Teksty i komentarze

Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie chcę, aby ktokolwiek odebrał moją wypowiedź jako wywieranie presji na ewentualnego producenta czy reżysera. Jeśli dojdzie do próby realizacji, zaakceptuję każdy wybór.

Dziękuję za zaproszenie do tylu znakomitych lokali! Było mi bardzo przyjemnie :)

Właśnie skończyłam Z tysiącem serdeczności: Korespondencja z lat 1911-1953 i jako pierwsza otwarcie oceniłam tę książeczkę. Piękne listy Tuwima i Staffa i poeci o sobie nawzajem. Taka przyjaźń! A książka stała zakurzona w bibliotece (Ochockiej nr 48, więc warszawiacy wiedzą, gdzie szukać ;>)

Dzięki wielkie :) W zasadzie literaturę już sobie wybrałam, mam przykład z epoki romantyzmu, Młodej Polski, no i z współczesności (jednak zrezygnuję z dwóch współczesnych książek, nie ma co się bić z tematem:) ). 3 pozycje/3 epoki chyba wystarczą? Zastanawiałam się właśnie nad fraszkami, ale cóż...za wiele na temat sportretowanych w nich lekarzy nie powiem. I chyba bez sensu byłoby "dokładać" sobie kolejną epokę.

Właśnie jestem w trakcie czytania Maga, i dodałam go dlatego, gdyż wydawał mi się bardziej wymagający. Co do reszty, to ciężko było mi przebrnąć przez "Ptaśka" i właśnie on też nie wydaje się typową "masówką" jak Coelho, który jest prosty w odbiorze i odpowiedni dla zwykłych "zjadaczy chleba".

A właśnie - ja też mam pytanie o film. Gdyby Pani miała dobierać wymarzonych aktorów pod ekranizację "Cukierni..." kto znalazłby się w obsadzie i kogo by zagrał?

Ten serial to rewolucja. Dawno nie widziałam czegoś tak dobrze zagranego, inteligentnie wymieszanego -coś starego, coś nowego. Tylko czekać kiedy Martin Freeman przestanie grać w Hobbitach i będzie można kręcić nowe odcinki.

Przyznaje. Kto jest bez winy... :D

Studium w szkarlacie jest bardzo rzadko adaptowane, glownie ze wzgledu na fakt ze sama zagadka w oryginalnym opowiadaniu jest wlasnie niezbyt przekonujaca. Tutaj na szczescie usuneli mormonow, wiec poniekad musieli wymyslec cos innego. Zachowali co mogli z oryginalnej wersji mimo wszystko - no i wszystkie dedukcje, dodali nawet kilka nowych, za co im czesc i chwala :D W pierwszej wersji, niewyemitowanym pilocie widac to troche lepiej. Wprawdzi...

Miał ponoć 170 cm (doliczyć bikorn i wyjdzie te 173 ;)), może miał konia - giganta albo stołeczek dziecięcy??:D

Dodaję: - "Gwiezdny pył" Gaiman Neil http://www.finta.pl/ref/Inis/ksiaz​ka.gwiezdny-pyl - "Las ożywionego mitu" Holdstock Robert http://www.finta.pl/ref/Inis/ksi​azka.las-ozywionego-mitu - "Opowieści z Wilżyńskiej Doliny" Brzezińska Anna http://www.finta.pl/ref/Inis/ksiaz​ka.opowiesci-z-wilzynskiej-doliny-1

Coś poobnego, myślałam, że on był niski! Podobno siadał na koń ze stołeczka, ja tam daję radę samodzielnie. ;)

Ale to chyba tyle, co miał (ponoć) Napoleon..? :D

:-))) 173 cm, nie aż taka wielka znowu. ;)

Wymienię następujące książki: Jednym zaklęciem Bieguni za książki z mojej listy: Planuję przeczytać.

I jak było na tym spotkaniu? Myślałam, że uda mi się do Was dotrzeć, ale niestety, nie tym razem. Szykuje się jakieś kolejne?

Jeśli chodzi o epokę renesansu, to warto poszukać we fraszkach Kochanowskiego i Reja :). Było parę o lekarzach, o ile dobrze pamiętam.

Właśnie!! Marylku jesteś wielka, ja sobie nad tym łamałam głowę dobrych kilka dni :D

W żaden sposób absolutnie ;). Może się źle wyraziłam :). Chodziło mi o potwierdzenie pewnych stereotypów (bądź ich obalenie). Jeżeli przyjąć, że literatura popularna to romanse, kryminały i szeroko pojęta fantastyka, to może się potwierdzić (albo i nie ;)), że romanse czytają głównie kobiety, fantasy głównie mężczyźni (załóżmy że w wieku 13 - 36 lat ;)) a kryminały pół na pół ;). I tylko pod tym kątem poradziłam zwrócić uwagę na odbiorcę, bo w li...

Blurb. http://pl.wikipedia.org/wiki/Blu​rb

A w jaki sposób to, czy odbiorcami są kobiety, czy mężczyźni, stanowi wyznacznik wartości książki? :)

Też uważam, że jeden Coelho wystarczy. Na prezentację jest bardzo mało czasu (mam córkę maturzystkę, więc jestem na bieżąco) a Twój temat wydaje się bardzo obszerny. Co do "Maga" Fowles'a to wystarczy poczytać biblionetkowe recenzje Mag by dojść do wniosku, że nie jest to literatura "uboga wartościowo i prosta w odbiorze". Dla wielu osób jest wręcz trudna do przebrnięcia :).

O! Tyle fragmentów znałam, aż żałuję, że nie miałam czasu wziąć udziału. Chociaż pewnie niewiele bym odgadła. A mataczenie do Doriana Graya jest piękne. Chyba aż zasługuje na dołączenie do Mistrzowie zawoalowanych podpowiedzi. Nie wiem któż to, ale jest wspaniałe.

Ha, wyszło i coś na kształt ody! ;-) Oda do Cukierni Pod Amorem O, gutowska cukiernio, dwóch stuleci świadku, ileż w twoim sąsiedztwie niezwykłych przypadków, ileż węzłów łączących powikłane losy! Słyszałaś ty polowań i bitew odgłosy, szczęk ostróg, rżenie koni, śmiech ułanów chwackich, jazgot silników, tupot buciorów żołdackich, słyszałaś pedagogów poważne perory i uczonych prawników długie rozhowory, wyznania zakochanych, wdów i...

Czytałam konkurs, zachęcona muszopajęczym wierszykiem, który czytam czasem z dziećmi. Pierwszy fragment poznałam, po nazwisku bohatera o dziwo, choć książkę czytałam dawno, gdy była lekturą w liceum. Ale dalej to tragedia. Widzę teraz, że w wielu tych gospodach byłam. Czyżbym bawiła się aż za dobrze, że śladu w pamięci po tym nie zostało? ;)

Świetny konkurs - uświadomił mi, że jestem stałą bywalczynią lokalów z wyszynkiem... Dziękuję innym współtowarzyszom tej zakrapianej imprezy za pomoc w rozpoznaniu wszystkich lokali. I już wiem, że niektóre z nich postaram się poznać dokładniej;)

Do cukierni bym się chętnie wybrała, gdybym jeno inny rozmiar ubrań miała, albo gdyby były w niej ciastka magiczne i inne pyszne wyroby dietetyczne.

Zawsze możesz spytać polonistkę czy wybrane filmy rzeczywiście pasują do tematu :).

Uroczy konkurs! Zwłaszcza, że spora część zajazdów i oberży pochodzi z mojego ulubionego gatunku (4 książki czekają w kolejce na czytanie). Dziękuję za świetną zabawę i tradycyjnie za mataczenia, zdecydowanie ułatwiające dotarcie do właściwych dusiołków!

Dziękuję za przepisy, na pewno wypróbuję! :)