Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Trochę już tych okładek przy książkach jest. Zresztą może to by była motywacja do uporządkowania tego tematu i zrobienia funkcji okładek porządnie (np. pokazywanie ich na liście nowych książek).
Wklejka - dobry pomysł. Podejrzewam jednak, że sprawdzi się, jeśli będzie jej towarzyszyć zdjęcie okładki, a to już w Bnetce nie przejdzie.
Myślę, że trochę wynika z założeń dyskusji, czyli interpretacji danej książki przez pisarzy-czytelników różnych temperamentów, wrażliwości, a przede wszystkim różnych oczekiwań. No i chyba też chcą patrzeć na książkę z różnych punktów widzenia, więc może celowo każdy szuka swojej ścieżki. Chyba w żadnej dyskusji się ze sobą nie zgadzali do końca. :-)
W moim założeniu użytkownicy by te recenzje dodawali samodzielnie, więc i do serwisu by się logowali, czyli dyskutować można by próbować tak samo jak przy czytatkach, bo przecież wiadomo kiedy ktoś odpowiedział na mój tekst. Choć faktycznie zapewne większość komentarzy byłaby na blogu - to tak jest i teraz, a my nie mamy z tego żadnej korzyści. Ja na to patrzę tak: teraz nie mamy żadnego wsparcia dla blogerów, a z taką opcją mamy szansę na za...
Próbowałam kiedyś podyskutować z kimś z takiej zajawki z "Literadaru"... Podobnie rzecz ma się z recenzjami z puli tzw. "Polecanych", gdzie informacja o czyimś komentarzu dociera do wirtualnego użytkownika "Polecane", a nie do konkretnego recenzenta. Moim zdaniem to bardzo skuteczny środek na... uśmiercanie serwisu, a nie na jego uzdrawianie. Zresztą... możemy sobie gdybać i wymyślać do woli, przecież nic z tego nie wynika.
Bardzo ciekawa ta dyskusja na Esensji. "Ady..." jeszcze nie czytałam, ale teraz na pewno będę miała w planach. Trochę dziwi mnie tylko, że jeden z dyskutantów twierdzi, że interpretacja "zapiski szaleńca" uwłacza książce, a przecież taka konstrukcja u Nabokova to, mówiąc przewrotnie, norma :)
Apage! Kiedyś od kumpla wziąłem do ręki Wieża Zielonego Anioła: Cierpliwy kamień i to była najgorsza szmira fantasy, jaką czytałem! Starczyło kilkanaście stron, by ze wstrętem się tego pozbyć ;)
Jak tak miałem z cyklem "Pamięć, Smutek i Cierń"- nie dałem rady ukończyć. A Eriksona mam w planach i też się obawiam tego o czym piszesz.
Tak sobie pomyślałem, że w blogach tkwi spory potencjał i biblionetka mogłaby się na to otworzyć. Można by stworzyć jakiś specjalny htmlowy znacznik, który podpinałoby się podobnie jak czytatki. Na stronie książki w biblionetce byłaby zajawka (czy nie było tak kiedyś z tekstami z Literadaru?), a całość można by przeczytać po wejściu na bloga. Takie rozwiązanie mogłoby być z korzyścią dla blogerów i naszego serwisu, bo i u nas książki miałyby wię...
To jednak dorzucę tu taki "psikus": "Porwanie Michela Houellebecqa" http://www.nowehoryzonty.pl/film.do?id=7823 Już dziś wieczorem:)
Rozbrat trwa już kilkanaście lat... No ale racja, nadzieja zawsze jest. :-)
Ja prawie wszystko Prattchetta ze "Świata Dysku" przeczytałem, ale też ostatnio mam drobne zaległości - po prostu dużo więcej różnorodnych książek w kolejce. Ale też nadrobię. Natomiast teoretycznie powinienem tu umieścić Erikson Steven - nawet mi się podoba, sam pomysł cyklu Malazu jest świetny (nie mówiąc o tym, jak prezentowałby się na półce w nowym wydaniu MAGa ;) ), ale po dwóch pierwszych tomach pod rząd osiągnąłem przesyt... Chciałbym do t...
Przesyt jest zrozumiały. Jeśli nie podziękowałeś muj na zawsze, tylko na trochę, to nic straconego; jest nadziej dal Was obydwu! ;)
Ja mu właśnie podziękowałem bo osiągnąłem stan przesytu. Kiedyś czytałem wszystko jak tylko się ukazało, ale do czasu... "Maskarady" już nie dokończyłem i od tamtej pory jakoś mi nie po drodze. Jednak myślę, że kiedyś w przyszłości sobie nadrobię zaległości, bo jak niedawno sobie przeczytałem kawałki z "Trzech wiedźm" to mnie znowu ochota naszła, ale raczej podczytuję fragmentami to co już znam.
To teraz czas na moich faworytów od Agathy Crisite :) 1. Morderstwo w Orient Expressie 2. Zerwane zaręczyny 3. Dziesięciu murzynków 4. Godzina zero 5. Karty na stół. 1 i 3 książkę czytałam z zapartych tchem! :) Reklama usunięta
Feudalna Japonia to trochę nie moja bajka, ale jednak coś się znalazło: Samuraj W istocie rzeczy nie tak barwna i dźwięczna jak powieści Clavella, ale całkiem przyzwoita lektura, a klimat, jak mi się zdaje, dobrze oddany.
Myślę, że to nie jest trafna metafora. Kot to pilnowacz, myszy to szkodniki. My nie jesteśmy szkodnikami, harcującymi dla zabawy pod nieobecność "władzy". Jesteśmy użytkownikami serwisu współtworzącymi go, a już na pewno tworzącymi to forum. Jeśli ktoś wypowiada się w tym wątku, oznacza to, moim zdaniem, że mu zależy na serwisie, że dba.
Niedawno polecałem w czytatce mangi o samurajach: Rozczarowanie Samurajami Do tego niedawno wyszło: 47 roninów Na powieści się raczej nie natknąłem, a przynajmniej nic godnego polecenia nie pamiętam.
U Nabokova narrator zawsze jest niewiarygodny i zawsze jest przynajmniej drugie dno. To mi się właśnie u niego najbardziej podoba. W "Adzie" opisany jest kazirodczy związek początkowo mający też znamiona pedofilskie (zresztą wątek pedofilii pojawia się przy okazji miłostek ojca głównego bohatera). Ale w Adzie w ogóle nie wiadomo, co jest prawdą, kto jest autorem i czy to nie tylko zapiski szaleńca zamkniętego w zakładzie dla psychicznie chorych....
Potrzebuję swego rodzaju rekomendacji a katalog biblioteczny mi w tym nie pomoże. Pozatym po to jest to forum żeby dzielić się doświadczeniami książkowymi. Rada idź do biblioteki niestety mi nie pomogła. To jest jedna z opcji której nie wybrałem. Wybrałem biblionetkę. Nie chodzi mi żeby ktoś mi polecał książki których nie czytał.
Mało jest? No nie znam się na tej tematyce, więc tytuły "nie powiedzą" mi niczego, ale kilka chyba znalazłoby się. Poza tym pewnie nie wszystkie książki "z kręgu" mają przydzielone tagi, warto poszukać też w katalogach bibliotecznych albo po prostu przejść się do bibliotek(i), popytać bibliotekarzy.
Witam, chciałbym aby ktoś mi polecił jakieś książki o samurajach. Przeczytałem Shoguna i jest to jedna z 3 najlepszych książek jakie kiedykolwiek miałem w ręce. Nie interesują mnie książki o tematyce popularno naukowej tylko beletrystyka w której przeniosę się do czasów Shogunów, Dajmio, ninja i tego wszystkiego z czasów feudalnej Japonii. Jak wyszukiwałem po tagach to niestety bardzo mało znalazłem konkretnych tytułów. Wiem że więkrzość co pole...
Wolne duchy łapią oddech, gdy nie czują nad sobą nadzoru. Tak jak pracownik lepiej pracuje, kiedy szef nie stoi nad nim z chronometrem ;) A poza tym może po prostu na temat BNetki każdy z jej użytkowników ma coś do powiedzenia (tak jak każdy mógłby wziąć udział w dyskusji o byciu człowiekiem), podczas gdy tematy konkretnej książki czy autora angażują tylko bezpośrednio zainteresowanych :)
Czynniki oficjalne na urlopie, a w Biblionetce ożywienie :) Czyżby sytuacja: jak kota nie ma to myszy harcują? ;) Ciekawe wnioski przychodzą do głowy ;)
z https://www.goodreads.com/ też możesz czerpać ebooki po angielsku, głównie klasykę literatury, np. https://www.goodreads.com/book/show/2175.Madame_Bovary Pod okładkami masz "Download ebook" i możesz sobie wybrać odpowiedni format.
Przyłączam się do pytania Rbita.
Hej! Co tu tak cicho? Przecież to już za miesiąc! :)
Och, Pratchett! Daj mu szansę! Niesamowita inteligencja i poczucie humoru. A im późniejsza książka, tym więcej czytania pomiędzy wierszami, wyszukiwania podtekstów. Mniam!
Trochę polskich jest tutaj: https://pl.wikisource.org/ Z zagranicznych: http://www.gutenberg.org/ http://wikisource.org/ http://openlibrary.org/ Zajrzyj jeszcze tutaj: Źródła polskojęzycznych e-książek Legalnie i bezpłatnie jest dostępna tylko niewielka ilość książek i w różnych miejscach powtarza się to samo.
Wydaje mi się, że możemy spokojnie przyjąć, iż nie są to skryte fantazje Nabokova :) Jeśli jeszcze nie czytałeś, polecam Rozpacz Jest krótsza od "Lolity", ale oparta na podobnym schemacie. Narracja pierwszoosobowa, podpuszczanie czytelnika. Tym razem narratorem jest morderca o, powiedzmy, zniekształconym oglądzie rzeczywistości. A jeśli zasmakujesz w prozie Nabokova, to dorzucę jeszcze Blady ogień. Tu mamy do czynienia z narratorem kompletnie sza...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)