Teksty i komentarze

Bardzo chętnie bym przeczytał.

Zatem aktualizuję listę: 1. marylek -czyta 2. chuda 3. veldorota 4. butterflajek 5.ACM (ona) Miłej lektury:).

Ja byłabym chętna do zapoznania się z książką, jeśli można :)

w ogóle? :(

Czy ktoś chce 'Tygrysy...' przeczytać? Jeśli nie, to poproszę właścicielkę książki o podanie adresu w celu odesłania.

Książka niestety nie wyruszyła w podróż....

Nie.. Wyślij jeszcze raz, dobrze?

CeeCee, bohaterka Lato w Savannah zaczytuje się książkami Carolyn Keene Nancy Drew, dziewczyna-detektyw, ale uwielbia też Agathę Christie. Do jej ulubionych książek należą również m. in. 'Kroniki Narnii' i Podróże Guliwera

Jasne! :-)

zapraszam do zaglądania, często dokładam książki do wymiany :)

"Zwyczajnego faceta" Kalicińskiej poproszę :)

Komu? Komu?

Nic się nie zmieniło, dziękuję Ci bardzo. :*

Ojej, co za niespodzianka! Gratuluję zwycięzcom i dziękuję za świetną zabawę.

Tak, Dick jest mało filmowy, jeśli ściśle się trzymać fabuły i wątków - również kiepsko widzę wierną realizację filmową, choć już jako serial może by się dało. "Przez ciemne zwierciadło" jest w miarę wiernie przeniesione do filmu, ale akurat ta powieść ma w sobie mało SF, a więcej psychodelii.

Mnie akurat ta książka specjalnie nie urzekła (tj. Przez ciemne zwierciadło). Jestem jednak fanem Dickowskiego SF. Filmu nie widziałem, natomiast powieści SF Dicka właściwie nie da się zekranizować, nie da się wyrazić tego, co ledwo udawało mu się wyrazić na kartach książek. Gdyby taki np. Łowca był próbą ekranizacji, to pewnie skończyłby się jako bolesna porażka reżysera. Ale pomysły Dicka są genialne jako inspiracja do wykorzystania, o czym świ...

Odpisałam przed wpisem tutaj, nie otrzymałaś pw?

Proszę wysłać adres na pw ;) pisałam już do Ciebie ;)

Dla mnie "Łowca" jest lepszym filmem, jednak nie traktuję go jako ekranizacji prozy Dicka. Raczej inspirowany książką, bo dla mnie jest tam za dużo różnic, a za mało podobieństw.

Tak, faktycznie. ten sam reżyser użył tej techniki w filmie "waking life" - też bardzo dobry, polecam. utrzymany w pschodeliczno - filozoficznym klimacie, choć trochę przegadany jak mi się nieco wydaje. a z ekranizacji Dicka - to chyba najbardziej "Łowca androidów" - chociaż tutaj film mocno różni się od książki (wspaniałej - ta chyba mi się najbardziej z Dick'a podobała) i dużo bardzo istotnych motywów zostało pominiętych, już nie wspominają...

A to rozumiem. Jak nie lubisz, to rzeczywiście po co mają zajmować miejsce na półce? Ja stałam się ostatnio szczęśliwą posiadaczką ogromnej ilości nowych półek i regałów - stąd też wielkie wietrzenie biblioteczki nie grozi mi przez parę lat. Tylko totalne gnioty chciałam rozdać. Oraz zdublowane Dzienniki Herlinga-Grudzińskiego (bo kupiłam piękne nowe wydanie WL). I jakoś nie mogę się zabrać za to:)

Tak z ciekawości: jakie opracowania zaproponowali Ci w PTPN?

Są Twoje :-)

Moniko kochana. Pozbywam się tylko drobnej cząstki moich książek, do których nie wrócę, bo ich nie lubię. Przybędzie mi trochę miejsca, a raczej może te, które mam będą miały czym oddychać. :-) Zostanie mi ich jeszcze około 1500 sztuk, więc będę miała co czytać. :-)

Jolu, czy przenosisz się za ocean czy w inne trudne logistyczne miejsce? Nie wyobrażam sobie, że musiałabym się pozbyć moich książek. Rozdzielam je pomiędzy różne miejsca mego pobytu, czasami rozdaję te, których nie chcę mieć na półce, bo według mnie na to nie zasługują ani trochę. Ale tak rozdać książki? Pozbyć się? Wolałabym rozdać sukienki i buty:)

Oczekuję więc książeczki :)

Jolu, ja poproszę: Zbrodnia Sylwestra Bonnard i Wielka, większa i największa :)

Lilith prosiła o pominięcie więc czekam na odzew od Habiny..

Daguś, wielkie dzięki za tego posta! Poszło już! Czekałam z rozliczeniem PITa na informację, czy aby się dane KRS (z indywidualnym numerkiem) nie zmieniły i nawet myślałam tydzień temu, żeby Cię o to podpytać. Pozdrawiam serdecznie! :)

Niestety już wszystkie posprzedawałam:(