Teksty i komentarze

"I ten biały wilk Jona." --> wszystkie wilkory, wilkor Jona nie różni się od pozostałych. Tak, jest też zombi, szkoda, że tak jej mało. Magia łącząca się z religią to magia wypływająca z tej religii. Nie wiem, czy to cuda. Zależy jak się cuda definiuje. Czerwona Kapłanka przypomina czarownicę (przywołany przez nią duch morduje, ona widzi przyszłość), a najstarsza religia dzieci lasu to już totalny odlot (najlepiej to widać w Tańcu ze Smokam...

Czytelnikom, którzy szukają inteligentnej rozrywki, czyli humor na poziomie, kulturalna satyra, ale i bystra obserwacja, ciekawa refleksja bez smucenia, straszenia, cierpienia itp. polecam gorąco: Blog osławiony między niewiastami Czytelniczka znakomita Ex libris: Wyznania czytelnika Flesz: Zbiorowy akt popświadomości Każdy szczyt ma swój Czubaszek Madame Myśląc... Polowanie na Perpetuę Balladyny i romanse

Ach, i jeszcze, osobiście nie nazwałabym tego podejścia rozczarowaniem roku, a raczej zniechęceniem roku. Dobrze, że na sam jego koniec;)

Też bym chciała wiedzieć, co jest nie tak. Naprawdę lubię fantastykę, nie przerażają mnie długaśne serie składające się z ogromnych objętościowo tomów, uwielbiam "Koło Czasu" Roberta Jordana i nie miałam problemu z rozróżnieniem Buendiów w "Stu latach samotności", a Martin mi nie podszedł. Kilka tygodni temu robiłam powtórną przymiarkę do "Gry o tron" i po prostu nie dałam rady. Nijak. Doczytałam do mniej więcej dwusetnej strony i stwierdziłam, ż...

A mój grudzień skromny ilościowo: 1.Dziennik bulimiczki, 3,5 2. Kwiaty na poddaszu, 5, jak czytałam tę historię, to włosy mi dęba stawały, złościłam się na bohaterów, zwłaszcza "kochającą" mamusię i miałam ogrooomny kłopot z oceną tej książki; przede mną kolejne 4 książki, dalsze losy tej rodziny 3.Misia rządzi , 3 - kolejna książka, w której irytowała mnie sama główna bohaterka, chyba za stara jestem na tą książkę i niezbyt rozumiem "współcze...

Rogaty bóg: Tom 1 (x3t.) - 4 Feralny Major - 3 Uzdrawianie dźwiękiem: Jak korzystać z uzdrawiającej mocy ludzkiego głosu - 4,5 300 - 4 Daisho - 4 Głos serca - 4 Społeczeństwo Spektaklu - 4 Krótka historia o istocie umierania - 3,5 Dom lalki: Tom 1 - 3,5 Iliada - 4 O choinka! czyli Jak przetrwać święta - 5 Piernikowe makabreski - 4 Trafny wybór - 2,5 Tatarskie ziele w cukrze czyli Staropolskie słodycze - 4,5 Sekrety kuchmistrzowskie ...

Pierwszy w Rzymie, Wieniec z trawy i kończę Wybrańcy Fortuny. Dla mnie jest to przykład idealnej powieści historycznej. Autorka nie powinna nic innego robić, tylko zajmować się ich pisaniem. Wszystkie pozycje ocena 6. Aleksander ll: Ostatni wielki car Fantastyczna biografia, a właściwie opowieść biograficzna, która jest czymś więcej, niż wynikałoby to z tytułu. Opisuje burzliwy okres drugiej połowy XIX wieku w Rosji, a życie cara jest tylko "o...

1. Spójrz mi w oczy (4 - za tematykę, Willa, Marcela i Oreo Figaro jest ta 4. Bo genralnie typowe "czytadło lekko sensacyjne z dużą ilością emocji". Zakończenia domyśliłam się dosyć szybko, ale wir emocji i tak mnie wciągnął) 2. Klaudyna odchodzi (4 - nie wiem, czy trochę zmęczył mnie pewien schemat tego cyklu, czy raczej ta bohaterka. Annie roztrzęsiona, niepewna, niby tak zakochana w mężu, ale tak bardzo zmieniająca się w cztery miesiące nie d...

Już się cieszę na "Słowa i światy" :))))

Do listopada dopisuję jeszcze Postmodernizm: Wartości powieści modernistycznej (2).

U mnie w grudniu zwykle wychodzi dość sporo, bo mam mniej pracy w każdym z moich cząstkowych zajęć oprócz recenzenckiego :-). Dwudziestolecie literackie (4) [jeśli człowiek nałogowo siedzi w literaturze, a dwudziestolecie międzywojenne lubi w szczególności, wiele nowego tam nie znajdzie. Ale i tak warto ze względu na usystematyzowanie wiedzy i świetne ilustracje] Córka Kossaka: Wspomnienia o Magdalenie Samozwaniec (3,5) [jest recenzja] Mul...

Po wyzwoleniu... (1944-1956). Będzie wysoka ocena, już to wiem.

A jednak 122. :)

Tak, masz rację, zagalopowałam się. Inni są fantastyczni (mimo że nie wiadomo dokładnie kim są). I jeszcze była tam jedna zombi, prawda? To też jest element fantastyki. I ten biały wilk Jona. OK. "Magia i religia przenikają się" - czy nie można tego samego powiedzieć o każdej religii? Zależnie od wiary i od punktu widzenia - dla jednego magia, dla drugiego cud. Czy ta magia/religia ma wpływ na wydarzenia, czy tylko na postawy bohaterów? Nie do...

Ja właśnie skończyłam McDusia, tak przyjemnie skończył mi się ten 2012 r.:) A od jutra Nowy Rok, nowa książka:) W moim przypadku będzie to Mój pan i władca :) Spodziewam się dobrego zapoczątkowania 2013 r. pod względem czytelniczym:) A Wy z jaką książką wchodzicie w 2013 r.?

131 - mój życiowy rekord :D

Wrzucanie do jednego worka mi nie przeszkadza. Stwierdzam fakt po prostu. Traktowanie czytania komiksów jako ujmę można wywnioskować z kontekstu w jakim użyłeś tego czytania. Nic na to nie poradzę, że tak to napisałeś, choć być może nawet tak nie chciałeś. Człowiek od samego czytania czegokolwiek w ogóle nie staje się mądry. Musi jeszcze myśleć nad tym co przeczytał, a chęć do analizy treści zależy tylko od czytelnika i jego zaangażowania o...

"Moim zdaniem to nie jest fantastyka. Zauważ, że gdyby nie smoki, to żadnych elementów fantastycznych by tam nie było." Ależ tak naprawdę ten świat jest przesiąknięty magią. Magia ma wiele wspólnego tutaj z religią. Przenikają się. A religie są 3 dominujące, z czego 2 są bardzo magiczne: R'hllor (Czerwona Kapłanka uprawia magię) i starzy bogowie (czar-drzewa). Daenerys przeżywa magiczny incydent podczas swoich wędrówek, Arya jest w domu czerni i ...

Godzinkę temu skończyłam czytać 60-tą. Cieszę się bardzo tym wynikiem :-)

W ostatni dzień roku 2012... gdy już nie spodziewałam się absolutnie żadnych prezentów, listonosz przyniósł czerwoną paczuszkę od Mikołaja z Tychów z książką Płomień Meksyku Bardzo, ale to BAAARDZO dziękuję Ci Mikołaju za ten nieoczekiwany prezent!!! Tym bardziej, że książki nie było w moim schowku!!! ;-) Nawet nie wiedziałam o jej istnieniu. Myślę, że Mikołaj zadał sobie trud przeglądnięcia ocenianych przeze mnie książek i wybrał coś, co z pew...

Nie chciałabym Cię jakoś zniechęcać mocno. Mojemu chłopakowi się bardzo podobała. Nie był zachwycony, ale czytał z przyjemnością, a nie jest wielkim fanem fantastyki. Spróbować trzeba- choćby po to żeby zobaczyć czy się lubi :) Ale może nie kupować tylko pożyczyć, bo ja kupiłam (na szczęście używaną na allegro) i szybko się pozbyłam ;)

O! Dziękuję za informację- chyba sprawdzę te "Dziewczyny z Szanghaju" w roku 2013 ;)

Moim zdaniem to nie jest fantastyka. Zauważ, że gdyby nie smoki, to żadnych elementów fantastycznych by tam nie było. Jest to natomiast książka o okropnościach wojny, o ludzkich namiętnościach, z wyeksponowaniem tych najgorszych. Jak w tytule - o walce o władzę. Ja do połowy drugiego tomu dojechałam siłą rozpędu, wciąż czekając na własny zachwyt. Potem wyhamowałam i zaczęłam się zastanawiać - po co? I kończyłam już z trudem. Przez trzeci brnę...

W 2012 zaliczyłam kolejne nieudane podejście do twórczości H.P. Lovecrafta. OK, koncepcja świata przedstawionego i Wielkich Przedwiecznych co to mają wrócić i narobić u-uuu niezła, ale sam sposób pisania tego człowieka... sierotowaci bohaterowie, co to łażą po Antarktydzie, a człowiek modli się, żeby ich coś zeżarło, trzydziestu chłopa wariujących na widok BLUŹNIERCZEJ i PLUGAWEJ figurki oraz stężenie w tekście w/w słów budzi we mnie dziką głupaw...

Zdecydowanie warto. Lubię klimat angielski i świat, który już nie istnieje. No i dobry kryminał, rzecz jasna.

Koniec akcji - bo i grudzień się kończy:) Ale styczeń z Christie i wiele innych miesięcy - to mile widziane wyzwanie czytelnicze. Tym bardziej, że warto:)

Moje grudniowe lektury: Róża z Wolskich 5,5 Route 66 nie istnieje 5,5 Świadectwo Judasza 5,0 Nostalgia anioła 5,0 Noc w bibliotece 5,0 Morderstwo w Boże Narodzenie 5,0 Liżąc ostrze 4,5 Obietnice, których trzeba dotrzymać 4,5 Milaczek 4,5 Panny roztropne 4,5 Klub Matek Swatek: Operacja: Londyn 4,0 Kamienica przy Kruczej 3,0 Hanka Bielicka: Umarłam ze śmiechu 3,0

Podpisuję się! Dwa podejścia miałam, za każdym razem dalej niż do początków drugiego tomu czytać nie dałam rady. Nijak mi Martin nie podchodzi, na fali powszechnego zachwytu dziwnie się czuję ze swoim... znudzeniem. Bez urazy dla osób, którym się podoba, pytanie dla tych, którzy lubią fantastykę, są zaprawieni w czytaniu "trudniejszych" tekstów, nie mają nic przeciwko powieściom dłuższym/wielotomowym i czują się z tą serią jak ja: co jest nie tak...

Ja też się przyłączam, ostatnim rzutem na taśmę przeczytałam "Dziesięciu Murzynków". Ale czy to już koniec akcji? Sądząc po opisie, raczej tak. Ale ja sobie ją prywatnie pozwolę przedłużyć na styczeń. Co najmniej.

Chciałabym się zapisać na następne spotkanie katowickie. :)