Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Tu nie chodzi o rzucanie kamieniem, tylko o zwykłą, ludzką uczciwość. Jeśli koleżanka odda książki, będzie po sprawie. Wybacz, ale nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji, jak dziewczyny, które nie dostały książek. Myślę, że większość biblionetkowiczów również, więc lepiej jeśli takie sprawy wychodzą na światło dzienne.
Też się nad tym kiedyś zastanawiałam i jestem ciekawa odpowiedzi.
Czy już wszyscy w kolejce rzucili kamieniem? Czy jest jeszcze ktoś chętny, żeby się dopisać do listy? Koleżanka już chyba na początku dowiedziała się, że źle zrobiła. Może ktoś jeszcze zechce ją w tym fakcie uświadomić?
Szkoda, szkoda, ja cały czas mam nadzieję, że jakiś pociąg tu Cię w końcu do nas przywiezie. Uściski. A w ogóle, to w Łodzi też są targi książki w lutym i mam nadzieję, że spotkanie wtedy też będzie, jak w tym roku było. :)
"I tu dochodzimy do kwestii zasadniczej - wszystko się może zdarzyć, ale nie chodzi o to, co się zdarza, tylko jaka jest tego "oprawa", jak sobie z tym poradzimy, jak się zachowamy. Np. osoba, która wysyła książkę w zamian za inną powinna monitorować sprawę do końca. Przecież to oczywiste?" Otóż to! Gdy "oprawa" jest marna i lekceważy się drugą osobę, to podejrzenia o nieuczciwość są uzasadnione i nerwy mogą puścić. Rozumiem, że bywa różnie...
Dziękuję :)
Złota strzała Rzym i Jerozolima Dzieci kapitana Granta Czarny pająk: Opowieści niesamowite z literatury niemieckojęzycznej
Książka już u mnie. :)
Może ja po prostu mam szczęście do poczty. :) Ja tam raczej też zwykle siedzę cicho i nawet często wstydzę się iść z reklamacją do sklepu. Ale jak wysyłam X wiadomości na fincie od lipca, widzę, że ktoś się loguje i mi nie odpowiada, a potem po poruszeniu sprawy na tamtejszym forum, okazuje się, że przynajmniej 3 osoby z różnych serwisów (Finta, Biblionetka, LubimyCzytać) są w tej samej sytuacji z tą samą użytkowniczką, bez obiecanych przez...
Bardzo proszę :-) 8. Jabłonka - czyta 9. policzdobraczas 10. ACM(ona) 11. mamuśka 12. Pani_Wu
"Mnie jeszcze nigdy w życiu nic się na poczcie nie zgubiło" Czytam sobie wątek i zastanawiam się, czy się odezwać, wyjechać z moją traumatyczną prywatą, i chyba tak, chyba właśnie tutaj się dopiszę, bo ja miałam już problemy z pocztą i to niestety nie jeden raz. Kilka razy nie doszły do mnie przesyłki, były zwykłe, więc na tym się skończyło. Nawet list, zwyczajny list z wakacji przepadł. Ale było to dawno temu. Z świeższych rzeczy: cze...
gdybym była rumpleteaze to chyba bym się już spaliła ze wstydu... masakra!
Jutro do zobaczenia: TVP Kultura, godz. 20.30 - "Cząstki elementarne" wg Cząstki elementarne ALE KINO, godz. 11.00 - "Oliver Twist" wg Przygody Oliwera Twista HBO, godz. 17.55 - "Klucz Sary" wg Klucz Sary HBO2, godz. 17.50 - "Strasznie głośno, niesamowicie blisko" wg Strasznie głośno, niesamowicie blisko
Nie pozostaje mi nic innego, jak ubolewać nad tak jawnym przywłaszczeniem cudzej własności. Tym bardziej jest to przykre, iż jak widzę, dotyczy to osoby mocno udzielającej się na B-netce.
Albo jeśli się nie upomina. Ja na jednym spotkaniu praktycznie wyparłam się swojej książki - kupiłam ją w antykwariacie na początku spotkania, od razu pożyczyłam, a jak pożyczkowiczka przyniosła, to zaklinałam się, że nie moje. Tylko dziewczyny łódzkie mi odświeżyły pamięć.
Rzeczywiście ciekawa zabawa, która w moim przypadku potwierdza, że nie powinienem wyboru książek do czytania powierzać ślepemu losowi :-). Książka o identyfikatorze równym identyfikatorowi mojego użytkownika w biblionetce to Kultura ludowa Wielkopolski - raczej się nie skuszę :-) Kombinowałem też różne kombinacje choćby z cyframi z mojej daty urodzenia i też mnie nic nie zachęciło, ale zabawa trochę wciągnęła :-)
Łatwo mówić o "błędzie statystycznym", ale w biblionetce nigdy takie błędy nie miały miejsca. Moje książki zjeździły całą Polskę, i zawsze wracały, w dodatku w nienagannym stanie (raz nawet z nową, przepiękną oprawą - Anna46 wie, o czym piszę). Nigdy żadna książka nie zginęła, mimo, że na spotkaniach biblionetkowych zdarzały się sytuacje, kiedy nie było wiadomo, kto co zabrał ze sobą. Można opóźnić wysyłkę, można nawet zapomnieć - ale jeśli właśc...
Bardzo żałuję, ale nie dotrę jutro :-(
Dziękuję za ciekawą informację. Na pewno posłucham. Przy okazji chciałam znów przypomnieć, że tu Lista najwybitniejszych polskich osiągnięć literackich ostatniego 25-lecia. poruszyłam ten temat...
Piszecie, że macie setki wymian za sobą, zatem incydent ten potraktujcie jak błąd statystyczny :-P Przepraszam za delikatne bagatelizowanie Waszej sytuacji, ale nie powinnyście być bezgranicznie ufne co do osób obcych, których gwarantem uczciwości jest ich własne słowo. Ale! Na szczęscię całe zastępy biblionetkowiczów to osoby prawdomówne. Myślę, - trochę przewrotnie względem omawianego tematu - że to dobre miejsce do podziękowania tym ucz...
Doskonale Cię rozumiem, mnie jeszcze nic takiego, na szczęście się nie przytrafiło (ale też wymieniłam zaledwie kilka książek), ale wydaje mi się, że zareagowałabym tak samo, jak Ty. Mam nadzieję, że książka do Ciebie dotrze.
Wiesz, zawsze pojawia się wątek z podziękowaniami dla biblionetkołaja i ja zawsze pilnie śledzę, czy pojawiły się podziękowania od osób, którym wysłałam książki i dzięki temu wiem, czy przesyłka już doszła. Wiem też, że Jola (Jakozak) trzyma rękę na pulsie i wysyła PW z zapytaniem, czy książki doszły. A odbiorca prezentu przed wysyłką jest zawsze proszony o adres, więc raczej spodziewa się przesyłki.
A czy ja mogę liczyć na jakąkolwiek odpowiedź w sprawie mojej książki? Bo na fincie nie mogę się doprosić, to może zapytam tutaj, publicznie. Napisałam o Tobie w czytatce, bo czuję się oszukana. Mnie jeszcze nigdy w życiu nic się na poczcie nie zgubiło. Nie rozumiem też, dlaczego książka, którą sobie wybrałam, długi czas figurowała w Twoim schowku i każdy inny mógł ją pobrać. Czyżbyś jednak jej nie wysłała? Nie śmiem sugerować zwrotu ks...
Z poziomu okna "Poleć mi książki" można oceniać książki lub przypisać im emotikony. Moje pytanie dotyczy sytuacji, gdy ustawi się emotikon. Czy istnieje możliwość w "Poleć mi książki" przywrócenia przy książce pustego pola (pozbawionego zarówno emotikonu jak i oceny)?
bardzo mnie dziwi takie tłumaczenie, że poczta ukradła, bo Justyna powiedziała mi, że wielokrotnie miała takie przypadki. Więc tym bardziej nieodpowiedzialne jest zachowanie wysyłania zwykłym po takich doświadczeniach. Co więcej, ja narobiłam "troszkę szumu" na forum, więc i odpowiedź dostałam, pozostałe dziewczyny nie wiem, czy się doczekały. Do wczoraj jedna na pewno słowa wyjaśnienia nie przeczytała... A brak odpowiedzi na jej ponaglenia jest ...
I ja, ja też!
Książka przesłana dalej. Dziękuję :)
Mistrz pofrunął już dalej.
rumpleteazer to żadne wytłumaczenie, że można było przypomnieć. skoro się umawiasz, to Ty powinnaś pamiętać. majkanew ma rację - sprostować można po otrzymaniu brakujących książek. poza tym zawsze dziwi mnie wysyłanie książek wymiankowych, nie mówiąc już o wędrujących(!!), zwykłym listem, niepoleconym... szczęśliwie mnie zagubienie dotknęło dwa czy trzy razy tylko, a do tego książki pochodziły od osób, które potrafiły się zachować w takiej s...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)