Teksty i komentarze

A dla mnie ta książka była tak płytka, jak dziecięcy brodzik :(

Poza listą około tysiąca mam na regale około setki własnych książek, których dotąd nie ruszyłam, a nabyłam wiedziona niepohamowanym pragnieniem posiadania (pozostałe kilkaset "już po" stoi i łypie na mnie od czasu do czasu oczętami, abym o nich nie zapomniała). W grupie tysiąca są takie, które przeczytałam na tyle dawno, że wręcz nie śmiałam ich ocen wrzucić do Biblionetki, gdyż dobrze wiem, jak bardzo zmienił mi się gust czytelniczy, właściwie ...

A to masz dobrze - ja jestem pożeracz, nie umiem się ograniczyć do jednego czy kilku gatunków; nie pogardzę ani thrillerem/ kryminałem, ani współczesną powieścią obyczajową, i fantasy lubię, i poezję (ale tę wolę wypożyczać z biblioteki, bo w przypadku wielu autorów podoba mi się ledwie parę wierszy z całego tomiku), i literaturę podróżniczą ... właściwie jedyne, czego z założenia nie czytam, to horrory. A chciałabym mieć dużo więcej, niż mam, na...

Obejrzałam sobie Nomos. Bajka to trochę nie moja bajka:). Ale takie właśnie wydawnictwa uwielbiam. gdzieś obok, wydające swoje, mądre, nie-mainstreamowe książki. Dziennik mogę wysłać razem z Ręką Flauberta i małymi rybkami. Ale to pewnie lipiec/sierpień będzie. Nie za późno? Dziennik jets na prawdę fascynujący, tylko małe ciut gorszy od Listów Flauberta. A te są przecież rewelacyjne. PS. A przez oglądanie Nomosa przypomniałam sobie, że daw...

Wszelkie informacje dotyczące ceny na priv. 100 tyranów, despotów i dyktatorów Nigel Cawthorne 101 postaci, które zmieniły świat, choć nigdy nie żyły Allan Lazar, Dan Karlan, Jeremy Salter Antologia poezji polskiej praca zbiorowa Bóg: Mała historia Największego Manfred Lutz Bóg. Życie i twórczość Szymon Hołownia Bractwo świętego całunu Julia Navarro Dziady Adam Mickiewicz Dzieci Húrina John Ronald Reuel Tolkien ...

Jak to, już się skończył konkurs? A ja chciałam jeszcze odpowiedzieć na pytania dodatkowe. : ) Nic to, i tak się cieszę z moich punktów i gwiazdeczki : ) Dzięki za konkurs!

Ale ja w ogóle czytam tylko książki, co do kórych jestem prawie pewna, że mi będą odpowiadały. To pewnie jakieś 80% moich lektur. I dlatego je kupuję. Czasami zdarzają się wpadki (ale może to jedna na 30 kupionych pozycji)- jak ostatnio z esejami Czai. Eseje kupuję na ogół w ciemno, te mi sie mocno nie spodobały, ale według mnie to nie są eseje. Czytam jeszcze książki, co do których nie mam tego przekonania, co powyżej - ale uważam, że powinnam p...

Sesja letnia na Uniwersytecie Jagiellońskim trwa od 16 czerwca 2012 roku do 28 czerwca 2012 roku. Muszę się w najbliższym tygodniu zorientować, jaki jest zaplanowany termin egzaminów pisemnych. Oczywiście egzaminów w niedziele nie będzie. Jednak czasem tak się zdarza, że jest bardzo mało czasu na poprawienie prac pisemnych i oddanie ich w porę wykladowcy (więc siedzę w domu i poprawiam od rana do późnych godzin wieczornych). Naprawdę nie da się z...

I. Wzloty wyobraźni. Opowieści absurdalne 1. Terry Pratchett: Hollywoodzkie kurczaki - 4 2. Jerome K. Jerome: Nowa utopia - 3 3. G. K. Chesterton: Wściekła ulica - 3 4. Mervyn Peake: Przyjęcie u lady Cusp-Canine - 2,5 5. Robert Bloch: Człowieczek, który nie całkiem był - 4 6. Ray Bradbury: Rok, w którym Wielki Gniot zdobył Złotego Lwa w Cannes - 4 7. Peter S. Beagle: Wilkołak Lila - 4 8. Philip K. Dick: Wojna z Fnoolami - 5 II. Wie...

cześć Iza. Widzę, że nie tylko ja stosuję taką praktykę :) Tak jak Ty lubię czytać książki (oraz oglądać filmy), których akcja dzieje się w miejscach, do których jadę bądź, z których niedawno wróciłam. Obecnie mój kierunek to Ukraina :) co do twojego regionu to tak na szybko kojarzy mi się książka Pompeja, którą polecam.

Za to ja pracuję i 17go i 24-go, w obie niedziele planowo do 18.00. Jeśli umówicie się wieczorkiem, to jeśli skończę punktualnie to będę mogła dotrzeć koło 18.30-19.00. Jeśli mi się przedłuży lub umówicie się koło południa - to ja niestety tym razem odpadam. Chyba że pasowałaby Wam np. sobota 23.06 po południu?

Bardzo dziękuję Pawłowi za konkurs. Trudny był, namęczyłam się setnie, ale postanowiłam się nie dać! Dziękuję za podpowiedzi, bez nich nie dałabym rady :) Kilka książek pojawiło się na liście; przeczytać pilnie :) A także mam sporo spostrzeżeń dotyczących bycia organizatorem konkursu, gdyż czekam na tę rolę w kolejce :)))

Cała przyjemność po mojej stronie :)) Uwielbiam mataczyć :D

Czyli Czajko, albo schowek albo półki, coś jednak puchnie i się ugina :)) Metoda na przeczekanie jest niezła, muszę ją wypróbować. Chyba wolę jednak spuchnięty schowek, niż uginające się półki, bo jest to tańsze. A i zdarza się, że litościwy Bnetkowicz zaproponuje pożyczkę, skąd by wiedział co proponować gdyby nie schowek? Różne jest jak widać nasze podejście do schowka - dla mnie to właśnie leżakowanie decyzji plus szansa na wymianę lub poży...

Ja też dziękuje za ten dość wymagający acz przyjemny konkurs i dodam, że jedna z nieprzeczytanych wcześniej książek powędrowała na pierwsze miejsce w kolejce do przeczytania. Czeka tylko, aż skończę aktualną lekturę.

Wciąż oba terminy dla mnie ok.

Czy możecie polecić mi fajne książki, których akcja toczy się w Campanii - w różnym okresie czasu. Jadę tam na wakacje a zawsze fajnie czyta się o miejscach w których sie jest. Ostatnio czytałam "Katedrę w Barcelonie" i bardzo mi się podobała więc gdyby była jakaś pozycja w takich klimatach ale z akcją toczącą się koło Wezuwiusza byłoby super :) Pozdrawiam Iza

O, no tak, to jest dobre do sygnalizacji, że się chce pożyczyć. Z tym że ja od dawna w sumie bardzo mało pożyczam, na szczęście dla moich własnych jeszcze nie przeczytanych. :)

Ja się chętnie dołączam :-) Mi z kolei nie pasuje 17 (urodziny mojego chłopaka).

No ja też trochę przestałam, ale ostatnio, niestety, rzuciło się na mnie wydawnictwo Nomos, które wydało całą serię książek tematycznie bardzo mnie interesujących. No i pojawiły się bogate zbiory bajek z całego świata. Bardzo niecnie. Chwilowo mam zawieszone niekupowanie. :) Za Dziennik dziękuję, przypomnę się w przyszłości, przy okazji paczki jakiejś, nie żeby specjalnie. Bo on jest łatwo dostępny, tylko jakoś się zaciął w kupnie i czeka. T...

W Merlinie w ogóle nie kupuję. :) Kupuję za to w różnych, przeważnie jest to Allegro, moja przydrożna księgarnia, albo odkryty niedawno dyskont książkowy - bardzo tanio. Niestety mam tak, że jak już mnie ogarnie chęć, to na ogół muszę mieć od razu. Poczekalnia wtedy nie zdaje egzaminu. Potem i tak nie czytam od razu, ale mieć muszę. :) W ogóle to robię tytułom szkołę przetrwania, jeżeli przetrwają do kupna, pożyczki, to znaczy że warto, te które...

A to ja mam prawie odwrotnie - kupuję albo książki, które już czytałam i wiem, że będę je chciała mieć, żeby przeczytać drugi raz albo chociaż czasem zajrzeć, albo takie, które jestem prawie pewna, że mi będą odpowiadały(np. nową pozycję autora, którego wszystko dotąd oceniłam powyżej 4, biografię wyjątkowo lubianego artysty). Resztę wrzucam do schowka i/lub (bo jakoś nie udaje mi się sprawić, żeby te listy się całkiem pokrywały) do mikronotesi...

Dzięki, Pawle, za ambitniejszy niż przeciętnie konkurs! Masz rację, rozpoznać dusiołka jest znacznie łatwiej, niż przypomnieć sobie szczegóły - jestem tego żywym dowodem, bo do połowy książek, czytanych niegdyś, a występujących w konkursie, musiałam wrócić, żeby znaleźć odpowiedzi na pytania, a kilka kolejnych, które mam, a jeszcze nie czytałam, musiałam w tymże celu pieczołowicie przewertować, równocześnie siłą woli zwalczając pokusę, żeby się z...

Poszukując 19., trafiłam na wykopalisko: http://www.youtube.com/wat​ch?v=D4_kKNIPCqI Różne dziwne rzeczy przypominają się człowiekowi podczas konkursu :) A ja nawet nie wiedziałam, że ta piosenka wyszła na płycie, myślałam, że to jakas kabaretowa efemeryda. Dziękuję Pani_Wu za odwazne podpowiedzi, niektóre udało mi się wykorzystać :)

Dziękuję za wspaniały konkurs (ogromne wyzwanie!), a przede wszystkim za zabawę z pytaniami dodatkowymi. Przez takie pytania schowek robi się jeszcze bardziej podatny na puchnięcie :) Gratulacje dla wszystkich uczestników!

Coś mi tak właśnie nie pasiło z tymi datami :). Zarówno 17 jak i 24 czerwca mi pasuje, 17 nawet bardziej, bo będę dzień po egzaminie i raczej nie w kondycji do nauki na następny, 24 trochę gorzej ale też ujdzie. Toteż ja się zapisuję na spotkanie :)

O kurcze pomylił mi się maj z czerwcem. Myślę, że środek tygodnia to nie najlepszy czas na spotkanie, bo są osoby, które dojeżdżają (ukłony w stronę Anek7). Myślę, że nasze niedzielne popołudnia są zdecydowanie lepsze, dlatego po małej korekcie powiedzcie, co myślicie o datach 17 lub 24 czerwca?

To są środy, prawda? Jeśli to byłby Czuły Barbarzyńca, to na dzień dzisiejszy jestem w stanie dotrzeć tak na 17:40, może wcześniej. Ostatecznie zadeklaruję się krótko przed spotkaniem, teraz nie wiem, jak będzie wyglądał mój czerwiec pod kątem egzaminów. Póki co oba terminy dla mnie ok.

Ja 20.06 planowo pracuję do 20.00 (planowo, czyli mogę wyjść z pracy później, ale raczej nie wcześniej), ale akurat 27.06 mam wolny i dotychczas niezaplanowany. "Czułego Barbarzyńcę" kojarzę tylko z plakatów z propozycjami nazwy, ale nigdy tam nie byłam. Koncepcja przynoszenia książek w zębach jest nawet interesująca. Być może jest to miejsce, w którym przewidziano stoliki o gabarytach mieszczących na powierzchni blatu zarówno kawę jak i książki....

Hahahaha, dziękuję, ale TEŻ MAM TO W SCHOWKU! Tzn. takim innym, co się mózgownicą zowie (nie w sensie, że tyle osobowości, lecz po prostu słyszałam o tej książce i mam zamiar ją przeczytać), dodaję zatem do biblionetkowego:)