskie i podwarszawskie (próbując zachować pewną dozę rozsądku), ale może kiedyś wypadnie się przejechać albo kogoś uprosić o "załatwienie" szczególnie unikatowej pożyczki ;) A co do pożyczki Śmierć przychodzi po arcybiskupa - bardzo chętnie, jeśli byłabyś tak miła :)
Z jedenastu wymienionych przez Ciebie książek, tylko dwóch nie ma - "Grajmy w scrabble" i "New Age: Pseudoreligia". "Wolność, równość, morderstwo..." jest w MBP, a pozostałe są BŚl. Wszystkie do wypożyczenia, nie do korzystania na miejscu. Zadowolony :) A dodatkowo Śmierć przychodzi po arcybiskupa mam własną i mogę Ci pożyczyć. Jeśli chcesz, to Marylek weźmie na zlot.
Żółw i zając dwaj koledzy spotkali się raz na miedzy żółwiu drogi Proszę powiedz jaki z ciebie jest sportowiec nie sportowiec lecz pokraka ani biegać ani skakać ja to co innego sprostam w każdym biegu na 100 metrów czy na mile i tak cię zostawię w
Marżin o zmierzchu - poznaje dźwiękowo i książkowo Zmierzch, („Zapomnienie”) Zmierzch; Zapomnienie i powtarza jakże niestety aktualną rzecz (choć przecież powstanie styczniowe już dawno minęło) Rozdziobią nas kruki, wrony
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)