Teksty i komentarze

Rozumiem, co masz na myśli, choć teraz się zastanawiam, na ile różnie podeszliby do afery Amber Gold Balzac i Zola. Temat wyśmienity moim zdaniem zwłaszcza dla tego drugiego. Dawid i Ewa trochę dla mnie przesłodzeni, ale niewątpliwie sympatyczni. Lucjana, w przeciwieństwie do Ciebie, lubię, to moim zdaniem świetnie nakreślona postać. Daniel w rozpatrywanej całościowo biografii momentami mi nieładną hipokryzją trąci, ale ma u mnie duży plus po ...

Ja chętnie. Pod warunkiem, że nie będzie strasznie lało.

E-papier czyta się tak, jak papier. LCD tak, jak z monitora komputerowego. Różnicz jest zdecydowana.

O to dla Ciebie też coś mam do pożyczenia :) < hihi ]:-> > Spowiedź Chinki Samsara: Na drogach, których nie ma Pamiętnik pani Hanki Grek Zorba Katedra Marii Panny w Paryżu (ta na krótszy termin, bo są chętni na później) Jak czegoś NIE chcesz to daj znać do następnego piątku/soboty.

"Moje pytanie jest takie: czy faktycznie przejście z LCD na e-ink to taka rewolucja w komforcie czytania?" Nie ma tu ani grama przesady. Moim zdaniem zdecydowanie tak, jest to zupełnie inna planeta.

Super, zapraszamy! :-)

"Niespokojne czasy" mam własne, a pierwsza część właśnie dzisiaj do mnie przybyła w ramach wędrującej akcji... No chyba, że Twoją mogę przetrzymać dłużej, bo moja mama chciałaby przeczytać, tylko u niej z tym czytaniem trochę wolniej idzie.

Dołączam do frakcji nizinnej. Cokolwiek (zwłaszcza w takim dobrym towarzystwie), byle nie chodzienie po górach :-).

Ja bym się też chętnie wybrała na spacer po górach ;-) Świetny pomysł!

A więc musicie kiedyś wszyscy przyjechać na spotkanie do Bielska! ;-)

Oj Elwen, muszę stwierdzić, że nie masz racji. Przede wszystkim interesują mnie w powieściach relacje międzyludzkie i bohaterowie. Ponieważ jednak akcja powieści „Komedii Ludzkiej” (ich większości) ma miejsce w okresie tworzenia się we Francji nowego układu społeczno gospodarczego, podobnie jak to ma miejsce obecnie w Polsce, skojarzenia podobnych procesów i zdarzeń nasuwają się same. Przecież afera Amber Gold stałaby się świetnym materiałem dla...

Cykl Feasey'a o Treyu la Porte. Poza tym cykl pt. "wilczy miot". Bohater wilkołak jest także w książce "miecz i kwiaty".

W Wiśle antykwariat i tania księgarnia? Marzenie ściętej głowy! Knajpek koło samego rynku to jest ze dwanaście, ale księgarnia jedna (plus druga religijna), i wcale nie jakoś rewelacyjnie zaopatrzona. W Bielsku to można poszaleć - Dedalus, Matras z koszami taniochy...!

> Bardzo naciągana historia o nagłym odkryciu w sobie talentu literackiego i popędu seksualnego, z których żadne u Chinaskiego nie występowało przed 50 Głównym bohaterem u Bukowskiego jest jedna i ta sama osoba, w dodatku alter ego autora. Owszem, wszystko to i nie tylko to występuje u Chinaskiego grubo przed 50. a żeby się o tym przekonać wystarczy przeczytać choćby Z szynką raz!, w tej pozycji widać najlepiej kiedy i w co zaczął bohater u...

Bardzo mi się ta książka podobała, a niedawno przeczytałam Aż gniew twój przeminie i w pewnym aspekcie ta powieść przypomina "Oczyszczenie". Ja przynajmniej nie mogłam się oprzeć skojarzeniom. I do tematu wątku Larsson też pasuje.

Ja bym prosiła o dopisanie mnie do listy spotkaniowej :). Będzie to moje pierwsze, także z emocjami na pewno się zjawię :-)

Coś znajdziemy. A na imprezy okolicznościowe też mozna zajrzeć. A nuż coś ciekawego. ;)

Ognisko! Taaaak! Tylko żeby pogoda dopisała!

Szukam właściciela książki - K.Hosseini "Tysiąc wspaniałych słońc". Ktoś z grupy śląskiej?.

Dziękuję bardzo. :)

Dzięki! :) :*

Nie musisz, Marylku. Trzymaj do skutku ;).

To zostańmy może przy tej 16:00.

Już sobie wyobrażam nasz stosik :D. Kasiu, a ja mam "Księdza Rafała" obie części, jeśli byś chciała :).

No ponoć trza. ;)

Jakie antykwariaty??? W Wiśle??? Przecież to mała mieścinka jest! Gdzie tam antykwariaty! W linku, który gdzieś tu podałem, jest informacja o jakichś imprezach okolicznościowych na ryneczku. Może to?

Oczywiście, że chcemy! Co to za pytanie?

Twardym ponoć trza być ;)

Słuchajcie, nie obrazicie się za to, że pogrzebałam Wam w schowkach? Do nowej grupy z pustymi rękami wejść nie wypada. (tak się tłumaczy maniak schowkowy) Z racji tego, że w najbliższych dniach oddalam się od domu rodzinnego i nie wiem, jak tam w akademiku z netem będzie (powinien być) to zapiszę Wam teraz, co mogę przywieźć (w piątek przyjeżdżam do domu z powodu sobotniej imprezy i w niedzielę po południu jadę już bezpośrednio na nasze spot...

Damy radę. ;)