Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Misiaku... masochista z Ciebie. :)
Odpowiedzi dostałaś dość. :)) Nazwa tych "Polecanych" jest myląca, brak możliwości wymiany zdań deprymujący - prawda. Ale wiele zależy od nas... i tam, gdzie akurat możemy polecać i wypychać wartościowe wg nas teksty ten mechanizm przestał działać. Albo może po prostu ludzie poprzestają na forum i krótkich notkach? Nie wiem. To w dalszym ciągu jest jednak miejsce jedyne w swoim rodzaju, szkoda że nowy właściciel nas ignoruje...
Z konta "Wiadomości" zamieszczane były np. listy różnotematyczne poszczególnych użytkowników. Teraz trudno jest na nie trafić. Czy nie można ich zebrać w jednym miejscu, pa przykład w osobnej zakładce na forum, w dziale :Książki w ogóle"? I w ten sposób akcja mogłaby trwać nadal.
Komentarze do czytatek pojawiają się po ustawieniu "wszystkich tekstów i komentarzy". Ale jeśli autor czytatki ją wyedytuje i coś nowego doda, to się już nie pojawia nigdzie. A spora liczba osób uaktualnia wspomnienia czytelnicze, dla przykładu. I tego nie widać, jeśli ktoś nie wie, to nie zauważy.
Na stronie "Co nowego", czyli https://www.biblionetka.pl/news_all.aspx nie wyświetlają się i raczej nigdy nie było komentarzy z czytatek. Mogą być w obserwowanych, albo w podstronie do komentarzy. Za to link ze strony "Co nowego" do zapowiedzi jest zły - powinien być taki: https://www.biblionetka.pl/new_books.aspx?Filter=Previews&BookFilter=previews
To bardzo dobry pomysł, żeby odwrócić kolejność wyświetlanych elementów w polecanych. Raczej nie powinno to być kłopotliwe w sensie obciążenia serwisu(?).
No i widzisz. Taki nowy użytkownik przychodzi i klika w co nowego, nie zastanawiając się, co ma włączone. I do czytatek nie trafi. A jak jest napisane "Nowe komentarze", to komentarze, powinny być wszystkie... Rozumiem ewentualnie wyłączanie z nich tematów off topic, ale czytatek???
Raczej chodzi o to, co kto rozumie przez "co nowego". Ja zwykle mam włączone "wszystkie teksty i komentarze" i tam Twoje "la la la" jest. Ale jak kliknę w samo "co nowego", to Twojego postu nie widać, są tylko komentarze na forum, nie do czytatek.
U mnie też tak bywa, że czasami coś widać, a za chwilę już nie. Często tak jest też z ostatnimi komentarzami danej osoby - nie zawsze pokazują się na stronie czytelnika.
Małgosiu, ja go wciąż nie usunęłam. :-) A nie widzę go w "Co nowego?". Czy to możliwe, żeby działał u jednych, a u drugich nie?
No patrz, pani. A ja go ładnie widziałam na swoim miejscu, zanim go nie usunęłaś. Edit: A nie, przepraszam, nie usunęłaś i nadal jest.
Tak a propos - właśnie dodałam na próbę komentarz do wspomnianej czytatki i, niestety, nie widnieje on w "Co nowego?", w "Nowe komentarze". A szkoda, bo myślę, że wiele użytkowników w ten sposób mogłoby znajdować niezłe czytatki, bez zjeżdżania w dół listy "Nowe komentarze" i klikania w odnośnik "+czytatki".
Wg mnie się nie zmieniło tylko zawsze działało. :) W każdym razem nigdy nie nabrałam podejrzeń, że nie działa.
Ok, to w takim razie się zmieniło. Ale szkoda, że wciąż się nie wyświetla na stronach użytkowników - ja na przykład często ciekawe tematy odkrywałam właśnie szperając w cudzych profilach. No i też jedna rzecz, która mnie lekko irytuje - na stronach użytkowników, obok najnowszych ocen, jest tabeleczka "Poleca". Niestety, cały czas widnieją w niej te same teksty - chyba pierwsze kliknięte od wprowadzenia tej funkcji w serwisie. Ja wciąż coś klikam,...
No jak to? Komentarze pod dzisiejszą czytatką Kurhanek Maryli, czyli jak znalazłem murowaną kandydatkę na gniota roku pojawiają się u mnie na głównej stronie i w "Co nowego?" także. Za to faktycznie jest jakiś problem z komentarzami spod czytatek na stronie użytkownika. Dzisiejsi dyskutanci komentujący tę czytatkę nie mają tych komentarzy wśród najnowszych na swojej stronie.
Moim zdaniem jednym z powodów jest fakt, że komentarze do czytatek nie pojawiają się w ostatnio dodawanych komentarzach - ani w "nowe komentarze", ani w ostatnio dodawanych komentarzach na stronie użytkownika. Już kilka razy apelowałam, żeby to zmienić. :-(
A ja się nie mogę tego dokopać - co za akcja?
Konto "Polecane" nie jest żadną nowością, funkcjonuje od jakiegoś czasu. Zasady wyjaśniła Miaugorzata post wyżej. Z konta "Polecane" dodawane są recenzje od oficjalnych recenzentów (tych Biblionetkowych, a także tych z Literadaru). Teksty są podpisywane imieniem i nazwiskiem (czasem dodawany jest nick, jeśli autor tego sobie życzy). Żaden z recenzentów nie zgłasza uwag, co do publikacji recenzji w ten sposób. pozdrawiam [Iza]
Takie konta - "Polecane", "Wiadomości", czy jakieś inne - są dla mnie totalną pomyłką, jeśli chodzi o "podpisywanie" tak tekstów CZYICHŚ. Bo te teksty SĄ czyjeś! Każdego z użytkowników, kto wymyślił i napisał je. To ten użytkownik natrudził się, przeczytał książkę (po pierwsze), ocenił ją (czasami "gryząc się" czy dać przykładowo 4,5 za poruszane wątki, czy 1,5 za nagromadzenie ich i styl pisarski, czy być może wypośrodkować jakoś ocenę), ślęc...
Ja nie doczekałam się jeszcze 3 ale wymienię jedną. Tylko ta wpłynęła jakoś na mnie i moje podejście do innych osób. Skrajności - Piotra Barańskiego. Nieźle dająca w myśli.
Konto Polecane nazywa się Polecane, bo są to teksty oficjalnych recenzentów BiblioNETki, którzy od serwisu otrzymują książkę i ją recenzują, w ramach współpracy. A serwis poleca teksty recenzentów, których zaprosił do współpracy. Dla mnie jest to całkowicie normalne. Nie dostrzegam tu zamachu na wiarygodność serwisu. Przyznam, że w innych miejscach tak, ale akurat nie tu. Może ewentualnie nazwa nie jest najszczęśliwsza. I nie przeszkadza mi, że...
Carmaniolo, niestety masz rację. Biblionetka bardzo, ale to bardzo traci na wiarygodności. Przychodzi się tu w poszukiwaniu czegoś naprawdę wartego uwagi, dla mnie nasz serwis (bo jest on właśnie NASZ, każdego użytkownika, nie czyjś, nie obcy, nie jakiś firmowy itd.) zawsze był odskocznią od innych, które korzystając z ruchu użytkowników odpłatnie promowało treści niekoniecznie warte uwagi - i tu nagle taka "niespodzianka". Chciałabym, pewnie nie...
Ja też uważam, że to konto "Polecane" jest totalnie bezpłciowe. Szczerze mówiąc, nawet nie bardzo chce mi się czytać recenzje, jakie są sygnowane przez "Polecane" - no chyba, że widzę znajome nazwisko. Ale sporo tam użytkowników biblionetki i wolałabym te recenzje widzieć dodawane przez nich jednak. :( W ogóle mam takie wrażenie, jak już narzekamy ;-) , że od kiedy przy Literadarze zaczęło się robić "porządki", coś się popsuło. Muszę to przem...
Może obejrzę dzisiaj. Lilo, wciąż nikt się nie zgłosił, że chce przeczytać książkę - czy mam ją odesłać do Ciebie?
Jakiś czas temu "popełniłam" książkę Powrót do Missing Mało tego przeczytałam całą (grubas) sama sobie się dziwię, że przebrnęłam ... może to ciekawość mnie pchała aby zrozumieć, dowiedzieć się, o co chodzi (?) ale i tak do tej pory nie wiem :(
Ostatni jest moda na pseudonimy. Pisarze mają ich po kilka. Gdy tylko nieco zmieniają gatunek książki jaki piszą to zmienia się również nazwisko pod jakim to robią. Przyznam że trochę mnie to denerwuje. Niekiedy gubię się już kto jest kim. Bardzo mnie zirytowała ostatnio sprawa Vladimira Wolfa. Ustalenia: Na biblionetce wśród autorów mamy: Langenfeld Piotr (pseud. Wolff Vladimir) Wolff Vladimir (pseud.) Każdy z autorów ma inne książki...
Kurhanek Maryli, czyli jak znalazłem murowaną kandydatkę na gniota roku Raczej ku przestrodze. Bo nie ku uciesze...
Opiekunem nadal jest osoba, która wpłaci pieniądze lub wyśle pocztówkę, prawda?
Aniu, koniecznie musisz przyjechać! Tak dawno Cię nie było na krakowskim spotkaniu :)
Kilka audiobooków za mną. Korsarz Jej Królewskiej Mości - ocena 3,5 - sięgnąłem po tego audiobooka ponieważ ostatnio kilka razy wpadła mi książka o piratach, bitwach morskich gdzie pojawiała się postać korsarza Sir Francisa Drak'a. Audiobook który tu opisuje jest właśnie o nim. Jest to książka historyczna opisująca bardzo skrótowo dzieje tego kapitana. Fajnie się słucha i dobrze jest zaznajomić się nieco z historią jeżeli kogoś interesuje ta te...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)