Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nie ma zagwozdek :-). Trzeba tylko pamiętać, że akurat w hiszpańskim "s" między samogłoskami się nie udźwięcznia.
Witajcie dzielni Pogromcy Wampirów! Meldunek z przeprowadzonej Wampiriady jest taki, że wszystkie wampiry zostały wytropione, a niektóre rozłożyły się w kompletny proch i pył. Inne jeszcze zipią, więc będzie można o nich poczytać, do czego zachęcam:) Cała gromada wyglądała następująco (w nawiasach liczba wbitych kołków): 1. Joseph Sheridan Le Fanu „Carmilla” (21) - klasyka starsza niż Stoker 2. Elizabeth Kostova „Historyk” (17) 3...
Za skojarzenia nie odpowiadam :P
Uprzyjemniacz kojarzy mi się zupełnie z czymś innym, zupełnie... ;) :D
Ale notes jest papierowy, a blog elektroniczny i wirtualny. Nie pasuje. A pomocnik może być na dwóch nogach, albo na czterech. Ale płaski i papierowy - nie. Problem polega też na tym, że te wszystkie zapożyczenia są krótkie i dosadne, a nie długie i rowlekłe, dlatego się łatwo przyjmują. :)
Ha! - To ja lubię SPA! :-)
Sobiela brzmi jak Kobiela:) A wtedy każdy SOBIE la, la, la;] Jestem za!
A to zdaje się Czajka ma patent na weekend - zapiątek:) Co mi się bardzo podoba:)
weekend (sobota i niedziela) - sobiela.
SPA to może być uprzyjemniacz :D Ewentualnie relaksownik :D
Notes ;) A handout to pomocnik ;)
Wow! (sic!) Jakże brzydko spolszczony! Może ktoś wymyśli polski odpowiednik bloga?
To jest spolszczony handout (czyli kserówka, którą dostaje się od wykładowcy/ćwiczeniowca na studiach).
W jednym ze starych PRL-kalendarzy obok 'zwisu męskiego' (krawatu) zilustrowane było 'dziecięce podgardle' (oczywiście śliniaczek dla niemowląt), i kilka jeszcze im podobnych wynalazków językowych. SPA (Sanus Per Aquam, czy też nazwa nawiązuje do uzdrowiska w Belgii?) - przydałoby się polskie sformułowanie, jakiś termin, na te kosmetyczne czynności. Bo 'zrobić sobie SPA' lub 'domowe SPA' brzmi tajemniczo i wybitnie obco, nie sądzicie? Tak jak...
Mamucie :D Świętą rację piszesz, nie ma to tamto ;) Lubię Biblionetkowiczów, często dzięki Wam mam lepszy nastrój :D
Też bardzo "Cudowną podróż" polecam :-) Do dziś jak widzę lecące dzikie gęsi, a w Norwegii to częsty widok, to zawsze przypomina się mały Nils i jego gąsior. Miłej lektury, Jolu.
A co to takiego?
Song Umarłych Jonathana Maberry'ego
Zostałem lekko podłamany :D
Uwaga! Osoby niepełnoletnie i takie, które mogłyby się poczuć urażone treściami adresowanymi do pełnoletnich nie czytają tej odpowiedzi! Nie czytają... Nie czytają... Bo zwis męski to na ogół nie wchodzi. :-)
Ja się tylko obawiam, że jak zaczniemy teraz zmieniać termin, to nie uda nam się spotkać ani czwartego, ani jedenastego… Dlatego byłbym za tym, aby zostało już tak jak jest, a na następny raz spróbujemy bardziej szczęśliwie dobrać termin.
Ale ja na przykład nie chciałem dostawać tego spolszczonego "wręczauta":D
Niechciejstwo brzmi wspaniale i idealnie oddaje znaczenie :) A bestseller - może najkupek ;) chociaż to może się też trochę inaczej kojarzyć.
Zwisu bym chyba nie chciał zakładać :)
Dziękuję, tym razem Mikołajowi z ulicy Literadaru (nie wiedziałam, że mamy w Gdańsku - chyba dobrze rozszyfrowałam stempel - tak fajne ulice! ;D). Dziękuję za "Śmierć mówi w moim imieniu" :)
Faktycznie, ładnie to wygląda. Co prawda "Kroki w nieznane" wizualnie nie są mi nieznane (;)), ale do tej pory zawsze jakoś z daleka je oglądałam. Solaris to w ogóle jedno z wydawnictw, które potrafi dobrać świetne okładki do swoich książek (że zdarzają im się niechlubne wpadki, to inna sprawa...). Przynajmniej w natłoku powiewających szatami magów i wyginających się ponętnie wampirzyc znajdzie się coś nietuzinkowego.
Świetny pomysł na wątek! Mnie też często przeszkadza to, że używa się tylu niepolskich słów z braku ich polskich odpowiedników - to takie słabe... Spam - śmieci? A co powiecie na bestseller?
Hmmmmmm. Kurcze, ale może faktycznie pomyślelibyśmy nad zmianą terminu? Np na 11-ego? Byłoby tak całkiem całkiem przedświątecznie, a może Mafia dałaby radę się zjawić :) I byłoby jakoś tak... Pełniej :D Póki co nie zebrało się zbyt wielkie grono, więc może ktoś zdążyłby się jeszcze do nas przyłączyć? ;>
Jasne, dzięki piękne :)
nahale?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)