Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Uzupełniająca chyba. Obowiązkową lekturą była "Wielka, większa i największa"
Mnie się klasyczny wydaje :D Zakręcony też :D
Już wytropiłam :) Ciężko było!
Też bym reflektowała! Poza tym nie mam 5, 8, 10, 11, a nawet nieszczęsnego serialowego 17.
Jeżeli tobie nic to nie mówi, to zastanów się, komu by powiedziało.
Mamutku - mocno sfeminizowana ta nasza poczta - przesłałbyś odpowiedzi, no naprawdę!
7. Broszkiewicz, Długi deszczowy tydzień Kompletnie nie znam, poradziłam się Mamy, bo miała szansę też czytywać to pasjami ;) Pyta, czy pamiętasz, czy to lektura była?
Ja wpadłam na to tylko dlatego, że to autor jednej z moich ulubionych powieści. I pierwsze co zrobiłam po odgadnięciu, to zaklepałam pożyczkę.
Och, jak bardzo zbłądziłam! Ale na szczęście nie potrzebowałam dziesięciu dni, aby odnaleźć właściwą drogę. ;)
Ja :) ale na końcu kolejki :)
A owszem, owszem!
8. to może Karola Maya: Winnetou?
Minęło bardzo dużo czasu odkąd wysłałam w świat ostatnią, wędrującą książkę. Czas to zmienic:) Zapraszam do wpisania sie na listę po książkę Pana Rylskiego "Szara lotka". Chętni?:)
Rodzic 7, jakby się uparł, to mógłby być ojcem nawet Redlińskiego, a cóż dopiero Pilcha. Natomiast wszystkie jego najważniejsze dzieciątka literackie (w tym dusiołek i jego zwizualizowane starsze rodzeństwo) przyszły na świat w jednej dekadzie, cokolwiek wyprzedzającej pojawienie się na świecie Twoje i Olimpii :-). Toteż moja generacja czytywała to pasjami, pękając ze śmiechi; no bo jak się nie śmiać, kiedy się człowiek dowie, że na serze mleczna...
Abstrakcyjny. Poniekąd też nieco futurystyczny, choć zawiera tylko małe wyprzedzenie czasowe. I geograficzny. I aluzyjno-literacki.
7 - a ja to znam? Bo brzmi znajomo, ale nie umiem dopasować. Trochę mi Pilchem zajeżdża. Ewentualnie Redlińskim, ale on jest bardziej subtelny. 8 - nie znam, nie mam pojęcia co to może być.
Ale na okładce książki, która jest po naszemu, tytuł jest materialny czy abstrakcyjny? I czy jak oskubię autora to będzie mówił "Lepiej krótko, a dobrze, niż długo, a miernie"?
Ktoś, coś o 1, 12, 13?
Miałam ten sam tok myślenia :D Wydaje mi się, że trzeba na zagadnienie niuansów tłumaczeniowych spojrzeć odwrotnie... :-)
Zwróćcie uwagę, że nazwa owego przedmiotu występuje tylko w oryginalnym tytule, po naszemu to już nie przedmiot, tylko pojęcie abstrakcyjne :-).
:/
Nie, nie, to nie to!
No nie, żadnych fanów, prawdziwy musi być.
Ja bym jeszcze pochrumkała. :)
Pofruwamy razem. :)) Ten mój przedmiot jest pomocny dla wiekowych osób, ale w pewnym (czasem dla nas śmiesznym) języku oznacza co innego. Wydaje mi się, że tytuł by pasował do mataczeń Doroty, ale jak mówię - rodzic nie pasuje. Pewnie chodzi o zupełnie coś innego... Lecimy, Magda? :-))
Jeżu kolczasty, nic nie czaję i zaraz zacznę fruwać....Żywcem pójdę do nieba jeśli to zgadnę :(
Wydaje mi się, że namierzyłam przedmiot (w niebieskim kolorze), ale tatuś nie pasuje, bo nasz... :)) Ale mi się galimatias zrobił! ;)
Hm... wiek dokładnie trudno sprecyzować, ale zęby mogą mieć wszystkie, bo rzeczony przedmiot pomaga wyrównać braki w innej funkcji :-). Bywa on też atrybutem pewnej szczególnej grupy zawodowej, a wtedy ma kulistą ozdobę. Ale, jak się rzekło, autor nie to miał na myśli, bo w jego języku sporo różnych słów oznacza co innego :-).
A co byś mnie jeszcze względem dwójki zrobiła? :)
A przeczytaj Ty ten fragment kilka razy i odpowiedz sobie, czym jest ten zawiły przepis, który tam zacytowany, no czym? No? Ma sens? Ma? Bo mnie, jak to czytam, to się dymi z uszu!
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)