Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Witam czy jest możliwość dopisania mnie do listy ? Pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo :-*.
Veldorota długo się już nie logowała. Chyba wyślę prośbę o adres do kolejnej osoby, co?
Czytanie jest esencją:) Dla mnie nie ma satysfakcjonującego życia bez czytania, ale i czytanie nie zastąpi życia. Wspólnota ludzi czytających - mam nadzieję, że coś takiego istnieje - pozwala mi myśleć o przyszłości z jakąś nadzieją. Książka pana Koziołka, o której wspomina Exilvia, jest bardzo ... no nie wiem...wspierająca? W każdym razie czytam ją z wielką przyjemnością i satysfakcją:)
Super było :D Mieliśmy okazję obserwować z bliska Dot, która w perfekcyjny sposób zredukowała stosik 30 książek do 4 :D . (Na następnym spotkaniu będzie powtórka, sądząc po tym, jak Michał właśnie połyka Salvatora)
Zaglądaj częściej, Syrenko. :-) Dziękuję za przefajne spotkanie.
Odpowiedź na pytanie w tytule sama mi się nasuwa. Czytać, bo bez tego nie umiem żyć. Nawet jeśli tak jest, że faktycznie w zbytnim zaczytaniu zapominam o całym świecie to jednak dobrze mi z tym. Żyję, owszem, może nie tak bardzo pełną piersią jak bym chciała ale to akurat nie kwestia siedzenia w książkach. Bywa, że sami w różny sposób narzucamy sobie więzy, które nas spowalniają w życiu, bywa, że los. Ale jeśli mam wybierać to jednak nie potrafię...
Misiak ma parcie na szkło? Niemożliwe... ;) Musiałam uciekać, bo pociąg, a jutro wstaję o 3:00 rano do pracy :P Jestem już w domku, bardzo się cieszę, że mogłam się z Wami zobaczyć :)
Było wspaniale! Dzięki, kochani!
Zerwane zaręczyny 4,5 - wysłuchałam audiobooka Wszystko co było do powiedzenia, napisał w swojej opinii Misiak. Ja mogę jedynie dodać, że wydawnictwo Omega zrobiło dobrą robotę, a Maciej Słota czyta świetnie.
Bardzo dziękujemy za spotkanie. Oj, bardzo tego potrzebowaliśmy. Odstresowanie w takim towarzystwie! Mam nadzieję, że następne spotkanie będzie jednak wcześniej niż za dwa miesiące.
W takim razie opłaca się przyjechać na tydzień co najmniej :)
Cudownie spędziłam czas! Miałam nic nie pożyczać, ale... No cóż, nie wyszło :) Dziękuję za rozmowy, za dużą dawkę śmiechu, za zapomnienie o problemach i za prezent od Cirilli i Marginesa. A Syrence za niespodziankę i przyjechanie do nas :) Bardzo lubię te nasze spotkania, ten hałas, przekrzykiwanie i śmiech. Nieważne w jakim lokalu się spotykamy, nieważne ile trzeba jechać na spotkanie, ważne żeby dotrzeć i dobrze się bawić.
Strasznie wcześnie wyjechałaś. Ale świetnie, że Ci się udało przyjechać w ogóle! Ja wróciłam teraz, jeszcze mnie brzuch boli, tyle się naśmiałam. Nie wiedziałam, że Misiak ma takie parcie na szkło! Dziękuję wszystkim za spotkanie! :-)))
Myślę, że podobnie wiele ludzi postrzega Goethe Johann Wolfgang von (Goethe J. W.) po jego książce Cierpienia młodego Wertera . Zupełnie inne można odnieść wrażenie o tym człowieku po przeczytaniu na przykład: Refleksje i maksymy
A to chyba nie nowość. :)
Długo zastanawiałam się nad odpowiedzią. Książkę czyta się naprawdę bardzo dobrze i co trochę zdarza mi się wybuchnąć śmiechem. Główna w tym zasługa Krzysztofa Kowalewskiego i Marty Lipińskiej, których głosy słyszę w trakcie lektury. Sam rozumiesz dlaczego odpowiadam dopiero teraz, nie jest łatwo przyznać się, że jest się chichoczącą, słyszącą głosy osobą. ;) Ciekawi mnie, jak odebrałby książkę ktoś, kto nie zna tego słuchowiska.
Żal od Was wyjeżdżać...
Nie wiem jak Wam, ale mnie często zdarzało się, że studia obalały pewne mity literackie jakie narosły w liceum. Jednym z nich była wizja Kafki-nieudacznika, zgnębionego przez system. Przeczytałem biografię "Franz Kafka. Koszmar rozumu" i oniemiałem. To był człowiek skomplikowany, ale zupełnie inny niż mi się wtedy wydawało. Dlatego po wielu latach skroiłem na jego temat taki krótki film: https://www.youtube.com/watch?v=GDcf9-gcVBc
Zobaczymy :P Z Lublina daleko w Karkonosze ;)
Skojarzył mi się fragment eseju R. Koziołka: "Utopia powszechnego czytania się nie ziści. Na szczęście, gdyż życie z literaturą doprowadzone do stadium, w którym to literatura zaczyna być najważniejsza albo zaczyna dominować nad życiem, prowadzi zwykle do katastrofy. Jedna z wielkich lekcji literatury mówi, że w kryzysowym momencie zaczytania, w paroksyzmie pomieszania życia i literatury, ta ostatnia, jeśli jest prawdziwie wielka, musi odepchnąć ...
Chciałem się podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat czytania książek i dowiedzieć się czy ktoś z Was miał kiedyś podobne, i co na ten temat uważa. Moja przygoda z czytaniem zaczęła się bardzo wcześnie i pochłonęła mnie niesamowicie. Czytałem wszystko, co tylko miałem pod ręką, oczywiście w ramach literatury dziecięcej. Wykorzystywałem każdą chwilę, żeby zanurzyć się w lekturze i żyć historią w niej opowiedzianą. No właśnie, w pewnym mome...
Czyli jednak są potrzebne :) Dzięki za podpowiedź. Spróbowałem i faktycznie jakby bardziej do mnie przemawiają, tym bardziej, że bardzo lubię przyrodę i akurat mam do niej dostęp, albo po prostu prowokuję i przyciągam takie sytuacje.
"Majówka" być miało!
Bardzo się cieszę :) "Majowka" blisko, może się wybierzesz?
Jak co roku biorę udział, w tamtym roku się udało tak na styk, w tym roku skończyłam 18 pozycję, zobaczymy jak czas pozwoli.
Skończyłam Zacisze 13 swoją drogą rewelacyjna czarna komedia z wątkiem miłosnym. Teraz zaczynam Miasto z lodu, powieść zachwalana, zobaczymy jaka będzie moja opinia.
Książka bardzo fajna :) Aż chce się jechać w góry...
Miałam jechać do Częstochowy, za Radomsko, plany się zepsuły, pomyślałam: super! Pojadę na spotkanie! I się totalnie rozchorowałam :( "To nie jest książka", którą wzięłam ostatnio, jest wędrująca, prawda?
Proszę o wpisanie mnie na listę :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)