Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
A w ostateczności kozak, choć cięższy, więcej zniesie, czyli jest bardziej uniwersalny. Zresztą mamy potwierdzenie tego w BiblioNETce: o ile wiem, nie ma użytkownika jasandał. ;-)
To trochę jakby wybierać między sandałkami a kozakami. Każde dobre w swoim czasie. Czytnik bo nie waży, nie kurzy się, nie zajmuje miejsca i ma zawsze wyraźną czcionkę. Papier bo ilustracje, bo można kartkować i pogłaskać po grzbiecie.
Od jakiś czterech lat czytam właściwie tylko e-booki. Pozycje papierowe ograniczają się do książek pożyczonych, otrzymanych w prezencie lub powtórek. Najważniejsze dla mnie zalety e-booków to, że nie zajmują miejsca w mieszkaniu oraz że czytnik zawsze waży tyle samo niezależnie ile książek masz przy sobie.
Hej, komu teraz przesłać książkę? Czy po mnie ktoś jest, czy odesłać niereformowalnej? Bardzo proszę o adres, gdzie przesłać książkę. ;) zirael@poczta.onet.pl Książka świetna! Polecam, jeśli ktoś jeszcze nie czytał. Piskorski już nie taki młody, ale lotów nie obniżył. ;)
Odwrotnie właśnie! To książki fabularne wolę w formie ebooka, a popularnonaukowe w tradycyjnej postaci, gdyż mogę sobie powtykać zakładki tam, gdzie mi pasuje i wracać, wertować, zaglądać. Poza tym, w formie papierowej uwielbiam wszelkie wydania ilustrowane, to chyba jest oczywiste. Poza tym czytnik jest lżejszy, poręczniejszy, nie ma problemu z małym drukiem, ciężkim tomiszczem i znika problem przechowywania dziesiątków woluminów, do których j...
Bardzo dziękuję za ciekawy i dość trudny konkurs :-). Jeśli chodzi o Pana Tuwima to nie miałam do czynienia z tym dziełem, ale chętnie się z nim zapoznam, bo wydaje mi się intrygujące. Jeśli chodzi o nr 14 to nie znam dusiołka, więc nie robię sobie wyrzutów, że nie odgadłam. Natomiast Pan Cejrowski jest mi znany, ale z innych dzieł, ale tego konkretnego nie czytałam, więc pewnie dlatego nie rozpakowałam tej paczki. Gratulacje dla wszystkich uczes...
Wolę ebooki. Papierowe oczywiście mają specjalne miejsce w moim sercu, ale ze względu na mój tryb życia ebooki na tym etapie wygrywają w przedbiegach. Czytam głównie po angielsku, wbudowany słownik jest naprawdę olbrzymim udogodnieniem. Czytam głównie w komunikacji miejskiej w drodze do/z pracy, podczytuję w pracy na ekranie komputera, a w domu czytam tylko wieczorami w zasadzie, kiedy jestem już zmęczona. Czytnik jest lżejszy i poręczniejszy (zw...
No i podsunęłaś mi temat pracy dyplomowej dla anji162: "Wpływ nałogu tytoniowego na preferowany sposób czytania". :-)
E-booki. 1. Co prawda lubię książki papierowe, ale zwyczajnie nie mam na nie miejsca. 2. Poza tym e-booka można kupić w dowolnym momencie: paradoksalnie jest to dla mnie oszczędność, bo (prawie) przestałam kupować papierowe książki na zasadzie, że "kiedyś je przeczytam" -- kupuję e-booki dopiero wtedy, jak rzeczywiście mam zamiar usiąść i czytać; ewentualnie "ku pamięci" ściągam sobie darmową próbkę. 3. No i -- mieszkam za granicą, więc moż...
Mandarynka już przeczytała książkę, a od pozostałych osób nie dostałam odpowiedzi.
Znalazłem (nawet we własnym schowku), choć średnią ma niską: Tajemnice wczesnych Słowian
Nie wiedziałam, że to taka frajda pomagać w przygotowaniu konkursu. Dziękuję za zabawę w kontrkonkursie.
Namiętnie kupuję ładne wydania papierowe, tylko te w twardej oprawie. A potem nie chce mi się ich czytać, bo niewygodnie. Każdego roku ponad 6 miesięcy spędzam poza domem i wtedy oczywiście czytam tylko ebooki, ale kiedy jestem w domu staram się nadrabiać pozycje papierowe. Tylko parę razy zdarzyło mi się już kupić ebooka podczas gdy na półce miałem już papier, bo wygoda czytania przeważyła. Cóż, gdyby jedna forma miała bezpowrotnie zniknąć, to m...
Bardzo dziękuję za ciekawy konkurs :)
:-D
„Ależ” dziękuję za zaproszenie:P Ale swoją drogą to mo że i skorzystałbym i... sam wprosił się kiedyś, za jakieś „sto lat”;]
Ja tę książkę póki co mam w planach - zaschowkowałem po poleceniu w Magiczny urok Narnii: Poetyka i filozofia "Opowieści z Narnii" C. S. Lewisa . Dziękuję za utwierdzenie mnie w zamiarze znalezienia, a potem przeczytania książki :)
Ależ zapraszam serdecznie do tej akcji, prócz Symchowicza jest tam wielu innych autorów, całkiem znanych. Niektóre rzeczy mogą być trudne do zdobycia poza Otwockiem (bo np. wydane przez Towarzystwo Przyjaciół Otwocka), ale inne są szerzej znane.
Od wczoraj marżin jest w Klimontowie (koło Sandomierza - przypomniał mi się Zlot ogólnopolski - Sandomierz 2015) - czyta Zmiłuj się nad nami Książka dziwnym zbiegiem okoliczności wpasowuje mi się w obejrzany niedawno film „Syn Szawła”... Choć film mimo swojego rozmycia w niektórych scenach - albo paradoksalnie właśnie dzięki nim - jest tak obrazowy, dokładny, dosłowny, dosadny, dobitny, strasznie „duszny”.
Dziękuję wszystkim za miłą zabawę i Organizatorkom za przygotowanie konkursu. :) Od dawna nie brałam w żadnym udziału, tak że zdążyłam zapomnieć, jaka to frajda. :) I jeszcze świąteczna przesyłka: Życzę Wam spokojnych, miłych Świąt! :-)
Powołałeś do życia nową akcję!:) Widziałem to już jakiś czas temu:) Co do książki to szkoda, że to jedyna wydana po polsku rzecz autorstwa tego człowieka.
Co myślicie o tej książce? Ja uważam, że jest bardzo cenną pozycją, ogarniającą całościowo filozofię życia i literatury Tolkiena. Joseph Pearce sięgnął do korzeni systemu wartości wyznawanego przez autora "Władcy Pierścieni", dzięki czemu mógł lepiej zrozumieć mitologię Tolkiena oraz jego poglądy na życie człowieka. Ta książka odsłoniła przede mną wiele tajemnic człowieczeństwa, których jak dla młodego człowieka, wciąż mam jeszcze sporo. Bez wąt...
W ramach nowej akcji Otwock literacki zaczynam Pasierb nad Wisłą
Losowanie! Windę Magdaleny Knedler otrzymuje Ania_em . Gratulacje!
Ciekawe, czy konkursowicze głowiący się nad dusiołkami nie pozapominali o kartkach wielkanocnych. Taka kartka, wysłana przez pocztę konkursową, byłaby naprawdę wyjątkowa. Dziękuję Syrence i Olimpii za przygotowanie i poprowadzenie konkursu. Gratuluję wszystkim uczestnikom zebranych punktów, składam wyrazy uznania zdobywczyni gwiazdki. Informacje o konkursie znajdą się niedługo w konkursowej czytatce . Następny konkurs, który przygot...
I jedne, i drugie. Papierowe - do czytania w normalnych warunkach - w domu, w kolejce do urzędu czy do dentysty. I wszystkie bogato ilustrowane, czy to atlas ptaków, czy reportaże podróżnicze, czy coś z historii sztuki. Elektroniczne - niezastąpione na wyjazdy (czytnik) i na okienka w pracy (pendraczek biblioteczny + służbowy komputer). W tej formie także poręczniej się czyta grubaśne foliały - choćby miały 1500 stron, w rękach leciutko. A pon...
Też mi się jakoś zdawało, że jeszcze czas. Przynajmniej 15 mogłam była wytropić, ale mi jakoś z głowy wyleciało, że rodzic takie dzieciątko spłodził, zupełnie mi się z tym regionem nie skojarzył. Z tytułu pozostałych nieodgadniętych nie mam dużych wyrzutów sumienia, bo rodziców 1 i 11 znam tylko ze słyszenia, o 5, 8, 12 i 13 w ogóle nie słyszałam. Ale nie dla wyniku przecież się bierze udział w konkursie, tylko dla przyjemności szperania i odkr...
Strzelić w miesiąc dwa grube Sandersony i kilka innych książek - podziwiam taki przerób! Ja niedawno powtórzyłam sobie Drogę i niebawem zabieram się ponownie za Słowa - moją ulubioną książkę :) Fajnie, że Ci się spodobały :)
Dziękuję za konkurs! Warto było dołączyć w ostatniej chwili i rozwikłać kilka pocztowych zagadek. Łatwo nie było, ale jak zawsze przyjemnie. Gratulacje dla laureatów na podium i pozostałych uczestników!
Ha! :/ A byłyby przynajmniej dwa rodzynki w tym cieście. Znaczy... dwie przesyłki specjalne. W trakcie trwania akcji rozpakowywania przesyłek łapałem się na tym, że... coś mi mówią te przesyłki:), a teraz widzę, że rzeczywiście kilka z nich rozszyfrowałem - chyba od razu trafiłem w „17”, niesamowitą „4”, ale też coś mi świtało, co to może być pod 6 i 7. Gratuluję wszystkim konkursowiczom:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)