Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Jaka szkoda Jolu, że się nie zobaczymy :( Życzę zdrowia dla męża.
Jest mi bardzo przykro, ale z mojego przyjazdu nici :-( Mąż idzie 11 czerwca do szpitala i wyjdzie najwcześniej 15-ego. :-(
Książka wysłana do veldoroty. Dziękuję za możliwość przeczytania :)
Im więcej myślę, tym więcej szczegółów się pojawia. To była historia o jakimś miasteczku, w którym zaczał mieszać jakiś czarodziej i przykładowo jakiejś pani ratlerek dostał bardzo długich nóg.
Tropiciel Pauliny Hendel gorszy niż część pierwsza. Ocena 4. Teraz słucham Pomnik Cesarzowej Achai.
Witam, Poszukuję od dawna ksiażki z dzieciństwa. Może ktoś będzie w stanie mi pomóc. Niestety pamiętam ja jak przez mgłę i to gęsta. To był bajkowy, mało realny klimat, wręcz surrealistyczny. Bohaterem, albo jednym z kilku był jakiś czarodziej, coś kojarze, że miał on zwiazek z tęcza - tęczowy czarodziej ? W ksiazce też był taki pies, ratler na bardzo długich nogach. Wizualnie w ksiażce było bardzo dużo zielonego koloru, chyba nawet dominowa...
Przykro mi, ale książka już jakiś czas temu zakończyła swą podróż i szczęśliwie wylądowała na półce mojej zaprzyjaźnionej biblioteki...
Cofam, cofam! Przeglądam kilka wątków jednocześnie i nie w tym napisałam! Na Dziwny przypadek... oczekuję!!! :)
Książka u mnie! :)
Czy może ktoś ma ochotę przeczytać Ciotkę Julię i skrybę Vargasa? Leży, kurzy się i aż żal ;)
Jeżeli aktualne to i ja poczytam :)
W sumie to i ja chetnie przeczytam :)
mazidło, gwałt, hiszpańskie siodło, wielokolorowe włosy, imię Mimms, nasienie zmieszane z krwią. abstrahując najgorsze sceny jakie było mi dane w życiu wyobrazić sobie czytając książkę były w devils duology, obrzydzenie mnie brało kiedy czytałam o wielokrotnym gwałcie bardzo obrazowo przedstawionym, nie zmienia to jednak faktu, że niezwykle zapadła mi w pamięć ta duologia i koniec końców podobała mi się.
Proszę o dopisanie do listy.
Rezydencja - Nie czytałam, ale imię Amanda się pojawia.
Po prostu bardzo lubię to imię, znasz jakieś książki z Amandą? Jak tak to bardzo proszę :)
Hmm... Po co? :D
Poszukuję romansów w których główna bohaterka ma na imię Amanda.
Tak samo mają się Na jagody, na ziemiach polskich od roku 1987, pierwsza ocena to 6 ode mnie; autorka wprost z książki „Miłość” (Bohaterowie literaccy czytający książki).
Książka wróciła dziś szczęśliwie po swojej podróży do domu. Dziękuję za zainteresowanie i opiekę.
Dziękuję za wieści. Życzę interesującej lektury ;)
A pewnie, skuś się! :-)
Reniferze drogi, to smutna ironia była :D Sama jestem z Zagłębia. Ale posłuchaj czasami telewizyjnych albo radiowych wiadomości. Tam bardzo często jest mowa np. o "Dąbrowie Górniczej na Śląsku" albo "Częstochowie na Śląsku". Pewna pani tworząca w jednej ze stacji telewizyjnych program kulinarny w czasie pobytu w Zawierciu domagała się klusek i rolady, bo to przecież Śląsk... Obawiam się, że granica między Śląskiem a Zagłębiem jest dostrzegalna ty...
Wysłałam tylko jedną, a odpowiedź nie doszła - ale najważniejsze, że książki będą!
Cześć Książkę do schowka wepchnąłem siłą już jakiś czas temu, właśnie po przeczytaniu tego wątku, więc może rzeczywiście skuszę się i przeczytam ją skoro już jest tak blisko:)
Martynko. Odłożyłam dla Ciebie tamte trzy książki i odpowiedziałam Ci. Nie doszło? Jeśli wysłałaś mi jeszcze jedną wiadomość, to ja nic nie dostałam. Całusy. Jola
"Motyl" przyfrunął dziś do mnie.
Czy ktoś byłby zainteresowany kupnem książek w j. szwedzkim? Mam ich (chyba) 7, m.in. Mankell, Lackberg, Follet, Axelsson. W ostateczności mogę je wymienić, ale bardziej zależy mi na sprzedaży.
Tak, 6 czerwca w Dąbrowie Górniczej. A potem już w lipcu w Katowicach. Po drodze postaramy się jeszcze odwiedzić Ząbkowice Śląskie, ale to jeszcze nic pewnego.
Jolu, wysłałam Ci na priv wiadomość odnośnie kilku Twoich książek :).
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)