Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
No to już :). Szybko się uporałam. Ale nie jestem zadowolona. Wcale a wcale. Jedyny plus to to, że wciąga i czyta się migusiem (co widać :D). Ale te plusy nie mogą przesłonić nam minusów. (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...
Tryb turbofeministyczny włączy Ci się jeszcze wiele razy przy tej książce:) Zwłaszcza, gdy pojawi się pewna feministka w pewnej bardzo słynnej scenie:) Koniecznie podziel się wrażeniami po lekturze!
Nutria i Nerwus Kolczasty jeżozwierzu, co to jest? Po 40 stronach jestem całkiem przerażona, a tryb turbofeministyczny pracuje na najwyższych obrotach. Z tego ma się wykluć jakiś romans? Boję się chyba.
Ostatnia arystokratka
Tak, to jest to! Dziękujemy!
„Gdybyś, gdybyś...” A gdybyś ty?! Wymienimy się? Półkami:P ...Cicho, bo z tego jeszcze może wyjść, że na przyszłe spotkania każdy będzie woził... całe półki książek:P
:-) Już policzone wyżej.
Pierwsze skojarzenie to Osada: Przełęcz; Osada. Może to to?
Tak coś czułam, gdy ją brałam od Ciebie, Marylku, ale nie byłam pewna. Nie żałuję. Nadal mi się tak samo podoba.
Koleżanka szuka, a pamięta tylko to: Jest po katastrofie kosmicznej.Bohaterowie używają zwykłych słów (np.na zwierzęta) na nazwanie obcego świata. Leitmotivem jest planowana wycieczka do innej doliny (chyba),żeby znalezc wrak (chyba). Ktoś? Coś?
Ja też przydźwigałam do domu sporo książek: prezentów (dziękuję Mariolu) i pożyczanek (dziękuję Misiaku i Marginesku) :) Spotkanie było bardzo fajne, pod koniec zrobiłam trochę fotek i paru osobom wysłałam. Nie mam adresów mailowych Joli, Neski, Stephanie, Warwiego i Magdy, jeśli chcecie, podajcie mi je przez PW. Do zobaczenia w czerwcu.
I ja dziękuję za spotkanie. Świetnie było! :)
Ponownie? :-o
Na Biblionetkołaja nigdy nie jest za późno! :-)))
Aktualizacja: Wymienię na pozycje ze schowka, ale jestem też otwarta na inne propozycje: Grzybojad Oberki do końca świata Młode lwy Wyznania gejszy Winda
OK. Wszystko jasne. Dziękuję.
Gdybyś widział wzmiankowaną półkę, to byś się nie dziwił, ona się naprawdę UGINA pod ciężarem moich nierozważnie nabranych pożyczek!
...„O...” co?! Nie pisz więcej takich rzeczy! Niedorzecznych!:P
Miciusiowi wcisnąłeś, bo ja najpierw powiedziałam, że nie, z obawy o przeciążenie półki, ale potem on popatrzył, że thriller psychologiczny, i że maleńki format, i zgarnął :-).
Ja też dziękuję za miłe spotkanie. I przy okazji pytam, kto zwinął, to znaczy pożyczył, "Szepty i kłamstwa" Fielding, które leżały na stole. Nie żebym miał pretensje, i tak próbowałem wcisnąć, choć nikt nie chciał, więc wygląda na to, że "Szepty i kłamstwa" wcisnęły się same... Wciśniętobiorcę proszę o kontakt, bo dostałem burę, że zgubiłem książkę...
Na pewno nie powieść, ale same suche fakty także nie - autor stara się trochę opowiadać to wszystko. Niestety - na razie po 1/3 książki jest to "pitolenie o Szopenie" - nomen omen - dopiero co Chopin znalazł się w Paryżu, a przecież właśnie o pobycie w Paryżu miała to być książka...
Dziękuję za spotkanie, pożyczone książki i miło spędzony czas. Do zobaczenia :)
Też przypnę tu swoje podziękowania za wczorajsze spotkanie:) Co się uśmiałem to moje:)
Jak gościnne to i chce się w nie przybywać:) W te progi, no:P
Napiszę też tu: szkoda, szkoda, szkoda, że nie mogłaś być.
Kochany Biblionetkołaju! Po wielu przeciwnościach losu dotarłeś i do mnie :) Dziękuję bardzo, bardzo serdecznie za Rainmaker i Wichrowe Wzgórza. Dziękuję wszystkim pomocnikom Biblionetkołaja ;)
Czy to jest bardziej powieść, czy bardziej suche fakty?
Ponownie: Prezes i Kreska: Jak koty tłumaczą sobie świat
Jeśli nie Biblionetka,to grupa na fb: https://www.facebook.com/groups/993411467470176/?fref=ts Jeśli lubisz literaturę faktu, to polecam: https://www.facebook.com/CzytamRecenzuje/?fref=ts
Wspaniale było! Oczywiście postanowienie odpożyczkowania się legło w gruzach, ale i tak stosowna półka jest mniej zapchana niż przed nim, co uważam za osobisty sukces.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)