Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Ewidentna pomyłka te 12 lat. Maturę pisałem w 1990 i też omawialiśmy "Biblię" - była obowiązkowa (oczywiście nie cała, wybrane fragmenty i ogólna wiedza o całości, myślę jednak, że i obecnie nikt nie omawia szczegółowo wszystkich, czy chociaż większości ksiąg) w pierwszej klasie liceum.
Masz super robotę :) Też chcę taką :)
Moniko, moja uwaga dotycząca lekcji była skierowana raczej do użytkownika Bubol i pytania o prowokację. Od kiedy Biblia jest lekturą szkolną, temat tego typu nie powinien dziwić. Ja osobiście nie miałam omawianej Biblii w szkole, a mam orientację o czym ona opowiada. Tak, jak mówisz, nasza kultura oparta jest na przesłaniu jakie ona niesie, zatem znam ją lepiej niż Koran czy Bhagawadgitę, abstrahując od spraw wiary.
Zawiodę i stwierdzam, że nie jest to żadna prowokacja. Niemniej jednak wiem czym jest Stary Testament. Kończę czytać Nowy Testament i powiem, że można parę rzeczy się dowiedzieć (cuda Jezusa, drogi misyjne św. Pawła, armagedon). Znajdują się w niej: Ewangelie, Dzieje apostolskie i Listy. A i jeszcze Apokalipsa św. Jana. Można streścić? Jednak można. Aż tak trudno streścić Stary Testament? Ogólnikowo oczywiście. Wcale nie każę wam opisywać ...
Też, aczkolwiek Biblia jest w szkole omawiana od ca 12 lat. Nie wszyscy więc mieli ją na lekcjach.
Jak najbardziej stwierdzenie faktu! Biblia, poza wartością religijną, jest także dziełem literackim oraz jak zauważyłaś - historycznym.
Witam, Czytałem kiedyś powieść satyryczno-psychologiczną, polskiego autora, w mojej ocenie świetną, a obecnie chciałbym ją kupić i podarowac w prezencie jednej osobie lecz nie pamiętam ani tytułu ani nawet autora. Akcja toczy się w polsce komunistycznej. Pamiętam że bohater tej powieści jakimś trafem wkręcił się do pracy w radiu i dzięki różnym zbiegom okoliczności wszyscy zaczynają podejrzewać że ma on "mocne plecy" albo nawet że jest "podst...
Nie wiem, jaką intencję miała Pani Wu, ale ja to odebrałam po prostu jako zdziwienie, że można aż tak nie orientować się w kwestii Nowego i Starego Testamentu - właśnie dlatego, że to w szkole jest:)
Wydaje mi się, że niepotrzebnie się oburzasz (indoktrynacja raczej była w kontekście lekcji religii w szkole niż znajomości Biblii). Chociaż to ciekawe, ja też nie chodziłam na religię, a żadnych lekcji etyki nie było w zamian. Więc można uniknąć tej szkolnej 'indoktrynacji'. Moje dziecko też teraz nie chodzi na religię, siedzi z innymi niechrześciajnami (bo niekoniecznie ateistami) w świetlicy (i bardzo to sobie chwali; ja miałam mniej szczęścia...
"Religijnej indoktrynacji"???? Nie byłam na ani jednej lekcji religii w swoim życiu (ani etyki) i wiem, "o czym jest Stary Testament", jeśli można powiedzieć, że jest on "o czymś". Z czegoś wywodzimy przecież swoją tożsamość kulturową. Wydawało mi się, że zarówno z ST+NT (brrr, jak to brzmi), jak i z kultury Antyku, Renesansu, Baroku. I innych. Ale jeśli dla kogoś znajomość lub nieznajomość ST to kwestia szczęścia, religijnej indoktrynacji lub j...
Melduję, że książka wyruszyła dziś do Wiridiany.
Nie wiemy tylko, czy k@rol1 czyta ST na lekcję j. polskiego, czy faktycznie na zajęcia na uniwersytecie. A swoją drogą, rzeczywiście da się traktować Biblię jako wiarygodne źródło historyczne? Spotkałem się z opiniami, że wiele opisanych w niej wydarzeń nie znajduje potwierdzenia w kronikach historycznych. Znowu proszę o wyprowadzenie mnie z błędu, jeśli się mylę.
Raczej bez opisu postaci. My na uniwersytecie korzystaliśmy z Biblii jako ze źródła historycznego. Więc traktujesz bardziej jak kronikę niż beletrystykę.
Piszesz o tym, jako o czymś złym, czy po prostu jako stwierdzenie faktu?
Rozumiem, ale nieco dziwi mnie, że ktoś może autentycznie nie wiedzieć o czym jest ST... Ale może niepotrzebnie się dziwię. Być może są jednak w tym kraju szczęśliwcy, którym udało się uniknąć religijnej indoktrynacji i zamiast lekcji religii mieli etykę? Tylko pozazdrościć, nie każdy miał taką możliwość. Ciekawi mnie, swoją drogą, jak wygląda omawianie Biblii (całości?) jako dzieła literackiego. Robi się np. plan ramowy, albo charakterysty...
Hm...przecież teraz w szkole na języku polskim omawia się Biblię, jako dzieło literackie.
Czy to jakaś prowokacja?
Niedługo skończę Nowy Testament. Książka dość ciekawa. By the way. Jak się ma ST do NT? Słyszałem, że ST jest dużo dłuższy? Jak bardzo? Czy też jest ciekawy? Niech się ktoś wypowie.
Moim zdaniem jak najbardziej.
9 maja Prószyński otworzył polską stronę autorki: http://www.jodipicoult.pl/
Podobał mi się klimat tej książki: samotny człowiek walczący z przeciwnościami losu. Ktoś napisał, że w tym opowiadaniu słowa nie trzymają się kupy. Przyznam, że i ja odniosłem takie wrażenie, ale autor ma po prostu taki styl.
Długo szukane: Tom Harris Z wiatrem pod wiatr
Dokładnie ;) Wielkie dzięki.
Witajcie, jeśli o mnie chodzi to 17 czerwca zupełnie odpada, a dalsze terminy tak odległe, że ciężko zaplanować, ale raczj 1 lipca jest lepszy. Oczywiście bardzo chętnie chciałabym przyjść jeżeli synek mnie puści ;)
Jeśli chodzi o mnie, to ja też jestem dyspozycyjna, tyle że ja się pojawię niejako w dwóch osobach, bo z synem ;). A Radom to naprawdę ciekawe miasto, wbrew pozorom :). Warto doń zajrzeć, więc zapraszamy :D
Tak, Czytelnia Kawy to chyba rozumie się samo przez się. Co do terminów, w czerwcu jestem dość dyspozycyjny, więc postaram się dopasować do wymagań innych. Bo wciąż mam nadzieję, że ktoś z biblionetkowiczów przelotem z jednej metropolii do drugiej zatrzyma się u nas na chwilę, zabierzemy go/ją/ich na kawę:)
No to podobne ujęcie, ale oczami nieco starszej i nieco dojrzalszej dziewczynki: Koczownicy I kawałek historii Bałkanów (Grecja + Jugosławia do czasu rozbicia) odbijającej się w życiorysie jednej kobiety: Ekaterini
Może Carlos Maria Dominguez - "Dom z papieru"?
To była bardzo krótka książka (pamiętam, że przerobiłem całą na trasie Katowice - Warszawa). Trzech bohaterów - mężczyzna, kobieta i ich zaginiony przyjaciel, który jak się okazało zbudował sobie dom używając książek jako cegieł, a potem go zburzył żeby odnaleźć jakiś rzadki, a potrzebny kobiecie tom. Pomożecie?
Książka którą szukam to najprawdopodobniej jest "Stary koń czyli Wędrówki ku tajemniczym historiom" Tomasza Jurasza. Co prawda tytułu sobie nie przypominam, ale sądząc po opisie to powinna być ta. Dziękuję wszystkim za pomoc. Jeśli ktoś ma jeszcze inne propozycje to proszę podawać.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)