Teksty i komentarze

W odpowiednio wczesnym wieku... Doprecyzujesz? ;)

Ja bym chciał przyjść, ale mogę tylko w niedzielę i na pewno nie uda mi się dotrzeć wcześnie.

Czytając te wspomnienia odnoszę wrażenie, że gdzie tylko autor może to korzysta z jakichś starych sowieckich podręczników do historii najnowszej. Przy opisie walk pod Moskwą, i kontrofensywy w wyniku której Armia czerwona odbiła m.in. miasto Klin, autor mówi coś o kontrofensywie która odrzuciła ich (Niemców) na 400 km co jest totalną bzdurą. Faktem jest, że w grudniu 41 roku Rosjanie rzucili się do kontrofensyw, generalnie poza moskiewską nie...

Ja się mogę przyłączyć do akcji :-) Obejrzałam nowy serial Netflixa, "Ania, nie Andzia" i natchniona zapałałam chęcią powrotu na Wyspę Księcia Edwarda. Dopadłam "Rillę ze Złotego Brzegu" która była moją ulubioną częścią Ani (choć już nie o Ani). Muszę przyznać, że zachwyciła mnie zupełnie jak za pierwszym razem. Dowiedziałam się przy okazji, że w jakimś wydaniu opublikowano cztery rozdziały, które zostały pominięte w mojej wersji książki. Teraz c...

To nie to.

1 to "Pierwszy brzask" Mike Moscoe.

Proszę mnie dopisać do listy. Odpowiada mi i sobota i niedziela.

Całość "Nomów": Nomowie

Mam w podobnym kształcie, choć w miękkiej okładce, coś takiego: Krótki kurs samoobrony intelektualnej

O kurczę! Tak! To ta książka. Bardzo dziękuję. "Poddani Microsoftu" - jak mogłem zapomnieć. Jeszcze raz bardzo dziękuje za pomoc.

2 to Nomy Pratchetta.

Witam. Kilkanaście lat temu przeczytałem dwie książki i nie mogę sobie przypomnieć ich tytułów. 1. Z przyszłości zostaje wysłana dwójka ludzi, kobieta i mężczyzna do dalekiej przeszłości i próbują zmienić losy świata. Trafiają do wioski, na którą ma napaść inne plemię. Jeszcze co pamiętam to to że dostawali wiadomości z przyszłości za pomocą zrzuconego z nieba papieru toaletowego. Wiem to nie wiele ale może ktoś coś będzie wiedział. 2. K...

Dzień dobry :) Szukam pewnej książki, której tytułu nie pamiętam. Powiem jak najwięcej z tego co o niej pamiętam. Otóż była ona w twardej oprawie i jak na książkę była dość nietypowych wymiarów: wąska i długa. Dodatkowo była dość gruba. Czytałem ją kilka lub kilkanaście lat temu. Miała fioletową okładkę i traktowała między innymi o psychomanipulacji oraz o różnych ruchach religijnych czy też sektach. Z książki tej dowiedziałem się, ż...

Ja 24.06 będę jeszcze na urlopie, niestety :(

Nikt nie chce "Innego chłopca"? Cóż, robią błąd, bo to świetna książka jest. :) Polecam również: Wszechświat kontra Alex Woods Po prostu razem Córka Mistrala

Nie wiem, czemu w drugim linku pojawia się błąd, chodziło mi o serię Joanny Bator "Piaskowa Góra" i "Chmurdalia".

Może coś z tego: Zawrocie Piaskowa Góra

Niestety nic, co poniżej polecę nie jest "z rodzimego podwórka" - chyba czytam zdecydowanie za mało polskiej literatury. Przede wszystkim mój jedyny, niepowtarzalny i na wskroś ulubiony (wciskam go wszędzie szystkim i nikt nie chce go kijem tknąć, nad czym cierpię straszliwie) - Inny chłopiec. A oprócz tego mile wspominam np.: Cud chłopak Przyjaciel rodziny Razem będzie lepiej Moje drzewko pomarańczowe Wszystko dla potworów Na końcu tęc...

A może to: Cryptonomicon, choć nie pamiętam chorób na plecach. Tu okładka: http://encyklopediafantastyki.pl/index.p​hp/Cryptonomicon

Jest też nowe wydanie Ali i Nino

Kochane bibliofilki i bibliofile! Niebawem będę mogła wrócić do czytania, bo będę miała mnóóóóstwo wolnego czasu. Ponieważ jesteście niezawodni, polećcie proszę jakąś świetną obyczajową książkę, po przeczytaniu której na długo zapamiętam jej treść. Tylko nie historyczne i nie fanstastykę!!! Najlepiej z wątkiem miłosnym, coś co zapadnie mi w pamięci, ale jednocześnie odpręży. Mile widziana literatura z naszego, rodzimego podwórka, ale to ni...

Wspaniale, że udało Ci się znaleźć oryginalną wypowiedź. Zupełnie inaczej brzmi. Teraz mogę ją polubić bez zastrzeżeń:).

Przepraszam za słówko "plotkowanie". Użyłam go w pozytywnym znaczeniu tj. plotkowanie jest naturalną, niewinną czynnością, bardzo ludzką, przyspieszającą i sprzyjającą nawiązywaniu więzi. Negatywny odcień mają dla mnie czasowniki: obgadywanie, omawianie itp. Zaś plotkowanie to czysta przyjemność. Nie wiem, czy Pani Macron akceptuje swój wiek, czy nie? Natomiast uważam, że nie ma nic złego "w ostrzykiwaniu się", operacjach plastycznych i innyc...

Poddani Microsoftu - żółta i o informatykach, ale o chorobie skórnej nic nie wiem :-)

Nieporozumienie :). W istocie myślałam że rozmawiamy o latach i dlatego się sprzeciwiłam, ponieważ nie umiałabym postawić granicy, czyli czy na przykład sześćdziesiąt pięć to już starość, czy dopiero osiemdziesiąt, a może dziewięćdziesiąt. Chyba definiuję starość podobnie jak Ty: przez cechy, zachowania, sposób podejścia. Starość to stan umysłu - TAK - i wiek niewiele ma z tym wspólnego, chociaż oczywiście narzuca pewne ograniczenia. I TAK - s...

Napisałam do Ciebie wiadomość :)

Zaciekawiło mnie, jak ta wypowiedź brzmiała w oryginale, i po długich poszukiwaniach znalazłam: “You just keep the words coming. No trick to it at all if the writing is in you. Nothing will come if you haven’t got the stuff. It comes natural or it doesn’t come at all. Everything comes; the people, the place, the story, and you just act like the fella feeding the corn shucker. Keep moving about and filling.” Zawsze mnie fascynuje, jak jedno...

Odesłałam już książkę do właścicielki:)

Sprzedaję takie oto książki: Po 5 zł: Wyścig z przeznaczeniem - E.J. Dickey Klatka – Jan Krasnowolski Bidul – Mariusz Maślanka Z archiwum X. Wir – Charles Grant Eat pray love – Elizabeth Gilbert [po ang] Grek Zorba – Nikos Kazantzakis Telefon z przeszłości – Ben Elton W jego dłoniach – Marthe Blau Pod słoncem Toskanii – Frances Mayes Wybieram życie – Sabinne Dardonne 36 dusz – Sam Bourne Dziewczyna która igrała z ogniem – Stie...

Jak widać różnie definiujemy starość. Co to znaczy "starzy ludzie?" Jacy? Po czym poznajesz, że są starzy? Mam wrażenie, że determinujesz to pojęcie liczbą lat życia. "Starość nie wiąże się z rezygnacją z planów, z aktywności, z pragnień." Nie wiąże się. Starość JEST rezygnacją z planów, aktywności i pragnień. Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Można mieć 35 lat i być starym zrezygnowawszy z tychże. Można mieć 110 lat i być wciąż młodym, bo aktywn...