Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
To i ja się zapiszę. Razem z TŻ poproszę.
Zapraszam na blog czytelniczy : pobudkiczytelnicze Co Czwartek możecie znaleźć tu recenzje książki https://pobudkiczytelnicze.blogspot.com/ https://pobudkiczytelnicze.blogspot.com/ https://pobudkiczytelnicze.blogspot.com/
Ciągle czekam na adres kolejnej osoby... Proszę osoby w kolejce, aby sprawdziły pocztę, bo wiem z doświadczenia, że czasami informacja o nowej wiadomości nie wyświetla się na stronie głównej.
Po pierwsze: niewiele pamiętam z przeczytanych książek. Po drugie: w ogóle mnie nie ciągnie jakiekolwiek współzawodnictwo. :-) Nudzi mnie to.
Raczej lżejszy kaliber ostatnio preferuję
Spróbuj i koniecznie zacznij od "Szóstej klepki". Pomijając to, o czym już była mowa (rzeczywiście najwcześniejsze części są najlepsze), dla mnie ogromną zaletą tego tomu jest to, że nie jest cały wypchany humanistami ;) Pojawia się paru ścisłowców (fizycy, chemicy) i związane z tym smaczki. Myślę, że jako człowiek z branży je docenisz :) Jest np. taki jeden dobry tekst o Feynmanie... ;)
Dotychczasowa lista uczestników zlotu: 1. Anna46- na dłużej 2. Jacus- na dłużej 3. Syrenka 4. Tomek 5. Miłośniczka 6. Admin 7. Olimpia 8. Jarek 9. Marylek- na dłużej 10. Czajka- na dłużej 11. Stephanie- na dłużej 12. Minutka- na dłużej 13. Aguti 14. Nutinka 15. Wół próżniaczy 16. Neska- na dłużej 17. Neskomąż- na dłużej 18. Ktrya 19. Sowa 20. Jakozak- na dłużej 21. Epa 22. Imogena 23. Benten...
Dla mnie serwisy jak LC czy Goodreads nie są rzetelnymi katalogami książek, dlatego z nich nie korzystam. Wchodząc na Biblionetkę, wiem że jeśli coś w niej znajdę, to to istnieje nie tylko na chomikuj. Natomiast w zasadzie nie jestem przeciwny możliwości wprowadzania tytułów anglojęzycznych, co rozwiązałoby w dużym stopniu sprawę (bardziej egzotycznych języków pewnie nie będzie komu weryfikować). Tylko, że ja nie jestem programistą, przypuszczam ...
Siłą BibliNETki jest jej dokładny katalog. Siłą konkurencji jest raczej sprawność marketingowa i pozycjonowanie. Nie wydaje mi się, aby poświęcanie jednego z największych atutów serwisu miało sens, skoro i tak nie pomoże to serwisowi w dłuższej perspektywie. Żeby konkurować, głównie potrzebne są inwestycje w poprawę wyglądu oraz komfortu użytkowania.
Ja i Ba-wół (zwany na ostatnim zlocie Andrzejem) jesteśmy chętni. :)
Nie wiem, czy "Opium" nie jest w ogóle najlepszym tomem Jeżycjady. Dla mnie jest na pewno najbardziej przejmujące. I najbardziej gorzkie.
Ja też to czytałam jakoś później i według tego, co pamiętam, to pod Jeżycjadę podciągnięto to jeszcze później, chyba trochę sztucznie, równie dobrze można sobie darować. Mnie zostało we wspomnieniach słowo "przemądrzały" i wrażenie, że to jednak książka dla trochę młodszej młodzieży. Ale ogólnie sympatyczna lekturka to była.
Mężczyźni też czytają, spoko ;) I chłopacy też są bohaterami przecież. Co do środka, początku itd. - przeczytasz kilka części... właściwie to, e, nie chcę powiedzieć, że jak przeczytasz wszystkie, to sam się zorientujesz ;) ale powiedzmy, że jak dojdziesz do tych słabszych, to na pewno się zorientujesz ;) Ale są tak z trzy, może cztery, to dasz radę, zaciśniesz zęby i dalej!
Do Brulionu możesz czytać jako historyczne, opowieść o PRL. Spoilery - pewnie są. Ale nie jestem autorytetem w sprawie, gdyż akcja dla mnie w ogóle nie ma znaczenia przy lekturach (oprócz kryminałów rzecz jasna). Osobiście nie uważam, aby czytanie nie po kolei zabijało przyjemność czytania Jeżycjady. Po prostu pierwsze części są najlepsze, warto zatem zacząć od nich. 6 klepka nie jest o Borejkach, jest trochę obok. A Kwiat kalafiora jest pierws...
Czytaj po kolei. A tematy są uniwersalne. Nie babskie.
Kwiat kalafiora i 6 klepkę powtórzyłam dobrze po wieku chrystusowym. I dalej mi się podobały. Zatem ryzyko, że Louriego odrzuci nie jest aż tak duże. Natomiast Małomównego przeczytałam pierwszy raz będąc już całkiem dorosłą i średnio mi się podobało. Zapamiętałam głównie szlachetnego milicjanta jako symbol pewien, brrr.
I to naprawdę takie straszne? To jest w końcu serwis dla czytelników i dla ich przeczytanych książek czy dla wydawców i przez nich wydanych publikacji?
I to jest słuszna obawa. Konkurencja, w tym główna konkurencja Biblionetki nie ma z tym problemu a pod książką "Rage" istnieje blisko tysiąc komentarzy! Biblionetka zaś niedługo będzie spostrzegana jako zbiorowisko skostniałych tetryków.
A to nie jest cykl powiązany wydarzeniami chronologicznie, że wszystko prawie jedno, od którego tomu zacznę i to bez spoilerów? No i gdzie jest ta granica "nowszych części", gdzie ów "czas środkowy"? Choć może nie powinienem tego wiedzieć, aby nie być uprzedzony... A to, że czytają to głównie dziewczyny, nie będzie mi przeszkadzać? Nie ma tam zanadto skupienia na "babskich" tematach? Nie będę definiował "babskości", zdaję się na ocenę czytelni...
Na "W malinowym chruśniaku" i "Jądro ciemności" oraz na "Wesele", oczywiście.
Uważam podobnie jak Monika W. - są duże szanse, że będzie ci się podobać, ale/i zacznij od starej Musierowicz, najlepiej od "Szóstej klepki". "Małomównego" gdzieś w trakcie, po kilku pierwszych, a może w tym środkowym okresie, na osłodę. Ja zaczynałam od "Kwiatu kalafiora" i to jest wciąż jedna z moich ulubionych MM, potem była "Ida" i ociupinę mniej mi się podobała, ale wtedy jeszcze tak, gorzej wypadło po latach przy powtórce; innych starszy...
Próbuj. I Monika ma rację. Zacznij od "Szóstej klepki", "Kłamczuchy" albo "Kwiatu kalafiora".
Spróbuj. Ale koniecznie zacznij od najstarszych - Szóstej klepki albo Kwiatu kalafiora. Jak już nie załapiesz nastroju, to potraktujesz jako powieść historyczno-obyczajową z późnego Gierka: dużo różnych smaczków, które mają wartość właśnie historyczno-poznawczą. Nowsze tomy obniżyły jakość, zwłaszcza środek cyklu, gdy co rok była nowa książka z cyklu. Ostatnie 3 tomy znowu zaczynają podnosić poziom. Poglądami zaś chyba bliżej Ci do Musierowic...
Pytanie do BNetkowiczów - czy próbować? Czy jeśli spróbuję, to mogę polubić? Pytanie niebezzasadne, bowiem widzę kilka przeszkód obiektywnych: - przekroczyłem już wiek Chrystusowy - jestem facetem - nie znam zbytnio Poznania, więc odpada możliwość urzeczenia poprzez znajome kąty - sami wiecie, jakie miewam lektury i poglądy na niektóre sprawy "Za" przeczytaniem istnieje kilka przesłanek: - lubię eksperymenty czytelnicze - tylu lu...
Ha, pytanie, czy chcesz coś głębszego, czy trudniejszego literacko, czy właśnie lekkiego, czy też intrygującego? Ja polecę z moich 6.0 albo 5.5 w odpowiednich kategoriach: A. cięższa lektura, acz wybitna: - Bakunowy faktor - Kompleks Portnoya - Korekty - Middlesex - Niebezpieczne związki - Pan Żniw - Rebeka B. lżejsza lektura, lecz wciąż bardzo dobra: - Co gryzie Gilberta Grape'a - Geniusz i bogini - Jak suche liście - Odjazd ...
Polećcie coś Bo mam przesyt kryminału
Nie grasz?... Czemu?
Przepraszam, już jestem. Proszę mi napisać na PW na jaki adres wysłać książkę. pozdrawiam
Jelonka i Warwi też się zgłaszają :)
I mnie proszę wpisać na listę.:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)