Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Anno, proszę cię... prawie poplułam klawiaturę ze śmiechu ;))))
Widzę, że i Ty dołączyłaś do fanek "McDusi". Z początku ta książka zbierała niezbyt pochlebne recenzje. Zresztą autorce też się dostało, moim zdaniem słusznie - usuwać wszystkie krytyczne wpisy (również te konstruktywne) ze swojej Księgi Gości? Uznawanie za "wrogów" wszystkich tych, którzy książce mają coś do zarzucenia...! Wstyd!
Mój listopad: Matka Wszystkich Lalek - powtórka, żeby odreagować poprzednią lekturę; no, nie mogę dać 5, za "psią mamusię" nie dam. Przypadki pani Eustaszyny - nienawidzę słowa "ukucnąć" - 3 Sosnowe dziedzictwo mecyjów ni ma, powstańcza sierotka, spadek w sejfie nieotwieranym przez pół wieku - nic nowego, ale czyta się miło w jesienne popołudnie, jednakowoż znowu bohaterowie "ukucają", na Ślepego Io, nie mogą kucnąć, albo przykucnąć, alb...
W listopadzie: -> Pancerne serce (5) -> W głębi kontinuum (4) -> Upiory (5) -> Męska plaga: Seks, pożądanie i kłopoty z prostatą (4)
Zapraszam!
Kochany Biblionetkołaju, tym razem zgierski, choć przecież z Książkowa Wielkiego, z ulicy Literackiej! Ogromną radość mi sprawiłeś, przychodząc już po raz drugi i przynosząc jakże zacnie się zapowiadającą książkę: Jak wychować dziecko, psa, kota... i faceta. Dziękuję Ci z całego serca. Mam tylko nadzieję, że nie przeraziły Cię opóźnienia pocztowo-moje w dawaniu Ci znać o tym, że książka doszła. Doszła i bardzo się z niej cieszę.
Kochany Mikołaju z Poznania, gdybyś tutaj teraz był, to byś zobaczył, jak ręce nadal drżą mi ze wzruszenia, a w oczach błyszczą łzy, bo sprawiłeś mi dziś niezwykłą niespodziankę, przesyłając Śmierć pięknych saren wraz z kwitnącą kartką i życzeniami. Dobry Mikołaju, niech wysłane przez Ciebie w świat dobro, wróci do Ciebie i wywoła na Twej twarzy taki uśmiech, jaki mam w tej chwili ja. Bardzo mi ciepło na sercu! Dziękuję!
Byłam w tym roku chyba bardzo grzeczna, bo dostałam od tajemniczego Biblionetkołaja Największa przygoda mego życia: Lata nad "Bolesławem Chrobrym". Bardzo dziękuję, drogi Mikołaju. Myślałam ostatnio o powtórce "Bolesława Chrobrego", więc Twój prezent będzie świetnym uzupełnieniem. :)))
Tajemniczy Mikołaju z Poznania! Ogromnie dziękuję za "Sprężynę" Musierowicz! Tak miło dostać świetny, nieoczekiwany prezent! Teraz mam cały komplet "Jeżycjady" na półce - pora na powtórkę tego cyklu:) A że Lutek kilka dni temu przeczytał pierwszy tom - ten prezent będzie odpowiedni dla nas obu:) Bardzo dziękuję - i obyś dostał równie fantastyczne książkowe prezenty!
Wzruszyłam się.... Dziękuję Ci Mikołaju za Wypędzeni do raju. Ogromnie się cieszę!!Życzę także Wesołych Świąt i wiele książkowych (i nie tylko) prezentów, które tak potrafią rozradować duszę :-))
Trochę ...strzelam, bo szczerze mówiąc, nie jestem pewna jakie cechy gatunkowe reportażu należy wziąć pod uwagę, zwłaszcza że jego ogólna podstawowa definicja jest nieostra i bardzo w gruncie rzeczy pojemna. W związku z tym można by uznać, że właściwie niemal każda relacja z zaistniałych zdarzeń [świadków lub narratora], tym bardziej tzw. relacja unaoczniająca, jest reportażem. W tym sensie pasują tu np.: Reduta Ordona, Apollo i Marsjasz, Świtezi...
Wydaje się być niezłe, być może wezmę, ale oczywiście proszę jeszcze o dalsze propozycje.
Zamienię Pomaluj to na czarno (stan książki niemalże idealny) - na cokolwiek z listy moich poszukiwanek (widać w moim schowku).
Męczę się z Dziewiętnaście minut
Może: "U wrót doliny" Herberta?
Muszę znaleźć i przynieść na zajęcia "wiersz będący reportażem". Żadnych innych wytycznych nie ma. Czy może ktoś byłby mi w stanie polecić wiersz, który miałby cechy reportażu i krótko uzasadnić wybór? Myślałem nad tym, by wybrać Campo di Fiori Miłosza, ale nie mam pewności czy na pewno pasuje. Jeśli nie to, to co?
Rozumiem, że od koordynaty Chaberka1981? :))
Drogi BiblioNETkołaju ze Świdnicy, serdecznie dziękuję za "Co wiedzą zmarli" Laury Lippman. Jakże mile byłam zaskoczona, kiedy zajrzałam dzisiaj do skrzynki pocztowej, a tam..... urocza przesyłka. Ogromnie się cieszę i w pierwszej wolnej chwili zabieram do czytania. Chyba byłam wyjątkowo grzeczna w tym roku, skoro BiblioNETkowy Mikołaj zapukał do mnie po raz drugi. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Zapach cedru
No i proszę, księgarnia dostarczyła mi już książkę, chyba dzień przed premierą ;) Czekałam wieczność i jeden dzień krócej. No to zmykam i czytam :D
pojawiła się wersja elektroniczna Północy na www.litres.ru I wytłumaczcie mi tylko, dlaczego w Rosji książki elektroniczne mogą byc nawet o 2/3 tańsze niż papierowe a w Polsce nie?
Motyl szykuje się do dalszego lotu, czeka tylko na odpowiednie koordynaty. ;)
niedobrze, widac pani na poczcie rozsmakowła się oby nie tylko w herbacie :P głupio mi, przykro mi dziewczyny że nie wystarczy dla wszystkich :(
Bardzo dziękuje Mikołajowi z Goleniowa za "Niebezpieczne związki" i piękną kartkę:) Pozdrawiam gorąco i życzę Wesołych Świąt:)
Kochani, ja tak ni z gruchy, ni z pietruchy, ale nie mam wyjścia, stąd moja prośba: czy ktoś coś wie o pokoju do wynajęcia w Katowicach od grudnia, najlepiej blisko centrum? Dla 1 osoby, niepalącej. Bardzo proszę o jakiekolwiek info na PW. Pomóżcie, proszę, bom w rozpaczy!!! :))) Pozdrawiam Agaciau PS Ogromnie proszę moderujących o nieusuwanie tej wiadomości - ja tak tylko teraz i ani myślę o recydywie. ;)
Tak, zdecydowanie tylko trzy. Wyglądają ślicznie, zaraz sobie zrobię :-)
Czy ktoś posiada może elektroniczną wersję tej książki?
czyli w przesyłce były tylko 3 herbatki? Hm... a to ciekawe. Najważniejsze żeby smakowały :)
Będę :) Rok 2012 zapisuję w pamięci jako początek krakowskich, świetnych spotkań BiblioNETkowiczów. A zaczęło się 6 stycznia w nieistniejącej już naleśnikarni "Przy plantach".
Wstępnie się zgłaszam:) Godzina OK:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)